Niedawno kupiłam czekoladę z orzechami z Wedla.Taka z całymi orzechami laskowymi.Połamałam na kawałki i wielkie było moje zdziwienie,gdy wylazł z niej żywy robal,taka biała glista.Widocznie też miała ochotę na orzechy.Czekolada wylądowała w koszu,ale w sumie żałuję,że nie poszłam z tym do jakiejś inspekcji,bo na tym jednym kawałku już nawet jakieś jajka były zniesione.Robal się tam pięknie zadomowił.Mam taki uraz,że już na pewno tej czekolady nie kupię nigdy.