bernadettt

Robiłam je jeden raz i nie smakowały mi niestety. :wink: Jak dla mnie za słodkie i za tłuste (masło,galaretki,cukier,śmietanka).Strasznie czuć w nich to masło.Lubię andruty,ale nie w tym wydaniu.Ale to kwestia gustu.Chyba,że to wina rodzaju masła :wink: sama nie wiem. :wink:

Marcin dziękuję Ci bardzo za wyjaśnienia.Dostaję mnóstwo takich wiadomości,nigdy nie przesyłałam ich dalej,też wydało mi się to nierealne.Nie wiem czemu to ma służyć.Wszystkie te "łańcuszki" to jakaś totalna bzdura,nie wiem jak Was,ale mnie one drażnią niemiłosiernie.Też mam miękkie serce jak chodzi o dzieci,ale naprawdę warto sprawdzać czy to ma sens,nie mówiąc już o tym jeśli ktoś chce od nas pieniążki.Ilekroć jakaś osoba prosi mnie o pieniądze np.na zakup czegoś do jedzenia dla dzieci,nie daję gotówki.Kupuję sama ,np.bułki,cukier,sok i jeśli ta osoba naprawdę tego potrzebuje,to jest wdzięczna,a jeśli nie to widać na co przeznacza zdobyte pieniądze.Nie dajmy się zwariować,taki niestety jest dzisiejszy świat.

Adzia znalazłam coś takiego i tu masz zdjęcia różnych tortów,może coś Ci się przyda.I jeszcze tu tu tu tu Pozdrawiam i udanych wypieków :grin: :razz: :razz:

Uwielbiam ten barszczyk,a na wigilię faktycznie smakuje najlepiej.Mniam.Ja dodaję suszone grzybki przemielone wcześniej przez maszynkę.Nie ma tego efektu "gumowatego grzyba" dzięki temu.To jest moje ulubione danie wigilijne.Skromne,a jakże pyszne :arrow: :grin: :grin:

Olwia marynuję w kilka minut.Kroję cebulkę w kostkę lub w "piórka".Przygotowuję zalewę(woda+ocet+sól+cukier+liście laurowe).Zagotowuję przez kilka minut i wrzucam do tej zalewy cebulkę tak na 2 minutki.Potem odcedzam,jak wystygnie jest gotowe do dodania.Co do ilości składników marynaty to ja robię na oko,tzn.próbuję ile trzeba soli itp.Wiem,że to niezbyt smaczne,ale...może lepiej spróbować,żeby np.nie było za kwaśne. :arrow:

Przepis super,uwielbiam śledzie pod każdą postacią.Jednak co do tej cebuli to ja zawsze cebulkę wolę lekko zamarynować.Dłużej się trzyma i daje fajny posmak,tak przyrządzona potrawa może też dłużej leżeć w lodówce.Ilekroć robiłam ze świeżą cebula,sałata była dobra na świeżo,a jak poleżała 2-3 dni już nie bardzo,bardzo szybko się "skwasiła". :arrow: :grin: :grin:

Ruda wielkie gratki!!!I oby kiloski już nigdy nie wróciły!!! :arrow: :grin: :grin: :grin: :grin:

Basiu mam ten sam problem.Rok temu miałam takie zapalenie,że ledwo dałam radę do lekarza dojechać.Ból niemiłosierny,zawroty głowy i wymioty.Dopiero jak wybrałam serię zastrzyków pomogło.Ale taki ból jak Ty opisujesz zdarza mi się dalej,bo zatoki mają to do siebie,że jak się raz zachoruje,to potem ból wraca.Mi też ibuprom zatoki nie pomaga za bardzo.Kupiłam teraflu zatoki w saszetkach,na mnie działa.A i jeszcze robię sobie ciepłą parówkę z rumianku.Robię taką inhalację w misce,głowa pod ręcznik i tak 15 minut nad naparem.Spróbuj.Mam nadzieję,że Ci pomoże.Pozdrawiam. :razz: :razz: :grin:

składniki: korzeń chrzanu, 5 jajek, 2-3 ogórki świeże(lub korniszony), 2 jabłka, sól,pieprz,majonez,musztarda wyk:ugotowane jajka trzemy na tarce o dużych oczkach,podobnie ogórki i jabłka,natomiast chrzan ścieramy na drobno.Dodajemy sól i pieprz do smaku.Przyprawiamy musztardą i majonezem.Gotowe :razz: .

No i czekałam na taką wypowiedź.Prawie każdy pisze lub napisał takiego posta.Mi one tez nie przeszkadzają.Szczerze mówiąc jeśli zaczną się takie niezrozumiałe zakazy to zwłaszcza nowi forumowicze będą mieli problem,żeby się w tym wszystkim połapać.Przecież jeśli ktoś nie chce czytać całej dyskusji na temat jakiegoś przepisu to nikt go nie zmusza.Zawsze można wejść na profil użytkownika i zadać mu konkretne pytanie.Ale jeśli to jest aż taki problem to wybór jest tylko jeden.Zgodzę się oczywiście z tym jak zagłosuje większość.Pozdrawiam :grin: :grin: :grin:

Robię to ciacho już od 3 lat.Przepis mam z książki Kasi(była dołączona do margaryny Kasia).Tam jest identycznie opisany,tyle,że na karmel posypuje się drobno pokrojone orzechy.Ciacho jest pyyyycha. :) :wink: :)

Tak tak ja już tam jestem,stronka świetna. ;) ;) ;) Może niedługo założę własną kiążeczke ;) ;) ;)

Robiłam taki ser,jest pyyyycha zwłaszcza zaraz po przyrządzeniu jak jeszcze nie zastygnie,super smakuje. Co do składników to daję dokładnie takie jak opisała Miuriel i dodaję jeszcze dla lepszego kolorku tak jak Mac51 żółteczka jajek. A i jeszcze co do sera,to najlepszy jest taki,który się wam już wyda stary,uwierzcie mi taki jest najlepszy(nie spleśniały!,ale taki,który już ładnych kilka dni leży). Miuriel ten serek nie wkładam do lodówki,wlewam go do butelki plastikowej z obciętą szyjką i zostawiam na noc.Na drugi dzień rozcinam butelkę i mam ładny okrąglutki serek,który się ładnie kroi na plastry. Pozdrawiam. ;) ;) ;) ;) ;)

Co racja to racja.Chyba troszkę to przesadzone.W końcu nie każdy musi znać się na żartach i to obraźliwych.... ;)

Ja też mrożę pietruszkę i koperek.Siekam na drobno,wkładam do pojemniczków lub nawet do słoików i do zamrażarki.Do zupki i innych potraw jest pycha.Np. do rosołku taka drobno pokrojona pietruszka,dodaje aromatu.Polecam. :wink: Natomiast suszenie jak dla mnie nie ma sensu,mało to mamy ziół i przypraw suszonych w sklepach,a poza tym to już inny smak... :wink: :grin: :mrgreen:

Justynko ta pasta jest pycha,robię ją często,tylko bez musztardy i tzatzików,ale teraz spróbuję je dodać.Cała rodzinka uwielbia tuńczyka.Dzięki.

Witam Wszystkich!!! :wink: :wink: :wink: :wink: :smile: U mnie też pochmurno i deszczowo :wink: Ale co tam,nie ma co narzekać,wiosnę czuć w powietrzu,u mnie w ogródku już stokrotki zakwitły,a i tulipany zaczynają rozwijać listki.Niedługo będzie cieplutko :smile: :grin: :mrgreen:

Też piekę ten sernik już od dłuższego czasu,sprawdzony i pyszny :wink: :grin: :mrgreen: :wink: :wink:

świetne :wink: :grin: :mrgreen: :wink: :wink:

Ciekawy przepis,tylko coś ta marchew mi tu nie pasuje. :wink: Ale muszę spróbować zrobić, bo wygląda,że szybko się robi te "placki pizzowe". :wink: Mój mąż uwielbia pizzę i ciągle prosi,żeby mu ją przyrządzić.Dzięki za przepis Elu. :smile: Jak zrobię to powiem jak smakowały :grin: :mrgreen: :wink: :wink: :wink:

Ja daję oranżadę,czyli też gazowane. :razz: Ten "gaz" powoduje,że ciasto jest bardziej puszyste.Pycha

Zaciekawiliście mnie tymi ziemniakami marynowanymi,znalazłam sałatkę ziemniaczaną(z ziemniaków marynowanych właśnie).Zobaczcie sałatka ziemniaczana

genialne!Halinko Ty to masz pomysły.Na pewno zrobię te jajka.Dziękuję :razz: :razz: :wink:

buhahaahaha :grin: :razz: :grin: :razz: :wink: .To mi przypomina skecz Ireneusza Krosny zatytułowany "Miss wieczorem", a znajdziecie go tutaj

Justynko Ty jesteś niemożliwa,tyle pysznych przepisów,aż ślinka cieknie na widok tych zdjęć :grin: :razz: :grin: :razz: :wink: