Moje Osobiste Związki...

[Marcin]

Tak więc zapraszam do wypowiedzi - dlaczego tutaj jesteście? Po co Wam te wszystkie smaczne przepisy? (jeszcze tylko brakuje lampy w oczy nie :mrgreen: ) No ale właśnie tak poważnie - jeżeli chcesz napisz czy gotujesz hobbystycznie, może gotujesz w domu dla rodziny, a może jesteś związana(y) z tym fachem zawodowo. Ja gotuje zdecydowanie hobbystycznie tylko to co lubię, Dorota (wypowiem się za nią :shock: ) ciężko pracuje w kuchni, żebym ja się nie otruł moimi "wytworami" - ale tak naprawdę też to lubi - inaczej nie byłoby Smacznego :oops: A Ty?

[gosiek50]

Gotuje dla rodzinki , to co lubią . Moja rodzinka stwierdziła , jak mama odwiedza smaczniaka to obiadki im się polepszyły , a ciasta i desery to palce lizać.Więcej tak wspaniałych przepisów możnasobie tylko życzyć. :mrgreen: :shock: :oops: Pozdrawiam serdecznie

[monilek26]

Marcinie uśmiałam się po przeczytaniu Twojego powyższego posta. Pewnie te Twoje "wytwory" nie są aż takie okropne?? Dorotko co Ty o tym myślisz?? Co do gotowania to gotuje bo lubię i gotuje dla rodzinki. Ogólnie wszyscy są zadowoleni z nowości jakie im serwuje. Pozdrawiam

[DeLarge]

Gotuję dla siebie i swojej lepszej połowy dlatego że lubię oraz że prawie zawsze jestem pierwszy w domu. Jak do tej pory z pomocą smacznego jakoś mi wychodzi.

[Dorota]

Ja gotuję bo tak naprawdę to lubię, i gdyby nie inne obowiązki to mogłabym przesiedzieć w kuchni cały dzień i eksperymentować :mrgreen: A gotuję dla mojej rodzinki :oops: Marcin rzeczywiście pichci hobbystycznie, zazwyczaj coś na kolację - wyciąga to co mamy w lodówce i dokonuje łączenia takich składników o których by mi się nawet nie śniło :oops:, a potem wychodzą z tego nawet zjadliwe :oops: "wytwory" - pasty, kanapki lub jajecznice :shock:

[swiardyro]

Hmmmm A ja gotuje bo: Lubię!!! :shock: ale że leń jestem to zdarza sie to okazjonalnie acz mysle że jest to swego rodzaju hobby :mrgreen:

[ina12]

Ja gotuję dla mojej rodziny, poprostu uwielbiam. Maż stwierdził że kuchnia jest moim królestwem i powiedział ja widzę że ty w tym królestwie się najlepiej czujesz. ina12

[beata_polska1]

Przesiedziałabym w kuchni pół dnia ,gdyby tylko mi na to pozwolił czas ale zawsze wygospodaruję sobie kilka godzin w kuchni i staram się coś smacznego upichcić dla mojej rodzinki :)

[Pola Połetek]

Powtóruję wam trochę, też lubię gotować, ale uwielbiam piec!!! Niestety brakuje mi wyobraźni plastycznej i jak już upiekę tort, to mam poważny problem jak go udekorować, dlatego na ogół moi goście są zaskoczeni, bo ciasta lepiej smakują niż wyglądają (: niestety, a może na szczęście?

[Kubasie]

Na forum jestem od niedawna i ciesze sie ze tu jestem. Dzieki temu mojej rodzince moge serwować różne przysmaki o których istnieniu nie miałam pojęcia.Nigdy tak naprawde nie zastanawiałam się czy lubie gotować, poprostu gotowałam.Mam troche potraw ulubionychktóre lubi rodzinka .Zrobienie czegoś nowego co jest po raz pierwszy na naszym stole jest dlamnie dużą satysfakcją.Dziekuje że jesteście i mobilizujecie mnie do gotowania i urozmaicania potraw na naszym stole. pozdrawiam serdecznie. :) :) :) Mój mąż ma doskonałą ręke do gotowania potrafi zrobic do jedzenia wiele, przysłowiowe cos z niczego.co mnie bardzo cieszy , ale ja już mam swoją mobilizacje na stronach smacznego wiec też lubie gotować. :P

[Dracena]

A ja.. gotuję bo lubię, a lubię, jak mi się udaje i jak smakuje "zjadaczom". Poza tym... w kuchni wyciszam się po okropnie stresującej pracy i całodziennej gonitwie (paradoksalnie - kiedyś "sterczenie przy garach" męczyło mnie). Nie mam zbyt wiele wolnego czasu (więc nie przyrządzam codziennie niewiadomo jakich frykasów), ani dużej rodziny (jest nas dwoje, czyli takie minimum konieczne), ale staram się, żeby zawsze było w domu coś fajnego do zjedzenia. Pozdrawiam :-)

[Agusia]

Ja bardzo lubie gotowac ,a piec poprostu uwielbiam. Nawet nie przeraza mnie sterta naczyn pozostawiona w zlewie. Niestety ( a moze stety!) teraz nie mam zbyt wiele czasu na moje hobby ,poniewaz opieka nad coreczka zajmuje mi mnostwo czasu. Ale czesto siedzimy sobie z Emilka w kuchni i cos pichcimy, tzn mama pichci a Emilka siedzi w foteliku i bawi sie drewnianymi lyzkami lub plastikowymi pojemniczkami. Zawsze pod reka mam tez filizanke dobrej kawy, tak wiec jest to przyjemne z pozytecznym. Gotowanie i relaks- dwa w jednym. A tak ogolnie mowiac pieczenie ciast bardzo mnie uspokaja.

[amelia1]

Jeżeli chodzi o gotowanie to : gotuję bo LUBIĘ :-D lubię wypróbowywać nowe przepisy, które znajduję oczywiście na smacznym, dzięki Wam :-D lubię dogadzać memu mężowi, w domku jest nas tylko dwoje, nie gotuję więc dużo, ale zawsze staram się aby było super kocham pieczenie :-D i mogłabym przesiedzieć w kuchni cały dzień. Niestety teraz mam mało czasu, ale w wolnej chwili odrazu zaglądam na forum i szukam czegoś nowego. Dzięki Wam wiele się nauczyłam, dowiedziałam się wielu nowości i moja osobista książka kucharska robi się coraz grubsza. Pozdrawiam Amelia

[aneta583]

A ja powiem że różnie to u mnie bywa z tym gotowaniem .Jest nieraz taki czas ze mogłabym siedziec w kuchni pichcić jakies wymyślne dania ,mogłabym naszykować jedzenia które potem da sie zamrozić aby było potem w razie czego.Natomiast są też dni kiedy kompletnie nie mam pomysłu i chęci na gotowanie.Wtedy wykorzystuję własnie to co zrobiłam wcześniej i zamroziłam np.pierogi,bigos,fasolkę po bretońsku,krokiety i inne dania.Powiem Wam że nie jest to tak że potem jemy tylko to co zamroziłam wcześniej ,jednak jest to taki komfort że kiedy naprawde brak chęci lub czasu otwieram zamrażarkę i zawsze coś tam znajdę gotowego.Polecam taki sposób :lol: