Skocz do zawartości

Bozena66

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    1154
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Bozena66

  1. Witajcie w poniedziałek :( Dzisiaj cały dzień nie mogę się powstrzymać od ziewania. Taka typowo listopadowo-grudniowa pogoda. Iriss gratki, @ to taka ważna sprawa. To fajnie, że mimo @ notujesz spadki na wadze :) Magdzik pisz częściej, bardzo lubię czytać Twoje posty. Wydaje mi się, że samopoczucie Ci się polepszyło, może perspektywa wyjazdu do Polski dobrze na Ciebie wpływa. A jak tam sąsiad, trochę się uspokoił? Gratuluję prezentu mikołajkowego, ja liczę po cichutku na mały laptopik wyjazdowy pod choinką :) Marudko ja kupowałam duże kombinezony, bo przez rok dziecko na spacerze głównie leży i nie trzeba mieć super dopasowanego ubranka, a taki duży później służył jako dobry po roku. Wagą się nie przejmuj, bo nie przytyłaś na razie dużo. Najważniejsze, żebys miała dobry nastrój. Maragrete cieszę się, że Ci się podróż udała, akurat nie było tych okropnych śnieżyc i samoloty tartowały i lądowały bez przeszkód. Pozdrawiam Wszystkich życząc milego dnia i spektakularnych spadków :)
  2. Witam w pracowitą, sprzątającą sobotę :( Dzisiaj wieczorem wybieram się do pracy, zawsze mi trudno się wyrwać z domu w sobotę, gdzie zawsze wkręca mnie wir domowych obowiązków. Ale trzeba się będzie przestawić i nie ma wyjścia. Jolciu bardzo Ci dziękuję, głowa odpuściła. Współczuję Twojej córcei tej stłuczki, ale z drugiej strony taki chrzest bojowy jest bardzo [potrzebny zwłszcza w obecnych warunkach. Musi się na własnym przykładzie przekonać, że droga hamowania na śliskiej nawierzchni jest diametralnie różna niż np. latem. Ostatnia Szanso 2,5kg to jest bardzo dobry wynik, ja na uderzeniówce miałam 2,8kg i sama widzisz, że mi już 25kg poleciało. Jeszcze raz Ci życzę powodzenia, jesteś dla nas szansą :) , ze będziemy czytać na forum o spadkach, bo wiekszość z nas jest albo w końcówce chudnięcia i efekty są mało spektakularne, albo na III lub IV fazie, albo w ciąży :) Pozdrawiam Was Protalki :)
  3. Witam :) Właśnie wróciłam z pracy i tylko napiszę, że Was pozdrawiam serdecznie, bo jestem zmęczona i boli mnie głowa :( Duże wrażenie zrobił na mnie post Jolci, która tak ładnie wszystkim odpisała. Podziwiam :) Gratuluję spadków Ostatniej Szansie, Iriss i Gosiulkowi :) Mallinko cieszę się, że mogłam pomóc, ale to wszystko zasługa Vivienne Dobranoc i miłego weekendu :)
  4. Mallinko już śpieszę z odsieczą. To wszytko zasługa Vivienne, która się ze mną skomunikowała i mi napisała jaki błąd prawdopodobnie popełniam, szkoda, że nie zdecydowała się pisać na naszym forum. Żeby emotki działały trzeba zrobić spację po tekście i dopiero potem kliknąć emotkę. Przy poprzedniej wersji forum tak nie było i dlatego jesteśmy przyzwyczajone do innego stosowania emotek. Maragretko dzisiaj miałam sporo szczęścia, bo wyszłam wcześniej niż zwykle i szybko sie dowiedziałam, że na autobus nie ma sensu czekać, bo się jakiś rozkraczył na pobliskim rondzie i skutecznie je zatarasował. Zdecydowałam się szybko na dojście do tramwaju, ponad 2 km po śniegu i nie spóźniłam się dzięki temu do pracy. Mam nadzieję, że jutro już będzie łatwiej. Nie wiem jak ważny jest ten odlot do Niemiec, ale zdaj się na los, Jak by nie było, będzie dobrze. Marudko tak trochę ku przestrodze. Ja w czasie ciąży miałam kilka razy problemy z prowadzeniem samochodu. Robiło mi się słabo, musiałam wysiadać i schylać się, żeby umożliwić dopływ krwi do mózgu. Musiało to śmiesznie wyglądać kierowca z głową między kolanami. A teraz jeszcze dochodzą fatalne warunki na drogach. Pozdrawiam Wszystkich i życzę samych spadków :)
  5. Witaj Ostatnia Szanso jak tam Twoje spadki :) Dzień dobry Wszystkim :grin: No to nas zasypało, ciekawe czy dojadę do pracy na czas. Iriss dzisiaj już na pewno lepiej, prawda? Trzymaj się, myślimy o Tobie i trzymamy kciuki za Twoje dobre samopoczucie. Pozdrawiam Wszystkich i życzę miłego dnia, a sama idę się przekopywac do Centrum. :)
  6. Powinni mnie usunąć z forum za trzeci post pod rząd, ale to jest takie fajne forum, że doskonale wiem, że mi nic nie grozi :) Olinko witaj, dziękuję Ci za życzenia, cieszę się, że Ci IV faza dobrze idzie. :) Ostatnia Szanso jeśli Ty z @ odnotowujesz takie spadki i jeszcze narzekasz? Jestem pewna, że coraz lepiej będzie u Ciebie. A swoją drogąś faceci to zawsze mają łatwiej. Maragrete wiem, że to pogoda, ale i Syn sobie narobił zaległości w szkole, czasami czuję się tak, jakby mnie wzystko przerastało. Ale to tak musi być, raz pod wozem raz na wozie. Czekam na ten moment, żebym mogła oglądać konia z góry a nie z dołu. :cry: Pozdrawiam Wszystkie Panie serdecznie i życzę miłego wieczoru :grin:
  7. Vvienne jesteś cudotwórcą, bardzo Ci dziękuję i proszę przyłącz się do swoich sióstr-serojadek :)
  8. Witajcie :) To jest próba z emotkami, dostałam maila od Vivienne, jestem wzruszona, że tyle osób sie przejmuje moim problemem. :grin: Tak przy okazji: Vivienne serdecznie zaprazamy do piania na forum, bo im nas więcej tym weselej i łatwiej sie chudnie :)
  9. Trochę pomogło z emotkami, bo do tej pory mogłam liczyć na najwyżej jedną w poście, a wpoprzednim pojawiły się dwie:lol:
  10. witajcie:grin: Mam ostatnio taki kiepski nastrój, nie mogę ię za bardzo pozbierać. Mam tylko nadzieję, że nie będę zajadać złego humoryu, bo jojo czyha. Gosiulku, dziękuję za rady, ale ja już od samego początku gdy zaczęłam mięć problemy z emotkami przewertowałam ustawienia pod tym kątem i zawsze miałam zielonego ptaszka przy wyświetlaj obrazki jako emotikony. Teraz też sprawdzałam i jezcze raz kliknęłam zapisz zmiany, może tym razem zadziała. Niemniej bardzo dziękuję za pamięć. Ostatnia Szanso ciesz się z każdego spadku, ja Ci go serdecznie gratuluję:) Maragretko Warszawa też sparaliżowana, wczoraj nie pojechałam na próbę, mąż stał w korku ponad godzinę, a ma bardzo blisko do pracy, nie oddał mi samochodu a autobus nie przyjechał, natomiat tramwaje stały. Nie zdecydowałam się na wyprawę pieszą w zaspach tym bardziej na drugi brzeg Wisły. Zastanów się nad tą wyprawą, bo na czwartek znów zapowiadają silne opady śniegu. Witaj Saguś co tam dla Ciebie 1 kg:wink: Iriss ten colonix ma bardzo podobną nazwę i właściwości do colonC, który wykorzystałam, żeby się wyzwolić od zaparć nawykowych. Nie przeszkadzał mi w diecie a teraz w ogóle już nie mam problemów z zaparciami. Mam nadzieję, że Tobie też się uda. Pozdrawiam Was serdecznie.:)
  11. Witajcie:grin: Ciekawe czy ta piękna zima, o której piszecie od rana utrzyma nam się do Świąt. Ostatnia Szanso u mnie jest czas zimowy na forum, nie wiem od czego to zależy. Ja mam za to dalej problem z emotkami, pojawiają mi się bardzo rzadko.. Jak dzisiaj sukcesy wagowe? Marudko będziemy trzymać kciuki, żeby Ci te badania dobrze wyszły. Jolciu uff, całe szczęście, że zgrzeszyłaś, bo już myślałam, że jesteś jakimś cyborgiem. Ja w okolicach miesiączki zamieniam ię w potworka pożerającego wszystko na swojej drodze, a potem muszę to nadrabiać. Faceci to mają klawe życie, w ogóle nie mają pojęcia o problemach hormonalnych. Pozdrawiam Was wszystkie i życzę miłego i bezwypadkowego dnia:grin:
  12. Witajcie Protale:grin: Wczoraj mi coś przeskoczyło w kręgosłupie i jestem połamana. Mam nadzieję, że szybko się z tym uporam, bo mi niestety przeszkadza. Również wczoraj zajmowałam się opatulaniem moich roślinek, tych bardziej wrażliwych na mróz. Teraz wyglądają jak duchy, bo użyłam białej agrowłókniny. Jednak moja kotka podeszła do tego z typowym dla siebi stoickim spokojem. Bardziej ją denerwuje śnieg i chciałaby wszystkie 4 łapy trzymać w górze. Iriss gratuluję zakupu wagi, czy już zanotowałaś jakieś oiągnięcia? Fajnie, że sobie sprawiłaś choineczkę, zawsze to jakaś namiastka polskich świąt. Jeśli chodzi o mojego przyjaciela to postanowiłam mu pomóc mówiąc o wszystkim bez ogródek niezależnie od tego jak to sie skończy dla naszej przyjaźni. Ostatnia Szanso gratuluję spadku. Często tak jest, ze te kolejne spadki nie są już takie efektowne jak pierwsze, ale najważniejsze, żeby utrzymać tendencję właśnie w tym kierunku, a nie w przeciwnym. Życzę Wszystkim miłej niedzieli:grin:
  13. Witajcie:grin: Chyba trochę forum odżyło:grin: Ostatnia Szanso, brakowało mi Twoich ciętych odpowiedzi, niezbyt częstych, ale zawsze trafnych, witaj i zrób sobie suwaczek, musimy zobaczyć ile nagrzeszyłaś. A tak na poważnie życzę Ci powodzenia i dużej wytrwałości. Iriss wszystko u mnie w domu w porządku. Teraz mam @ więc waga oczywiście wyższa, ale powinno to sie unormować. Jeśli chodzi o mojego przyjaciela to ma zakaz poruszania ze mną tematów związkowych więc rozmawiamy teraz znacznie rzadziej, ale wczoraj zaczął się interesować dietą(a nie potrzebuje) więc odebrałam to jak nawiązanie rozmowy o czymś co mnie interesuje. Ale jeszcze długa droga do tego, żeby wyszedł na prostą. Okazało się, że jest to coś w rodzaju nałogu, tak bardzo wszedł w te sprawy, że o niczym innym nie potrafi mysleć. Tak jak dla nas słodycze, albo jeszcze bardziej. Tobie, Iryssku też życzę powodzenia i wytrwałości, mam nadzieje, że już niedługo nam będziez zamieszczać zdjęcia swojej wspaniałej, odchudzonej sylwetki. Liza witaj wśród Proteinek, odzywaj się do nas częściej. Ksylitol(xylitol) można również kupić w przystępnej cenie na allegro. Ja używałam do sernika, smakiem niczym się nie różni od cukru, a jest znacznie zdrowszy. Maragretko weź się w garść, bo n ie możesz w nieskończoność być na II Fazie. Warto jeszcze trochę pocierpieć i skoczyć do III Fazy, która jest na pewno znacznie przyjemniejsza. Pozdrawiam Ciebie serdecznie:grin: A Wszystkim życzę miłego weekendu i wielu spadków:grin:
  14. Witajcie:grin: Mallinko no biedna Ty jesteś z tą kością ogonową:) Mam nadzieje, że ból w końcu odpuści. Justyska pisz częściej, czasami Cię widziałam na dole stronki, dobrze, że się zdecydowałaś napisać. Życzę Ci powodzenia w przygotowaniach do matury. Szyszuniu mam nadzieje, że ten kurs będzie krokiem ku wspaniałej pracy dla Ciebie. Pozdrawiam Wszystkich serdecznie i bardzo dziękuję za wszystkie gratulacje:grin:
  15. Witajcie:grin: Ja już po jednej próbie, ale wieczorem jeszcze muszę pójść na drugą Dzisiaj dzień w pracy mi minął na przekonywaniu mojego przyjaciela, że robi sobie krzywdę, pracując na okrągło. Cierpi na tym jego rodzina, o przyjacielach to praktycznie zapomniał. W dodatku jest mnóstwo ludzi wokół niego, którzy go do tego zachęcają, bo jest to praca społeczna na naszą korzyść. A ja nie mogę na to patrzeć, jedyne co mogę to czasem go w niektórych sprawach wyręczyć, ale wolałabym przekonać, że to do niczego dobrego nie prowadzi. No dobra wyżaliłam się, za bardzo mi ta sprawa ostatnio po głowie chodzi. Marudko cieszę się, że zawitałaś na forum po weekendzie i że lepiej się czujesz. Życzę Ci miłej kolędy, mam nadzieje, że fajny ksiądz Was odwiedzi, bo od tego wszystko zależy. Maragretko może gdyby śnieg spadł, byłoby trochę jaśniej na dworze i w Twoim serdeszku. Nie daj się ponurym nastrojom, myslimy o Tobie zawsze bardzo ciepło. Widziałam się z Iriss i jej siostrą w niedziele, byłysmy na kawce. Iriss jest bardo miłą i bardzo ładną dziewczyną o pięknych zielonych oczach. Jeśli chodzi o jej rozwód to myslę, że będzie lepiej jeśli ona sama Wam wszystko opowie, ja tylko szepnę, że wszystko jest w porządku. Jeszcze tylko sie pochwalę, że dzisiaj nieco przesuwam suwaczek. Pozdrawiam Wszystkich i życzę miłego dnia:grin: Dopiero teraz sobie uświadomiłam, że mam za sobą 25kg!!!
  16. Witajcie Ja dzisiaj od rana śmigam z odkurzac zem po całym domu. Za oknem niestety też prawdziwy listopad, ale damy radę. AZ serdeczne gratulacje raz jeszcze:grin: Ślicznie wyglądasz, masz bardzo ładną suknię, a Twój mąż jest bardzo przystojny. Iriss wraca dzisiaj, ale prosto z lotniska jedzie do pracy, więc nie wiem kiedy zajrzy na forum. Jolciu i Maragretko dziękuję za Wasze dobre myśli. Mam wrażenie, że tych dobrych relacji już mi się nie uda odbudować, ale będę musiała się jakoś pozbierać. Szyszuniu życzę Ci miłych i owocnych zakupów, a Wszystkim miłego dnia i wielu spadków:grin:
  17. Witajcie:grin: Z reguły w weekend nas mało pisze, ale mam nadzieje, że ktoś jeszcze coś skrobnie. u mnie dzisiaj świeci piękne słońce aż miło spojrzeć za okno. Moja waga ma tendecje spadkowe, mam nadzieję, że zdążę coś zrzucić przed @ , bo potem to już trzeba będzie przynajmniej tydzień poczekać. Chciałabym bardzo przejść na III Fazę przed świętami, ale nie wiem czy mi się uda. Ostatnio jestem trochę zniechęcona do świata, komplikują mi się relacje z moim przyjacielem, albo z kimś kogo uważałam za swojego przyjaciela. Mam nadzieję, że szybko to się unormuje, bo zawsze takie rzeczy wytrącają mnie z równowagi. Jolciu podziwiam Twoje osiągnięcia w kuchni, tym bardziej serdeczne gratulacje, że tak szybko udało Ci sie schudnąć. Pozdrawiam Wszystkich serdecznie i życzę miłej niedzieli:grin:
  18. Witajcie:grin: Właśnie się dowiedziałam, że pod koniec miesiąca przyjdą do nas mrozy. I tak stosunkowo późno, mam wrażenie, że listopad jest wyjątkowo ciepły w tym roku. Marudko cieszę sie, że już jesteś z nami. Sama widzisz, że bez C iebie było bardzo pusto na forum. Szkoda, że nie mogłaś sobie zbadać tego poziomu cukru, ale nic na siłę zwłaszcza w Twoim stanie AZ witaj, mam nadzieję, że zgubisz szybciutko te nadprogramowe kilosiki, łatwo przyszły, łatwo pójdą Szyszuniu cieszę się, że jednak nie zawiodłam sie na Twojej pamięci. Od jesieni ćwiczę przez cały czas fitness, ale najczęściej raz w tygodniu a na wiosnę udawało mi się 2x w tygodniu. W tym tygodniu udało mi się pójść na jogę i zdrowy kręgosłup, ale na siłowni zostałam tylko jednego dnia. W zeszły sezonie miałam więcej przestojów w pracy i mogłam częściej chodzić przed południem więc korzystałam. Moja Pani Ania od fitness jest tak popularna, że wieczorami straszne tłumy do niej walą i dlatego wolę chodzić rano. Ale sobie założyłam, że raz w tygodniu to muszę być obowiązkowo. Nie zrezygnowałam tównież z marszów codziennych do pracy, do czego wszystkich zachęcam. Nawet na krótkim odcinku to bardzo duzo daje takie dotlenienie przed pracą. Myślę, że ta dieta oprócz zgubionych kilogramów bardzo dużo mi dała jeśli chodzi o podejście do ruchu i zdrowia. Zawsze będę wdzięczna Dukanowi za to. Littlegirldołączam się do Szyszuni w kwestii rytmu P/P+W Zdeccydowanie to powinna byc taka sam liczba dni. Zapomniałam Ci to napisać w poprzednim "wejściu" Pozdrawiam Wzystkich serdecznie i życzę miłego weekendu:grin:
  19. Witajcie Mam wrażenie, że na naszym forum troszkę drgnęło i idzie ku lepszemu. Mam nadzieję, że dokładnie tak samo będzie z naszymi wagami.:) Maragretko cieszę się, że u Ciebie zawitał jakiś pozytywny promyczek. Littlegirl witaj ponownie i życzę Ci przede wszystkim wytrwałości i konsekwencji na całe życie. Jeśli chodzi o Twoje ostatnie pytania to ja jestem wychowana na 1 książce doktorka gdzie pozwalał na ryby(również wędzone) w nieograniczonej ilości. Powinnaś mieć wagę, bo to bardzo motywuje i pozwala sprawdzić czy taka makrela zatrzymuje Ci wodę. Woda smakowa raczej jest niewskazana, ale jeśli ma dobre parametry to bym spróbowała jeśli Ci smakuje, ale też powinnaś kontrolować w takim wypadku wagę. Szyszuniu ćwiczenia włączyłam już na wiosnę. Trochę mnie zdziwiłaś, bo byłam przekonana, że wiesz o nas wzystko, zawsze podziwiałam Twoją uważność w czytaniu naszych postów:grin: Kasias no to czekamy na Twoją spowiedź, przyjmiujemy grzeszników z otwartymi ramionami, bo każda z nas mniej lub bardziej grzeszy w diecie i nie tylko Pozdrawiam Wszyskich bardzo serdecznie, życzę miłego dnia i wielu spadków:grin:
  20. Witajcie Proteinki:grin: Maragretko pamiętaj, że jesteśmy z Tobą i myślimy o Tobie i Twoich problemach. Tashi to masz niezły przychówek, gratulacje. Gratuluję również powrotu do wagi suwaczkowej. Sago jeteś u nas coraz częściej, bardzo się z tego cieszę. Mam nadzieję, że szybko uporaz się z nadprogramowymi kilogramami, ale, że nie spowoduje to Twojego zniknięcia z forum. Pozdrawiam Wzystkich serdecznie. Miłego wieczoru:grin:
  21. Witajcie:grin: Dzisiaj byłam na jodze i siłowni. Trochę jestem niezadowolona, bo mój klub z damskiego przekształcił się w koedukacyjny. I tak siłą rozpędu przychodzi więcej kobitek niż facetów, ale jednak wolałam poprzedni stan. Mallinko jak ja Ci współczuję. Zbita kość ogonowa bardzo i długo boli, a nie wyobrażam sobie złamanej. Kuruj się i nie rwij sie do pracy, bo to na pewno trzeba wyleżeć. Maragretko mam nadzieję, że to co widziałaś na wadze to jaskółka Twoich szybkich spadków. Ja chciałam, żebyś przyjechała na koncert w przyszłym tygodniu, ale pewnie jeszcze będziesz zapracowana. Pozdrawiam Wszystkie Protalki bardzo serdecznie i kończę, bo muszę lecieć do pracy.
  22. witajcie :) Jak miło, że tyle naszych III i IV-Fazowiczek nas odwiedziło. Saga, Leila i Juggin, witamy serdecznie. Sago, gratuluję nowej pracy, Juggin a Tobie gratuluję utrzymywania wagi. U mnie nic ciekawego się nie dzieje, dietowo bez zmian. Zuniu Ciebie też witam i życzę Ci owocnego tracenia nadprogramowych kilogramów. Czekam na informacje od Was i życzę Wam miłego dnia:grin:
  23. Witajcie:grin: Miało być dzisiaj u nas słonecznie, a leje jak z cebra. Iriss pamiętaj, że jesteśmy z Tobą i mocno trzymamy kciuki. Mallinko cieszę się, że wszystkie przygotowania do ślubu idą tak spokojnie. A dlaczego Cię tak bolała du...? Koniecznie nam się wytłumacz. Jolciu widzę Cię na dole strony i mam nadzieję, że coś zaraz przeczytam. Cieszę się, że mi waga nie rośnie przy moich różnych wyskokach, ale teraz już się trochę ustabilizowało. Jak C i wyszło przyjęcie, bo o Twoją dietę jestem spokojna. Ja dzisiaj mam gości na obiedzie, właśnie jestem po sprzątaniu i biorę się za koncówkę gotowania. Szyszuniu, płonne Twoje nadzieje, że sobie wreszcie pogadasz z inteligentnym człowiekiem, my też czasami coś napiszemy:lol: Gratuluję suwaczkowej wagi. Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłej końcówki weekendu:grin:
  24. Witajcie:grin: U mnie piękna pogoda od rana, świeci słoneczko i jest ciepło jak na tę pore roku. Cieszę się bardzo, bo na ten weekend mam zaplanowane ostatnie sadzenie roślinek w tym roku. Jeśli chodzi o dietę to moja waga stoi, a moja dieta bardzo różnie, bo mam trochę białkowy przesyt, ale jestem dobrej mysli i czekam na większą motywację. Iriss mam nadzieje, że jednak uda nam się spotkać. Niestety 19 odpada, bo mam próbę. Natomiast 21 mogłabym się do Ciebie dotosować, bo mam cały dzień wolny. Czekam na informację od Ciebie. Marudko, my gramy koncerty na bieżąco, kazdy koncert przygotowujemy w ciągu kilku dni(z innym programem) więc o świątecznych i noworocznych będziemy myślec dopiero pod koniec grudnia. A ciąża Cie nie oszczędza, masz niestety wszystki jej niedogodności. Teraz jeszcze kłopoty ze snem. Mam nadzieję, że będzie tylko lepiej. Odpoczywaj jak najwięcej na zwolnieniu, rozpieszczaj się póki jeszcze możesz. Życzę Paniom Protalkom miłego świętowania:grin:
  25. Witam Wszystkich:grin: Szyszuniu nie wyjechałam, właśnie zaczęłam od soboty pracować i to na tyle intensywnie, że tylko czytałam co się dzieje na forum, a już nie miałam siły coś pisać. Bardzo Ci dziękuję za troskę i życzę Ci, żeby Twoja waga nakierowała się na stałą tendencję spadkową. Jeśli chodzi o forum to obawiam się, że większość tych osób, które przestały pisać po prostu odstąpiły od diety. tak również niestety było z założycielką tego wątku. Mam nadzieję, że ta garstka, która została+nasza kochana Marudka będą pisać i dietować dalej. Tashi, Twoja córka osiągnęła bardzo dobry wynik w krótkim czasie, moje gratulacje Życzę wszystkim miłego dnia i samych spadków wagowych:grin:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.