Skocz do zawartości

Bozena66

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    1154
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Bozena66

  1. Witajcie wieczorem Sagusia tak się cieszę, że masz pracę Serdeczne gratulacje, niestety z tym suwaczkiem to nieprawda Zazdroszczę Ci tej zmiany smaku, chciałabym tak samo. Asiek 25 całkowicie się zgadzam z Kasias, bez sensu jest takie przedłużanie I Fazy. Wcale mało nie schudłaś, ja na uderzeniówce straciłam 2,8kg, a miałam dużo więcej do stracenia. Życzę Ci wielu sukcesów na forum i w diecie
  2. Witam upalnie Dzisiaj musiałam rano wstac, żeby męża odebrać z dworca. Skwar już od rana z nieba się leje. Anja witaj wśród Protali, życzę Ci, żeby tym razem się udało. Po kilku dniach złe samopoczucie powinno Ci minąć MonikoP super Cię znowu "widzieć" Cieszę się, że Wam wygodnie w nowym domku. Wagą się nie martw, na pewno znowu zacznie spadać Marudko czekamy na informacje Pozdrawiam Laseczki i Przystojniaka
  3. Iriss miałam Ci już wcześniej napisac jak Ci dziewczyny radziły odstawiaenie otrąb. Jeśli masz jeszcze ten chlebek i będziesz go jadła pamietaj, żeby w tym samym czasie bardzo dużo pić, przynajmniej szklankę przed porcją chlebka i szklankę po, albo więcej, bo otręby nie popijane mogą doprowadzać do zaparć. Nagrzeszyłam piwem i zezarłam placek z porami i wędliną coś w rodzaju pizzy. Mój kolega wspominał ostatnio, że kiedys robił placek z porami, ale jego byla dziewczyna wyprowadziła się razem z książką, w której był przepis. Ja sobie przypomniałam, że kiedyś(przed dieta) często robiłam placek z porami i zaprosiłam m. in jego, żeby sprawdził czy jest podobny do tamtego placka. Pokazałam mu książke, z której wziełam przepis i okazało się, że to jest właśnie taka książka, z którą poszła w dal była kolegi. Widać było, że tęsknota za książką jest dużo większa niż za dziewczyną. Ale znaleźliśmy mu na Allegro taką samą książkę i jest nadzieja, że po zakończeniu licytacji będzie jej szczęśliwym posiadaczem. Z wczorajszej rozmowy wynika, że nic do szczęścia mu już nie będzie brakowało
  4. Witajcie Drugi raz piszę post, mam trochę dosyć Po wczorajszych grzeszkach mam kg więcej, spodziewam się @ więc tym chętniej mi sie woda zatrzymuje, ale najgorsze jest to, że w ogóle nie żałuję Maragretko cieszę się, że masz w planach mazury, ale jeśli jest to zależne od Panów Fachowców to nie chcę rozsiewać czarnych wizji, ale właśnie czarno to widzę Asiekwyglądasz ślicznie, moje gratulacje Gosiulku bardzo dziękuję za życzenia w imieniu mojej Mamy, jeszcze Was będę prosiła o trzymanie kciuków, ale jak będzie pewność, że operacja się odbędzie. Marudko ja mam bardzo podobne problemy z forum jak Ty, np.teraz nie mam podglądu na ostatnie posty tylko na takie sprzed kilku dni Najbardziej mnie niepokoi, że nie odpowiem na jakieś pytanie skierowane do mnie, bo nie zobaczę w ogóle czyjegoś postu. Jeśli chodzi o Twoją senność to może to być kolejny objaw ciąży Czekamy z niecierpliwością na sobotni wynik Iriss moim zdaniem dodajesz za dużo serka albo za mało otrąb. Na każde jajko 1 łyżka serka i 3 czubate łyżki otrąb. Nie wiem czy Cię dobrze zrozumiałam, ale ja nie zrezygnowałam nigdy z drożdży i nikomu tak nie radziłam. Cieszę się, że sobie dobrze radzisz na III Fazie Pozdrawiam Wszystkich i życzę spektakularnych spadków
  5. Witajcie U mnie też zapowidada się piękny i słoneczny dzien. Ja juz jestem po siłowni i fitness, do tej pory siedzę z przyklejonym pępkiem do kregosłupa tak jak zalecała nam instruktorka Maragretko ja wyjeżdżam 20 lipca, miałam wyjechac wcześniej, ale mojej Mamie przełożyli operację z czerwca na lipiec i chcę przy niej być przynajmniej tydzień. Całe szczęście w międzyczasie wraca mój brat i będę trochę spokojniejsza. Szkoda, że Ty nie masz żadnych planów wyjazdowych, bo każdemu przydałby się oddech, ale fajnie, że mieszkasz w zielonej okolicy Ivonko cieszę się, że do nas zajrzałaś i gratuluję dalszych spadków, bo pamiętam, że chciałaś jeszcze trochę zrzucić. A jak Twoje starania o pracę, czy coś się zmieniło w tej sprawie? Gochna jeśli będziesz mogła zaglądaj do nas częściej, brakuje nam Twoich postów. Gratuluję wszystkich spadków, zwłaszcza Miśkowi uzyskanej 90-tki Iriss głowa do góry czy Ty wiesz jak ja Ci zazdroszczę Twojej wagi i tego, że jestes w III Fazie. Są też pozytywne sytuacje w Twoim życiu, nie myśl tylko o negatywach. Głowa do góry. Jeszcze Ci musze napisac, że trochę Ci zazdroszczę, że tak mało osób wiedziało o Twoich imieninach, bo ja mam tak popularne, że w dzien imienin mam nieprawdopodobne urwanie głowy tym bardziej, że pracuję w bardzo dużej grupie osób. Sama nie wiesz jaki masz spokój(święty spokój). Pozdrawiam Wszystkich też pozdrawiam i życzę miłego dnia
  6. Witajcie Boguniu mnie też okropnie denerwuje to nowe forum Niektóre posty nie są dla mnie widoczne, a inni na nie odpowiadają Nie wiem co się dzieje, niektóre strony maja u mnie 3 posty i dalej nic, a czasem nie jestem w stanie wejsć na ostatnią stronę, bo mi sie kończy na przedostatniej, a wiem, że juz jest coś napisane na jeszcze jednej. Jak odpowiadam to nie mam przeglądu ostatnich postów, a posty sprzed kilku dni Może to się z czasem wszystko naprawi, ale na razie różowo nie jest. Iriss mam nadzieje, że nie musiała przyjechać straż do Ciebie, ale z tego co pamiętam alarmyt w Anglii są bardzo czułe i włączają sie pod byle pretekstem Gosiulku ja od początku diety jem taki chlebek, który ma tylko dozwolone produkty i ani grama maizeny więc jest on wręcz ZALECANY. Milenko jaki jesz chlebek? Pozdrawiam Wszystkich i życzę miłego dnia
  7. Marudko możesz sobie zrobić test krwi w labolatorium analitycznym i wtedy Ty informujesz lekarza, jak juz sie do niego dostaniesz, że jesteś w ciąży To układanie diety i budzenie na test brzmi naprawdę słodko. Życzę Wam wszystkiego najpiekniejszego
  8. Witajcie Marudko kochana muszę zacząć od Ciebie. SERDECZNE GRATULACJE. Jestem pewna, że to jest właśnie ta wspaniała wiadomość, czyli Dzidziuś. Dbaj teraz o siebie, odżywiaj się dobrze, ale nie za dwoje Iriss, nasza kochana Karolinko Przykro mi, że się wczoraj czułaś opuszczona. Przyjmij ode mnie proszę życzenia samych wspaniałych i beztroskich chwil i żeby Twoje wszystkie kłopoty prysły jak bańka mydlana. Wszystkiego najlepszego
  9. Witajcie wieczorem Gratuluję tak wielu Paniom decyzji i przejścia na III Fazę Iriss ja się odżywiam podobnie jak Maragretka, no i Migotka i też mam nadzieje, że na jesieni, albo po urlopie w Bieszczadach wrócę do II Fazy. Już nie dam rady na wyjeździe trzymać ostrego reżimu dietowego więc mam nadzieje, ze przejście na cos w rodzaju III Fazy bedzie dobra decyzją. A ostatnio trochę sobie pozwoliłam, bo miałam zdecydowany przesyt dieta i mam ponad kg w górę w porównaniu z suwaczkiem, ale po tych szalenstwach odkryłam, że białka znów mi smakują i bardzo się z tego cieszę
  10. Witam Dziewczyny i Miśka Cieszę się bardzo, ze chudniecie Magda gratuluję szczytów, jeśli chodzi o grzeszki w górach to Cię rozumiem, bo sama jak mam zwiększoną ilość ruchu to mam straszne parcie na wszelakie jedzenie A czym Ty jechałaś te 200km, że byłaś cała zmoczona? AZ ja bezszczelnie odpowiem za Sagę: ona schudła na III Fazie 1kg Zunia niektóre osoby chudną szybciej na fazie z warzywami, więc pozostało mi tylko Ci pogratulować Pozdrawiam i życzę miłego dnia
  11. Witajcie w piękna niedzielę Właśnie mi wykipiała otrębianka, ale dam radę Ostatnio swój urlop wykorzystuję pracowicie, bo maluję szafki kuchenne(c.d. z zeszłegon roku). Pomalowałm już dolne, jeszcze mi zostaną górne i szuflady. Coraz sprawniej mi to idzie, może się uda zakonczyc w tym roku. Najgorsze jest zdzieranie starej powłoki, malowanie potem to pikuś, ale nie jest źle Zunia witaj wśród Protali, życzę Ci wielu sukcesów z dietą i na forum. Bardzo ładny wynik po I Fazie zwłaszcza, że masz niedużo do stracetulujęnia. Gratuluję Mam nadzieję, że miło spędzacie dzisiejszą niedzielę, pozdrawiam serdecznie
  12. Witajcie Ja walczę z uczuleniem od rana, już wiem, że nie powinnam wchodzić na wagę, bo to zawsze łączy się z zatrzymaniem wody Nutko bardzo Ci gratuluję dyplomu we wspaniałej profesji Iriss nie zazdroszczę Ci tego jeżdżenia po angielskich drogach, ale przystojni policjanci chociaż trochę Ci wynagrodzili te problemy, dobre i tyle Saguś cieszę się, że Ci III Faza służy, mam nadzieję, że się już jej nie boisz. Życzę Ci miłego grillowania i zaglądaj do nas częściej. MarzeniuW mam nadzieję, że zły nastrój już sobie poszedł, napisz co u Ciebie, bo nie dajesz nam szansy, żeby jednak odpowiadać na Twoje posty Pozdrawiam Wszystkich serdecznie i nawet nie muszę życzyć miłego weekendu, bo przy tej pogodzie to jest oczywiste
  13. Gratuluję zainteresowanym spadków Maragretko jestem, miałam problemy z postem, a później już nie mogłam napisać. Cieszę się, że wróciłaś do diety i życzę Ci cierpliwości Milenko witaj na naszym wspaniałym forum, życzę Ci powodzenia tutaj i w trakcie diety Ja też Ci radzę skończyć I fazę, bo prawdopodobnie już nic w niej nie zwojujesz a możesz sobie obrzydzić białka. Polecam jak najszybsze uśmiechnięcie się do warzywek. Magdo, można fasolke szparagową, zwłaszcza zieloną. Smacznego
  14. Witam w pięknym dniu Anulka i Sandra w dniu Waszego święta samych wspaniałych dni, spełnienia marzeń i wspaniałej figury <H1> To są kwiaty dla Anulki To są kwiaty dla Sandrusi
  15. Witajcie Jolciu nie wiem dokładnie kiedy masz urodziny, ale życzę Ci wielu wspaniałych chwil i jak najszybszego dojścia do upragnionej wagi Witajcie córki marnotrawne Anullllkkka, Migotka mam nadzieje, że tym razem dietę doprowadzicie do końca Mam problem z postem więc resztę napiszę po południu, pozdrawiam Wszystkich
  16. Witajcie Dzisiaj tak gorąco, że się rozebrałam do opalacza i straszę sąsiadów swoim nie do konca wylaszczonym ciałem Maragretko dziękuję za troskę, ja chyba muszę trochę pobyć w czymś na kształt III Fazy, bo mam trochę dosyc białek, ale na pewno jeszcze wskoczę w II fazę, pewnie po urlopie. Pozdrawiam Ciebie serdecznie Sandro mnie się wydaje, że Ty masz zepsutą wagę. 4kg w jeden dzien i to bez obżarstwa. Niewiarygodne. Jeśli chodzi o siłownię to w moim przypadku nie ma to związku z chudnięciem, w ogóle tego nie zauważyłam, żeby mi pomagała w chudnięciu. Wręcz przeciwnie po wysiłku jestem tak głodna, że naprawdę dużo zjadam i później muszę walczyć z wagą. Jednak czuję się po niej bez porównania lepiej i wydaje mi się, że lepiej wyglądam Iriss moim zdaniem jak najbardziej możesz nosić takie krótkie spódniczki, Jest taka zasada, że pokazuje się udo do tego momentu, do którego nie ma raptownego pogrubienia. U Ciebie takiej wypukłości nie widzę więc możesz sobie pozwolić na dowolną długość. Nie miej żdnych kompleksów, bo jesteś naprawdę piekna kobietą i musisz to wreszcie przyjąć dzielnie do wiadomości Pozdrawiam wszystkie Panie i Miśka siedzącego czasami(oby jak najczęściej) na kompie
  17. Witajcie Dieta mi coś ostatnio nie idzie, chyba nastąpiło zmęczenie materiału Sandro gratuluję nagrania, super, że jesteś zadowolona i czekamy na linka, żebyśmy mogli sobie obejrzeć i posłuchać. Iriss ostatnio Twoje posty są jak najbardziej optymistyczne, nie przejmuj się wagą, przecież wiesz, że to nie jest najważniejsze a te 10 kg zgubione są zdecydowanym plusem i trzeba się z tego cieszyć. Już nie mogę się doczekać relacji ze stiptizu, może jakieś zdjęcia? Ci linka do strony z naszymi przepisami: Znajdziesz tam dużo przepisów na słodkości również. Pozdrawiam wszystkich i życzę miłej niedzieli
  18. Witajcie Cześć Marudko U mnie masakryczna pogoda: leje i zimno. Aż mi się niechce iść na fitness tym bardziej, że wczoraj późno wróciłam do domu i jestem bardzo śpiąca. Ale zaraz się wezmę w garść Wczoraj niestety nie byłam zbyt grzeczna, bo poszłam do koleżanki i nieco odpłynęłam od diety Mam nadzieję, że przynajmniej Wy wszyscy byliście grzeczni jak aniołki Marudko moim zdaniem to super, że Twoja teściowa ma faceta. Będzie szczęśliwa mam nadzieję i nie będzie tak intensywnie zajmować się Adasiem, to są same plusy. Ja uważam, że w każdym wieku trzeba dążyć do tego, żeby być szczęśliwym. I tym optymistycznym akcentem kończę swój wywód Pozdrawiam Wszystkich serdecznie, życząc miłego dnia
  19. Kochana Małgosiu-nasza Maragretko W dniu Twojego wspaniałego Święta życzę Ci jeszcze wielu wspaniałych chwil, spełnienia wszystkich marzeń i słońca i radości na codzień
  20. Witajcie U mnie też piękna pogoda Dziewczyny nie martwcie się, na białeczkach wszystko wróci do normy, a nawet poniżej normy Życzę miłego i słonecznego dnia
  21. Sandro mnie trenerka tak powiedziała, ale to nie znaczy, że nie możesz codziennie ćwiczyć. Tylko trzeba robić przerwy w ćwiczeniu poszczególnych partii mięśni. Zastanów się co będziesz ćwiczyć każdego dnia i do roboty. Jednego dnia możesz np. ćwiczyć górne partie ciała, a następnego dolne i tak co drugi dzień. A jeśli wyszłaś zmachana to tylko znaczy, że się nie oszczędzałaś i wykorzystałaś tę godzinę tak jak trzeba
  22. Sandruś w poprzednim swoim "wejściu" Ci nie pogratulowałam, bo to super, że będziecie w tym telewizyjnym programie Maragretko kupiłam swoją patelnie w Auchan, nie pamiętam ceny, ok.50 zł, jest kwadratowa i była w tekturowym pudełku. Z patelniami to jest różnie, ja też kupowałam firmowe Tefala i zawsze mi sie szybko ciachały. Ostatnio kupiłam za 20 zł w Auchan w wyprzedaży patelnię firmy krzak i takiej dobrej, poręcznej i trwałej jeszcze nigdy nie miałam. Ale patelnię grillowa polecam z czystym sumieniem, jest bardzo fajna i rzeczywiście mięso bez odrobiny tłuszczu robi się znakomicie
  23. Witajcie po południu Ja już po porcji solidnych ćwiczeń, 1godz na siłowni i 1 godz fitness. Zapisałam się już na czwartek. Niestety moja ulubiona instruktorka jest we wtorki, środy i czwartki. Chciałam chodzić co drugi dzień, ale już postanowiłam, że w przyszłym tygodniu pójdę we wszystkie te 3 dni. Trenerka na siłowni powiedziała mi, że nie powinno się ćwiczyć codziennie tych samych mięśni, trzeba robić przynajmniej 1dz. przerwy. Muszę pokombinować trochę,które mięśnie kiedy, ale dam radę. Tym bardziej, że moi synowie zgodzili się na Lato w Mieście, bo jest bardzo fajny program i akurat terminy nam sie fajnie zgadzają do naszego wyjazdu w Bieszczady Saguś bardzo Ci gratuluję. Myślę, że teraz bez problemu zanurzysz sie w III Fazę, bo pewnie ten kilogram Ci mocno przeszkadzał. ProtAnko ja jestem skrzypaczką i gram w orkiestrze symfonicznej. Ta oprotestowywana ustawa dotyczy mnie bezpośrednio, ale jeszcze bardziej dotyczy młodych ludzi zaczynających pracę i np. studentów. Jednym z jej założeń jest 15lat stażu tzn. w wieku ok. 40 lat dopiero dostaje się stałą umowę, a wielu naszych dyrektorów uważa, że w tym wieku nadajemy się tylko na śmietnik, niezależnie od poziomu jaki prezentujemy. Tak naprawdę nie mamy więc szansy wykonywania swojego zawodu, bo najpierw uczymy sie w szkołach 12lat, a potem na stażu 15lat, czyli po 27 latach nauki wynocha. Ustawa ma nie działać wstecz więc mnie to nie dotyczy, bo ja mam stałą umowę, ale uważam, że jest beznadziejna, bo jest jeszcze kilka niekorzystnych dla pracowników punktów. Dlatego ośmieliłam się Was prosić o pomoc i bardzo za nią dziękuję, bo widziałm wiele znajomych mi nazwisk z N-K w głosowaniu za petycją. Dziękuję Mambo a może to dlatego są byłe dziewczyny Twojego chłopaka, bo są kościotrupami, a on do kości nie lubi się przytulać Zdecydowanie wstępuję do klubu wielbicieli patelni grillowych. Ja swoją też uwielbiam
  24. Witajcie Witaj Madziu miło Cię widzieć rano na dole stronki , coś Marudka nic nie pisze i łatwo teraz\ być pierwszym na forum U mnie piękna pogoda, słońce świeci, mogłoby byc tylko trochę cieplej. Zaraz pozbędę się dzieci(pójdą do szkoły), a sama wybieram sie na jogę i siłownię. ProtAnko jęsli nie lubisz biegać to się nie zmuszaj, jest tyle innych form aktywności, że każdy moze sobie wybrać co chce. Ja tez nie lubie biegać Pozdrawiam wszystkich i obiecuję zajrzeć po połucdniu
  25. Maragretko, zachęcam Cię bardzo do ćwiczeń. Ja już sobie nie wyobrażam życia bez fitness. Karta multisport mnie tak zmotywowała, a jak zaczęłam chodzić to tak to polubiłam, że w zeszłym tygodniu byłam niezmiernie niepocieszona, że nie miałam czasu. To na pewno też jest zasługa instruktorki, która jest bardzo fajna, mila i wiecznie uśmiechnięta. Poza tym można chodzić na dowolna grupę i nikt się nie dziwi, że ktoś akurat jest początkujący. Weź się w garść i koniecznie wybierz sobie jakąś formę ruchu . Teraz włóczęga po Bieszczadach nie jest dla mnie wyzwaniem, bo pod jeszcze warstewką tłuszczyku i wiszącej gdzieniegdzie skóry czuję rozwijające się mięśnie i w ogóle czuję się znacznie silniejsza i odporniejsza niż kiedyś. Pozdrawiam Guga oj ja też czasem słyszę pytanie kiedy mi te kilogramy wrócą i co to będzie jak już zacznę jeść normalnie. Ale nie poddajemy się opiniom takich ludzi, bo co oni mogą wiedzieć o naszej diecie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.