-
Postów
1154 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Bozena66
-
Witajcie Mrudko i Juggin i reszta Protalek, jak tylko się obudzicie :) Dzisiaj wróciłam do wagi z suwaczka, ale po co mi to było, mogłam już mieć mniej. U mnie na dworze pochmurno i smutno, mam nadzieję, że w środku dnia będzie lepiej :) Życzę wszystkim miłego dnia, przyjemnej pracy(tej w domu też) i wieeeeeelu spadków :-)
-
Tryolciu, skleroza nie boli, przepraszam. Ja robię serniczek z sera kupowanego w kubełku np. firmy Jana lub Złota Rosa, teraz mam w lodówce firmy Krasnystaw pod nazwą Twaróg mielony. Mieszam 8 żółtek ze słodzikiem najlepiej w proszku, bo dobrze jeśli ma on konsystencję cukru. Jak się dobrze wymiesza dodaję ser, mieszam, nie trzeb tego sera ucierać, dodaję aromat, 1,5 łyżki otrąb pszennych, 1,5 łyżki skrobii kukurydzianej, 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia. Na koniec ubijam 8 białek i ostrożnie mieszam z masą serową. Trzeba wylać do dużej formy, bo bardzo rośnie, a później opada..Używam papieru do pieczenia, bo bez tłuszczu ciasto mocno przywiera Piekę ponad godzinę w słabo nagrznym piekarniku ok. 150st., bo ma tendencję do przypalania. Celowo nie podaję Ci ilości słodzika, bo są różne i różnie słodzą,mogę Ci tylko napisć, że ma to być równowartość 300g cukru. Pozdrawiam :)
-
Witam po pracy :) Balbinko, Ty nam chyba szykujesz horror w odcinkach, może lepiej coś zrobić z Twoją wagą, bo Juggin teraz nie pali i z tych emocji coś się jej może stać :) Kasias, napisz mi kochanie czy Ty byłaś u dermatologa w sprawie włosów, bo jeśli nie to może najwyższy czas. Przecież wypadanie włosów wcale nie musi być związane z dietą. Jusiu, jeśli chodzi o chlebek, to ja robię w piekarniku i piekę ok. godziny z termoobiegiem, bo lubię dobrze wypieczony. Ostatnio zrobiłam sobie w foremkch do muffinek i wyszły mi pyszne bułeczki :-D Jeśli chodzi o szkodliwość diety białkowej, to jestem bardzo zdziwiona. Jestem jedną z wielu osób, które w trakcie diety robiły sobie badnia. Mnie wszystko wyszło w normie. Najbardziej mnie zdziwiło, że nasza dieta wpływa na powstawnie osteoporozy, bo wydawało mi się, że właśnie przy takich skłonnościach zjada się zwiększoną ilość nabiału, co my wcinamy na codzień, a o zakwaszaniu organizmu też możemy zapomnieć, bo nie ma takiej możliwości przy jedzeniu chudego baiłka. Mnie przeszły wszelkie kłopoty żołądkowo-jelitowe np. zgaga, nie pamiętam kiedy ją ostatnio miałam. Pani dietetyczka na pewno stosuje u pacjentów inną dietę, więc pozostałe są be. Pozdrawiam i życzę miłej walki z kilogramami :-)
-
Witam Proteinki :) Balbinko, jakie fatalne informacje od rana. Może Ty jesteś tym przypadkiem, który tyje od przysłowiowego listka sałaty.Bardzo Ci współczuję, mam nadzieję, że te 2 kg rozwieją się szybko jak fatamorgana. Ja mam 300g więcej ale nie dziwię się i przyjmuję wyrok wagowy z pokorą. Pozdrawiam i życzę milego dnia :)
-
Jakoś resztką sił może wytrzymam, ale 10 października wyjeżdżam i znowu będę miała kłopoty z dietowaniem. Ale i tak jestem pewna, że osiągnę swój cel, bo mam wsparcie nie lada i wspaniałą dietę :)
-
No to szkoda, że się wyprowadziłaś. Może przynajmniej przejazdem zawitasz do mnie i wytłumaczysz co dla mnie najlepsze. Bo swoje lata mam, a rozumu nic nie przybywa :)
-
Mnie też dzisiaj ktoś powinien potraktować pałą, ale nie wiem, czy jedna osoba da radę do nas obu przyjechać :) Tyle dzisiaj nie jem, ale pochłaniam, że sama siebie nie poznaję, co najgorsze to za dużo tych tolerowanych. Jak mi waga nie spadała, byłam grzeczna jak aniołek, tylko się ruszyła to od razu rozprężenie. Koszmar dietowy, oby do jutra :-)
-
Maragrete, grzesznico, Ty sie lepiej starj, bo ja sie już wpraszam na imprezkę z okazji połowinek w Twoim odchudzaniu. Nie zamierzam czekać miesiącami. :) Chyba, że przesuniesz suwaczek dalej, tak jak kiedyś wspominałaś.
-
Witam popołudniowo :) Dzisiaj mi łeb pęka, więc mogę tylko marudzić i narzekać. Anulko, na pewno sobie poradzisz zarówno w III jak i w IV Fazie. Gratuluję wszystkich spadków, zwłaszcza tym, którzy wyrownywali suwaczek, bo to zawsze chce się najszybciej zrzucić :) Pozdrawiam :-)
-
Witam wszystkich :) Dziecko wyprawiam na wycieczkę, dlatego piszę o takiej podłej godzinie. :) U mnie trochę drgnęło z wagą. Njwyższy czas, bo już myślałam, ze zostanę na zawsze na granicy 7 i 8. :-) Pozdrawiam i gratuluję wszelkich spadków, zwłaszcza Balbince, która wreszcie się doczekała ponad kilogram w dół i Sadze, która idzie jk burza :-D Pozdrawiam i życzę miłego dnia :-)
-
Delfina, serdeczne gratulacje, byłam pewna, że zdasz, czekałam tylko na informację :)
-
Witam wszystkich po południu :) Maragrete, nawet nie masz pojęcia jak bym chciała podyskutować, ale mi dyskutantka zwiała i nie chce wrócić. :)
-
Dzień dobry Wszystkim :) Nie boję się przywitać, to chyba dobrze :)??: Dziękuję za wszystkie słowa otuchy :-) Benek, moim zdaniem nie dojdziemy do tego jak jest z otrębami. Uważam, że Dukan pisząc książkę dwno temu był bardziej "ortodoksyjny" niż teraz, dlatego jest taki dysonans pomiędzy książką o diecie i książką z przepisami, gdzie już jest sporo węglowodanów w wielu przepisach. Być może już wiedział, że ludzie stosujący jego dietę, dodając sobie trochę weglowodanów "do smaku, czy konsystencji" i tak chudną. Dlatego w pierwszej książce pisze przede wszystkim o białkach, a jego poglądy z czasem się zmieniły i takie właśnie podaje na oficjalnych forach. Tego niestety nie mogę stwierdzić, bo nie znam francuskiego. A teraz najważniejsze-nie neguję wartości otrąb w naszej diecie, sama je jem od początku stosowania diety, tym bardziej, że od zawsze mam problemy z obstrukcjami. Po prostu nie wytrzymałam kolejnego pouczenia, że ktoś niedokładnie przeczytał książkę, bo ja ją właśnie ostatnio czytałam pod kątem otrąb i nie znalazłam informacji, że bezwzględnie trzeba je jeść przez 3 fazy, a trudno wymagać od nowych osób, żeby sobie ot tak przeczytaly nieomal 800 stron forum. Ja też lubię pisac czasami o duperelach i za to właśnie lubię to forum, że można napisać o wszystkim i o niczym. Tylko czasami denerwuję się jak ktoś bezwzględnie domaga się odpowiedzi na swoje pytanie. Uważam, ze jesteśmy wolnymi ludźmi i piszemy o czym chcemy i odpowiadamy kiedy chcemy i kiedy znamy odpowiedź na zadane pytanie. Moje pytania, czy jakieś wpisy bardzo często były pomijne, ale uważam, że to jest normalne, bo różne są okoliczności i nie zawsze wstrzelam sie w odpowiedni temat w odpowiednim czasie. Mam nadzieję, że wszystko wróci do normy i znowu będziemy wesołą grupą, która przy okazji się odchudza. Miłego dnia wszystkim życzę. :-D
-
Babciu Magdo Nie można stwierdzić, że nic się nie stało, bo autorką większości porad i przepisów jest Śliweczka. Dlatego jeśli podtrzyma swoją decyzję o odejściu, to już będzie inne forum, też nie bardzo mogę to sobie wyobrazić. Śliweczko, jeśli ta dzisiejsza dyskusja była tylko pretekstem do odejścia, postawiłas mnie w bardzo nieprzyjemnej sytuacji, nie wiem czy to przemyślałaś. Polu i Maho dziękuję, ale i tak jest mi bardzo ciężko.
-
Dziękuję Babciu Magdo, zgadzam się z Tobą całkowicie, a sprawy otrab ja też tak do końca nie rozumiem, bo w książce i na forum Dukan podaje coś innego. Gratuluję spadku :)
-
Kochana Śliweczko, przecież wiesz jak Ciebie cenię i podziwiam za to co zrobiłaś i robisz. Przepraszam, że dopiero teraz zareagowałam na te otręby, ale powód jest prozaiczny. Moją książkę przez cały urlop miała moja koleżanka i nie mogłam sprawdzić jak to wygląda. Natomiast jak kolejna osoba po przeczytaniu oddawła mi książkę i była zdziwiona tym, że je się otręby od początku rzuciłam sie na książkę, żeby dokładnie przeczytać o co chodzi. Ja chciałam wziąć w obronę te osoby, które przeczytały tylko książkę, a całego forum nie.Mam już taki charakter, że biorę kogoś w obronę i sama dostaję po głowie. Naprawdę w książce nie ma konieczności jedzenia otrębów od poczatku. Jeśli Ola wywnioskowała, że nleży jeść je od początku, to poproszę o cytat. Śliweczko, forum bez Ciebie byłoby bez sensu, ja prawdopodobnie też bym się zdecydowała na odejście, bo czułabym się odpowiedzialna za Twoje odejście. Tyle zrobiłaś dla nas i dla forum, że proszę Ciebie bardzo, choćby ze względu na mnie, żebyś przemyślała swoją decyzję. Twoje zostanie potraktuj jako urodzinowy prezent dla mnie. Bardzo Ciebie lubię i nie chcę takiego zakończenia naszej znajomości.
-
Śliweczko, nie wiem o co Ci chodzi. Jeśli rzeczywiście ma być tak, że mamy nie myśleć tylko potakiwać, to ja się na to forum nie nadaję. Nie możesz mnie zmusić do tego, że będę pisała, że się z Tobą zgadzam, jeśli tak nie jest. Nie zamierzam też nikogo przeprszć, bo nie mam zupełnie o co. Nawet na moment nie byłam napastliwa w odróżnieniu od Ciebie. Miałam tylko inne zdanie. Żyję w wolnym kraju i wolno jest mi mieć inne zdanie. Teraz mam pytanie do innych Osób. Czy wolno mieć na tym forum swoje zdanie? Bo jesli nie, ja odejdę i może nie będzie już żadnych konfliktów. Bo niestety ja nie potrafię żyć potakując wszystkim naokoło, niezależnie od tego czy się zgadzam, czy też nie. Przykro mi, że Śliweczka chce odejść, ale ja nie czuję się winna, bo uważam , że można i należy w sposób kulturalny bronić własnego zdania. We własnym mniemaniu nigdy nie przekroczyłam granicy dobrego smaku w dyskusji, chociaż oczywiście kazdy może myśleć na ten temat co innego...
-
Śliweczko, nikt nie jest nieomylny, nawet guru. Gdyby był jakiś człowiek nieomylny na świecie ja nie chciałabym mieć z nim nic wspólnego. Powtarzam po raz nie wiem który, że ja otręby jem od początku, ale o konieczności ich jedzenia dowiedziałam się z forum, nie z książki. Ostatnia Szanso widziałam Twój wpis i nie zamierzam Ciebie pomijać. Wstawienie otrębów w jadłospisie nie wykazuje bezwlędnej konieczności ich jedzenia. Nigdzie w książce nie znalazłam wpisu, że trzeba jeść otręby przez pierwsze fazy, jedynie widziałam bezwzględny nakaz ich jedzenia w IV Fazie. Jeśli chodzi o jadłospis, Dukan słusznie zakłada, że większość z nas ma problemy z zaparciami i wstawia placki na śniadanie. Jednocześnie na każdej stronie książki pisze, że dieta ta nie opiera się na jadłospisie a na określonych produktach(bialkach), które mozemy jeść w nieograniczonych ilościach i konfiguracjach. Myślę, że jedzenie otrębów w IV Fazie ma sens, bo inaczej również nie miłby sensu proteinowy czwartek, skoro będziemy już szczupłe i nie musimy chudnąć. Przecież każdy z nas ma tendencje do tycia, inaczej nie znalazłby się na tym forum, więc trzeba nawet w IV Fazie mieć jakieś zasady, czyli proteinowy czwartek i otręby. W każdej chwili jestem gotowa zkończyć tę dyskusję, bo nie chcę zaogniać sytuacji. Jeśli ktoś napisze, że ma dosyć nie npiszę już nic na temat otrębów. :)
-
Kamyla serdecznie Ci gratuluję awansu, a wagą się nie przejmuj, jak wszystko zdasz to się porządnie weźmiesz za dietę i poleci, ani się obejrzysz. Pozdrawiam :)
-
Witam wszystkie miłe Panie no i Pana, który itak prawie się nie odzywa :) Dostałam wreszcie @ i może wreszcie niedługo ruszy w dół. Polu fajnie, że nas odwiedziłaś i nie pisz głupot, że Cię zpomnialyśmy, bo jeśli pracujesz w szkole to powinnaś wiedzieć, że ci najbardziej oryginalni i charakterystyczni są zawsze pamiętani. Pozdrawiam serdecznie i życzę Ci dalej powodzeni w pracy i z wagą :-) Śliweczko, dziękuję Ci bardzo z ten przedruk z innego forum, chociaż mnie nie musisz przekonywć do jedzenia otrębów, bo wcinam je codziennie z wielkim smakiem. Powtarzam, że chodziło mi tylko o to, żeby nie mieć pretensji do ludzi, którzy nie wiedzą o potrzebie jedzenia otrębów, bo w książce tego nie ma. Możemy zawsze napisać, że się tego dowiedziłyśmy ze strony Dukana, jednocześnie wyjdziemy na bardzo mądre :) Pamiętaj też, że zawsze będziesz dla mnie i wielu innych Ludzi, niedościgłym wzorem do naśladowania :-D Muszę się pochwalić, że przekonałam swojego koleę do dietowania i okazało się, że rozpoczł dietę razem z żoną. Jestem dumna z siebie i z moich znajomych :-) Życzę wszystkim miłego dnia :-)
-
Moi Drodzy :) Po wsadzeniu kija w mrowisko bezczelnie idę spać. Słodkich snów ze spadkami wszystkim życzę Dobranoc, do jutra :)
-
No właśnie w IV Fazie, ja to też tak rozumiem.
-
Kochana Śliweczko, mnie chodzi tylko o to, żeby nie wypominać tym, którzy nie jedzą otrębów od początku, że niedokładnie przeczytali książkę. Mnie zaintrygowało to, że tak dużo osób jest zdziwionych, że otręby wprowdza sie od początku diety i zaczęłam szukać wszystkiego na ten temat w książce. Nie wiem gdzie tkwi błąd. Złe tłumaczenie, błąd Dukana, który tego nie napisał jednoznacznie, nie mam pojęcia. Jednak powtarzam, że nie dziwi mnie to, że ludzie, ktorzy książkę przeczytali, a wszystkich postów na foru nie przeczytali, nic nie wiedzą na temat otrębów od początku diety.
-
Śliweczko, nie denerwuj się na mnie tylko. Ja dostałam ostatnio książkę po pożyczeniu koleżance i próbowałam znaleźć, ze otręby są konieczne od początku diety. Rzeczywiście Dukan pisze bardzo dużo o zaletach otrębów zwłaszcza owsianych, ale ja nie znalazłam konieczności jedzenia tychże przez 3 fazy. Dopiero jest bezwzględna konieczność jedzenia w IV Fazie. Natomiast, gdy ktoś mi oddaje książkę i ja go informuję, że otręby trzeba jeść od początku to jest bardzo zdziwiony i mówi mi że nie znalazł nic takiego w książce. Ja się dowiedziałam o konieczności jedzenia otrębów z forum i nie zamierzam ich odstawiać, ale nie dziwią mnie wątpliwości ludzi, którzy książkę przeczytali. A nigdy nie miałam problemu z czytaniem ze zrozumieniem. Znamienne jest również to, że w liście produktów dozwolonych w czasie fazy uderzeniowej otrębów nie ma na pewno. To tyle miałam do napisania. Zdaję sobie sprwę, że może się rozpętać burza, ale skłoniło mnie do tego to, ze kolejna osoba, która książkę przeczytała jest zdziwiona tym, że otręby je się od początku. Chciałam jeszcze zwrócić uwagę na to, że Delfina chudnie bardzo szybko. Jeszcze mam prośbę do kogoś kto widział w książce stwierdzenie, że otręby jemy od początku, zeby mi podał numer strony. Pozdrawiam wszystkich i proszę o łagodny wymiar kary :)
-
Ja rczej nie przygotowuję osobnych posiłków dla Rodziny, po prostu zwiększyliśmy ilość zjadanego drobiu i ryb. Jak mam fazę z warzywami, zupy zabielam jogurtem bałkańskim albo greckim, sosy też. Okazało się, że moje Dzieci bardzo lubią ciasta protalowe, więc dużo rzeczy robię dla calej rodziny. Kciuki będziemy trzymali na pewno, bo każdy z nas co jakiś czas potrzebuje wsparcia :)