Skocz do zawartości

balbina38

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    854
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez balbina38

  1. juggin chlebek robilam z przepisu Milenki ale zrobilam tak jak ty ze zamiast drozdzy proszek i nie na slodko tylko troche soli i jest przepyszny ja po upieczeniu zjadlam od razu dwie KROMY i jestem zachwycona jak smakuje :-( mialam pewne obawy bo mi te otreby nie bardzo podchodza ale poprostu szczeka opada jest taki dobry :)

    Sliweczko naprawde warto upiec chlebek nie pozalujesz :grin:

  2. Witajcie protalki,

    witaj Malinko fajnie ze tak podchodzisz do kilogramow :) i to sie chwali dobre myslenie to podstawa,

    oooooooo urlop :grin: super mam nadzieje ze pogoda dopisze i wypoczniesz, pieknie sie opalisz i waga bedzie stala w miejscu ja zakleta :-(

  3. kochane moje protalki niepowodzenie z goframi musialam sobie wynagrodzic i upieklam chlebek

    a oto co mi wyszlo:

    post-14755-1244750280_thumb.jpg

    post-14755-1244750306_thumb.jpg

    a teraz forma w ktorej pieklam i nie musialam jej smarowac bo poprostu nic do niej nie przywiera jak gdzies znajdziecie taka forme to polecam:

    post-14755-1244750392_thumb.jpg

    post-14755-1244750409_thumb.jpg

    na sniadanko jak znalazl :-(

  4. dziewczyny robilam dzisiaj pol dnia gofry i KLAPA !!!!!! :-(

    nic nie wychodzilo, jak bardziej chcialam przypiec to sie calkiem kruszyly jak zmniejszylam grzanie to guma juz bylam tak wkurzona ze gofrownica poszla na zlom i gofrow nie bedzie tylko nalesniczki i placuszki Sliweczki mniam, mniam :)

  5. Dziewczynki,ja na codzień też staram się przestrzegać dokładnie diety,ale od święta pozwalam sobie na np.nutellę i nie tyję od tego.Nie jem przecież tych słodkości i produktów z mąką kukurydzianą codziennie.Pozwalam sobie od czasu do czasu na jabłko albop inny owoc,teraz są to truskawki,ale nie w ilościach 1 kg :grin: ,tylko parę sztuk i waga nie rośnie.Może gdybym nie podjadała od czasu do czasu to zgubiłabym więcej kilogramów ,ale nigdy w życiu nie schudłam 26 kg i jestem z siebie ogromnie dumna i nareszcie zadowolona z życia i nie odmówię sobie od czasu do czasu słodkich grzeszków bo dieta stałaby się nudna,a przedemną długa droga ...

    A dlaczego Dukan podał takie przepisy?Grom jasny go wie:)

    Sliweczko podpisuje sie pod twoimi slowami ze od czasu do czasu jakies szalenstwo jedzeniowe jest wskazane bo inaczej szybko by sie zniechecil czlowiek niestety a w sytuacji gdzie mi z wykresu dukana wyszlo ze wage osiagne w listopadzie a jeszcze dojdzie utrwalanie hmmm.....to nastepne 10 miesiecy :-( to pewnie rzucilabym ta diete w diably amen :)

    Ale my sie Sliweczko nie damy hehe :grin:

  6. wtrace swoje trzy grosze Bozenko racja, racja i jeszcze raz racja !!!!!!!

    dukan pozwala tez na cole light co w innych dietach jest nie do przyjecia

    napisal rowniez ze jak zabronic wszystkiego to czlowiek po pewnym czasie sie zniecheci i nigdy nie skonczy diety bo bedzie oszukiwal wszystkich dookola i samego siebie

    tak po glebszym zastanowieniu chyba jeszcze raz przeczytam ksiazke ................ :-(

  7. Kochana Balbinko :)

    Jeśli chodzi o książkę z przepisami, to Dukan wyraźnie pisze, że to są przepisy na 1 i 2 fazę. Obiecał również, że przepisy na 3 fazę wkrótce się pojawią w nowej książce. Ja cierpliwie czekam, bo mnie do 3 fazy to ho, ho...

    dzieki za info Bozenko bo ja ksiazki nie posiadam tylko skserowane okolo 70 str. a na III faze to bedziemy razem czekac bo wagowo mamy podobnie :-(

  8. Pysiek...i ja nie wiem.Ale skoro napisane ...przez samego szefa...

    Tak jak pisałą już bodajże Bożenka,jeśli chcesz przestrzegać diety rygorystycznie to odpuść sobie ciasta i inne udziwnienia,ale widzisz ja jestem ponad 5 miechów na diecie i nudno się robi czasem,więc pozwalam sobie na małe "conieco".Czasem waga stoi,ale nie panikuję ,bo wiem że pozwoliłam sobie na więcej niż można.Wybór należy do Ciebie :-(

    Sliweczko a czy nie uwazasz ze te przepisy sa do III fazy? i jak ktos nie czytal ksiazki to moze sie pogubic co w ktorej fazie dozwolone,

    cosik jeszcze wtrace dukan pisal ze czego nie wymienia w rzeczach dozwolonych to reszta jest ZABRONIONA

  9. Kochane,nie przesadzajcie z ta dietką,bo jak któraś z Was napisała, jak już powrócimy do normalnego jedzonka to potem zaczniemy podwójnie nadrabiac to co zgubiłyśmy,ponieważ zabardzo się trzymałyśmy zasad,dlatego małe conieco nikomu nie zaszkodzi :grin:

    To moje skromne zdanie :)

    Miłego i gorącego dnia życzę :-(

    100 % racja nie dajmy sie zwariowac :grin:

  10. Pysiek - ja jem tyle ile chcę i kiedy chcę i nie zamierzam tego zmieniać bo nie warto. Jeśli teraz przyzwyczaję organizm do mniejszej ilości jedzenia to później gdy już zacznę jadać normalne ilości natychmiast odbije się to na mojej wadze. Genów nie oszukasz, prędzej czy później dadzą znać o sobie. Waga będzie rosła i spadała nawet jak ograniczysz jedzenie do jednego jogurtu dziennie, bo to woda w organizmie w duzym stopniu decyduje o wahaniach wagi.

    Patrząc na mój słaby spadek wagi mogę nie być dla Ciebie dobrym wzorem ale ja po prostu oszukuję samą siebie. Jadam jogurty, serki owocowe, trzy a nawet czterokrotnie podwyższam dzienna normę spożywania otrębów (węglowodany), zamiast zrobić kurczaka kupuje parówki z Biedronki które mają 14% tłuszczu, od kwietnia do końca maja w rodzinie, co tydzień ktoś miał urodziny więc sama rozumiesz ile grzeszyłam i mam tego efekty, wada stoi jak zaczarowana.

    Dukan pisze o tym, by nie zmniejszać ilości spożymanego jedzenia aby nie zmniejszyć przemiany materii.

    Jesli chodzi o kakao to nie pamietam czy zezwalał. Odtłuszczone jest teraz każde kakao gorzkie które ma od 10 - 12 % tłuszczu w 100g więc łyżeczka kakao nie jest aż taka tłusta.

    Pozdrawiam!!!!

    Nic dodac nic ujac racja!!!!! ja tez jem ile chce i mnie przede wszystkim gubi bardzo pozne podjadanie, wczoraj np. po 12 w nocy jadlam jeszcze jogurt z cynamonem i liczylam sie z tym ze waga oszalamiajaco nie spadnie ale tez nie idzie w gore, napewno ja tez nic nie zmienie bo po to szukalam takiej diety zebym dobrze sie w niej czula a nie chodzila zla jak osa i na wszystkich warczala bo do 12 zjadlam limit 800 kalorii i schluss glodowka do nastepnego dnia i tak jak nasza kochana benkowa napisala mniej sie je mniejsza przemiana materii a co za tym idzie odlozony tluszczyk hehhee :-(

  11. Witajcie dziewczyny!!

    Jestem, żyję, trzymam dietę ale nie mam czasu. Chodzę od okna do okna i sprawdzam czy Mini się nie pojawi. Wiem, że moja naiwność graniczy z głupotą, ale tak już mam.

    Poza tym dziś przyjeżdża mój syn z rodziną, w tym z 6 tygodniowym wnusiem, którego jeszcze nie widziałam. Rozumiecie zatem, że nie będę miała czasu.

    Gorąco Was jednak pozdrawiam i życzę wspaniałego weekendu.

    Odezwę się jak tylko będę mogła.

    Całuję Was wszystkie, pa

    Witaj Polu tak myslalam ze zamartwiasz sie o Mini ale to odruch ludzki i jak ktos ma dobre serce tak jak ty to nie raz jeszcze bedzie biegal od okna do okna i sie zamartwial,

    dla ciebie rowniez milego weekendu i rodzinnego acha i zeby pogoda dopisala,

    trzymaj sie cieplutko :-?

  12. Wróciłam z lidla i jestem rozczarowana bo tam tylko wielkie g...nko było :shock:

    Co do mąki to czy dozwolona jest mąka orkiszowa?

    Balbinko kicia jest przesłodka,ciekawe jakiej muzy słucha bo taką zadowolona minkę ma :-? :shock:

    sama chetnie bym sie dowiedziala co slucha kicia....... :-)

  13. Witam wszystkie kobitki!!!

    Jestem po próbie generalnej robienia wafli (gofrów) serduszek. Zrobiłam według przepisu na mufinki + mąka sojowa, proszek do pieczenia i woda. ciasto zrobiłam takie bardziej gęste heheheh chyba wiecie o co mi chodzi?

    Pierwsze dwa gofry super, nie przykleiły się do teflonu, nie były gumowe tylko takie jak powinny być. Trzeci z kolei rozczepił się na dwie części, obie strony musiałam odlkejaĆ od formy. Czwarty to samo. Dolałam do ciasta oleju parafinowego no i nic nie pomógł, potem polałam olejem forme z naciskiem na górną częśĆ, też klapa, rozwarstwiały się nadal.

    Stoję i patrzę, patrzę i myślę, co mogło byĆ przyczyną rozwarstwiania się tych gofrów, no i chyba wymyśliłam, ale musiałabym iśĆ kupiĆ nową wafelnicę, a to chwilę potrwa.

    Przyczyną rozwarstwiania się gofrów była zbyt wysoka temperatura wafelnicy, (dwa pierwsze wyszły i jeden w środku gdy wcześniej na chwilę odłączyłam ją z prądu) której niestety nie mogłam zmniejszyĆ, gdyż mam zepsuty termostat i grzeję na najwyższej temperaturze. Jeśli nie uda mi się jej obniżyĆ śrubokrętem to muszę kupiĆ nową. Ogólnie gofry prawie jak oryginał, mało słodkie, bo bałam się, że wyjdą gorzkie. Zjadłam trzy i mam dosyĆ, są bardzo syte chyba przez tą mąkę sojową, bo zwykłych to ja zjadałam..... nie powiem bo mi wstyd, ale wynik był dwucyfrowy heheheheh :-? .

    Spróbuję jeszcze zmodyfikowaĆ przepis, ale to w późniejszym terminie i na pewno powiadomie Was cóż mi takiego wyszło, no chyba że którejś z Was uda się wcześniej to niech da znaĆ.

    Śliweczko przykro mi, że nie macie tej mąki a u nas mąki od wyboru do koloru: orzechowa, z amarantusa, sojowa, kukurydziana (mączka też), owsiana, grahamka, orkiszowa, z siemienia lnianego, ryżowa itp. szok tylko wybieraĆ. Chętnie bym Ci wysłała, z parę kilo tak na zaś ale dzisiaj kupiłam ostatnie kilo i nie wiem w jakim czasie uzupełnią braki na półce.

    Pozdrawiam!!!!

    benek kochana jestes z ta maka sojowa juz biegne do sklepu zakupic i do robienia gofrow bede pisac co i jak wyszlo mi!!!! :shock:

  14. Balbinko ciasto wygląda bardzo smacznie - pewnie i takie było. Ja jeszcze nie robiłam. A powiedz masz maizenę czy mąkę kukurydzianą? I serka wiejskiego tego kuleczkowego dałaś, tak? A można też dać w zamian serek homo? Pytam sie bo akurat to mam w lodówce no i nie posiadam maizeny.

    Anula robilam z mazeiny i dalam troche wiecej serka niz jest w przepisie acha serek dalam homo bo tez innego nie mialam dalam rowniez aromat cytrynowy bo szkoda mi bylo cytryne marnowac ale mysle ze kazdy inny aromat tez bedzie dobry nie dawalam zadnego proszku do pieczenia bo to samo jakos tak wyrasta zreszta w przepisie tez nic nie ma o proszku mysle jak moznaby dodac pare rodzynek byloby jeszcze lepsze ale rodzynka mowimy niet :-?

  15. z ta numeracja to wogole jest dziwna sprawa tutaj jest taka siec sklepow KIK i macie pojecie ze ja przy swojej tuszy 97 kg (stare dzieje :shock: ) kupowalam spodnie rozmiar 40 :-? acha byly one ze streschem dlatego lubilam tam chodzic kupowac bo zawsze mnie to jakos podbudowalo ze mieszcze sie w taki rozmiar :-)

    ale z drugiej strony takie oszukiwanie siebie ze czlowiek dobrze wyglada w 40 jak tluszcz wylewa sie gdzie tylko moze hmmmm chyba nie jest najlepszym rozwiazaniem :shock:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.