Moje koleżanki na początku były sceptyczne, bo twierdziły, że je się w koło to samo, co oczywiście nie jest prawdą, a teraz nie mogą wyjść z podziwu nad efektami. Mam szczęście do przeważnie życzliwych komentarzy :?. Jedna miała nawet razem ze mną się odchudzać, ale po przeczytaniu książki Dukana stwierdziła, że to nie jest dieta dla niej - i o to chyba autorowi chodziło, kiedy mówił żeby przemyśleć taką decyzję. Inne wprost przyznają,że nie podobają się sobie, ale na razie sa w fazie marudzenia :D a nie działania. Ja wierze,że nie wraca sie do takiego samego jedzenia jak przed - widzę to po sobie jak robię zakupy - moje oczy szukaja już innych produktów na półkach, więc po przejsciu wszystkich faz myslę, że będzie dobrze - w końcu ta dieta nie byłaby taka popularna gdyby było inaczej.