Skocz do zawartości

Misza

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    150
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Misza

  1. Ojoj,ile nowych dziewczyn się pojawiło, nie łatwo znaleźć stare protalki,właściwie to średnie jak ja ;)

    Wczoraj z premedytacją zjadłam pizze :) I wiecie co, mam to gdzies :-) Najgorsze są wcale nie pierwsze dni, ale te ostatnie, mi zostały 2 tyg do 3 fazy i teraz jest najgorzej :-D

    I tak sobie myślę o tym śrubowaniu wagi to chyba to normalne- gdyby ktos mi powiedział 4 mc temu ze bede ważyć 57kg to powiedziałabym że będę wtedy super zadowolona ze swojego wyglądu, teraz waże niecałe 57 i co? I chcę jeszcze mniej... Mentalnie zawsze będę grubasem, zawsze będę widzieć grube ręce i uda :-D

    Ale jakoś dołujący post mi wyszedł... Może dlatego że siedzę w domu, mąż na kawalerski pojechał - do Berlina. Poczekam i ugotuję mu pomidorową na rano, a co niech się chłop cieszy że :lol: żona o niego dba

  2. Hej wszystkim,

    Śliweczko trzymamy kciuki za Ciebie icon_biggrin.gif Napewno będzie ok, a jak nie to bedzie znaczyło że jakiś gamoń Ci się za instruktora trafił icon_biggrin.gif

    Nynko ja ten budyń własnej roboty jadłam na początku, ten kupny okazał sie lepszy dlatego 2 razy w tyg go zjadam i nic złego sie nie dzieje. Dziewczyny dają go tez do serników i też chudną więc moim zdaniem lepiej sobie kupić i smacznie zjeść icon_biggrin.gif

    Iriss Ty to jesteś wariat, opanuj się i skończ te białka icon_biggrin.gif Bo znikniesz icon_biggrin.gif

    Malinowa Mambo, teraz to już "cola po obiedzie" nie zadręczaj się bo bez sensu to, i tak już nic nie zmienisz. Załóż że to była faktycznie cola lifht i już icon_biggrin.gif

    A poza tym wagowo jest ok, ale nastrój podły nawet pomimo słoneczka za oknem... ach.... biednemu zawsze wiatr w plecy icon_cry.gif

  3. Gosiulku sukienka śliczna, gdyby nie moje grube i wielkie łapska to też bym o takiej pomyślała icon_sad.gif Niestety przy tym fasonie bolerko by wszystko popsuło więc dla mnie odpada...

    Śiweczko teraz jak już jesteś zdezynfekowana to egzamin jutrzejszy pójdzie jak po maśle.. trzymam kciuki icon_smile.gif

  4. Hej hej, ja tak szybko bo u nas w pracy to teraz nie mozna prywatnie po necie chodzić więc pewnie zaaz dostane ochrzan icon_wink.gif

    Gosiulku Actimela dalej produkują, i zwykłego i truskawkowego. Jest też Danacol z takimi samymi dobrymi parametrami.

    Dagmara ja cebulę na P dodaje do wszystkiego icon_biggrin.gif

    I wiecie co, kupiłam budyń kokosowy. Ma wiórki ale mało więc może dziś zaszaleje icon_biggrin.gif

  5. Ja nie jestem przekonana do jogobelli light, wg mnie jogurty owocowe, o jakie chodziło dukanowi w ogóle w polsce nie występują. On mówi o jogurtach słodzonych aspartamem z "pulpą owocową" nadającą im smak owoców, a Jogobella nie dość że ma całe owoce, to jeszcze jest słodzona fruktozą, która przecież jest cukrem! Oczywiście nie chcę zniechęcać jak ktoś się nie zgadza, po prostu tak zauważyłam i chciałam się podzelić.

    Witam serdecznie

    odnosnie jogobelli light to ten jogurt jest słodzony aspartamem !! A fruktoza którą zawiera to naturalny monosacharyd który występuje w owocach i w miodzie !! Tak samo jak nabiał (mleko, twaróg) zawiera laktozę -to też cukier. Poza tym dukan zezwala na 2 jogurty owocowe dziennie, nie tylko z pulpy wg forum i nowej książki więc dziewczyny bardzo proszę poszukajcie trochę zanim komuś odpowiadacie i wprowadzacie zamieszanie na forum ;)

    A poza tym to witam was serdecznie i czekam na ruch na forum :)

  6. Gosiulku tak to ja szalałam na weselach w czasie diety i powiem ci że owszem zastoje były ale powoli dociągam celu, i może dzięki temu że w międzyczasie podjadłam normalnego jedzenia to mnie teraz do niego nie ciągnie? nie wiem..

    Ze złych wiadomości tonie mogę zaglądać do Was z pracy, chcą kontrolować nasze kompy i to co robimy na necie... masakra,.... chyba się poryczę..

  7. Cześć Dziewczyny ;-)

    Dziś obudziło mnie ćwierkanie ptaków i śliczne słoneczko... Niestety zanim dojechałam do pracy (40km) zaczęło wiać i myślałam że urwie mi głowę :shock: Ale grunt że słonko świeci dalej... Dzisiaj mam taka myśl żeby na fitness skoczyć ale nie wiem czy nie znajdę jakiegos super pilnego zadania do wykonania :)

    No i wstawajcie już bo jakoś głupio tak samej na forum być :) POBUDKA :)

    Sandra piosenka bardzo fajna i z czystym sumieniem zagłosowałam na 5 :)

  8. wiecie co Dziewczyny

    jak już mi sie udało zrzucić co nieco balastu to jakoś mnie naszło na zmianę fryzury i tak się zastanawiam nad grzywką, kiedyś zawsze miałam i ja bardzo lubiłam ale przed slubem zapuściłam włosy i tak już rok sie hulam z nimi, takie nijakie mi sie teraz wydają.. Zobaczę może znajde jakieś zdjęcie to wkleję to mi doradzicie :)

    A tak poza tym to oczywiście w Szczecinie pada, czyli żadna nowość :shock: Już normalnie szlak człowieka trafia ;-)

  9. heh nie dopisałamże pierwsza fotka jest z sylwestra a druga wczorajsza.sama się sobie dziwie że mogłam doprowadzić się do takiego stanu.chyba po skończeniu diety przykleję tą fotkę do lodówki. ;-) .a najlepsze jest to że wmawiałam sobie że przytyłam tak przez tabletki antykoncepcyjne.

    Jezu, I26 wyglądasz teraz świetnie :shock: ale ta " Pani" z sylwestrowego zdjęcia nawet z twarzy nie jest do Ciebie podobna :)

    Wyglądzasz naprawdę super, bardzo ładne nóżki, a brzuch to nie wiem gdzie masz, bo na zdjęciu nic a nic go nie widać :)

  10. Witajcie Dziewczyny, nadrobiłam zaległości - nie było mnie od czwartku ;-) I jaka niespodzianka, po 3 tyg stanęłam na wagę i pokazała 2 kg mniej :shock: I to na warzywach i z @. :) Jupu... Pewnie do wymarzonych 54 nie dotrwam ale może do 56-55?

    Nutko wiem co czujesz z rurkami, ja też kupiłam, założyłam raz i ... sprzedałam na allegro :) Jakoś nie dałam rady, teraz robię drugie podejście :)

    Olinko jak Templariusze w zachodniej Polsce to koniecznie Świątynia w Chwarszczanach - według legendy tam właśnie ukryty jest ich skarb (wiem, bo to moje rodzinne strony) :)

    Śliweczko, trzymam kciuki ale jakoś Ci powiem że jestem o Ciebie spokojna :)

    Co do dyskusji o coli to ja nie piję bo kiedyś piłam strasznie dużo (2-3l/dzień) i strasznie mi się zęby posypały więc teraz dziękuję, jak mam parcie na słodkie to kupuje Lifta :)

    Gochna życze wytrwałości przy kontroli, 2 lata pracowałam w agencji rządowej która była pod MONem więc wiem jak takie kontrolę są wstanie człowieka zmęczyć :)

  11. Witam,

    w kolejny "słonczeny" majowy dzień.

    Ja dzisiaj 4 dzień wczoraj zorbiłam sobie filet z piersi (właściwie to trzy malutkie) z imbirem, czosnkiem i przyprawą indyjską - było super a jedzonka miałam i na obiad i na kolację - kocham tą dietę bo moge się obajdac do woli!!!

    dasz radę, ja też jestem nerwus do tego stopnia, że jak tylko się zdenerwuje to od razu mam czerwone plamy na twarzy itp. Co do rond to ja je opanowałam dopiero jak zaczęłam jeździć sama, na kursie to była chyba rzecz, której bałam się najbardziej...

    Jusia25 kurcze mam nadzieję, że te prognozy dotyczące lata się nie sprawdzą bo zima i tak dała się wszystkim we znaki. Za to ja wczoraj słyszałam, że kwiecień 2010 był najcieplejszym od 100 lat ;-) czyli od czasu gdu zaczęto robić takie badania

    Olinka a coż to za koncert? Zgadzam się marzenąb83 bardzo fajnei wyglądasz :shock:

    Misza ja jestem szczęśliwą mężatką od sześciu lat i zaliczam się do grupy osób, które nie przepadają za tradycyjnym weselem z rosołem, schabowym i wynajętym zespołem. Szanuje ludzi, którzy jednak lubią takie klimaty jednak ja sama przykro stwierdzić nie spotykam się z szczacunkiem moich poglądów. Moim zdaniem jeśli magdzik zadaje takie pytanie na forum to właśnie po to aby poznać opinię różnych osób i takie generalizowanie, że tak to mówią tylko stare panny jest troszkę dziwne.

    Eire musze cos szybko wyjaśnić, widocznie źle mnie zrozumiałaś a nie chciałabym żebyś myślała o mnie źle :)

    Porównam moją wypowiedź do innej sytuacji:

    Chcesz jechać na Dominikanę ale się zastanawiasz się czy warto. Ja ci piszę że nie warto bo jak byłam w Chorwacji to mi sie nie podobało - na Dominikanie nigdy nie byłam. Iriss Ci pisze że to super miejsce i warto (bo tam była) - i co myślisz? No właśnie, to tak jak mówić że sie nie lubi golonki chociaż sie jej nigdy w życiu nie próbnowało :) I nie zapominajmy że nasze własne wesele bardzo sie różni od potupajek u znajomych czy rodziny bo u siebie masz otoczkę fascynacji, wzruszenia i gigantycznej radości. I tyle miałam na myśli, nie chciałam nikogo urazić ale myslę że warto też pomyśleć o osobach które miały wesela i są z tego faktu zadowolone i czytają że n ie warto, że to głupie, kiczowate itp. :)

    Protanko odnosnie wesel to chyba nawet wybór dukanowych dań będzie trudny bo nie wiemy czy mięso na oleju smażone, surówki z oliwa itp...

  12. Witam Was serdecznie, ja tak na szybkiego bo wyrwałam sie ze szkolenia (straszne jak sie od Was uzalezniełam) ;-)

    Gosiulku popieram Twoje zdanie w kwestii wesela, zauważyłam niestety że osoby które tak strasznie opowiadają się za NIE dla tradycyjnych uroczystości są jeszcze pannami, więc i dziwne i śmieszne to dla mnie troszkę bo prawda jest taka że jak sie nie doświadczyło samemu czegoś to ciężko oceniać czy warto czy nie. Ja miałam duże wesele rok temu i mam teraz prawo powiedzieć Ze było warto, może niech się wypowiedzą inne dziewczyny mężatki i po weselach czy warto czy nie, bedzie najbardziej obiektywnie :shock:

    MonikoP praca w urzędzie może i bezpieczna ale strasnzie nudna, bez żadnych możliwości rozwoju itp. Pracowałam w agencji rządowej 2 lata, szkoda gadać. Teraz trsfiłam do dużej firmy działającej w szwedzkiej korporacji i jest super, a weekendy też mam wolne i pracuje od 7-15 więc po prostu trzeba trafić, nie ważne czy do państwówki czy nie :)

    Saguś z tą praca to nie wiem, mój mąż po stuiach, inżynier w dodatku z podyplomówką, angielksi bardzo dobry, wykształcenie i doświadczenie też ok, ogłoszeń kupa a odezwu nici... i ma 27 lat więc to też nie kwestia wieku... pracodawcy chyba szukają nie wiadomo kogo i czego

    Malinowa Mambo ćwiczonka z Tamelee działają, ja ćwicze ramiona także spróbuj a nie pożałujesz

    Resztę dziewczyn pozdrawim i uciekam na szkolenie :)

  13. Bożenko zdjęcia świetne, od razu inaczej sie czyta posty jak człowiek twarz kojarzy ;-)

    Co do wesela i wypowiedzi Gosiulka to zgadzam sie w 100% - co z tego że zrobicie wesele na Dominikanie, różn ica może by była gdybyście zrobili to na dzikiej plaży wśród palm, a tak to żadna różnica poza brakiem wielu bliskich osób. No i nie sądze że za wesele na 150 osób można wylecieć z rodzinka na Seszele :shock: Czytałam że to najdroższe miejsce na świecie a wesele robiłam na 120 osób w zeszłym roku i tez wiem że kosztuje niemało... Ale jakie wspomnienia :)

  14. Dagmara , dzięki za wsparcie , wiesz ja jestem podatna chyba na wszystko , a na jedzenie szczególnie . No i mam kolejny problem - jak przeżyć wesele , rosołki i tort etc. następnego dnia się znienawidzę . Juz nie wychodzę na proszone kolację i imprezy bo przecież jestem na diecie ;-) a inni pytają " i z czego ty się odchudzasz " - no nie rozbiorę się by pokazać , ale juz z tą 6 jest lżej .

    Guga ja miałam już od początku diety (połowa stycznia) 3 wesela i na każdym jadłam i piłam jakbym nie była na diecie. Stwierdziłam że nie ma sensu sie męczyc bo i tak zgrzeszysz, można ewentualnie troche mniej albo trochę więcej. Po weselu 5 dni białeczek i wszystko wraca do normy. Oczywiście nie polecam takiego sposobu ale bądźmy realistami, pójście do kogoś na wesele z własnym jedzeniem i napojami to jak dla mnie duża przesada...

  15. Iriss ja tam krzyczeć nie będę -> ważne że Ci się lepiej na serduchu zrobiło po tych lodach :shock: Teraz tylko konsekwentnie białeczka i już.

    I26 super zdjęcie, jakie szczuplutkie nóżki masz :)

    Eire z tym słoneczkiem to nie wiem, tutaj cos je wyraźnie wystraszyło bo już dawno uciekło ;-)

    Marzeniu mam nadzieje że sytusacja z wodą u rodziców wróci szybko do normy, trzymam kciuki

    Olinko pisanie op grejpfrucie na tym forum to normalnie psychiczne znecanie się na II fazowiczkami :)

  16. Dziewczynki kochane, dzisiaj w końcu słoneczko w Szczecinie :shock: Od razu humor lepszy...

    Mój mąż dziś 2 dzień w nowej pracy, ale nie wiem jak to bedzie bo okazało się że to jednak zlecenie nie umowa o prace ;-)

    Budyń jem i owszem, do sernika dodajemy sernix a jego skład jest praktycznie identyczny z budyniem. Raz na jakis czas można zaszaleć przecież :)

    Śliweczko gratuluję zdanego egzaminu

    Iriss robiłam Twoja zupę serową wczoraj, pycha :) A Ty już w domu czy dalej oblegasz "Haszbary"?? :)

    Ojej, własnie zauważyłam że jestem dziś pierwsza, a to dopiero dziwne.... Gdzie reszta??

  17. Jejjjjj... jestem pod wrażeniem Waszych osiągnięć no i chęci żeby do nich dojść.

    Ja z zamiarem diety bujam się od 3 lat, raz poskutkowało jak chodziłam na akupunkturę (ale i przez swoją głupotę wróciłam do starej wagi).

    Mam straszny problem z zajadaniem stresu, nie tylko słodyczami, i to mnie gubi.

    Jakieś rady dla początkującej ? Mam do zrzucenia jakieś 12 kg i zastanawiam się jak szybko będę mogła zaopatrzyć się w letnie, krótkie spodenki (o ile lato kiedyś przyjdzie) ;-)

    Spokojnie do sierpnia bedziesz lżejsza o te nadprogramowe 12 kilosków. Pod warunkiem oczywiście że poważnie podejdziesz do diety i będziesz przestrzegała jej zaleceń. Witamy i powodzenie :shock:

  18. Witajcie po kilkudniowej przerwie.

    Na początku powitam "nowy,protalowy narybek" :) Trzymajcie się zasad ,a życie wkrótce stanie się LŻEJSZE!

    Nadrobiłam zaległości ( łatwo nie było :) )

    Co do artykułów na temat protalu w różnych czasopismach to popieram,dietetycy robią wszystko żeby dobrą dietę obrzydzić bo tracą sporo kasy na takich jak my dukankach ;-) Jaki mieliby zarobek gdybyśmy wszystkie zrezygnowały z diety :) Ale nie wierzcie tym wszystkim bredniom...Ja robiłam wszystkie badania (wątrobowe i nerkowe też) i po ponad rocznym stosowaniu diety wszystko ze mną ok.Ale wiadomo że jeśli nie będziemy piły odpowiedniej ilości płynów to mogą być problemy.Więc jedzmy białko,pijmy wodę i chudnijmy,a dietetykom mówimy -SPADAĆ NA DRZEWO!!!!!!

    Maleństwo,tort piękny i na pewno smaczny :) Oj spróbowałoby się....

    Misza,no avatarek piękny i super laska z Ciebie! Ja nigdy nie będę taka szczuplutka :)

    Maglinek,śliczne te Twoje kartki...Ujawnił nam się kolejny forumowy super talent!

    Edytah,witaj po dłuższej przerwie.Cieszę się że wszystko u Ciebie w porządku.Życzę szczęśliwego rozwiązania i zdrowego dzidziusia.

    Gosiulek,ja też jem codziennie otręby i moje kłopoty z "wucetem" :) skończyły się od kiedy zjadam rano otrębiankę.Co jakiś czas oczywiście rezygnuję z otrębianki na rzecz innego dania zawierającego otręby,ale raczej staram się żeby to były otręby na mleku,bo to danie jedzone regularnie naprawdę pomaga w "tych" problemach :shock:

    Iriss,miałaś urodzinki a mnie nie było...Więc teraz życzę Ci wszystkiego NAJ!!!!!

    Nutko,śliczna z Ciebie dziewczyna !!!!I moja rodaczka :) Wyczytałam że jesteś z Rumi,ja tam mieszkałam kupę lat,całe moje dzieciństwo i młodość...

    A ja dzisiaj mam egzamin wewnętrzny na kursie naprawo jazdy i choć to tylko wewnętrzny to strasznie sie denerwuję :) Już niedługo egzamin państwowy...

    U mnie wczoraj lało,dzisiaj leje...Brzydki ten maj...

    Lecę na śniadanko.

    Miłego dnia życzę wszystkim.

    Śliweczko jak na prawku idzie Ci tak jak na diecie to sie o Ciebie nie boję - Istny Mistrz Kierownicy :grin:

    Trzymamy kciuki za egzamin :roll:

  19. Cześć Kochane, nowy tydzień a pogoda niestety po staremu ;-)

    Maleństwo, Margarette bardzo dziękuję za komplementy. Taka szczupła to nie jestem, nie przesadzajmy. 59 kg przy wzroście 164 cm to chyba normalka, żadna rewelacja :) Już byłabym bardzo zadowolona gdyby nie te moje łapska (mam grube ręce i ramiona). Naprawdę z reszty jż jestem zadowolona tylko te ręce...

    Maleństwo tort super - jak spod ręki mistrza :)

    Saga ja w III fazie to obawiam się że włączę tylko owoc i czasami chleb i makaron, więcej szaleństw m,nie przeraża :)

    Gosiulku znalazłam mleko odtłuszczone z Mlekovity, chyba to co ty wcinasz cały czas i owszem, ma dobre parametry ale one są podane na 100g produktu po przygotowaniu (czyli z wodą) a nie jak na innych mlekach w 100g suchego produktu :shock: Więc może stąd Twoje zastoje, zobacz jeszcze raz dokładnie parametry.

    Jusiu badania to temat jak rzeka, napewno mamy podwyższony cholesterol (zły i trójglicerydy) w fazie gdy mocno chudniemy. Ja nawet miałam ketony w moczu, co świadczy o ekstremalnym wygłodzeniu organizmu :) Po jakimś czasie wszystko sie reguluje, warto zrobić próby wątrobowe i na nerki bo to największe zagrożenie w naszej diecie

    Maglinek z czego tworzysz te karteczki, z kartonu czy filcu? Zamawiasz gotowe elementy czy sama je projektujesz? Karteczki śliczne :)

  20. Hej Proteinki

    znowu, szaro buro i ponuro :-(

    Iriss wszystkiego naj naj :)

    Sandra opanuj sie w końcu !! :) A ja mam teraz bardzo podobny problem z dojazdem do pracy, ja dojezdzam 40 km, mąż teraz ma dojeżdzać niby duzo bliżej bo w mieście ale na takim wygnajewie że nic nie jeździ no i nie wiem jak my to zrobimy :grin: Zobaczę, ale jak to mówią jak się pieprzy coś to już wszystko po kolei leci więc chyba trzeba zacisnąć zęby i przeczekać...

    Najważniejsze że jest piątek i jeszcze tylko 7,5 h i weekend :-D))

  21. Ja jestem na diecie od 24 lutego.Fakt przez cały ten czas zgrzeszyłam rez ostatnio na grilu zjadłam kawałek kiełbasy takiej zwykłej.i raz czy dwa gryznęłam jabłko.Ja mam takie nastawienie że organizmu nie da się oszukać i jestem na diecie całoścowo albo wcale.

    A wogóle kobietki w sobotę robię imprezkę urodzinową dla synusia(6 lat) i mam w planach szaszłyki z grila już obkupiłam się w piersi i pieczarki ale tak się zastanawiam co jeszcze na tych szaszłykach żebu dbre były.Dla siebie zrobie jeszcze serniczek a oprócz tego jakies cywilne kiełbaski,karkówka.Tort miałam w planach robić sama ale koniec końców nie dostałam barwników do kremu nigdzie i zamówił sobie synek Spidermena w cukierni.

    I26 ja do szaszłyków jak najbardziej proponuję jeszcze czerwoną paprykę w dość spore kostki pokrojoną, do tego cebula w krążkach i pomidorki koktailowe - pycha :-(

    Ja zawsze robię sos który super sie sprawdza- twaróg, sczypiorek albo koperek, jogurt i dużo czosnku.

    Dla mnie obowiązkowo ogórki małosolne albo świeże. Kurczaka warto zamarynować w marynacie z jogurtu naturalnego z curry (cała paczka na duży jogurt) albo z chilli jak lubisz ostre. Świetna jest też przyprawa gotowa z Kamisa chyba do grillowanych warzyw :grin:

  22. Dziewczyny jak to jest z tymi owocami w III fazie?

    Bo właśnie kartkuję Metodę Dr Dukana i tam jest mowa że zabronione są tylko czereśnie, banany i owoce twarde (orzechy,słonecznik). W starej książce był napewno też winogron..

    I jeszcze jedno pytanie do Was IIIfazowiczki :-(

    Czy to jest tak jak pisała jakiś czas temu Sandra że III fazę dzieli sie na 3 etapy i w pierwszym je się najmniej owoców, jest tylko jedna uczta itp? Bo w książce nie znalazłam nic na ten temat..

  23. Nutko jakie Ty masz śliczne ramionka :grin: Bardzo Ci ich zazdroszczę, przyznaję bez bicia... A ten niby balast o którym piszesz to nie wiem gdzie go masz, bo na zdjęciach wyglądasz bosko!! Tu potwierdza sie moja teza że chude ręce i kształtne ramiona rzucają nowy obraz na całą sylwetkę, ja mam niestety na odwrót - szczupły dół za to mega grube ręce i ramiona - w żadnej sukience nie wyglądam tak ładnie (zawsze muszę jakieś bolerko zakładać ) :-(

    Sago no nareszcie się odezwałaś, bałam się że sama zadebiutuję w III fazie :-D Tak się zastanawaim bo mam jeszcze 1 wesele 5 czerwca i nie wiem czy po nim przejść na III faze (na weselu zjem normalne rzeczy a później tydzień białeczek) czy może juz na wesele iść w III fazie?? Ale na bank nie dam rady, wszystko będzie tak bardzo nie dukanowe... Może mi coś poradzisz?

    Marudko pakuj sie do wyjazdu, przed Wami piękne chwile :)

    Jusiu twoje dzieła to po prostu majstersztyk (czy jakoś tak) piękne i naprawde niepowtarzalne. A możesz zdradzić gdzie kupujesz elementy czy to tajemnica handlowa ? :)

    Malinowa Mambo zapraszam do III fazy ze mną i Sagą - będzie weselej :)

    A nam wszystkim protalinkom życzę słoneczka i pieknych wielgachnych spadków

    :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.