Skocz do zawartości

Jolcia

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    707
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez Jolcia

  1. Witam cieplutko :mrgreen: . Udało mi się być pierwszą dzisiaj. U mnie słonko już świeci.Zapowiada się piękny dzionek. Jadę z rana na zakupy bo moja lodówka zaczyna świecić pustkami. Zwłaszcza brakuje rzeczy protalowych. Pozdrawiam wszystkich.
  2. SANDRA i ANULKA ja również składam najserdeczniejsze życzenia,dużo zdrówka i spełnienia wszystkich marzeń. Milena 3 nie jestem ekspertem w tej diecie ale powinno się zjadać tyle gram białka ile się waży. Np.80 kg wagi to 80 g białka. Szyszunia ma rację ,zacznij już 2 fazę. Pozdrawiam.
  3. Maragrete dziękuję bardzo :mrgreen: . Ja za wczorajsze grzeszki zapłaciłam skokiem wagi o 0.7 kg. Ale od jutra same białka więc na pewno spadnie. Postaram się więcej nie grzeszyć. Fajnie Magda ,że jesteś zadowolona z pierwszego dnia pracy. To bardzo ważne aby początek się udał. Ja dziś pracuję do 19.00. W pracy upał straszny ale wytrzymuję. Zauważyłam, że jak troszkę schudłam to mniej się pocę ,super. Mam też więcej energii. Ciekawe jesteśmy tortu naleśnikowego Misiek.Czekamy na przepis. Pozdrawiam wszystkich.
  4. Gosiulek i Bozena dziękuję bardzo. Urodzinki miałam w poniedziałek ale miło,że o mnie pomyślałyście. Pozdrawiam.
  5. A ja już po spotkaniu z koleżankami na urodzinowej kawce. Oczywiście zgrzeszyłam i wypiłam 2 drinki z colą light. Zjadłam truskawkę 1 sztukę. Ciasta nie ruszyłam mimo,że było pyszne. Zrobiłam roladki z szyneczki drobiowej nadziewane serkiem chudym z rzodkiewka,szczypiorkiem i ogórkiem, jajeczka faszerowane tuńczykiem w sosie własnym i zrobiłam ogniste danie. Miło było ale teraz czas spać bo jutro do pracy . I oczywiście od jutra dietka .Kolorowych snów.
  6. Iriss wyglądasz super,laska na 6. Zgadzam się z tym co napisała Maruda :mrgreen:
  7. Witam wszystkich Widzę Gosiulek ,że twój Wojtek ma urodzinki tak jak ja. Dziś właśnie pierwszy raz od rozpoczęcia dietki zgrzeszę. Przyjdą dwie koleżanki,jedna na diecie ,druga nie. Szykuję jedzonko protalowe i normalne ale wypada za zdrowie wypić drinka. Będzie co prawda z colą light ale alkohol zabroniony :mrgreen: .Trudno raz się żyje. Dziś wróciłam po nocy i waga pokazuje 7.4 mniej więc myślę,że jest super. Wracając do tortów to w piątek piekłam torta dla koleżanki na 18 syna. Zawsze próbuję kremik a tym razem mąż z synem musieli mnie wyręczyć. Podobno był pyszny. Wczoraj piekłam ciasto ,ale nie jadłam. Sandra nie martw się tą wagą. Może nie waż się kilka dni i nie stresuj. Ja też myślę,że 10 dni samych białek to trochę za dużo,zwłaszcza,że powinny być stosowane pod kontrolą lekarza. Czasami chcąc pomóc szkodzimy sobie nieświadomie. A teraz zmykam do kuchni bo czeka gotowanie. Pozdrawiam :D
  8. Witam ciplutko :mrgreen: Magdzik -miłej przeprowadzki.Aczkolwiek nie zazdroszczę Ci sprzątania. Niedawno miałam remont i mam dość. Ale nowe mieszkanko zawsze cieszy. Sandra- super z Ciebie laska :D .Gratuluję występu. Leila -gratulacje dla Ciebie i syna. Magda- nie łam się wagą,głowa do góry.Dasz radę z kilosikami. Ewuskaka-gratuluję zdania dyplomu i powodzenia życzę . Misza- jak możesz być grubasem z taką wagą. Zdjęcia są super. Jesteś ekstra laską. Mężczyźni na pewno sie za Tobą oglądali w tym bikini. Agnieszkazuzanna- gratuluję.!8 kg to piękny wynik. Gosiulek nie do pozazdroszczenia ci znajomi. Niektórzy tak łatwo potrafią popsuć humor .Może po wczorajszym dniu dadzą Ci spokój. Gratuluje pięknej wagi. Ja nadal dzielnie się trzymam mimo,że pokusy są ogromne.Wczoraj miałam kryzys. Pojechaliśmy odwiedzić rodzinkę w Częstochowie i poza nią. Jak to na wsi bywa często można trafić na swojskie wyroby. Zapach tak kusił,że w żołądku aż skręcało. Na dodatek piękna drożdżóweczka. Była to dla mnie próba ale wytrzymałam. Pozdrawiam ;)
  9. Witam wszystkich :grin: . Już myślałam ,że nie dam rady nadrobić zaległości w czytaniu :-D .Na szczęście się udało :) . Wczoraj byłam w Częstochowie z tatą u kardiologa. Dobrze,że koleżanka załatwiła mi termin bo do końca roku ich brak. Musiałam niestety wyczekać się ponad 3 godziny. Koszmar :-D .Na szczęście wszytko okej. Gratuluję wszystkim spadków wagi :) . Sago twoja waga mnie zachwyca. Pozazdrościłam wszystkim ćwiczeń i sama zaczęłam ćwiczyć .Na razie powoli ale zawsze to coś. Moja waga spada z czego bardzo się cieszę. Pytałam siostry wczoraj czy widać ,że coś schudłam ( nie widziała mnie od maja ) a ona mówi ,że i tak mam du... jak szafa. Super motywacja ,prawda. Ja i tak się cieszę ze spadku 6.7 kg. Małgosiu przyjmij też ode mnie życzenia zdrowia,radości,spadku wagi i duuuuuużo uśmiechu :) . Pozdrawiam serdecznie.
  10. Witam po przerwie. Nie zawsze piszę ale zawsze czytam . Magdzik- chciałabym zobaczyć twoją minę jak lekarka cię chwaliła.Pewnie duma cię rozpierała. Takie komplementy dodają nam skrzydeł :-D Gosiulek-wredna ta twoja teściowa :grin: .Musisz koniecznie jej udowodnić , że dasz radę. To jest ten typ ludzi,którzy nie potrafią powiedzieć komuś miłych rzeczy tylko z zazdrości ich krytykują. Sama nie daje rady to chce zniechęcić ciebie, aby mieć satysfakcję . Saga- nie martw się tym jednym kilosikiem. Pięknie zrzuciłaś tak ogromną ilość kilogramów, że ten jeden też po drodze cię opuści. Ja jestem pod wrażeniem twoich rezultatów. Masz rację aby nie przesadzać i nie przesuwać granicy ,bo to może się źle skończyć. Trzeba cieszyć się tym co się osiągnęło :) . Marzeniuw-gratuluję 7 z przodu.Sama nie mogę się doczekać kiedy u mnie to nastąpi. A u mnie 0.5 kg w górę :) . Myślę,że to przez @ bo dziś dostałam. Ale nie przejmuję się tym, bo od poniedziałku znowu białeczka. A organizm ma czas na oswojenie się z obecną wagą. Ja dziś wieczorek i nockę spędzę w pracy (od 19-7 ) Pozdrawiam cieplutko w pochmurny dzionek :-D
  11. Nareszcie się udało :grin: .Spróbowałam z innej strony i się udało. Teraz muszę się pouczyć jak go przesuwać. Niestety nie pokazuje 0.5 kg. Na razie wyznaczyłam sobie optymalną wagę którą chcę osiągnąć.I tak będzie jeszcze wiele nadwagi ale w moim wieku chyba wystarczy.
  12. Witam wszystkich! Od wczoraj próbuję zrobić suwaczek i niestety mi nie wychodzi. Prosiłam o pomoc córkę ,bo ja nie za bardzo się znam ale niestety mimo instrukcji którą podajecie nie udaje się. Dziś się nie ważyłam bo byłam po dyżurze nocnym więc waga nie byłaby adekwatna. Pozdrawiam :grin:
  13. Witam wszystkich :grin: i oczywiście Marytkę. Gosiulek bardzo ładna sukienka :) . Magdzik nie zdążysz zatęsknić a Marcin wróci,nie smuć się. Dziewczyny jestem pod coraz większym wrażeniem diety. Waga tak super spada, że nie mogę uwierzyć. W 15 dni 5.5 kg. Dziś koleżanka powiedziała,że widać efekty. To bardzo mobilizuje. Upiekłam rodzince dziś babkę kolorową i wcale mnie nie ciągnie do niej. Czasami mażą mi się truskawki ale dzielnie się trzymam. Bardzo chętnie czytam to co piszecie. Wczoraj wieczorem wróciłam z pracy bardzo zmęczona ale i tak musiałam poczytać. Pozdrawiam :-D
  14. Edytko gratuluję :grin: ,niech się córcia chowa zdrowo. Misiek podziwiam Cię,że potrafiłeś tyle zjeść po dietowaniu. Ja jestem super szczęśliwa bo po 12 dniach diety waga spadła 4.5 kg. Dziś weszłam w sukienkę ,którą szyłam w zeszłym roku churrrrrrrrrra. Dalej dietuję i czekam na następne efekty.
  15. Ciekawy przepis,muszę wypróbować.
  16. Witam w upalny dzionek. Myślałam ,że się w nocy roztopię w pracy. Zero wiaterku i duchota straszna. Na szczęście 2 dni wolnego :grin: . maslosia zrobiłam dzisiaj otręby wg twojego przepisu i bardzo przypadły mi do gustu. Dzięki za przepisik. Dziewczyny mam pytanie zwłaszcza do tych osób co dłużej są na diecie, czy robiłyście sobie badanie moczu i czy nie pojawiał się aceton? Mam zamiar zrobić sobie po niedzieli badanie i zobaczyć. Czasami czuję w ustach dziwny smak. Pozdrawiam serdecznie.
  17. Maragrete ciesz się,że masz chociaż wiatrak w pracy.Ja niestety pracuję w szpitalu i upał jest okropny.Dodatkowo nie można się ubrać lekko ,tylko w szpitalne mundurki. Aby się nie dołować pocieszam się myślą,że chorzy mają gorzej,zwłaszcza ci którzy muszą leżeć na materacach z gumy. Olinko udanej uczty :wink: .
  18. Wydaje mi sie ,że jest błąd w ilości śmietany.Chodzi chyba o 750 ml. Z 75 ml nie da się ubić większej ilości . Robie też takie ciasto ale na górę też daję biszkopt i polewę. Na lato z pewnością leprze jest z galaretką. Dorotko bardzo apetycznie wygląda ciacho :wink:
  19. Witam gorąco :wink: . Macie racje dziewczyny,że to forum wciąga. Jak tylko dorwę się do kompa to zaraz zaczynam czytać . Często dzieciaki mnie nie dopuszczają ale daję radę.Nie zawsze wiem co pisać :oops: ,ale myślę ,że się rozkręcę. maslosia jutro wypróbuję przepis na otręby.Powiem szczerze ,że zaczęłam je jeść z jogurtem ale średnio mi smakowały. Od wczoraj jem z mlekiem i są dużo lepsze. Magda wydaje mi się ,że przez te upały czujemy się bardziej napęczniałe i waga wolniej spada. Jak się ochłodzi to będą leprze wyniki. Ja zaczęłam ponownie białka. Po jednym cyklu 5/5 spadło mi 3.5 kg. Już widzę różnicę na brzuchu. Niestety do zgubienia mam sporo, więc to potrwa. Ważyłam 87 kg przy wzroście 152. Nigdy nie byłam chuda, ale przez te wszystkie efekty jo-jo ciągle waga się podnosi. Dodatkowo gubią mnie słodycze, a ,że dobrze piekę to pokusa ogromna. Miłego dnia.
  20. Gratuluję Śliweczko :wink: . Ja też zdałam za trzecim razem,chociaż już zaczynałam wątpić. Od 8 lat i 5 miesięcy jeżdżę autkiem i mam go na wyłączność bo mój mąż nie ma prawka i nie ma zamiaru robić. Miłej nocki wszystkim. Ja niestety w pracy do 7.00.
  21. Iwon wiem co czujesz bo mi też tak głupio wcinać się grupę. Tak było jak dziewczyny prowadziły rozmowy podczas stosowania diety Montignac. Na początku nieswojo ale potem to jak w rodzinie. Ja nie zawsze mam czas na pisanie ale czytam wszystkie posty. Powoli zaczynam poznawać dziewczyny. Jestem pełna podziwu dla wszystkich którzy schudli. Mam nadzieję ,że też kiedyś dojdę do 4 fazy. Dziś jestem 3 dzień na 2 fazie po 5 dniach białek. Czuję się świetnie a waga 3,5 kg mniej. Dla mnie najgorsze są dni po nocnej zmianie, bo mam większy apetyt. Na szczęście na tej diecie nie ma ograniczeń. Pozdrawiam wszystkich :wink:
  22. Gratuluję wszystkim którzy tak pięknie chudną :wink: . Iris super te zakupy :oops: . Słonko piękne ale wczoraj byłam w pracy od 7.00 do 19.00, a dziś od 19.00 do 7.00. Jutro z rana wizyta u Urologa (torbiele na nerce). Ale cieszyłam się dziś bardzo jak wcinałam warzywa ;) . Te 5 dni na białkach minęły szybko ale stęskniłam się za warzywkami. Motywacja jest super ,bo po 5 dniach 2.9 kg mniej :grin: . Pozdrawiam wszystkich i zmykam do pracy .
  23. Cześć wszystkim ;) . Dziewczyny tak się rozpisujecie ,że ledwie nadążam z czytaniem. Muszę przyznać, że ta dieta jest rewelacyjna.Po 2 dniach białek 2 kg mniej. Dziś zaczęłam 4 dzień ale się nie ważyłam bo byłam po dyżurze i myślę,że nie byłaby adekwatna waga. Nie chodzę głodna,czuję się lekko i zauważyłam,że spódnica jest luźniejsza. Radość moja jest ogromna :oops: . Trzymam kciuki za wszystkie które chcą zajść w ciążę. Trochę cierpliwości a na pewno się uda. Ja chyba jestem najstarsza w tym gronie ( 46 lat ) ,mam córkę 21 lat i syna 12 lat. Pozdrawiam :wink:
  24. Dzięki za miłe przyjęcie ;) . Czytam wszystkie wiadomości na temat dietki bo nie mam książki.Na szczęście nasze forum jest skarbnicą wiedzy.Postaram się urozmaicać moje posiłki z czasem. Na razie 2 dzień diety.Jest całkiem nieźle. Uciążliwe jest troche latanie do WC żeby zrobić siusiu. Gorzej będzie w pracy.Na razie mam 3 dni wolnego. Po jednym dniu 1 kg mniej.To daje mobilizację . A ja mam bardzo dużo do zgubienia ( ok 30 kg ) Ale jak zgubię połowę z tego to będzie super :) . 3 lata temu zgubiłam 12 kg ,ale niestety wróciły :-) . Miłego dnia.
  25. Dzięki za szybką odpowiedź ;) .Doczytam jeszcze na temat placuszków i pewnie też spróbuję :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.