-
Postów
707 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Treść opublikowana przez Jolcia
-
Witam serdecznie :wink: Właśnie wróciłam ze spacerku po lesie z dziećmi. Trzeba korzystać z pogody bo ma się zmienić na gorsze. Moja waga jest łaskawa i powolutku spada. Jeszcze tylko 1 kilosik i zjem jabłuszko. W pracy wszystkie koleżanki mnie dopingują ale są też takie,że krytykują. Oczywiście poza oczami.Dowiedziałam się ,że brzydko wyglądam i powinnam już przestać. Mężowi i dzieciom się podobam więc nie słucham ich. MAGDZIK wiesz ,że musisz jeść żeby waga spadała. Same jajka i wędlina to może za mało.Dodaj troszkę mięska. SANDRA super,że trzymasz się swojej dietki i widzisz rezultaty . IRISS kochana szukaj szybciutko swojej motywacji bo przegrasz zakład. Mnie też włosy bardzo zaczęły wypadać.Biorę tabletki i czekam aż przestaną. AZ czekamy na fotki. MARUDKO dużo zdrówka życzę tobie i dziecku ;) .Brzuszek uroczy. JUSIA udanej zabawy. MARAGRETE tobie też życzę aby motywacja szybciutko się znalazła. A oto zdjęcie z mojego spacerku.
-
Upiec dwa biszkopty z dowolnego przepisu.Ciasto na dużą blaszkę. MASA -1 kg sera waniliowego w wiaderku -2 śnieżki -2 galaretki cytrynowe -1/2 litra zimnej kremówki -3 łyżki cukru pudru Galaretki rozpuścić w 1/2 litra wody. Kremówkę ubić z cukrem na sztywno. Do sera wsypać śnieżki i rozprowadzić robotem. Dodać tężejące galaretki i rozmieszać robotem. Dodać ubitą śmietanę i wymieszać łyżką. Do formy włożyć biszkopt.Na biszkopt wyłożyć 3/4 masy, przykryć drugim biszkoptem.Wyłożyć resztę masy. Schłodzić chwilę w lodówce. Następnie na masę wyłożyć słoiczek dzemu brzoskwiniowego i posypać kruszonką. KRUSZONKA -7 dag kokosu -2 łyżki cukru -2 łyżki masła Przesmażyć na złoty kolor i ostudzić. Będzie twarde. Rozkruszyć i posypać na ciasto. Ciasto jest bardzo smaczne i delikatne. Załączam zdjęcie.
-
Witam w piękny słoneczny dzień ;) . Faktycznie coraz nas mniej zagląda i pisze na forum.Każdy zabiegany pewnie. Ja dziś sporo czasu spędziłam w kuchni. Robiłam pierogi ruskie (100 sztuk), na jutro fasolkę po bretońsku i sobie rosołek na żołądkach i piersiach z kurczaka. Jutro idę na cały dzień do pracy więc muszę coś jeść. Niestety dwa pierwsze dania nie dla mnie :wink: . Dziś waga pokazała 0.70 kg mniej więc do upragnionej wagi zostało mi 1.5 kg. Tak bardzo chce mi się jabłka,aż mi ślinka leci. Pozdrawiam i życzę spadków wagi :)
-
Iriss mi podoba się bardziej pierwsza wersja . Fajny zakład :wink: .życzę Ci abyś go wygrała.
-
Witam w słoneczny dzionek :) . Wczoraj też u nas było pięknie ale ja cały dzień pracowałam niestety. Ponadto w sobotę i wczoraj trochę źle się czułam.Najadłam się kapusty kiszonej i miałam boleści w lewym boku.Przypominały mi te sprzed roku jak miałam zapalenie uchyłka jelita. Już się wystraszyłam,że też tak będzie ale na szczęście łagodniej. Na diecie czasami mam zaparcia a to nie służy moim chyłką których ponoć mam dużo.Dziś jest zdecydowanie lepiej i mam nadzieję,że całkiem się wyciszy. Na kapustę nie patrzę. A moja waga poszła w górę o 0.70 dag ale zaczyna spadać. IRISS życzę Ci aby te 3 kilogramy szybciutko poszły precz i obyś mogła w pełni cieszyć się pobytem w Meksyku :) AZ ja również życzę Ci WSZYSTKIGO DOBREGO NA NOWEJ DRODZE ŻYCIA. OBY W WASZYM ZWIĄZKU NIGDY NIE ZABRAKŁO MIŁOŚCI SZACUNKU I ZROZUMIENIA. MARAGRETE fajnie,że możesz sobie popracować w ogródeczku ,przy kwiatach. Mi też marzy się ogródek ale mąż nie chce letniej działki a na domek mnie nie stać. SANDRA wytrwaj w końcu w swojej diecie i ciesz się życiem :) IVONKO dziewczyny mają rację,zrób wszystko aby zakończyć sprawę z byłym mężem. Jeszcze dasz radę na końcowe potyczki a potem już będziesz spokojnie cieszyć się życiem :) Magdzik jak dobrze widzę to zmieniłaś suwaczek,czyli waga idzie w dół.Niech już tak będzie zawsze a Ty bądź radosna :) :) A te zapasy mięska to fajniutkie :) Marudko nie zamartwiaj sie na zapas,będzie dobrze :wink: BOZENKO co ty tak nagrzeszyłaś,że waga o cały kilogram podskoczyła ;) Miłego popołudnia :)
-
Witam ! U mnie też świeci pięknie słoneczko,aż chce się żyć. Sandra może w końcu dasz radę,czego Ci serdecznie życzę. Marudko ja tez chcę obejrzeć Uwagę bo wczoraj widziałam zwiastun programu. Magdzik chyba troszkę lepiej u Ciebie :wink: .Popracuj troszkę i spędzaj czas z Marcinem. Ja już posprzątałam ale nie sama tylko z mężem. Ja wolę gotować niż sprzątać.Niestety dziś obiadek miałam więc musiałam chwycić za ścierkę. A teraz jedziemy odkurzyć autko bo trochę już za dużo śmieci w środku. Waga stoi w miejscu a ja rozkoszuję się warzywkami i białkami . Pewnie wieczorkiem poczytam co jeszcze napisałyście. A na razie pa pa.
-
Maragrete dla takiego spotkania można zgrzeszyć :) .Fajnie,że się udało. Iriss zgadzam się z Maragrete w zupełności. Magdzik ten Twój Marcin to super gościu :wink: ,zna się na rzeczy.Może po wspólnym weekendzie poprawi Ci się nastrój. A ja mam kochane warzywka i 0.5 kg w górę ;) ,ale co tam przeżyję. Pozdrawiam wszystkich i biegnę robić sałatkę z ogórków do słoików.
-
Iriss siostra super wygląda i głos tez ma super.Pewnie jesteś z niej dumna. Niektóre dziewczyny szczupłe tak maja,że chcą się ciągle odchudzać.Kiedyś jej to minie. Kaszel czasami utrzymuje się do 2 miesięcy po wyleczonej chorobie. Płuca i oskrzela są czyste a kaszel jest. Jak skończysz brać antybiotyk daj na przeczekanie. A kaszel masz suchy czy wilgotny? A swoją drogą to lekarka jest debest :wink: ,żeby nie zainteresować się co jej pacjentka bierze.Na twoim miejscu z tymi tabletkami wstrzymałaby się do wizyty w Polsce.Może w końcu ktoś mądry znajdzie radę.
-
Ewelinak W dniu Twoich urodzin, w dniu pełnym radości, najlepsze życzonka, pięknego w życiu słonka, smutków małych jak biedronka, zawsze uśmiechniętej buzi, mnóstwa słodkich całusów, spełnienia wszystkich marzeń i osiągnięcia upragnionej wagi!
-
Magdzik kochana nie załamuj się,wypłacz sie raz a dobrze a potem banan na usta. Wyjdź może do kina na jakąś komedię,trochę się pośmiejesz i nastrój się poprawi. A jak Twój mężczyzna,nie może znaleźć sposobu ,żeby Cię rozweselić?Może za dużo czasu spędzasz w domu? Praca,dom to trochę nudne. Zobaczysz jak skończy się @ to waga zacznie spadać. Jedz normalnie,rano twaróg, potem rybki a na wieczór mięsko.Po co katować się jednym rodzajem jedzonka. Pisz nam ciągle a na pewno będzie Ci weselej ;) :) Trzymam za Ciebie kciuki :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) Sandra fajnie,że jesteś zadowolona ze szkoły.Dobrze ,że są ludzie w różnym wieku. Chętnie będziemy czytać wszystko co napiszesz. A za te 2 kilosiki duże klapsy się należą :wink:
-
Witam wszystkich! Gosiulek widzę ,że wspaniałe miałaś wesele . Pięknie nam w skrócie opisałaś. Chętnie obejrzymy zdjęcia. Teraz odpoczywaj ,ciesz się mężusiem i udanego wypoczynku Wam życzę :wink: Z okazji urodzin Dużo prezentów, wesołych momentów. Urodzin udanych, wśród przyjaciół kochanych. Dwie skrzynie łakoci i samych dobroci. Marudko nie martw się .Niestety nasza służba zdrowia strasznie kuleje i boję się ,że będzie coraz gorzej. Czasami wstydzę się,że pracuję w tej branży chociaż bardzo lubię swój zawód. Mam nadzieję,że trafisz na właściwego lekarza. Najważniejsze,że czujecie się dobrze. Baw się dobrze na weselu i zapomnij o przykrych chwilach :) Jusia chyba Cię rozczaruję ale tych wad będzie coraz więcej. Mąż też zacznie zauważać Twoje. Ale od Was zależy jak sobie z nimi poradzicie.Ja mam 21 letni staż małżeństwa i nie żałuję tego kroku. Akceptujemy swoje wady i myślę,że coraz bliżsi jesteśmy sobie.Tobie też tego życzę. Ewelinak gratuluję spadku :) .Ty też szybko osiągniesz swój cel. Maragrete jeden dzień ćwicz z grupą a w następne dni ćwicz w domu. Na pewno będą efekty. Jakoś nie mogę uwierzyć ,że jesteś najgrubsza w grupie,chyba ściemniasz. Ja dzis czuję się lepiej.Nocka w pracy jakoś minęła.Dziś mam lenia.Pojechałam z córka na zakupy, bo chciała kupić sobie jakieś bluzeczki z długim rękawem. Niestety klapa. Nic nie wybrała. Ta moda jest fatalna. Mąż też miał dziś pecha.Pojechał do Katowic kupić narzutę na wersalkę (napalił się na ten zakup jak szczerbaty na sucharki).Wrócił i okazało się,że sprzedano mu zamiast 2 metrów niecałe 1.90. Wściekły pojechał ponownie.Czekam aż wróci. Magdzik gdzie jesteś kochana ,czy nas już nie lubisz ;)
-
Bożenko dużo dużo zdrówka ,radości,spełnienia wszystkich marzeń ,wymarzonej figurki i dużo słonka w każdym dniu. Ja dziś czuję się jakby mnie walec przejechał a wieczorkiem muszę iść do pracy. Chociaż waga łaskawa i odrobinę idzie w dół. Zostało mi jeszcze 2.5 kg do końca. Pozdrawiam wszystkich :mrgreen:
-
Gosiulek to dla Ciebie Niech zakwitnie Młodej Parze zloty Szczęścia kwiat! Niech nie znają nigdy smutku i żyją sto lat! Czekamy na zdjęcia i opowieści :mrgreen: Maragrete super,że motywacja wraca :mrgreen: .Waga tez w końcu popuści. Iriss może zrób sobie syrop z cebuli na ten kaszel. Wielu osobom pomaga. Ivonko fajnie,że masz za sobą te przykre chwile. Odeśpij i wkraczaj w nowy etap swojego życia. Dużo szczęścia Ci życzę :) Maliszka powodzenia przy zakupach i urządzaniu domku :) Marudko fajnie,że imprezka się udała :wink: Jusia i Grazia dużo zdrówka Wam życzę :D Kasias ja też kiedyś robiłam na drutach. Całymi godzinami potrafiłam siedzieć i dłubać. Cała rodzina była szczęśliwa,zwłaszcza w czasach gdzie było trudno coś kupić. Niestety od kilku lat nie robię bo drętwieją mi ręce od kręgosłupa szyjnego. Ale brakuje mi tego. Az powodzenia w sobotę :D .Wszystko będzie super,a stres niestety to normalna rzecz w takich chwilach. U mnie wreszcie waga drgnęła o 0.4 kg. Dobre i to. Teraz same białka więc liczę na większy cud. Niestety dopada mnie choróbsko :) .W sobotę koleżanka w pracy miała katar, bolało ja gardło i miała kaszel. Dziś nad ranem w pracy też zaczęło boleć mnie gardło i zaczął się katar . Oby tylko nie zarazić rodzinki.
-
Szyszunia i Iriss dużo zdrówka Wam życzę ,nie dajcie się chorobie :mrgreen:
-
Witam :mrgreen: w pochmurny dzionek :mrgreen: I26-udanych zakupów i pochwal sie co kupiłaś fajnego. Szyszunia ja też biorę na przeczekanie. Convalia super,że waga ruszyła i oby nie było więcej zastoi. 10 par spodni fiu fiu. Grazzia dużo zdrówka Ci życzę :) Maragrete ja Cię nie będę "kopała" bo wiem,że szybko się otrząśniesz i przestaniesz podjadać. Tak ciężko walczyłaś o swój sukces wagowy, że na pewno nie pozwolisz wrócić zgubionym kilosikom. Zunia dobrze zrobiłaś :) Utrwalaj i ciesz się sukcesem. Mrumru gratuluję spadku i lepszego wyglądu. Ja zgubiłam 16.5 kg i na brzuchu jest trochę skóry ale jeszcze z tłuszczykiem. Smaruję się kremem ujędrniającym i ćwiczę brzuszki. Sandra wypij lepiej więcej drinków a nie wcinaj chipsów. Mimo,że smaczne to największa trucizna. Mówią, "jak chcesz zabić swoje dziecko to kupuj mu chipsy" Kaan u mnie pada i pada :wink: . Dobrze,że jestem w pracy bo bym się wkurzała. Malina gratuluję stabilizacji wagowej :) A uważaj kochana z grzybami bo tak wiele zatruć się zdaża. Bozena miłej pracy :D Moja waga dalej stoi w miejscu ale ją przeczekam. W końcu musi ruszyć.
-
KASIAS wyglądasz rewelacyjnie :mrgreen:
-
Witam po kilkudniowej przerwie :D . Starałam się wszystko czytać ale na pisanie nie miałam natchnienia niestety. SAGA podziwiam Cię i gratuluje utrzymania wagi :D MALISZKO nie przepracuj się kochana :) ZUNIA gratuluję III fazy :wink: MALENSTWO gratuluję kolejnego spadku :D .Daj znać jak mężowi wypadnie rozmowa,trzymamy kciuki. SANDRA potwierdzam nadal ,że wyglądasz super :D ,ręce też :mrgreen: IVONKO może pij melisę żeby się troszkę uspokoić. Współczuję z planem :mrgreen: MARUDKO ale pracowity weekend cię czeka :D Na pewno wszystko się uda. OLINKO miło słyszeć,że lepiej się czujesz :D KASIAS aż boję się III fazy słuchając Ciebie :) .Czy tak dużo jesz czy grzeszysz? KAAN czekamy na jutrzejszy wynik i trzymamy kciuki :D IRISS zdrówka Ci życzę.Coś długo trzyma Cie ta choroba. Niestety tak jest gdy nie mamy czasu na chorowanie. Fatalne czasy :) MARAGRETE współczuję jeśli chodzi o komputer. Niestety obecnie wszystko od niego zależy. Dawniej chyba było lepiej a na pewno spokojniej. JUSTYSKA głowa do góry :) ,wkrótce matura będzie tylko wspomnieniem. Pamiętam jak córka była w klasie maturalnej,też miała cykora.Wydaje się ,że to było tak niedawno.A teraz jest na trzecim roku studiów. Czas tak szybko biegnie. Zdasz śpiewająco ,czego z całego serca Ci życzę. Gratuluje komplementów w szkole :lol: ,ale będą mięli miny jak osiągniesz swoją zaplanowaną wagę :lol: . Ja też w ciągu dwóch dni usłyszałam od trzech sąsiadek sporo miłych słów. Jedna to mnie prawie nie poznała. Pytała czy to na pewno ja hi hi Od kilku dni nie wchodziłam na wagę bo się na nią obraziłam.Albo stoi w miejscu albo idzie w górę.Jak jutro pokaże więcej to się załamię. Od wczoraj PW i na dodatek @. Pogoda też nie nastraja ,od 3 w nocy pada i pada. Pozdrawiam.
-
MAGDA i tak pięknie określiłaś teściową Ivonki,zasługuje na coś gorszego. IVONKA ona zagrała psychologicznie,chce Cię wpędzić w poczucie winy. Nie daj się dziewczyno i nie daj się poniżać mężowi. Jesteś wartościową kobietą i to nie ty go zdradziłaś. Jakie będziesz miała życie dając mu kolejną szansę. Czy będziesz pewna,że jest Ci wierny. Cały czas patrząc na niego będziesz się zastanawiała czy myśli o innej. Gdy wyjdzie z domu będziesz myślała dokąd i z kim. Nie sądzę,że będziesz mogła mu zaufać. Moja sąsiadka już kilka razy dawała szansę mężowi i z niej nie skorzystał. Nadal ją zdradza. Efekt jest taki ,że teraz mieszka u mamy ( dzieci są już samodzielne) a do niego przychodzi dziunia z bloku obok. Czy też chcesz takiego życia. Pomyśl i nie daj sobie wmówić,że to Twoja wina. Decyzję i tak podejmiesz sama.. Wiatm KAAN wśród protalek. Początek menu okej ale nie wiem czy ten lody w I fazie są dobre. Życzę szybkich spadków.
-
POLA u mnie też zimno :mrgreen: ,gdzie to lato ? Szkoda,że tak daleko musisz jeździć do weterynarza. SAGA oczywiście,że Cię pamiętamy :mrgreen: . Jesteś wzorem do naśladowania. Osiągnęłaś tak piękny wynik,że pozazdrościć. Cieszę się,że w pracy dobrze Ci się układa i ludzie są normalni. Aż chce się pracować. Ja dziś mam mały spadek ,tak jak przed warzywkami czyli 16.80 mniej. Mam jeszcze 3 dni białek więc myślę,że waga spadnie troszkę. Wkrótce @ więc zobaczymy. Już tęsknię za III fazą i owocami. Mam nadzieję,że do końca września uporam się z II fazą. Miłej niedzieli :wink:
-
Witam wszystkie protalki ,te które znam i te które pojawiły się po dłuższej nieobecności. Dzisiaj miałam pracowity dzień. Nagotowałam rosołu z dużą ilością mięska i zrobiłam górę pierogów takich malutkich do barszczyku. Rodzinka je uwielbia więc będą mieli na kilka razy. Są pomrożone. Córce upiekłam placek ziemniaczany u mnie znany pod nazwą kućpok. Ślinka mi cieknie bo ja go też uwielbiam :D Niestety zabronione :mrgreen: Moja waga zaczyna się normować po PW. Już było 16.80 kg mniej,potem 16.20 a dziś 16.40. Mam nadzieję,że jutro będzie lepiej. MARAGRETE-piękny prezent dostałaś :D i fajnie,że Ci się podobało. Masz rację, każda z nas powinna móc sobie pozwolić na chwilę luksusu. EWELINAK- ja też zauważyłam,że jak zjem coś nabiałowego i słodkiego wieczorem to waga nie spada. JUSIA25 -cierpliwości a na pewno się uda z bobaskiem. Nie ma tak na zawołanie, trzeba popracować :) .Wiem to po sobie. MALINA- masz rację czas tak szybko biegnie . Ty 28 lat temu ślubowałaś ,ja 21 a wydaje się tak niedawno. Piękne chwile pozostają w pamięci i łezka się kręci w oku na każdym ślubie. ANULA 1978 -piękną wagę osiągnęłaś :) ,gratuluję. BOZENA66- zdrówka Ci życzę i cieszę się,że jest lepiej :D J26-gratulację dla siostry .Piękny wynik w tak krótkim czasie :D MARUDKO- jesteś bardzo wrażliwą osobą :D . Masz rację ,każdy powinien być szczęśliwy i mieć u boku kochaną osobę. CONVALIA -gratuluję podjęcia decyzji o dalszym dietowaniu :) . Obyś jak najszybciej osiągnęła wymarzoną wagę. Zdrówka życzę,dbaj o siebie. Jeśli chodzi o torta to miałam ten problem w środę(syn miał urodziny) Jak widziałam rodzinkę pałaszującą moje dzieło to nawet nie było mi żal. Ważne ,że im smakował. SANDRA33 - myślę,że podjęłaś słuszną decyzję w sprawie mieszkania. Lepiej wydać więcej na dojazdy i żyć spokojnie a nie w ciągłym strachu,czy coś się złego nie stanie w dzielnicy. OLINKO- Twoje marzenie też się spełni :D ,zobaczysz. KROPELKA- piękny wynik osiągnęłaś :) ,gratuluję. Powiedz może jaki masz wzrost. Jestem na forum dopiero od czerwca i Cię nie znam.Pozdrawiam MRUMRU-witaj wśród spalaczy tłuszczyku :D życzę Ci wytrwałości i sukcesów. MAGDZIK -moje biedactwo :mrgreen: .Popłacz sobie jak masz ochotę,często to pomaga. Każdy czasem ma gorszy dzień a zwłaszcza my kobietki. Nasza @ lubi płatać nam figla kiedy jej się podoba. POLU -cieszę się,że piesek znalazł właściciela . IVONKA35 -faceci to świnie :wink: . Chyba teraz nie masz już złudzeń co do Twojego męża? Kłamstwa pięknie przechodzą mu przez gardło,oby kiedyś się nimi nie udławił. Myślę,że nie zasłużył na taką wartościową kobietę jak Ty. Convalia ma rację,zrób się na bóstwo i dumnie paraduj przed nim . Niech wie co stracił. On już się nie zmieni ,nie ma szans. Jak nie Ania to będzie inna. Ale się rozpisałam,aż w brzuchu mi burczy. Idę zjeść cudy rosołek z piersią i żołądkami. Pozdrawiam :lol:
-
Witam cieplutko w zimny wieczór! Siedzę sobie w pracy ,a że pacjenci śpią to mogę trochę pobuszować przy kompie. Od rana byłam zabiegana.Wcześnie wstałam i poszłam na zakupy, potem robiłam tort dla syna bo kończył 12 lat,potem obiadek, jego ulubiony:makaron rurki,sos pieczarkowy i kotleciki z kurczaka mielonego zmieszane z serem żółtym,majonezem,jajkiem i mąką. Ja oczywiście też uwielbiam to jedzonko ale musiałam się obejść smakiem :mrgreen: .Synek był szczęśliwy więc to najważniejsze. IRISS dużo zdrówka Ci życzę i mniej objadania.Szkoda abyś wszystko popsuła . Głowa do góry :mrgreen: OLINKO super fotki z Tobą włącznie. Podziwiam Cię za te wielogodzinne wędrówki. Waga stoi w miejscu więc spoko. MAGDZIK wróć do swoich sprawdzonych produktów i waga szybko spadnie i zobaczysz 8 z przodu. I26 pięknie wyglądacie z synem. Figurę masz rewelacyjną :wink: SANDRA pięknie Ci idzie na nowej diecie :) . A mieszkanko na pewno wkrótce znajdziesz. Po prostu nie natrafiłaś na to właściwe. MONIKA P cieszę się ,że nie trzeba córci operować .Na to zawsze jest czas. Nie martw sie 3 fazą. Przecież jak ją zakończysz to możesz wrócić jeszcze na trochę na 2 i dokończyć dzieła. I tak osiągnęłaś piękny wynik. POLA masz rację ,takie małe dzieciaczki są tak słodkie. Niestety starsi koledzy szybko sprowadzą ich na inną drogę i już nie będą takie niewinne. AZ 1809 ale poszalałaś fiu fiu .Nie martw się stresem przedślubnym. Każdy daje radę a potem się zastanawiasz po co się tak stresowałaś. MALENSTWO brawo,jednak słonko zaświeciło dla Ciebie. Na spokojnie rozejrzysz się za ciekawszą pracą .Wszystko w życiu ma swój cel. CONVALIA może wytrzymaj jeszcze trochę a jak nie dasz rady to zrezygnuj z tej diety i znajdź coś innego co będzie dla Ciebie lepsze.Może poeksperymentuj z posiłkami? To ,że waga wzrasta na PW to normalne. U mnie od 0.5 do 1.2 kg. A w 5 dniu PW już się normuje a na P spada. Trzymam kciuki aby Ci się udało :) Teraz zmykam popracować a Wy chudzinki smacznie śpijcie :)
-
Witam wieczorowo ! Malenstwo,aż nie wiem co powiedzieć :wink: .Przykro,że mąż dostał wypowiedzenie. Myślę jednak,że uda mu się znaleźć szybko nową pracę. Życzę mu z całego serca :) Grazzia witaj po urlopie :) . Najważniejsze,że się udał a te 2 kg szybko zgubisz. Convalia cierpliwości a waga ruszy w dół :mrgreen: Sandra fajnie,że masz nowy sposób na pozbycie się kilosików. Obyś jak najszybciej się ich pozbyła :mrgreen: Soulmate wydaje mi się,że 10 dni I fazy to za długo. Powinno się zasięgnąć porady lekarza jak chce się tyle wytrzymać. 5/5 to najlepszy sposób. Zanim zbrzydną Ci białka to masz warzywa . Ja na szczęście nie miałam jak dotąd wstrętu do białek. Trudno przewidzieć w jakim czasie osiągniesz swoją wagę. Zrób może sobie test Dukana to w przybliżeniu się dowiesz. Zależy też czy będziesz konsekwentnie przestrzegała zasad diety. Ja w ciągu 3 miesięcy zgubiłam 16.5 kg. W tym czasie raz zgrzeszyłam na początku. Dziś właśnie zmieniłam suwaczek o kolejny kilogram. Niestety nie da się wstawiać po 0.5 kg. Tak więc do wymarzonej wagi zostało mi 3.5 kg. Cieszę się jak dziecko. Miłych snów :)
-
Witam wszystkich a zwłaszcza nowe dziewczyny :mrgreen: . Fajnie,że jest nas coraz więcej. Nie odzywałam się bo w czwartek cały dzień byłam w pracy a w piątek pojechałam do rodzinki do Częstochowy i okolic. Ostatni wakacyjny weekend w rodzinnym gronie. Pojechaliśmy z synem bo córka była w sobotę na weselu. Pomimo różnych pokus nie zgrzeszyłam. Usłyszałam wiele miłych słów na temat swojego wyglądu i czułam się jakbym rosła :) ( a mam 152 wzrostu ) Ciuszki coraz bardziej lecą ze mnie i muszę rozejrzeć się za nowymi. ZUNIA idziesz dziewczyno jak burza :) BOZENA ciesz się ,że waga stoi a nie rośnie. Widzę,że zostało Ci do końca tyle co mi . Nie mogę się już doczekać III fazy aby w ramach uczty napić się winka :) IRISS może łykaj jakieś tabletki ze skrzypem na włosy. POLA życzę Ci abyś jak najszybciej zrzuciła te 2 kg i czuła się dobrze w swoim ciele. Gratuluje krawcowej. Dobrą i jeszcze tanią to trudno znaleźć . Spódniczkę to ja potrafię uszyć ale nic poza tym. I26 gratuluję :mrgreen: ,piękny wynik na suwaczku. CONVALIA nie załamuj się .Ja zdałam za 3 razem. AZ1809 witam cieplutko :D .Masz szczęście,że tylko kilogram w górę po urlopie. GOCHNA rewelacja ,po prostu super wyglądasz :D . Dukan bardzo Ci służy. MARIA można otręby żytnie. SZYSZUNIA gratuluję zrzuconego kilosika :wink:
-
Nie wiem czy papier nie jest za miękki i czy da się wylepić. Innej przeszkody nie widzę.
-
Super Magdzik :mrgreen: niech brzucholek dalej maleje :mrgreen: