apsik

U mnie dziś fale dunaju z wiśniami i śmietaną z serkiem homo.

Teresko nic się nie stało ;) -wręcz przeciwnie -bo skorzystałam i upiekłam rogaliki a przepis na nie już trafił do mojego zeszytu ze sprawdzonymi i pysznymi przepisami. :( Dziękuję za odpowiedz i bułeczki będą następne -napewno tak samo smaczne. ;) Oczywiście jak zrobię to napiszę...dla przyjaciół smakowiczów jestem Ela ;-) i pozdrawiam Cię serdecznie.

Teresko rogaliki są przepyszne,synowie wprost oszaleli kiedy przyszli ze szkoły tak im smakowały... ;-) musiałam schować ,żeby coś zostało na dzisiaj. Do środka wkładałam dżem ,ale następnym razem-bo wiem że będzie i to niedługo zrobię z makiem i budyniem. Powiedz mi tylko kochanie czy dajesz sam budyń ugotowany na gęsto czy mieszasz go z margaryną...żeby był taki trochę krem. ;) Zachęcam wszystkich niedowiarków do zrobienia rogalików Tereski-na drugo dzień tak samo pyszniutkie. Stawiam wielką 5 -bo wyższej oceny nie ma i pozdrawiam....następne będą bułeczki. :(

Teresko nie doczekałam się odpowiedzi na temat bułeczek,więc zabrałam się za Twoje rogaliki...CIASTO SIEDZI W LODÓWCE,O ETEKTACH SMAKOWYCH PÓŻNIEJ. Chociaż już teraz wiem ,że nie mogą być niedobre. ;) ;) :D

Moi synowie także lubią te placuszki....ja zresztą też ;) zamiast jogurtu daję kefir,ale następnym razem spróbuję Twojego pomysłu Teresko...pozdrawiam.

Teresko spisałam przepis i jak nic mi nie przeszkodzi to jutro upiekę...tylko jeszcze dwa pytania ,czy mąki ma być 1 kg i te wcześniejsze 2 szklanki i czy jak już je ułoże na blaszce to czekać na wyrośnięcie. Z góry dziękuję za pomoc...bułeczki wyglądają bajecznie apetycznie.

Kingo torcik pierwsza klasa-fajnie mieć taką siostrę jak Ty-moje nie pieką nic dla mnie. ;) Podoba mi się dekoracja a przekrojony wygląda bardzo...bardzo zachęcająco. Pozdrawiam Cię serdecznie.

Robiąc obiad upiekłam babkę biszkoptową...tak do popołudniowej kawki i dla niespodziewanych gości ,sama niestety nie jem słodyczy. ;)

Halinko a jaką dietę stosowałaś,możesz odpisać na PW...proszę.

Halinko ogromnie mi miło,że korzystasz z moich przepisów-mam nadzieję że smakowały w przedszkolu. ;)

Halinko takie biszkopty piekę dwa bo każdy musi być dwa razy przekrojony...polecam Ci ten tort bo jest szybki i bardzo smaczny....niestety też idzie w boczki ;) pozdrawiam

Torcik urodzinowy,który upiekłam na wczorajsze urodziny syna...tym razem śmietanę podzieliłam na 3 części i jedna jest z pokrojoną czekoladą,druga z kawą cappucino a trzecia -to sama śmietana. Jest inny w smaku,ale równie pyszny...polecam spróbować i pozdrawiam.

Właśnie przed chwilką skończyłam tort dla synka-bo ma dziś małe spotkanie z kolegami-świętuje urodziny.

Magdalenko wystarczy jeśli będą dobrze zimne...pozdrawiam.

Halinko z tej porcji wychodzi około 100 ciasteczek wielkości literatki...u mnie już prawie nic nie zostało,byłam w szkole na zebraniu i jak przyjechałam to zostały gołe talerze.

SKŁADNIKI 2 szklanki mąki 3/4 szklanki cukru pudru 1 szklanka wiórków kokosowych 1 łyżeczka proszku do pieczenia 20 dag margaryny 2 żółtka 1 jajko 2 łyżki śmietany Z podanych składników zagnieść ciasto ,w przepisie jest żeby wynieść do lodówki na godzinę, ale mi się spieszyło więc nie wynosiłam i też są smaczniutkie. Po tym czasie rozwałkować-nie za cienko i wykrawać ciasteczka ,układać na blaszce i piec na złoto. Po upieczeniu udekorować polewą i wcinać. Ja wycinałam literatką i wyszły mi 3 blaszki ciastek. Przepis pochodzi z książki siostry Leonilli.

Magdalenko ja najczęściej kupuję twarogowy śmietankowy w kostkach i tylko rozcieram go trochę pałką albo mikserem...nie używałam nigdy do tego ciasta sera z wiaderka. Może niech ktoś się wypowie kto używał.....o efektach. Pozdrawiam i mam nadzieję ,że wszystko się uda.

Dorotko kotlety bardzo apetyczne...kluseczek szarych też bym sobie zjadła-jak coś zostało to jadę do Ciebie. ;)

Aniu Basi przepis jest w dziale tortów...chyba jest to torcik śmietanowy z coca colą-nie robiłam ale brzmi ciekawie.

Masz rację Aniu-tak działał na zmysły moich łakomczuchów,że wczoraj już nic nie zostało. ;) ;) :D

Teresko jeszcze jedno pytanie ,,,,czy tego serka topionego to ma być 10gr czy 10dag...z góry dziękuję i już będzie wszystko dla mnie jasne. ;)

Teresko placuszek jest oryginalny i napewno ciekawy w smaku-proszę żebyś napisała jaki jest..... Mam rozumieć ,że z tej porcji wychodzą takie dwie keksówki...i jeszcze jedno pytanie o polewę -jaki jest jej smak i ona jest chyba na pierwszym planie a tam dalej to lukier. Postaram się niedługo zrobić...pozdrawiam.

Masz racje Basiu jest sporo w nim słodyczy-ja zjadłam tylko kawałek na spróbowanie z racji postu-ale popijałam gorzką zieloną herbatą i jest naprawdę smaczny. I rodzince też dogodziłam-byli zachwyceni.

Niebieską gal;aretkę można kupić w kauflandzie ,jest firmy Wodzisław....jest także bursztynowa,różowa i smaczniutka miętowo-jabłkowa.....polecam.

Czytałam już tutaj wiele przepisów,ale taki sam nie wpadł mi w oko....jeżeli jednak dopatrzycie się podobnego to proszę go usunąć. Składniki 3 szkl mleka 3/4 szkl cukru duży cukier waniliowy To wszystko zagotować i odstawić do przestudzenia....póżniej trochę mleka odlać i rozpuścić w nim 3 łyżki żelatyny. Potrzebne nam jeszcze 3 galaretki różnokolorowe i każdą z nich rozpuścić oddzielnie w 1 1/2 szklanki wody. Po stężeniu należy je pokroić w kostkę i jak masa z mlekiem będzie letnia to połączyć z żelatyną i galaretkami. Taką masę można wylać bezpośrednio do salaterki lub pucharków i zostawić do całkowitego stężenia lub zrobić deser w tortownicy. Dno tortownicy wyłożyć biszkoptami maczanymi w płynnej galaretce,wylać masę i jak się skrzepnie to na wierzch położyć owoce i zalać jeszcze jedną galaretką. Jest to szybki super deser na letnie dni ...ale nietylko bo ja zrobiłam np.wczoraj wiedząć ,że placek ze słonecznikiem sam to napewno nie wystarczy. Pozdrawiam i polecam.