No zgadzam się -święte słowa,nic dodać,nic ująć!
No co Ty,ja taka zdolna to nie jestem!
W Krakowie jest FIRMA ,która na zamówienie robi takie książki na różne okazje .
Tą wyżej zamawiałam dla rodziców.
Tak czytam te posty bo męża chrześnica ma komunię w tym roku i też mam mieszane uczucia ale"czarną owcą" w rodzinie nie chcę być,jednak na pewno prezenty typu wieża czy aparat stanowczo nie będą przez nas brane pod uwagę.
Wiem jedno-na pewno dostanie okolicznościową księgę z tej okazji -coś w tym stylu jak na fotce-i jakiś skromny upominek.
Właśnie wyprasowałam ubranie na jutrzejszy obiad firmowy z okazji 25-lecia istnienia firmy,gdzie pracuje mój mąż-to nowe doświadczenie w moim życiu-nigdy w czymś takim nie uczestniczyłam ale "czarno" to widzę,bo podobno szefa córka ma być z niemowlakiem-wyobrażacie sobie!
Dla mnie to branie dziecka na taką imprezę jest nie do pomyślenia,albo idę bez dziecka albo nie ide wogóle.
Zobaczymy jutro jak to będzie.
To moje podkładki pod doniczki z nie nadającej się już do niczego innego włóczki. :sad:
Wreszcie doszłam do tego wzoru czerwonego co pokazywałam wcześniej-to jest oczko lewe prute-a tu moja poranna próbka :sad:
O la la...ale to ładne!
Ja robiłam taką czapkę dla chrześnicy tylko bez tych chwościków a one dodają uroku!
Halinko-jak masz fajne wzorki to wklej-zawsze to lepiej mieć niż nie mieć. :sad:
Ja to sobie zapisuję wzory w wordzie i drukuję,wkładam w koszulki foliowe i do segregatora-z zaznaczeniem tych,które już wypróbowałam.Jak znajdę jakiś ciekawy sweterek czy wzór to też drukuję.
Zaczęłam też kupować gazetki ale nie w każdym kiosku one są.Najlepiej to w jakimś markecie,bo spokojnie można sobie obejrzeć :sad:
Ostatnio znalazłam taką bluzeczkę-prosta a ciekawa.
O la la...topione drożdzowe pamiętam jeszcze z zajęć w podstawówce! :sad:
Ile rogalików wychodzi z tej porcji i ile czasu to ciasto jest w wodzie zanim raczy wypłynąć na wierzch? :sad:
Ja to tylko uczę się wzorków i dziś nauczyłam się słupków od przodu i słupków od tyłu-proste jak drut!Teraz :sad:
No i już umiem ten zygzak z pęczkami od dołu i od góry-hurra!Super są też pęczki czyli nitka narzucana na drut i zakończona oczkiem ścisłym.
Właśnie nie wiem,jak zrobić te 5 słupków rozgałęzionych na dole...ale ćwiczę wytrwale choć dziś coś nie miałam natchnienia i robiłam podkładki pod talerze ze sprutej włóczki,bo jeszcze szkoda mi wyrzucić a na ubrania to juz się nie nadaje.
Nie wiem,może za daleko był aparat?
Ja przyznam,że 20 lat temu ta igła moja bardziej przypominała ...obieraczkę do ziemniaków :sad: niż igłę:zamiast tego ostrza był taki metalowy tunelik,przez który przewlekało się włóczkę.No ale to było wtedy...
Podobno tę igłę Clovera bardzo trudno kupić,nawet w necie nie znalazłam jej fotki choć domyślam się,jak wygląda bo czymś takim robiłam gobelinki.
A tu kilka wzorów na SZYDEłKO-PODSTAWY
i szydełkowe WZORY
E tam,ja dopiero zaznajamiam się z szydełkiem!
No i oczywiście już mam problem-jak się robi 5 słupków z jednego to wiem,no ale na "drugim zakręcie" tego zygzaka jest jedno zrobione z pięciu no i tego nie mogę zrobić!