-
Postów
160 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez monisia
- Poprzednia
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- Dalej
-
Strona 7 z 8
-
:razz: jutro niedziela,może warto zabłysnąć przed swoją drugą połówką.... ;) kotlet ze schabu (może byc filet z kurczaka) plasterek szynki plasterek sera żłótego przecier pomidorowy ciasto naleśniowe ( bardziej gęste niz na nalesniki) przyprawione baaaardzo mocno ostrą papryka i vegetą kotlet rozbijamy doprawiamy majerankiem,solą pieprzem,na mięso smarujemy odrobinke przecieru pomidorowego,kładziemy po plasterku szynki i sera. następnie w cieście naleśnikowym moczymy plaster mięsa i smażymy w głebokim oleju. najfajniej pasują frytki i surówka z pory i kukurydzy z majo niby kotlet ale coś innego-smacznego :razz:
-
Witaj Paweł :razz: my tez sie cieszymy...faaajnie tu jest..a jak aptetyczniee :razz: fiu fiu ;)
-
polewac..śmiało ;) ale co tam polewac..ja mysle ze po upieczeniu najlepiej jest poprostu popijac piwem :razz:
-
Aneta jak nazywa sie ta choroba? MOja siostra choruje na chorobe jelit która nazywa sie krona lesniewskiego,najpierw chorowała na collitis ulcerosa-ale ta własnie choroba przekrztałciła sie w krona..dowiedz sie prosze jak nazywa sie choroba twojej teściowej,a zobaczymy-może uda sie cos poradzic .Pozdrawiam cieplutko i zycze zdrówka :razz:
-
hihihi cmok cmok ;) miło :razz:
-
ooo a ja sie zastanawiłam co jutro dla chłopaków na deserek i juz mam z głowy tralaala ;) napewno zrobie -dziekowąc dziekowąc :razz:
-
lalalalalaaaa :razz: :razz: :razz: nawet niewiesz jak sie ciesze że skozystałas :razz: smacznego renigliwice ;)
-
Amelia-kochna wiem,ze też dasz sobie rade jak sie zawezmiesz..teraz jest dobry czas..idzie wiosna ( nooo coooooooo :razz: -jescze troszke i bedzie-co sie śmiejecie ) :razz: Ja osobiscie polecam diety długotrwałe,nie diety cud-bo takich nie ma wiem,ze mozna schudnac ale potrzeba na to troche czasu,najlepsza w walce z oponka dieta jest moim zdaniem dieta montignac.polega na jedzeni produktów o niskim ig (indeks glikemiczny) ,oraz na niełączeni węglowodanów i tłuszczy.jeśłi chcesz coś wiecej wiedziec o niej to pytaj..ale mysle ze w innym watku bo jescze tu bałagan narobimy adminkowi :razz: sory adminku ze nia na temat hihihi juz bede grzeczna ;) :razz:
-
swsylwia :razz: witaj w klubie :razz: ja tez kocham gotowanie i jedzeniei wiecznie dieta i walka z oponką hiih ;) al co tam...niewolno sie poddawac :razz: forum jest świetne,,nie mam juz problemu z wymyslaniem obiadków hiih :razz: wlece tutaj,czytam co gotujecie i myk...obiadek wymyslony :razz: więc dobrze ze tu wpadłas,,bedziesz zadowolona :razz:
-
Ina brawo :razz: wygrałaś :razz: hihhi tylko jeszcze nie wiem co ;) gzik to generalnie bialy serek,ze szczypiorkiem z cebulką jak kto woli...i typowo poznańskie danie to własnie pyry w mundurkach i gzik :razz: polecam nawet w bydgoszczy :razz:
-
Elma ja te z na puszce z piwem ;) polecam,,,rewelka normalnie :razz:
-
ja stary chlebek kroje na skibki ( kromki) i smaże na masełku,z obu stron,na takie ciepłe kawałki-grzaneczki szprycuje różne pasty..serowa,jajeczną makrelowa..dekoruje to szprycą majonezem i oliwką natką pietruszki,,to zreszta wg uznania..jest to pracochłonne ale polecam ,,naprawde mozna zrobic duuużo super kolorowych kanapeczek,w sam raz,na dwa chapsiki do bużki..cos innego-domownikow mozna zaskoczyć a przy okazjii zrobic pożadek w lodówce-bo na pasty do chlebka doskonale nadają sie zeschnięty żółty ser ,lub biały twarozek który został np,w dwuch otwartych pudełeczkach...
-
NOOOOOOOOOOO NOOOOO wygląda apetycznie ;) chyba sie skusze ,mój synek ma niedlugo 17 urodzinki..może okaże sie fajną mamuśką-co wy na to? hihiih :razz:
-
Renatka peklowane to te co nie sa swieże :razz: ..znaczy takie które sa w soli albo w saletrze jakis czas..poprostu w sklepie poprooś o golonke peklowana :razz: sprzedawczyni parówów napewno bedzie wiedziła ;)
-
:razz: Kochani nadchodzi koniec karnawalu-może na ostatkową imprezke goloneczke...polecam-rewelacja :razz: golonki peklowane kapusta kiszona kawałek wedzonego boczku wino białe-wytrawne wszystko wkładamy do jednego garnka..na spód kapusta,potem golonka potem znow kapusta ,dodajemy wedzonke,liśc laurowy kilka ziarenek ziela angielskiego,zalewamy winem-nie wodą..i to gotujemy do miękkosci kochani zapewniam was,ze takiej kapusty kiszonej nie jedliscie..ze o golonkach to nie wspomne :razz: snmaczenego ;)
-
Chyba tez sie skusze :wink: dzieki :wink:
-
nieeeeeee :wink: hihihi zgadujcie dalej :wink: :razz:
-
no jak to czemu? hihiih :wink: podziemne pomarańcze...czyli ziemniaczki kartofle pyry....
-
ja też gotuje w zimnej osolonej wodzie.Zalezy do czego potem sa takje kończe-jak do barszczu zabielanego-to polewam je bulką tarta z maslem.jak do żórku-to dusze z masłem i boczkiem wedzonym,a do szczawiowej dusze z masełkiem i cebulką podsmażoną :wink: a jełsi chodzi o gotowanie warzyw-wszystkich -to żeby nie traciły swoich własciwości fajniejest doadc do gotowania troszke oliwy :wink: pozdrówka :razz:
-
ja dzis sałata lodowa w vinegretem i biła kiełbaska z grila :wink: a na kolacje sok z pomarańczka :wink: a na jutro pyry w mundurkach i gzik :razz: hihiihih kto wie co to? jest tu ktos z poznania? :razz:
-
Racja-racja kochane-kopenchaska to niestety nie jest dobra dieta..katujecie organizm z gubicie wode a nie tkanke tłuszczowa..diety krótko fazowe nie polegaja na schudnięciu-ale nazgubieniu wody-wierzcie mi-odchudzam sie od...od...od zawsze :wink: ważyłam 95 kg a doprowadziłam sie do takiego stanu przez własnie tego typu diety...udało mi sie schudnąc 30kg-doszlam do wagi 65kg! ale nie dzieki dietom cud..trwalo to znacznie dłużej,i było to-najpierw liczenie kalorii a potem montignac..i wierzcie mi-z czystym umieniem polecam montignaca...nie byłam glodna jadłam prawie wszystko,na co miłam ochote..baaa odzwolona jest nawet czekolada 70% kakao...orzechy.. narawde kochani-szkoda czasu na diety 2-3 tygodniowe..one zawsze powoduja jojo..a tego przecierz nienawidzmy... dajcie sobie wiecej czasu ,napewno warto,a efekty-choc przychodza wolniej-sa trwalsze i napewno my....dietetyczki :wink: bedziemy zdrowsze :razz: pozdrawiam serdecznie :razz:
-
Jasne że dasz rade ;)trzymam kciuki :wink: powodzonka :wink:
-
behatka-śledzii najlepsze sa lisnera na tacce-w oleju...sa pycha do tego :wink: pozdro :wink:
-
Renatka-dzieki kochana :wink: jesuu ide do męza bo szłau dostanie zaraz hihihi ze tak tu wysiaduje :wink: hiih papapa do jutra :razz:
-
ale rodzinna atmosferka fiu fu :wink: wiatjcie wiaruchna* :razz: *wiaruchna-po poznańsku-ludzie :wink:
- Poprzednia
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- Dalej
-
Strona 7 z 8