-
Postów
1972 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
9
Odpowiedzi opublikowane przez Śliweczka
-
-
Śmiać mi sie chce jak przeczytałam, że zdjecie naszej Sliweczki na lodówce słuzy ci jako argument mobilizujący, no, no, no straszyć wizerunkiem Sliweczki a ona jeszcze się z tego cieszy i akceptuje.... ha, ha, ha.
A cieszę się,cieszę :) Skoro mogę komuś pomóc w taki sposób to czemu nie hihi :lol:
Ta straszyć, widzę że humor dopisuje :-D ...dobra, dobra już wiem z jakiej to okazji, piątek już nie długo, chcesz zauroczyć egzaminatora heh :-D
No wiesz Milenko,mało nie umarłam ze śmiechu :lol: Zauroczyc egzaminatora...No dobre :-) Ich się nie da zauroczyć ;)
-
Hej, hej;)
Kochana w taki razie czekam na fotkę z nową fryzurką...co zrobiłaś z włoskami?! hę!?
Nie Milenko,nie będę straszyć :-) Już i tak niedawno wstawiałam swoje podobizny i troszkę straszyłam nasze protalki swoim wyglądem ;) Może z czasem na blogu coś wstawię.Obcięłam tył i boki na króciutko,a grzywka dłuższa.Tak niby modnie :) Zawsze to coś nowego na głowie...
-
Witam z pochmurnego i wietrznego Podlasia.
Nowa szata graficzna naszego forum bardzo mi się podoba,już się przyzwyczaiłam :-) Wszystko łatwiej znaleźć i tak ładnie,świeżo...
Witajcie kochane!
Spore zmiany na forum, zmiany graficzne jak i osobowe-dużo nowych osób.
Czy jest ktoś ze starej ekipy?
Sporo stron tutaj nadrukowałyście i nie jestem w stanie tego wszystkiego ogarnąć uff!!! :D
Moja przygoda z Dukanem rozpoczęła się jakoś chyba rok temu prawie na równi ze Śliweczką, z niej to już niezła laska;) szacun!!!
Niestety ja poległam, startowałam z wagi 84kg, udało mi się zbić 13kg i co poległam, wstyd!!!, nie mogłam już dalej ciągnąć heh no i stało się wróciłam do wagi olbrzymiej czyli startowej. Ostatnio strasznie pozazdrościłam mojej kochanej Agatce i powiedziałam że tym razem nie dam się, powiesiłam sobie jej foto na lodówce i to mnie motywuje! heh
Zrobiłam również porządek z wątkiem odnośnie przepisów uzupełniłam spis treści, sam smaczne przepisy. Stronka z przepisami tutaj zapraszam
Mam do was małą prośbę jak będziecie wklejać nowe przepisy to tytuł danej potrawy pogrubcie tak żeby rzucało się w oczy co usprawni szukanie na danej stronie a i żadnych pogaduszek, czy pytań od tego jest wątek
Agatko toż to z Ciebie mega wirtuoz w kuchni Dukana, przepisy nie tylko wypasione smakowo ale i wizualnie heh
Zatem ogłaszam wszem i wobec, powracam ja córka marnotrawna, mam nadzieję ze mnie przyjmiecie!?
Pozdrowionka dla Was kochane, M;)
Cześć kochana Milenko :lol:
Jak dobrze że się odezwałaś,fajnie jak pojawia się tu stara kadra,a zostało nas już niewiele...Dołącza coraz to nowa "młodzież"dunanowa,a my stare protalki pogubiłyśmy sie troszkę...Ale dobrze że już jesteś z nami ;)
Mówisz że moje zdjęcie na lodówce powiesiłaś...No to straszne...Teraz to napewno nie przerwiesz diety hihi,bo Ci moje zdjęcie nawet podejść do lodówki nie pozwoli :lol: Już ja Cię przypilnuję!
Dziękuję za wirtuoza w kuchni :) Wiesz Milenko,trzeba coś jeść żeby dieta nie była monotonna,a jak się jest półtora roku na diecie to wszystkiego ma się dosyć.
Dzięki też za "niezłą laskę" :lol: No wyglądam lepiej,ale to jeszcze nie to co sobie wymarzyłam.Dzisiaj byłam u fryzjera i dowiedziałam się od córki że wyglądam jeszcze młodziej.I że jak dalej tak będę młodniała to zrobię się młodsza od niej hehe :lol: Wierszyk świetny i zawiera samą prawdę :-D
Pewnie że Cię przyjmiemy ,(oj gdybym mogła uściskałabym Cię mocno :-D)
Życzę powodzenia i obyś tym razem wytrwała!!!!!
-
Witajcie.
Bardzo Wam dziękuję raz jeszcze za gratulacje i za miłe słowa dotyczące zdjęć.
U mnie nic nowego,za oknem szaro,buro i zimno.
Buziaki.
-
[LINK NIEAKTUALNY] - tu masz Marzeniaw spis treści do opracowań Maszkuleczki.
-
ZDAŁAM!!!
Dziękuję Wam za kciuki,bardzo pomogły :shock:
Teraz czas na egzamin praktyczny,mam go w piątek o 9.30 i mam nadzieję że znowu mi pomożecie swoimi kciukasami :) Choć nie za bardzo wierzę w zdanie egzaminu praktycznego za pierwszym razem,to jednak liczę na Was :)
I26,ale sie zmieniłaś!!!! Super wyglądasz!!!
Jeszcze raz wielkie dzięki ;-)
-
Z jedną tylko rzeczą nadal się nie zgadzam, Śliweczko, każdy dietetyk radzi żeby jeść w mniejszych ilościach co 3 godziny, wiem że Dukan o tym nie pisze, ale nie uważam żeby to była zła rada, wtedy też nie jest się głodnym, a metabolizm szybciej pracuje i żołądek się nie rozciąga. Są badania takie, że osoby, które przyjmują dokładnie taką sama ilość pokarmu 3 razy dziennie, co inne osoby rozłożoną na 5 posiłków są grubsze od tych, które jedzą częściej. Na pewno nie zaszkodzi spróbować tak jeść jeżeli ktoś nie jest zadowolony ze swoich efektów.
Nie no oczywiście że tak! Trzeba jeść często i mniejsze ilości.Bo kiedy je się często to nie jesteśmy tak strasznie głodni i nie pożeramy wtedy ton jedzenia za jednym razem.Tylko że ta dieta jest na tyle dobra że im więcej jemy białeczek tym bardziej chudniemy.Ja jem 5 posiłków dziennie i z czasem stały się te porcje coraz mniejsze,choć na poczatku nie powiem żeby to były porcyjki,wręcz przeciwnie ;-) A zmniejszenie ilości jedzenia spowoduje że poczujemy większy głód i wtedy może sie przytrafić że napadniemy na jedzenie...Najlepiej jest jeść tyle żeby nie być głodnym,a nie nażerać się jak świnka :shock:
-
no to Śliweczka teraz mi zabila ćwieka ;-) i jesli jest szansa ze waga bedzie leciala szybciej jak przestane pic cole to warto to sprawdzic :) a ten zapas ktory mam to zostawie sobie wlasnie na zachciewajki :)
Magdzik,ja nie namawiam do całkowitego odstawienia coli :shock: Bez przesady.Z własnego doświadczenia wiem że 2 litry coli wypijane codziennie napewno nie pomogą w chudnięciu.Piłam colę light,lifta lub napoje z biedronki w wielkich ilościach,a kiedy zaczęłam pić wodę i zieloną herbatę waga leciała szybciej.Więc ja napojów light w dużych ilościach nie polecam :)
-
A teraz witajcie :)
Na Podlasiu piękna pogoda,troszkę sie dzisiaj spaliłam na słoneczku :) Bolą mnie ramiona i plecy...Ot,dorwała się baba do opalania...Siedziałam na słoneczku z laptopem i ćwiczyłam testy na prawko... :shock:
Dziękuję Wam za miłe słowa.Ciesze się że nie tylko mi się wydaje że odmłodniałam :)
Jestem zestresowana okropnie...Jutro ten egzamin z teorii...Rano będę musiała łyknąc środki uspokajające :) Mam nadzieję że pamiętacie o kciukach? Tak o 9.00 rano poproszę ;-)
-
maslosia z tą colą to bardzo kiepski pomysł, 2 litry to zdecydowanie za dużo, jak odstawisz na pewno będzie lepiej...dziewczyny na forach piszą że widzą różnicę kiedy jedzą czy piją coś ze słodzikiem-waga mniej spada bądź stoi, takie zasładzacze to proponuję tylko w czasie mega kryzysu czy przed @...a poza tym kochana to jest starsznie niezdrowe...poczytaj o aspartamie, mega spustoszenie w organizmie
No i tu się zgodzę co do coli.Słodzik to też kalorie.Ja piłam sporo coli light i zero i powiem szczerze że kiedy jej nie piłam to waga spadała lepiej.Wszystkie napoje słodzone słodzikiem nie zastąpią wody...A Dukan na pierwszym miejscu stawia wodę.
Co do aspartamu to nie wiadomo tak naprawdę czy aspartam szkodzi,zdania na ten temat są podzielone.A w internecie piszą o szkodliwości aspartamu bo ktoś tak napisał i wszyscy przytakują.A badania wcale tego nie potwierdzają...
Jak to nabiału 400g? Przeczytaj książkę! Chudy nabiał jest jedną z grup produktów dozwolonych bez żadnych ograniczeń! Podobnie surimi, Dukan wyraźnie mówi że jest bardzo dobrym dla tej diety produktem, mimo iż zawiera niewielką ilość cukru. Jeżeli chodzi o mąkę kukurydzianą to Dukan pozwala w niewielkich ilościach np do zagęszczenia sosu w pierwszej książce, ale podobno jest w produktach tolerowanych w najnowszej książce w ilości 1 łyżki dziennie. Ale serio, przeczytaj książkę, to jest podstawaNa francuskim forum Dukana (czyta i tłumaczy je Maszkuleczka z forum dieta.pl) wyraźnie napisano że należy ograniczać nabiał,ponieważ produkty mleczne zawierają laktozę,czyli cukier.Lepiej zjeść jajko,drób lub rybkę niż nabiał.
Maslosiu nie sądzę żeby odstawienie coli zero coś zmieniło, Dukan ją poleca, to co możesz zrobić to postarać się jeść w mniejszych ilościach i co 3 godziny, poza tym ewentualnie nie jeść produktów tolerowanych i postarać się jeść jak najczystsze białko, jak najchudsze serki, jogurty, mięso, z jajek więcej białek niż żółtek itpJeść w mniejszych ilościach to zły pomysł.Ja nigdy nie ograniczałam jedzenia,jem kiedy jestem głodna i tyle żeby zaspokoić głód.Ograniczenie coli zero napewno dobrze zrobi Maslosi.
Nynka poczekaj z dawaniem rad aż przeczytasz książkę, mówienie że 2 litry coli zero to zdecydowanie za dużo jest idiotyczne, tona dziewczyn tutaj pije ją w podobnych ilościach i chudną. Co do aspartamu to znowu odsyłam do książki, Dukan pisze że jest zupełnie nieszkodliwy, o czym świadczy np to, że jest dozwolony dla kobiet w ciąży. Oczywiście to chemia ale Maslosia na pewno nie z powodu słodzika nie chudnie i odbieranie jej przyjemności na którą pozwala dieta jest bez sensuOj,ostre słowa... ;-) Ale napewno nie jest to idiotyczne.Każdy organizm jest inny i co innego mu zaszkodzi,a co innego pomoże.Napewno 2 litry coli zero nie pomoże w chudnięciu,a tylko zaspokoi ochotę na słodkie.Dukan wcale nie poleca coli light,pisze w książce że jeśli czujemy chęć na słodkie to możemy wypić szklankę coli,ale nie pisze nigdzie o 2 litrach.Dukan pisał książkę bardzo dawno i wtedy nie było tej afery z aspartamem.Są osoby które obawiaja się chemii zawartej w słodzikach i napewno nie odsyłałabym z tym problemem do książki,a do dobrych stron w internecie.
To tyle.Musiałam dołączyć do dyskusji o coli bo mam w tym temacie doświadczenie i wiem że nie taka cola dobra....
Dagmaro,czyżby to napięcie przedmiesiączkowe? :shock:
-
Witam sobotnio ;-)
Dziękuje Wam za miłe słowa .
Dagmaro,widać różnicę! 10 kg to dużo,choć przyznam szczerze że przy mojej wadze kiedy ubyło mi 10 kg to nikt nawet tego nie zauważył :shock: U Ciebie widac dużą różnicę i laseczka z Ciebie :)
Magdzik gratuluję dwóch cyfr.Pamiętam jak ja się cieszyłam kiedy zobaczyłam na wadze dwócyfrówkę...
Lecę uczyć sie testów...
-
Dziękuję Wam dziewczyny :shock:
Hej wszystkim chciałam się pożegnać ;-) z diety nici, nie będę się odchudzać...Pozdrawiam Was wszystkie i życzę powodzenia drogie protalki!
A co takiego się stało Zielonooka? Jaka jest przyczyna porzucenia diety?
-
Witam serdecznie z gorącego i słonecznego Podlasia.
Nareszcie nie pada.A jak tam na południu Polski?Pada jeszcze?Strasznie szkoda mi ludzi zaatakowanych przez wielka wodę...Przykro patrzeć na nieszczęście tylu ludzi...
Iriss,śliczne zdjęcia ze śliczną dziewczyną!Strasznie lubię patrzeć na Wasze zdjęcia,lepiej jest pisać na forum kiedy wiem jak wyglądacie :)
Marzenab-świetny bobasek,a jak smacznie zajada :) Lubię takie bobaski-brudaski :) Ale tylko cudze,bo swoich już nie chcę ;-)
Peeyatez ,ja zgubiłam wszędzie,ale najbardziej ubyło u góry.Piersi chyba schudły najmniej ,choć strasznie je ciągnie grawitacja :) ,ale obawiałam się że będzie gorzej.Z rozmiaru 60-62 spadło mi do 42-40 więc jest ok :) Z dołem gorzej bo jeansy kupowałam rozmiar 48 :) Ale z tyłka i ud najmniej mi zeszło.No i cieszę się że nareszcie nie wyprzedza mnie brzuch :shock:
Robiłam sobie zdjęcie do prawa jazdy i po odebraniu porównałam je ze zdjęciem które kiedyś robiłam do dowodu...Koszmar...Na tym starym wyglądam jak własna matka...Zresztą zobaczcie sami :)
Fotogeniczna nie jestem :) Ale wydaje mi sie że troszkę wymłodniałam,co? :grin: Zdjęcia są złej jakości bo to zdjęcia zdjęć robione komórką :roll:
Życze wszystkim pięknej pogody.
-
No i wysłało mi 2 razy to samo ;-)
-
Śliweczko a jak Ci wogóle idą jazdy? jak się czujesz za kółkiem?
Eire,jazda idzie mi dobrze.Nie mam większych problemów,nawet ronda których się strasznie bałam idą mi świetnie :) Parkowanie i jazda po łuku też dobrze,ale obawiam się że nerwy na egzaminie mnie zjedzą...Bo ja nerwusek jestem ;-)
Hej dziewuszki, jestem tu pierwszy raz jakoś tak mnie paluszki zaprowadziły :shock:Właśnie czytam o diecie Dunkana.. :)
Nie wiem...można ją stosować bez konsultacji z lekarzem, bez jakiś witaminek...
To działa w ogóle...
Bardzo chcę schudnąć i szukam inspiracji :)
Witaj Zielonooka.Można naszą wspaniałą dietę stosować bez konsultacji z lekarzem.Co jakiś czas dobrze jest zrobić sobie badania (szczególnie wątrobowe i nerkowe),ale jeśli bedziesz dużo piła to raczej nic Ci nie grozi :) Ja jestem na diecie rok i 5 miesięcy i wyniki badań mam lepsze niż przed dietą.Więc nie ma się co zastanawiać tylko zaczynać dietę :) A witaminki można brać,napewno nie zaszkodzą.Spójrz na mój suwaczek...To naprawdę działa!
-
Śliweczko bardzo Ci gratuluję, widzę, że prawko masz prawie w kieszeni ;-)
:shock: :) :) Dziękuję :) :) :) No właśnie prawie...A wolałabym mieć je już naprawdę w kieszeni...
-
Zaraz wstawię Wam zdjęcia: w sukience kupionej specjalnie na komunię i trochę wcześniejsze zdjęcie. Niestety nie mam zdjęć do porównania, mam nadzieję, ze porównanie zrobię gdy schudnę tyle ile będę chciała. Zawsze można porównać te zdjęcia ze zdjęcie z NK, bo tam mam 14kg więcej(niestety nie ma sprzed diety).
No,no,no...Bożenko! Super teraz wyglądasz!!! Widziałam zdjęcie na NK,jest różnica!!!
-
Śliweczka gratulacje zdanego egzaminu wewnętrznego no i powodzenia na państwowym - ja zdawałam 2 lata temu i nie taki diabeł straszny ale trzeba podejść na luzie.Śliweczko życzę dużo szczęścia z prawem jazdy, z doświadczenia wiem że to jednak podstawa, oczywiście poza spokojem. Ja niesamowicie to przeżywałam, dwa dni przed każdym egzaminem miałąm już problemy ze snem, biegunkę, masakra. Ale w końcu mi sie udało, już swobodnie jeżdże i wiem że nie taki diabeł straszny ;-) trzymam kciuki!Sliweczko gratulacje, ja tez MUSZE sie wziac za prawko, tylko po ang...:/juz kiedys probowalam i bylo dla mnie za trudno...Śliweczko i Basiu68 ja zadawałam egzamin 2 razy ten pierwszy masakra mega spięta, wogóle czułam się nie na miejscu tam i efektem był głupi błąd nie długo po wyjeździe z placu, 2 raz to już była bajka poszłam na totalnym luzie bo już wiedziałam jak to wygladą no i kupiłam wcześniej 5 godzin u innego instruktora i ten pomogl mi uwierzyc w siebie.Śliweczko trzymam kciuki - włąśnie doczytałam że chwilowo można kciuki puścić.. :shock: Gratulacje w takim razie. .Już niebawem będziesz śmigać po ulicach aż kurzyć się będzie :)Śliweczko gratuluję zdanego egzaminuBasiu68 Śliweczko - gratuluje wewnętrznych sukcesów egzaminowych i życzę powodzenia na państwowych, będzie dobrze... a jakby cos poszło nie tak to zawsze można powtórzyć, tylu ludzi zdaje za 5 albo nawet 8 razem, czego oczywiście wam nie życzę.... :) Grunt to opanować :) nerwy, a wszystko pójdzie dobrze.... :)
Dziękuję Wam wszystkim bardzo :*:*:*
Będę Was prosić o kciuki w poniedziałek o godz.9.00,będę zdawała egzamin teoretyczny państwowy...
Wróciłam z kolejnej jazdy i musze ogarnąć domek.
Pozdrawiam Was gorąco (mimo jesieni za oknem)
-
WITAM,nie pisałam już od bardzo dawna chociaż podczytuję na bięrząco .Jestem protalką od połowy stycznia pozbyłam się 15kg ,były grzeszki świąteczne inne imprezy ale jestem uparta i jeszcze 10kg ,zgadzam się odnośnie artykułów gazeciarskich tak nasza dieta i my same to mniejsze pieniądze dla dietetyków ja wyniki mam dobre nawet bardzo nawet moja lekarz rodzinna stosuje tą dietę,JA TAK JAK ŚLIWECZKA W PONIEDZIAŁEK ZDAŁAM EGZAMIN WEWNĘTRZNY NA PRAWKO!JUTRO PIERWSZA JAZDA troszkę mam stracha[mam 42lata więctroszkę obciachowo]! pozdrawia WSZYSTKIE SERKOWE WIELBICIELKI!
A ja zdawałam wewnętrzny dopiero pod koniec jazdy,a Ty na początku?
Żadne obciachowo,ja mam 38 ;-) A jeździ ze mną Basia która ma 61 lat.
-
Jakieś rady dla początkującej ? Mam do zrzucenia jakieś 12 kg i zastanawiam się jak szybko będę mogła zaopatrzyć się w letnie, krótkie spodenki (o ile lato kiedyś przyjdzie) :roll:
Witam Nuitt.Krótkie spodenki juz niedługo założysz,trzymaj się zasad,a stanie się to szybciej niż myślisz.
Śliweczko jak egzamin? - trzymałam w kciuki za Ciebie!!!Współczuję Wam tej pogody...U mnie też lało i grzmiało,ale teraz jest słoneczko.
Egzamin zdany ;-) Dziękuje za trzymanie kciuków.
Śliweczko no nie ukrywam że stęskniłam się za tobą i twoją pozytywną energią :) Widzę że dzielnie gubisz kilogramy, a co słychać u czeremchy?? Juz zakonczyła dietkowanie?? Moje koleżanki którym poleciłam naszą dietkę są nią zachwycone, głównie dlatego ze nie trzeba sie głodzić a się chudnie :) Na dodatek jedząc "słodycze" własnej roboty :)Dzięki Edytah :) Gubię te kilogramy ale coraz wolniej :) Czeremcha jest już w czwartej fazie,waga się utrzymuje raczej w miejscu,nie tyje i to jest najważniejsze.Nie wszyscy się zachwycaja naszą dietą,są osoby którym poleciłam dietę,ale nie dają rady,a raczej nie chce im się wziąść w garśc ,choć bardzo by im się przydało schudnąc...Patrzą na mnie i myślą że ja to tak bez wysiłku i wyżeczeń schudłam :shock: A kiedy sami próbują to jest im ciężko...
Mój cel to 14 kg i też posatnowiłam scisle trzymac sie reguł diety.Trzymam za Was wszystkie kciuki, pozdrawiam cieplutko i mam nadzieję bywac tu czesciej!
Witaj Eire i tak trzymaj!!!! A kciuki za Ciebie będę trzymać bo wiem że ścisłe trzymanie się zasad diety nie zawsze wychodzi :)
ŚLIWECZKO jak tam egzamin wewnętrzny? Strach panika to napewno....,ale to normalne i jestem pewna że dasz radę :)Zdany,zdany...Ale teraz najgorsze przede mną...Egzamin państwowy.Dzisiaj miałam rewolucje żołądkowo-jelitowe z nerwów,a co będzie przed egzaminem państwowym? Wolę nie myśleć... :)
Dziękuję wszystkim trzymającym kciuki za zdanie egzaminu :grin:
-
Śliweczko jak na prawku idzie Ci tak jak na diecie to sie o Ciebie nie boję - Istny Mistrz Kierownicy :shock:
Trzymamy kciuki za egzamin :)
Dziękuję Misza :) No ostatnio nie idzie mi na diecie zbyt dobrze...Więc troszkę się obawiam o ten egzamin ;-)
-
Witajcie po kilkudniowej przerwie.
Na początku powitam "nowy,protalowy narybek" :) Trzymajcie się zasad ,a życie wkrótce stanie się LŻEJSZE!
Nadrobiłam zaległości ( łatwo nie było :) )
Co do artykułów na temat protalu w różnych czasopismach to popieram,dietetycy robią wszystko żeby dobrą dietę obrzydzić bo tracą sporo kasy na takich jak my dukankach ;-) Jaki mieliby zarobek gdybyśmy wszystkie zrezygnowały z diety :) Ale nie wierzcie tym wszystkim bredniom...Ja robiłam wszystkie badania (wątrobowe i nerkowe też) i po ponad rocznym stosowaniu diety wszystko ze mną ok.Ale wiadomo że jeśli nie będziemy piły odpowiedniej ilości płynów to mogą być problemy.Więc jedzmy białko,pijmy wodę i chudnijmy,a dietetykom mówimy -SPADAĆ NA DRZEWO!!!!!!
Maleństwo,tort piękny i na pewno smaczny :) Oj spróbowałoby się....
Misza,no avatarek piękny i super laska z Ciebie! Ja nigdy nie będę taka szczuplutka :)
Maglinek,śliczne te Twoje kartki...Ujawnił nam się kolejny forumowy super talent!
Edytah,witaj po dłuższej przerwie.Cieszę się że wszystko u Ciebie w porządku.Życzę szczęśliwego rozwiązania i zdrowego dzidziusia.
Gosiulek,ja też jem codziennie otręby i moje kłopoty z "wucetem" :) skończyły się od kiedy zjadam rano otrębiankę.Co jakiś czas oczywiście rezygnuję z otrębianki na rzecz innego dania zawierającego otręby,ale raczej staram się żeby to były otręby na mleku,bo to danie jedzone regularnie naprawdę pomaga w "tych" problemach :shock:
Iriss,miałaś urodzinki a mnie nie było...Więc teraz życzę Ci wszystkiego NAJ!!!!!
Nutko,śliczna z Ciebie dziewczyna !!!!I moja rodaczka :) Wyczytałam że jesteś z Rumi,ja tam mieszkałam kupę lat,całe moje dzieciństwo i młodość...
A ja dzisiaj mam egzamin wewnętrzny na kursie naprawo jazdy i choć to tylko wewnętrzny to strasznie sie denerwuję :) Już niedługo egzamin państwowy...
U mnie wczoraj lało,dzisiaj leje...Brzydki ten maj...
Lecę na śniadanko.
Miłego dnia życzę wszystkim.
-
Witajcie weekendowo :)
Wczoraj nie mogłam Was poczytać,ciągle pokazywał mi się napis błąd serwera...Wkurzyłam się troszkę :D
Dzisiaj od rana robota pali mi się w rękach,obiad dla siebie i rodzinki,wysiałam nasionka w ogródku,upiekłam paszteciki z mięsem (i pożarłam 2 sztuki :D ,choć wcale nie były protalowe),pranie,prasowanie...ufff
Teraz mam chwileczkę odpoczynku i kawka popołudniowa.
Wczoraj miałam kolejną jazdę i powiem szczerze idzie mi świetnie :D Oby tak szło mi na egzaminie :D
ufff to dobrze bo jesteś moim MOTOREM i to naprawdę wielkimi literami !! :D Zawsze kiedy mam już dość diety i tych jogurtów to myślę o Tobie o tym jak długo jesteś już na diecie i wtedy mówię sobie "skoro Śliweczka już prawie 1,5riku daje radę to ja też się nie złamię" :grin: :-D :)A dzisiaj koło 17 nie miałaś czkawki przypadkiem?? Bo poraz kolejny robiłam Twoje naleśniczki i piałam w zachwytach nad Tobą, co my byśmy bez Ciebie i Twoich przepisów zrobiły :)
Dziękuje MalinowaMammbo :D Nie miałam czkawki w ostatnim czasie :D Cieszę się że mogę Wam choć troszkę umilić dietę :D
Śliweczko ja o dezercję bym Cię w życiu nie posądziła,
co innego ja - majówka do protalowych to raczej nie należała...
Sąsiedzi zaprosili nas na działkę do Pewli Ślemieńskiej
(to w okolicach Żywca) a z tamtąd 10 min spacerkiem i jest www.ranchoadama.pl
Dzieciaczki miały mnóstwo atrakcji a rodzice...grila i piwko, piwko, piwko...
Ale od wtorku jestem na ostrych białeczkach i czuję że coś na pewno się dzieje
bo suchość w ustach mam okropną jednak z ważeniem poczekam do soboty...
Boję się coraz bardziej, że przez tą moją cholerną słabą wolę II faza będzie
u mnie trwała w nieskończoność a niedługo przecież wakacje...
Dezercja mi nie grozi,ale grzeszki są i to czasem często :D Co waga spadnie ,to znowu wzrośnie i od nowa trzeba gubic...Eh...Moja silna wola tez już nie taka silna jak na początku.Wydaje mi sie że to robią te wszystkie komplementy które słyszę na temat swojego wyglądu.Choć mam jeszcze nadwagę to i tak w porównaniu z tym co było przed dietą to jestem szczuplutka :D Ale musze się wziąć za siebie bo mam jeszcze duuuużo za dużo.
A jeszcze do Sliweczki mialam napisac;Kochana tak sobie myslalam dzis o Tobie(chyba myslami Cie tu sprowadzilysmy dzis:)takie czarownice z nas:))ogladajac te moje kurczaki ...pomyslalam,ze powinnas te swoje dukanowe przpisy opracowac, zrobi prawa autorskie i wydac jako ksiazka!!!!naprawde uwazam,ze powinnas tak zrobic, bo Twoje przepisy sa wspaniale:)ja od razu zamawiam egzemplarz z autografem:)Dzięki Iriss,ale wiesz nie wszystkie przepisy sa moje,niektóre znalazłam w internecie i lekko modyfikowałam.Większośc jest moja i wiem że możnaby było wydac taka książkę (rozmawiałam już na ten temat z pewną autorką ksiązek która jest na dukanie),ale zabrać się za to nie mogę :-D Hm...Ale skoro chcesz książkę z autografem to musze nad tym poważnie pomyśleć :-D
Śliweczko, a "przez Ciebie" :-( znowu wcinam jak głupia te jajka.. Naczytałam się, ze jednak można i dziś mam znowu 4 już na koncie.. 2 na miękko, i 2 w sałatce.. Ja to się niedługo w jajko zamienię (na białeczkach), albo w jakieś warzywko (na PW) :-D :roll::D Ale za to zaniepokoiło mnie, że gorszy cholesterol jest też w wołowinie - a tego nie wiedziałam.. A ostatnimi czasy coraz częściej właśnie na obiadek chudą wołowinkę jadam.. Ehh.. Jak jaja są, to trzeba się przerzucić na kuraki znowu :twisted:Hehe,no ale mam nadzieje że w granicach rozsądku te jaja :lol:
A Ty Śliweczko SERIO ja też uważam, że powinnaś wydać jakąś publikację promującą Twoją kuchnię wg Dukana i ja też już teraz zamawiam jako druga egzemplarz z autografem autorki!!!!!!! CO MY BYŚMY BEZ CIEBIE ZROBIŁY... :) ))To już dwa egzemparze z autografem zamówione... :D No to będę pracowac na książką...
Witam Malutenką i życze powodzenia.Tłuszczu nie można (jedynie 3 krople oliwy dziennie ,na patelnie i rozetrzeć papierowym ręcznikiem,ale jeśli nie trzeba to lepiej nie używac)Najlepiej smażyć na teflonie bez tłuszczu,albo piec w rękawie do pieczenia.
Pozdrawiam Was serdecznie i życze pięknej pogody na resztę dnia i dzień jutrzejszy .
-
A tak w ogóle to witaj Śliweczko, od kilku dni się zastanawiałam co z Tobą bo od dłuższego czasu Cię nie ma, już myślałam że dopuściłaś się dezercji 🙂
Jestem,jestem,ale z czasem u mnie kiepsko.Moja najstarsza córkadostała pracę i wyprowadziła się z domu,musieliśmy pomóc jej w przeprowadzce i dokupic parę rzeczy...więc ciągle w ruchu i na kompa brak czasu.
Ja i dezercja???? :grin: No cos ty!!!!!! Nigdy w życiu!!!
witamy cię Śliweczko po dość długiej nieobecności.ja tez już zastanawiałam sie co się dzieje z tobą.Oj tam długa nieobecność,zaledwie kilka dni :( Staram się zaglądac do Was,ale niewiele się u mnie dzieje i nie ma o czym pisać.Ale jestem z Wami i wciąż wierna Dukanowi :(
Miło że o mnie nie zapomniałyście... :)
Rewelacyjna Dieta Protal !
w Diety
Opublikowano
Witam w czwartek.
Pogoda słoneczna,ale zimnoooo...
Magdzik i Maslosia-gratulacje spadków.Jak widać nie tylko na mnie cola źle wpływa...
Całej reszcie spadkowiczów gratki.
Ja wczoraj byłam na grillu,jadłam szaszłyki wieprzowe :lol: i wypiłam 2 kieliszki wódki :-D Tak niespodziewanie wypadł ten grill że nawet nie miałam możliwości zabrania ze sobą swojego mięska.I ta wódka...Ach,namawiali i namawiali...A ja głupia uległam :-)
Życzę Wam miłego dnia.