-
Postów
1972 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
9
Treść opublikowana przez Śliweczka
-
Ło matko!!! Nie nadążam Was czytać!!! Ale się rozpisałyście :-) Ja również witam nową proteinkę Stankę.Suwaczek Stanko wstawiamy w panelu kontrolnym,edytuj sygnaturę.Kopiujesz link bbcode na stronie z suwaczkiem i wklejasz w edycję sygnatury. Boziu,już zapomniałam o czym pisałyście....
-
Tino,moim zdaniem przy Twojej wadze 4 dni uderzeniówki wystarczą.Być może że waga nie spadła tak dużo bo byłaś wcześniej na innej diecie. A co do jajek to z tego co ja wyczytałam to jak ktoś nie ma problemu z podwyższonym cholesterolem to może jeść dużo jajek,ale jeśli ktoś ma problemy z tym przeklętym cholesterolem to niestety musi ograniczać jaja :-) ,albo żółtka dawać rodzince :?: i jeść same białka :?:
-
Anulko, please !!! Wpisuj przepisy w wątku z przepisami to napewno się nie zgubią ,a tak trzeba potem szukać na 121 stronach i znaleźć nie można :?: Proszę :-)
-
Witajcie kochane babeczki!!! Moja waga znowu stanęła :?: dni z warzywami zawsze ją zatrzymują.Ale nic to,wiem że niedługo ruszy. Mała,galaretki to cukier więc nie wolno,no chyba że znajdziesz gdzieś galaretki słodzone jakimś słodzikiem. Pozdrawiam Was.Buziaczki :?:
-
Kaszo,zagotowuję chude mleko w garnku (ilość dowolna,ja leję tyle mleka żeby zmieściło się w talerzu )i na gotujące się mleko wrzucam 1 łyżkę otrębów pszennych i 2 łyżki otrębów owsianych,gotuję kilka minut aż zmiękną.Można je troszke posolić,a jeśli ktoś lubi słodkie zupki mleczne to dodać słodzik.Od kiedy jem taką "owsiankę" nie mam problemów kibelkowych :-) Super,dobre zakupy zawsze poprawiają humor.Ja jeszcze nic sobie takiego ciekawego nie kupiłam (oprócz bielizny,bo stara spadała ze mnie :?: ) ,ale mam zamiar ładnie wyglądać na komunii córci więc zakupy przedemną. Pozdrawiam.
-
Oliwio,nie wyszło ponieważ skasowałaś napis
-
Dzięki Milenko!
-
Oliwio,ja tylko na początku diety miałam przykre bóle brzucha,ale one minęły i nie mam pojęcia dlaczego bolało,nie wnikałam. Marudo,świetne...się obśmiałam...hehe
-
Hmm...Soja jest niedozwolona w tej diecie.Kotlety sojowe maja coprawda dużo białka bo na 100g produktu 46,5g.białka,13,4 węglowodanów i tłuszczu 0,65 ale nie wiem co odpowiedzieć.Soja jako ziarno jest zabroniona ,ale może przetworzona mogłaby być przez nas spożywana.Nie wiem i wolę żeby jeszcze któraś z dziewczyn wypowiedziała się na ten temat.
-
Mmmm,Patryszko,ja uwielbiam śledzie ,ten przepis wywołał u mnie ślinotok :-) Dawno nie jadłam śledzia i muszę koniecznie zrobić go tak jak napisałaś.Może wklej ten przepis w wątku z przepisami bo za jakiś czas zaginie na tych stronkach,tyle tych stron jest... Pozdrawiam.
-
Anula,tak,piję bardzo dużo zielonej herbaty.Smakuje mi :?: więc wolę herbatkę niż wodę. Ja z tych produktów tolerowanych używam czasem kakao,lubię wypić wieczorkiem kubek gorącego kakao :?: i wczoraj smażyłam wątróbkę drobiową i kapnęłam oliwy na patelnię.No i mąka kukurydziana jak mam chęć np.na naleśnika :?: Ale ogólnie nie przesadzam z tymi produktami. Marudo,ja już 2 razy zerwałam dni z warzywami zrobiłam sobie cykl 4/6.Ale za często tego nie robię. Mallina,no wiesz?!Narobiłaś mi smaka,będę zaraz dżem gotować :-) Aha,dziewczyny,nie mogłyście tego wyczytać w ksążce ponieważ znalazłam to na innym forum,napisała to dziewczyna która udziela się na francuskim forum dr.Dukana i tłumaczy te teksty.
-
I jeszcze coś takiego: LISTA PRODUKTÓW TOLEROWANYCH W DIECIE PROTAL Uwaga 1!!! Nie wolno zjeść wiecej niż 2 produkty tolerowane dziennie. Lista nie oznacza wcale, że możemy bezkarnie włączać do diety wymienione niżej produkty. Powinny one być spożywane raczej w wyjątkowych sytuacjach. Jeśli możemy powstrzymać się od zjedzenia produktów tolerowanych, tym lepiej dla nas i dla procesu chudnięcia!!! Uwaga 2 !!! Nie wolno stosować produktów tolerowanych w fazie uderzeniowej. Mozna używać je w II Fazie zarówno w cyklu czystych protein, jak i w cyklu warzywno-proteinowym. 1. JOGURTY OWOCOWE: 1-2 jogurty owocowe 0%, bez cukru, dziennie; 2. MĄKA KUKURYDZIANA: 1 łyżkę do zupy dziennie; 3. JOGURTY SOJOWE: 1 jogurt dziennie; 4. SER CANCOILLOTTE (produkowany we Francji w rejonie Franche-Comte oraz w Lotaryngii i Luksemburgu pod nazwą Kachkéis (cook-cheese): - maksymalnie 40g; 5. ODTŁUSZCZONA ŚMIETANA CREME BRIDELIGHT 3%-4%: 1 łyżkę do zupy; 6. SMIETANA SOJOWA: 2 łyżki do zupy; 7. ODTŁUSZCZONE KAKAO BEZ CUKRU: 1 łyżeczkę do kawy (niedozwolone jest kakao Van Houtena ani Kankao); 8. TWAROŻEK LIGHT do 6% max: 30g 9. OLEJ SŁONECZNIKOWY / OLIWA Z OLIWEK: 3 krople na patelnie teflonową. Wymienione powyżej produkty pochodzą z listy Dukana. Przy niektórych wyraźnie jest określone, że chodzi o spożycie dzienne, w pozostałych przypadkach brak takiej adnotacji. Rozumiem zatem, że nie powinno się ich używać codziennie lecz od czasu do czasu.
-
Anula,waga przecież czasem ma prawo stanąć w miejscu,organizm się broni.Wyczytałam na jednym z forów że aby ruszyc wagę...zresztą skopiuję ten tekst: "Osoby mające skłonności do otyłości walczą z tym problemem niejednokrotnie przez całe swoje dorosłe życie, próbując najróżniejszych diet, byle tylko osiągnąć wymarzoną wagę. Często nieświadome są jednak faktu, że: organizm poddany dietom zapamiętuje już od 1-ej diety, że był w tym okresie bardzo źle traktowany (ograniczenia ilościowe, kaloryczne-energetyczne, mniejsza różnorodność dostarczanych produktów); organizm zapamiętuję najwyższą wagę, jaką osiągnęliśmy, choćby trwała ona jedynie 1 dzień, i za wszelką cenę będzie dążył do jej odzyskania, aby w ten sposób zapewnić sobie przetrwanie; komórki tłuszczowe nigdy nie giną. Dysponując zatem pamięcią z okresu dostatku i biedy, organizm w sposób naturalny zaczyna włączać mechanizmy obronne w kazdej kolejnej diecie, która oznacza dla niego okres głodu i totalnego zamętu. Zbyt długie czerpanie ze zgromadzonych zapasów, w postaci tłuszczu, może się bowiem dla niego skończyć tragicznie, mianowicie nawet jego wyniszczeniem. Aby do tego nie dopuścić organizm zwalnia metabolizm, zmniejsza wydatki energetyczne, jak gdyby zapada w sen zimowy. Dlatego im więcej diet stosowalismy w naszym życiu, tym bardziej stajemy się oporni na proces chudnięcia, ponieważ nasz organizm staje się coraz bardziej czujny z każdą zastosowaną dietą i coraz szybciej włącza mechanizmy samoobronne. Dlatego też schudnięcie o 3 kg w trakcie miesiąca, to i tak niezły wynik w przypadku osób, które stały się dietoodporne. W takich przypadkach Dukan zaleca dla „podkręcenia” metabolizmu: -zastąpienie jednego dnia proteinowo-warzywnego dniem czystych protein, -picie wody mineralnej o jak najmniejszym stopniu mineralizacji, -przygotowanie 3 litrów zielonej herbaty i picie jej ZIMNEJ po 1 litrze przez kolejne 3 dni -no i oczywiście duzo ruchu. Ruch jest niezbędny dla zapewnienia prawidłowego wydalania." Nie łam się przestojem wagi,waga ruszy napewno,u mnie też stała tydzień,a teraz leci w dół z zawrotną szybkością. Pozdrawiam wiosennie!
-
Tak,jogurty owocowe w I fazie są niedozwolone.Nie wiem Oliwio nic na temat tego preparatu,wiem że można stosować ziołowe środki na te dolegliwości.Ja tak jak Zdzisława jem rano otręby gotowane na mleku i nie mam z tym problemu.Na początku wystarczały otręby z jogurtem naturalnym,ale organizm sie chyba przyzwyczaił.Używam też trochę oleju parafinowego,ale też już na mnie nie działa :-) Sofio,danon naturalny bez cukru jest ok.Dziewczyna z innego forum tłumaczy czasem francuskie forum Dukana i tam było napisane że dozwolone są produkty zawierające do 5 % tłuszczu.
-
Witaj Malenka! Przyjmiemy Cię z miłą chęcią i z otwartymi ramionami! Na pierwszą fazę musisz kupić sobie jogurty naturalne 0%,serki homogenizowane 0%,ser biały chudy,pierś z kurczaka,ryby,tuńczyk w wodzie albo w sosie własnym,otręby pszenne i owsiane...oj co jeszcze...Na pierwszej stronie tego wątku masz listę produktów dozwolonych.Pozdrawiam.
-
Tak Germanio,żelatyna to samo białko,no może zawiera śladowe ilości tłuszczu (0,1),ale to duuużo białka.
-
Mam nadzieję że damy radę! Dziękuję za miłe słowa :?: :?:
-
Uff,a już myślałam że zrezygnujesz...ale Twój login nie pozwala źle myśleć,jesteś przecież WIELKĄ OPTYMISTKĄ!!! Dobry pomysł z tymi badaniami,ja też robiłam badania ponieważ strasznie kręciło mi się w głowie,bałam się że któregoś dnia upadnę :?: Ale wyniki badań były ok.Pozatym łapały mnie skurcze łydek więc zaczęłam brać magnez,ale to już przeszłość.Teraz nic już dziwnego się nie dzieje.Moje dolegliwości były spowodowane pewnie wypłukiwaniem toksyn z organizmu.Pozdrawiam.
-
Wielka Optymistko,nie mam pojęcia od czego te bóle w pachwinach,ja czegoś takiego nie miałam.Po 5 dniach czystych protein waga wogóle nie spadła?A nawet wzrosła?Dziwne.Nie wiem co Ci poradzić.Mogę tylko napisać NIE ZAŁAMUJ SIĘ,BĘDZIE DOBRZE!!! Pozdrawiam i trzymam kciuki żeby waga spadała.
-
Na szczęście to już ostatnia komunia ...z czwórki dzieci w tym roku ostatnie.Ale pewnie już niedługo rodzinka zechce innych imprez...np.wesel ?! Najstarsza córka skończy w tym roku 19 lat ,wiec ...różnie to bywa :-)
-
Marudo,jesteś lepsza odemnie,ja czytałam forum od grudnia,a dietę zaczęłam od 1 stycznia bo bałam się świąt i sylwestra :-) ,a Ty mimo nadchodzących świąt podjęłaś dietę...gratuluję zaciętości w dążeniu do wymarzonej wagi :?: Niedługo świąteczne pokusy,a w maju Pierwsza Komunia najmłodszej córci i znowu pyszności na stole... :?: Oj czarno to widzę :?: Ale będę się starała z całych sił żeby wytrwać. Zdzisławo,potwierdzam słowa Marudy,warzywa zatrzymują wodę więc trochę waga może skoczyć albo stanąć w miejscu,a i zbliżający się okres też zatrzymuje wodę w organiźmie i stąd pewnie skok wagi.Dziewczyny na wcześniejszych stronach radziły żeby podczas dni z warzywami się nie ważyć tylko mierzyć,próbowałam i powiem szczerze -pomaga...na warzywkach centymetry lecą!
-
Ja trochę boję się świąt,narobię tyle pyszności dla rodzinki...Najbardziej boję się że ciasto mnie skusi,uwielbiam je piec ale też jeść :-) Będzie mi musiał wystarczyć sernik protalowy i biszkopt...eh
-
Witam ze słonecznego,wiosennego Podlasia!!! Germanio,ten ser miałam,rzeczywiście 'śmierdzi" ,zajeżdza takim amoniakiem :D i ma konsystencję zastygniętej żelatyny :D ,ale jadłam go (mi smakował :-) )Kładłam go na protochlebek i smarowałam serkiem homo naturalnym z odrobiną chrzanu ...mmm pycha :?: Ale rzeczywiście ten zapach odpycha :D Sofio,w każdej diecie odchudzającej chodzi o to by chudnąć,są diety przy których trzeba głodować (stosowałam i nie polecam :D )a nasza dieta protal jest super bo mimo tego że się je pyszności to się chudnie,i to jest ok :D Ja nie miałabym woli walki z kilogramami gdybym chodziła wiecznie głodna,a i w domu byłyby problemy bo Polak głodny to zły :?: A na protalu mam dobry humor,pełny brzuch i chudnę :? Tak się zastanawiam czy rzeczywiście nie za szybko chudnę :D od wczoraj jest mnie mniej o 80 dkg.Najpierw waga stała tydzień,a teraz leci na łeb na szyję.Moja waga wyjściowa "była" olbrzymia i pewnie dlatego tak szybko tracę tłuszczyk,i pewnie przyjdzie czas że zacznę chudnąć wolniej,ale dzisiaj jak weszłam na wagę to mi się włos zjeżył :D ,ale przecież jem,i to nie mało :?: ,czasem myślę że aż za dużo :D Robiłam wyniki krwi i moczu i wszystko jest ok,więc chyba nie zniknę z powierzchni ziemi jak będę chudnąć w tym tempie ? :?: :?: :?: Pozdrawiam wszystkie koleżanki na diecie i miłego dzionka wszystkim!!!
-
Czasem są takie przestoje w chudnięciu ,ja mam je całkiem często.Czasem jest tak że mam aż 2 kg.więcej ,ale się nie załamuję ,stosuję dietę dalej aż w końcu waga rusza.
-
Dziękuję Maho,masz rację,zgadzam się ze wszystkim co napisałaś :?: Te taborety z tamtego forum mnie zablokowały,nie mogę wejść na wątek diety protal :?: Myślą że mnie to powstrzyma :-) A co do cyklu diety to ja też stosuję 5/5,uważam że ten cykl jest ok. A w odpowiedzi na pytanie o jogurty i serki to zott jogobella light jest jogurtem z niską zawartością tłuszczu,serek turek naturalny ma 3%,jogurt Jovi -0% i Campina 0% ,jadłam wi śniową i truskawkową.Serek naturalny firmy...hmmm nie wiem jakiej :?: sprzedawany w tesco z napisem tesco na opakowaniu ma 3% tłuszczu.Jest też jeszcze jogurt z Sokółki firma Somlek.To chyba wszystko :?: