oliwi3a Opublikowano 16 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2009 Zdzisława ja miałam dokładnie tak jak ty, zrzuciłam ponad 4 kg w fazie uderzeniowej a potem kompletnie nic mi waga nie spadała, a nawet o zgrozo wzrosła o 500 g Dopiero dzisiaj po prawie dwóch tygodniach zaczęła spadać. Przeczytałam gdzieś na innym forum wypowiedź jednej z dziewczyn, pisała ona, że powinnyśmy jeść około 1000 kalorii ponieważ przy mniejszej ilości metabolizm jest wolniejszy, nie wiem ile w tym prawdy ale jak w przybliżeniu podliczyłam ilość kalorii w zjadanych przeze mnie produktach to wyszło mi około 600- 700 przy czym wcale nie byłam głodna.Teraz staram się dojeść wieczorem tyle by wyszło około 1000 no i za waszą radą piję morze zimnej zielonej herbaty.Najważniejsze,że waga w końcu ruszyła, bo o mało co nie zaczęłam wątpić.Myślę,że u Ciebie też w końcu zacznie spadać. Wiecie dziewczyny że to może być prawda,na początku diety jesteśmy bardziej głodne i więcej chudniemy a póżniej jemy dużo mniej,przynajmniej ja.w 1 tygodniu diety ubyło mi 5 kg. póżniej przez 2 miesiące trudno było rzucić 2 kg.ale po przeczytaniu tego postu i dołozeniu jedzenia od wtorku 2 kg. mniej,dzięki WIELKA OPTYMISTKO. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Śliweczka Opublikowano 16 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2009 sliweczko, jak ja bardzo się cieszę! do tego, jak się odżywiałam brakowało mi metody i jakichkolwiek podstaw dot. żywienia. tak sądzę, bo jak nie myśleć inaczej skoro do tej pory stosowałam regułę niełączenia i niejedzenia po 18 i waga nawet nie drgnęła!!!! i do tego naprawdę mało jadlam. Margot,doskonale Cię rozumiem.Ja stosowałam setki diet ,dietę niełączenia też,i powiem szczerze -chudłam,może nie tyle co teraz ,ale chudłam.Najgorsze jest to że przy niektórych dietach byłam wciąż głodna i zła :) bo jak to mówią Polak głodny to zły :) A każda dieta kończyła się efektem jojo,i przybywało więcej niż ubywało.Teraz nie jestem głodna,wręcz przeciwnie,jakoś mało jem (jak na moje możliwości :grin: ), czuję się świetnie,nie chodzę zła jak osa :D i chudnę,czasem myślę że aż za szybko :-( Na poprzednich dietach byłam w stanie wytrwać najwyżej miesiąc...a teraz jestem już na protalu już 3 miesiące z hakiem i nadal chcę chudnąć...to chyba jakiś cud... :D Sama się sobie dziwię.Jedzenie jest mdłe ...tak napisałaś ,ja wcale tak nie uważam,ograniczam sól,ale bez przesady ,nie lubię jadać potraw o smaku trawy :) Kiedy ja zaczynałam nie było tylu przepisów...dopiero puźniej dziewczyny zaczęły wymyślać różne cuda...ale jakoś przetrwałam,teraz mam już z górki...to już nie dieta to mój sposób na życie... Anulko,schudniesz,zobaczysz że waga ruszy.Uszy do góry i nie poddawaj się :-( Oliwio,naprawdę nie wiem co Tobie odpowiedzieć...ja jem surimi od czasu do czasu,nigdy nie sprawdzałam składu tych paluchów...Napisali jeść to jem :-( Ale może rzeczywiście te francuskie są inne. Naprawdę nie mam pojęcia co z tym fantem zrobić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bagi Opublikowano 16 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2009 Czesc dziewczyny :grin: Oliwia i Wielka optymistko dzieki za ten post odnosnie jedzenia 1000 kalorii- ja zaraz ide zliczyc swoje bo cos mi sie wydaje ze jem duzo mniej niz to. A no i waga stoi juz od tygodnia ale to najprawdopodobniej dlatego ze to juz blisko konca. Ha, i juz wiem czemu moja zielona herbata byla taka gorzka...skoro parzylam ja przez jakies 10min hehe :D Tak w ogole czy jest wsrod nas ktos w III fazie diety?? Pozdro! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oliwi3a Opublikowano 16 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2009 BAGI podziękować musimy WIELKIEJ OPTYMISTCE ja tylko posłużyłam się jej postem,ale naprawdę po podliczeniu kalorii,to wychodzi mniej jak 1000 i może to nas spowalnia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Anula1978 Opublikowano 16 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2009 Bagi mnie jeszcze brakuje sporo do III fazy - jeszcze jakieś 10 kg. (gdyby nie to, że już waga mi stoi ze 3 tyg. to byłoby mniej). A propo zielonej herbaty - jaką mocną Bagi robisz? Bo ja teraz jak sobie zaparzam do pracy to robię taką mocniejszą. Na Ok 1,5 litra wody sypię 5 łyżeczek płaskich i parzę długo nawet i pół godzinki - tak by przestygła. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maruda Opublikowano 16 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2009 Dziewczyny!!! Ta zielona herbata ma jakieś specjalne właściwości, że tak ją pijecie?????? Może też się przerzucę jakby miało to w czymś pomóc... :grin: Ja liptona piję hektolitrami, ale nie robię sobie za mocnej herbatki - bo nie lubię! Oj - muszę się zbierać na tą imprezę.. :D Gdyby nie dieta to chyba bym się cieszyła. No cóż - w takim razie trzeba będzie 'wybiegać' ten normalny obiad. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Śliweczka Opublikowano 16 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2009 Dziewczyny!!! Ta zielona herbata ma jakieś specjalne właściwości, że tak ją pijecie?????? Może też się przerzucę jakby miało to w czymś pomóc... :grin: Tu jest trochę informacji o zielonej herbacie [LINK NIEAKTUALNY] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
m_a_r_g_o_t Opublikowano 16 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2009 a propos tej herbaty..długość jej parzenia tez ma znaczenie? krótko parzona jest jasna, potem nabiera ciemnej barwy. chodzi chyba o garbnik. wiem,ze gdzieś dzwoni,ale nie wiem w ktorym kościele :grin:;) śliweczko....wiesz,że trening czyni mistrza...mnie jeszcze do niego daleko...a już najoporniej idzie mi pieczenie tego chlebka, a ja bez chlebka jak bez ręki :D po pierwsze moja masa napewno nie nadaje się do zagniecenia (z 3 łyż. otrąb i jaja) a w smaku bardziej jak mdły omlet niż chleb..ja sie zabiję!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tina10 Opublikowano 16 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2009 Sliweczko wlasnie dobrze napisalas ze to juz sposob zycia :grin: Wiecie ja 3 tygodnie temu nie wyobrazalam sobie jak przezyje bez ziemiakow(jestem niepoprawna ziemniaczara),pieczywa i wszelkiego rodzaju pierogow,nalesnikow. A teraz ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu wcale nie brakuje mi zadnego z tych produktow. Moi chlopaki uwielbiaja pierogi i od lat co piatek robie cala fure pierogow z roznym nadzieniem i mroze surowe i caly tydzien mam z glowy z ich sniadaniami i kolacjami.Mezowi te pierogi to chyba nigdy sie nie znudza.Je 2-4 kolacje a jest chudy jak patyk.Ja tez uwielbiam pierogi ale jak jeszcze nie bylam na tej diecie ciagle musialam z ciezkim sercem ograniczac sie do 2-3 sztuk.I ciagle bylam wsciekla ze nie moge sobie pozwolic na takie zajadanie sie jak maz :D. A teraz to mnie wogule te pierogi nie ruszaja. Przy odrobinie wyobrazni i checi mozna wycudowac cala mase smakolykow i z tego wachlarza skladnikow ktore sa dozwolone w tej dijecie. DZis zrobilam sobie tortile (korzystajac z okazji ze to ostatni dzien p+W i ze od wczoraj schudlam prawie 0,5 kg mimo grzeszenia z czekolada:)) Chyba wreszcie moj organizm sie poddal i waga zaczela spadac.Bo od momentu fazy uderzeniowej prawie sie nie ruszyla.Dopiero podczas swiat odrobine ruszyla w dol ,wczoraj -100g i dzis -500g ,i to przy warzywach i 2-3 dni przed spodziewana @ :). Az chce mi sie skakac z radosci. Ale dodam ze ja jem naprawde duzo (jeszcze nie zdazylo mi sie zmiescic w 1000kkal) i czesto.Juz balam sie ze jem za duzo bo waga stala i stala,ale nie potrafie jesc mniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
m_a_r_g_o_t Opublikowano 16 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2009 Tu jest trochę informacji o zielonej herbacie [LINK NIEAKTUALNY] przestudiowałam artykuł ......o kurcze...napiłam się pomyj :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Śliweczka Opublikowano 16 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2009 Margot,ja pieke chlebek z 2 norm od razu czyli 2 łyżki otr.pszennych i 4 łyżki otr.owsianych,daję 2 jaja ,2 łyżki serka homo i proszek do pieczenia,daję też trochę soli i czasem kminek dla smaku.Piekę w mikrofali 6 minut,wychodzi mięciutki i puszysty.A jak piekę w piekarniku to zamiast proszku do pieczenia daję drożdże i tez jest super.Moje ciasto "chlebowe" też jest rzadkie ,więc tym się nie martw. Ja też parzę długo zieloną herbatę,zostawiam pod przykryciem aż przestygnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
m_a_r_g_o_t Opublikowano 16 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2009 Sliweczko wlasnie dobrze napisalas ze to juz sposob zycia :D Wiecie ja 3 tygodnie temu nie wyobrazalam sobie jak przezyje bez ziemiakow(jestem niepoprawna ziemniaczara),pieczywa i wszelkiego rodzaju pierogow,nalesnikow. A teraz ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu wcale nie brakuje mi zadnego z tych produktow. Moi chlopaki uwielbiaja pierogi i od lat co piatek robie cala fure pierogow z roznym nadzieniem i mroze surowe i caly tydzien mam z glowy z ich sniadaniami i kolacjami.Mezowi te pierogi to chyba nigdy sie nie znudza.Je 2-4 kolacje a jest chudy jak patyk.Ja tez uwielbiam pierogi ale jak jeszcze nie bylam na tej diecie ciagle musialam z ciezkim sercem ograniczac sie do 2-3 sztuk.I ciagle bylam wsciekla ze nie moge sobie pozwolic na takie zajadanie sie jak maz :) . A teraz to mnie wogule te pierogi nie ruszaja. Przy odrobinie wyobrazni i checi mozna wycudowac cala mase smakolykow i z tego wachlarza skladnikow ktore sa dozwolone w tej dijecie. DZis zrobilam sobie tortile (korzystajac z okazji ze to ostatni dzien p+W i ze od wczoraj schudlam prawie 0,5 kg mimo grzeszenia z czekolada:)) Chyba wreszcie moj organizm sie poddal i waga zaczela spadac.Bo od momentu fazy uderzeniowej prawie sie nie ruszyla.Dopiero podczas swiat odrobine ruszyla w dol ,wczoraj -100g i dzis -500g ,i to przy warzywach i 2-3 dni przed spodziewana @ :) . Az chce mi sie skakac z radosci. Ale dodam ze ja jem naprawde duzo (jeszcze nie zdazylo mi sie zmiescic w 1000kkal) i czesto.Juz balam sie ze jem za duzo bo waga stala i stala,ale nie potrafie jesc mniej. naprawdę można żyć bez ziemniaków, kluchów i buł???? jeśli tak powiem za 3 tyg. jak Ty to stawiam Ci co chcesz..piwo, drinka z colą light :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
m_a_r_g_o_t Opublikowano 16 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2009 Margot,ja pieke chlebek z 2 norm od razu czyli 2 łyżki otr.pszennych i 4 łyżki otr.owsianych,daję 2 jaja ,2 łyżki serka homo i proszek do pieczenia,daję też trochę soli i czasem kminek dla smaku.Piekę w mikrofali 6 minut,wychodzi mięciutki i puszysty.A jak piekę w piekarniku to zamiast proszku do pieczenia daję drożdże i tez jest super.Moje ciasto "chlebowe" też jest rzadkie ,więc tym się nie martw. Ja też parzę długo zieloną herbatę,zostawiam pod przykryciem aż przestygnie. ok, będę eksperymentować. muszę się przestawić muuuuuuuszę, bo lato idzie :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Śliweczka Opublikowano 16 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2009 Margot,można żyć bez ziemniaków i różnego rodzaju klusek :) Ja uwielbiam ziemniaczki...z sosikiem... :D ale od kiedy dietkuję to nawet nie spróbowałam ziemniaczków,zawsze mówię rodzince że zapomniałam już jak one smakują. Często robię pierogi z serem,ruskie,z mięsem , owocami ,albo leniwe...ale jakoś wogóle mnie do nich nie ciągnie...może ja jakaś dziwna jestem? :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.