Skocz do zawartości

Rewelacyjna Dieta Protal !


Dorotaxx

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich a w szczególności nowe dziewczyny.

Olinko spóźnione ale szczere życzenia zdrówka, radości i spełnienia

marzeń.

Od soboty nie zaglądałam do komputera bo miałam trochę roboty.

Kilogram jeszcze mi został i nie chce się odczepić mimo,że nie

grzeszę. Mam jednak @ więc pewnie dlatego.

Duże buziaki dla wszystkich :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej Dziewczyny,

czytam Was juz od ho,ho czasu , w miedzyczasie zdazylama schudndac 14 kg jak rowniez na dzien dzisiejszy przytyc 3 kg. No coz , lato z goscmi , owocami, lodami a na dobicie szwajcarska czekolada z orzechami. Tak oto wygladala moja III faza - proponuje nie brac przykladu. Gdyby nie moja pasja do plywania (jezioro mam prawie za drzwiami) pewnie by bylo ze dwa razy wiecej .

Zwazywszy, ze pogoda raczej nie do plywania postanowilam grzeczniutko wrocic na dietkowanie. Przyznam, ze bardzo niemilo sie wraca do serkow, rybek i temu podobnych pysznosci po tak beztroskiej rozpuscie.

Ale skoro potrafilam zrzucic 14, to 3-4 jakos zleci. Bardziej obawiam sie III fazy - bo to troche tak jak by alkoholikowi dawac po malym kielonku i pilnowac zeby przypadkiem nie chcial wiecej.

Poki co jestem na 3 dniu bialeczek i waga drgnela w dol, a przede wszystkim w talii luzniej. Jutro chyba wlacze warzywa i bede ciagnac 3/3.

I tak mi strasznie zal pomidorkow suszonych z oliwa.

Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i eh byle do tylu (wagowo)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam:grin:

Troszkę nam sie zwiększyła ilość Protalek co mnie bardzo cieszy:grin:

Witajcie Dziunia, Kalunia i Elkamelka zyczę Wam powodzenia i wytrwałości.

Niestety zima nam ię zbliża wielkimi krokami. Dzisiaj na termometrze rano były 2 st. Byle do wiosny:grin:

Pozdrawiam Wszystkich bardzo serdecznie:grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam:grin:

Troszkę nam sie zwiększyła ilość Protalek co mnie bardzo cieszy:grin:

Witajcie Dziunia, Kalunia i Elkamelka zyczę Wam powodzenia i wytrwałości.

Niestety zima nam ię zbliża wielkimi krokami. Dzisiaj na termometrze rano były 2 st. Byle do wiosny:grin:

Pozdrawiam Wszystkich bardzo serdecznie:grin:

Dzieki za przywitanie,

Ranek faktycznie zimny. Zmarzlam jak pies, a raczej jak dwa psy na rannym spacerze. W kominku juz trzeba ostro palic , no i zobaczymy czy wyrobie sie z drewnem na ten sezon.

Troche mnie te zimno trzesie, ale tak zawsze na bialkach.

Perspektywa wczesnej i ostrej zimy mnie jakos nie cieszy. I pomyslec, ze nie tak dawno narzekalismy na powalajace upaly.

Milego dzionka wszystkim!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie!Witam wszystkie nowe i stare protalowiczki i wszystkim zycze spadkow.

Ja zgodnie z planem zakupilam wczoraj nowa elektroniczna wage ktora dzis rano na 5 wazen 3 razy pokazala 100,9kg a dwa razy 100,1kg przyjelam ze jest 101kg co oznacza ze zgubilam 4 kg chyba ze stara waga zle pokazala i moze schudlam jedynie kilogram...hmm....po ciuchach nic jeszcze nic nie widac,za to wczoraj pierwszy dzien czulam sie syta przy niewielkiej ilosci jedzenia (kawa rano potem 2 jajka,okolo 13 jogurt light do picia bo akurat nie bylo mnie w domu ale pomogloi wieczorkiem ryba na parze z sosem z jogurtu light+czoenek+oregano+bazylia+sol i pieprz) w nocy obudzilam sie z ochota na zjedzenie czegos (nie bylam glodna),wiecie taka ochota na "cos"  ale kilka lykow coli dietetycznej pomoglo....to tyle...pozdrawiam i zycze milego dnia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za przywitanie:)

Kalunia widze, że razem zaczynamy:) - ja też od dziś się biorę ostro za siebie bo ostatnio troche mi się nazbierało dodatkowego balastu kilogramowego, ale damy rade :wink: (wszystkie) ;))

Pozdrawiam wszystkich cieplutko:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja juz po obiedzie (indyk pieczony i kapusta gotowana z pomidorami). Pozarlam, popilam i w koncu troche cieplej. W sumie dieta nienajgorsza, a jeszcze jak ktos ma pasje do kuchni to w ogole rewelka. Nie rozumie nagonki dietetykow na Dukana, ja na diecie niskokalorycznej czulam sie fatalnie nie mowiac juz o diecie kopenhaskiej, ktora byla koszmarem i po ktorej dopiero to sie zaczely problemy z jojo. Moze faktycznie,. jak ktoras kiedys napisala, ze dietetycy mocno obawiaja sie ograniczenia dochodow. W kazdym badz razie po moim wiosennym schudnieciu 3 kolezanki poszly protalowa droga i maja swietne efekty - jedna juz ponad 20 kg. To ze przytylam latem to tylko i wylacznie moja obrzydliwa slabosc do slodyczy, ktore pochlanialam nieprzytomnie. Saga pisala, ze przeszla jej ochota na slodkie, u mnie niestety nie. W dalszym ciagu bym pozarla konia polanego czekolada, protalowe slodkosci nie do konca satysfakcjonujace. Zawsze tak mialam, ze zamiast obiadu moglam sie zadowolic ciastem, cukiereczkiem czy innym "smieciem".Moze hipnoza by pomogla?, bo jest to ewidentne uzaleznienie. Eh zycie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej hej,

To ja - Gosia Marnotrawna :wink:

Wracam ponownie... tak prawie bynajmniej jeśli o dietkę chodzi, ale do Was to wracam na pewno - może niezbyt często, ale zaglądać będę - stęskniłam się ;)

Zamieszania co nie miara mam ostatnio... ale co zrobić..

Dietkowo.. jakoś ostatnio różnie bywa.. od wczoraj powiedzmy, że jestem na białeczkach, bo waga już 64.5 była. Ale dziś już 63.1 i rano i już teraz (w nocy), więc znowu spada... niestety do weekendu...mamy gości i ja jako już żonka muszę tych gości ugościć, a jakoś jak już pół dnia w kuchni spędzam, to chcę też to posmakować :) No a brakuje mi czasu, żeby sobie osobno coś wymyślać, aby nie skusić się na inne smakołyki.. Potem znowu od poniedziałku białeczka i znowu do weekendu ( chyba.. ), bo 17 mam imieninki i planujemy zrobić wielkie rodzinne oglądanie filmu z wesela( o ile już będzie zrobiony) i zdjęć z wesela i z wycieczki... no i raczej tez nie obejdzie się bez grzeszenia, ale potem w miarę możliwości będę próbowała jakimś cudem wrócić chociaż do moich magicznych 58kg.

A w miarę możliwości bo.......... uwaga !!!! W zeszły piątek wzięłam ostatnia tabletkę anty.... Tak więc może nie tyle, że będziemy się starać o dzidziusia, ale na pewno przestajemy się "nie starać" :)

Apropo Marudko tak ostatnio mi szybko czas zlatywał, że Tobie już 5 miesiąc dzidziusia w brzuszku leci.. Szoook . PS jak samopoczucie??

No dobra dziewczyny, widzę, że już niektóre z Was Zerknęły na NK na moje zdjęcia z zwesela, ale obiecałam więc wrzucam je Wam też tutaj. Chcicłam kilka powybierać, ale co tam, wrzucam Wam linki, gdzie są wszystkie nasze ślubne zdjęcia:

Zdjęcia od naszych fotografów:http://picasaweb.google.pl/105939639990066333163/GosIAIKaroL02?authkey=Gv1sRgCITo2oXSjeGQMQ&feat=email#

Od naszych fotografów 2: http://picasaweb.goo...9QE&feat=email#

Stronka od fotografów, gdzie potem będą już tylko wybrane zdjęcia pogrupowane: http://www.g-i-k.pl/

i zdjęcia od mojego brata: http://picasaweb.goo...CPO0srT5uJirNw#

Jutro wrzucę Wam też linka ze zdjęciami z wycieczki ( postaram się powybierać kilka ciekawych....) - bo nigdy nie zgadniecie ile napstrykaliśmy zdjęć?! ponad 2600 sztuk !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Tak więc obejrzenie wszystkich to tylko dla tych meeeeeeeega wytrwałych :)

Ogólnie wycieczka super. Po angielsku praktycznie każdy w naszym hotelu mówił ( był to hotel 5* ), z naszym jednak słabym angielskim.. jakoś ledwo co, ale jakoś dawaliśmy radę :)

hehe, nasz dzień był z zasady bardzo leniwy :) Zawsze rano wstawaliśmy na śniadanko, potem szliśmy nad morze ( kąpiel i drzemka na leżakach nad morzem), potem lunch ( co wyglądało jak normalny obiad... ), potem szliśmy nad basen ( i tu znowu kąpiel i drzemka na leżakach) - po lunchu już też czasem sączyliśmy sobie drineczki :) W końcu mieliśmy all inclusive, więc trzeba było korzystać :) Koło 17-18 marszem do pokoju, ogarnięcie się i od 19 była kolacja... Po kolacji piętro wyżej do baru i tak do 21-22 siedzieliśmy tam sobie na odkrytym tarasie i saczyliśmy znowu drineczki :) Poza tym dwa dni poświęcilismy na wycieczki. Jednego dnia popłynelismy sobie promem na inną wyspę - SIMI (cudna zatoczka z piętrowo budowanymi na skałach kolorowymi domkami:) ) - tylko szkoda, że na Simi byliśmy może z 3 godzinki, a zlecial na to cały dzień ( prom wypływał z miasta rodos - na północy naszej wyspy, a my mieszkaliśmy prawie na samym południu, gdzie generalnie poza naszym hoetelem i pięknymi wdokami nie było nic poza tym :) ), No więc z hotelu na prom to ponad 3 godziny jechaliśmy, a potem jeszcze chyba ponad 2 godziny promem w jedną stronę....)Tak więc nie ma się co dziwić, że dzień tak szybko zleciał....

Kolejenego dnia wynajelismy sobie samochodzik ( MINI COOPER CABRIO :) ) i objechaliśmy nim całą wyspę dookoła.. Szkoda, że dopiero w czwartek zdecydowaliśmy się na to, bo zachodnia częśc wyspy jest prześliczna - ja spojrzycie na zdjęcia to wszystkie te cudne widoki właśnie stamtąd pochodzą....

Czas zleciał nam jak szalony, a już nie spomnę że takie pysznosci tam byly, ze rownie szybko lecialy kilogramy, tyle ze w gore...

W ogole to w pokoju mielismy wage - ktora cale szczescie nie wlaczala sie ;p

Hehe, jak wracaliśmy to ledwo zapięłam się w spodniach, w których normalnie jechalam w tamtą stronę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale stwierdziliśmy oboje z moim Mężem :) że skoro mamy fundnięta wycieczkę poślubną - i to all inclusive - i to jescze w 5* hotelu, co glupota byloby ograniczanie sie i pilnowanie co sie je, tak wiec poplynelam... a wszystkiego nie dosc, ze bylo duzo, to jescze same dobre rzeczy :) Generalnei na śniadanie byly bufety szwedzkie - mozna bylo brac co sie chce i ile sie chce :) Nalunch mielismy normalne danie do wyboru albo z kuchni wloskiej, albo z greckiej... Kolacja wygladala tak: dostawaliśmy menu, gdzie były 4 potrawy - *dla dzieci, *warzywna, *rybna, *mięsna - no i trzeba było z tego wybrac jedno danie główne - poza tym byl tez bufet szwedzki, gdzie wybieralo sie przekaski ( te przekaski to tak naprawde normalne dania mozna bylo nabrac... naprawde multum tego bylo i w ilosci i w jkosci :) ), do tego jescze mozna bylo sobie wziasc tez samemu zupkę, no i po daniu glownym deser ( albo lody, albo ciasta, albo owoce... ).

Gdyby ktos chcial zerknąc na hotel: http://www.atriumprestige.gr/

Jesli tylko ktos moze sobie pozwolic na wczasy tam, to naprawde polecam !!!!!

Tak więc jak widziecie, to ze nie waze z powrotem 75 kg, jest chyba cudem :)

Kurde teraz 63 kg ( co i tak nei jest zle... :) ), a w dniu slubu 59.5 niecale wazylam...

Dobra moi kochani - czas sie klasc, bo znowu bede nieprzytomna chodzila..

Aaaaaaa, wlasnie - apropo slubu jescze, zgadnijcie co dostalam jako zdublowany prezent ze sprzetu agd?! ;> Ja to spodziewałam sie, że mozna dostac dwa zelzka, albo miksery, nawet mikrofalowki, awiecie co ja mam dwie sztuki??? Opiekacze halogenowe !!!! Halogen Oven i jakis innej nazwy. Normalnie szoooooook !!!!

Marudko my mielilsmy fotografow zamowionych, chlopacy elbląga przyjechalli. Jak dla mnie zdjecia cudne. Ogolnie zrobili ponoc okolo 6000zdjec. Wiadomo, ze wszystkich nie udostepnia, ale potem na dysku mamy duuuuuzaaaa wiekszosc dostac :) Aha no i sesji jescze nie bylo ;P pierwszego dnia nie bylo kiedy, a drugiego suknia upaciana, bez fryzury, bez makijazu.... stwierdzilismy ze odlozymy na potem, a szkoda - bo niestety juz w naszych kwiatach nie da rady zrobic :wink::(;) Ale suknie odbieram w poniedzialek od czyszczenia, wiec moze zrobimy chociaz jakas jesienna sesyjke sobie, a jak nie to zaszalejemy i zimowa zrobimy :)

Jeeeeeeej jak mi smutno, ze to juz po wszystkim i trzeba wracac o szarej rzeczywistosci :) :) :) "ale to juz bylo... i nie wroci wiecej...." :) :) :) smutne, ale prawdziwe.. :)

I co ? znowu sie rozpisalam jak szalona, jakbym moja nieobecnosc chciala w jednym poscie nadrobic :)

Caluje was wszystkich i goraco pozdrawiam :)

Aaaaaa i witam wsystkich nowych Dukanomaniaków :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na NK pozwoliłam sobie podejżec zdjęcia weselne naszego GOSIULKA!!! Ale miałaś piękny makijaż - nieziemsko wyglądałaś. No i ten samochodzik.. Sami jechaliście do ślubu - SUPER!! I te puszki na sznureczkach!!! :) Pięknie!!! No i wesele tak trochę na dworze jakby było - będziecie mieli nieziemskie wspomnienia.

Marudko wiesz w samochodziku niby było miesjce z tyłu, ale generalnie ciężko by było spakowac kogoś jescze :) ALe samochodzik fakt bomba :) Nie mogłam sobie wyobrazić nic innego :wink:

A puszki.. Karola Tatus podczas naszej nieuwagi podoczepiał.. nawet na którymś zdjęciu zauważyłam, że na poczatku jescze je schowali pod samochodzik, zeby sie w oczy nie rzucaly, a my nie wiedzac o nich nie wiedzielismy tez co to za halas, myslelismy nawet, ze moze nam zderzak odpadl albo cos :) A wesel fakt w dworku bylo - z reszta zobaczysz na innych zdjeciach - w Białym Dworze w podzamczu koło kwidzyna - cudna atmosfera - polecam naprawde ;) Nie zebym reklame rodzinie robila :) :) :) Heheh...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam z rana!!!

Gosiulku - nie no, wesele mieliście po byku!!!!!!!!!!!!!!! :wink: Super zdjęcia, fajnie się je ogląda :) I jaki miły zwyczaj, że matki przywitały WAS na sali!!! I ta podróż poślubna - troszke taka leniwa - jak nasza.. :) Ale co się dziwić - trzeba było odpocząc po tych wszystkich przygotowaniach!!!

Masz świadomość, że po anty może się Wam przytrafić większe szczęście - jeśli chodzi o ilość!!! :) Nie wiem ja Ty, ale ja bardzo chciałam więcej tak za jednym zamachem - na ale na razie jeden maluch we mnie siedzi - i raczej chyba w tym względzie nie będzie żadnych niespodzianek. No ale ja tam trzymam kciuki - obyście z długo nie musieli czekać - mówią, że w polsce niż - więc postarać mi się tu!!! :) Co do mojego samopoczucia, to róznie.. Miałam aż 3 tygodnie przerwy w porannych spotkaniach w toaletową porcelaną.. ale dziś znowu mnie dopadło.. :) Czasami wydaje mi się że dzidź prędzej mi przez gardło przejdzie niż inną stroną.. Ale poza tym ok - i brzuszek już taki okrąglutki - a nie jakiś tam tłuszczowy flak (jak był na poczatku). Adam się nie moze nadziwić - ale w końcu jest większy od biustu - więc idzie w dobrym kierunku :)

A, apropo - nie wiem jakie masz przemyslenia na temat przywatnej służby zdrowia - ale jak nie chcesz się stresować i płacić - to zacznij sobie szukać już ginekologa, chyba, ze masz jakiegoś fajnego i wiesz, ze nie będzie problemu z umawianiem się co miesiac na wizyty!!! Mówię powaznie.. Bo przekonałam się na własnej skórze, że czasami nie da się za dużo załatwić bez płacenia. Raz tylko byłam z NFZtu i na kolejnej prywatnej wizycie okazało się, ze ten lekarz nie zrobił mi ważnych badań, na które miesiąc później było już za późno.. Więc dobra opieka to podstawa. I choć sprzęt mojej gonekolożki jest gorszy niż od tego z NFZtu - to liczy się też, a może głównie - podejście do pacjentkI!!! No to tak na marginesie..

A teraz czekam na zdjęcia z podróży ;)

Nowe dziewczyneczki dietujące też witam!! Trzymajcie się i póki co wzorcowo podchodzice do sprawy - tylko tak dalej - to czeka Was nagroda!!! :)

Miłego dnia!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obejzalam zdjecia Gosiulka i lza sie w oku kreci - ja juz taki kawal czasu jak po (32 lata).

Wygladasz promiennie, Pan Mlody na bardzo przejetego. Samochodzik - odlot, bukiecik piekny, nie mowiac o wspanialych wnetrzach, no i widac , ze pogoda jak na zamowienie. Powiedz tylko prosze, czy ten koszyczek grzybkow to dostaliscie w prezencie?.

Pozostaje tylko Wam zyczyc zeby tak pieknie i pogodnie bylo w calym zyciu!!!!!!!

U nas na wschodzie w dalszym ciagu zimno, glownie z powodu obrzydliwego wiatru, no i noce z przymrozkami.Koty po nocnych eskapadach wracaja do domu oburzone i patrza z niemym wyrzutem jakbym to ja zrobila ten ziab poczem cala trojca uklada sie za kominkiem.

Waga potraktowala mnie dzisiaj przyjaznie co pozwollo mi latwiej ominac polke w sklepie z rogalikami makowymi. Oby tak dalej.

Milego dzionka i godnych spadeczkow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obejzalam zdjecia Gosiulka i lza sie w oku kreci - ja juz taki kawal czasu jak po (32 lata).

Wygladasz promiennie, Pan Mlody na bardzo przejetego. Samochodzik - odlot, bukiecik piekny, nie mowiac o wspanialych wnetrzach, no i widac , ze pogoda jak na zamowienie. Powiedz tylko prosze, czy ten koszyczek grzybkow to dostaliscie w prezencie?.

Pozostaje tylko Wam zyczyc zeby tak pieknie i pogodnie bylo w calym zyciu!!!!!!!

U nas na wschodzie w dalszym ciagu zimno, glownie z powodu obrzydliwego wiatru, no i noce z przymrozkami.Koty po nocnych eskapadach wracaja do domu oburzone i patrza z niemym wyrzutem jakbym to ja zrobila ten ziab poczem cala trojca uklada sie za kominkiem.

Waga potraktowala mnie dzisiaj przyjaznie co pozwollo mi latwiej ominac polke w sklepie z rogalikami makowymi. Oby tak dalej.

Milego dzionka i godnych spadeczkow.

Maruda- dziasiaj na stronie wiadomosci onet pl jest artykul na temat porannych mdlosci. wg uczonych ma to swiadczyc o zdrowej ciazy i imniejszym ryzyku poronienia. No przynajmniej cos za cos. Znam ten bol, bo prawie przez polowe ciazy co druga brama byla moja - celem dyskretnego zwrotu. Ale tez faktycznie dziecina byla okazem zdrowia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.