Skocz do zawartości

Milenka

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    354
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Odpowiedzi opublikowane przez Milenka

  1. Dziewczęta i chłopięta :lol: :D :D zakupiłam dzisiaj te zarodki wypróbuję je za chwilkę z naturalnym...

    Kupiłam w Intermarsche Sante 150g za 1,30 :D :D :D

    M

    Powiem Wam że te zarodki są o niebo lepsze w smaku jakoś takie słodko coś tam myślę że łyżka nikomu nie zaszkodzi (zresztą wartości mają podobne a o wiele więcej witamin)ja zamierzam je z mieszać z otrębami...Jogurt naturalny przybrał zupełnie inny smak polecam! :D

  2. koniecznie muszę spróbować, bo kraba nie jadłam. choć pewnie kraba tam na lekarstwo :lol: a do sałatki co dodajesz?? czy sama wymyślasz te dania, czy to wymysły dukana? popatrz zapłaciłam za priorytet a wysłali ekonomiczną i jeszcze nie doszła, więc "dlatemu" jestem taka ciekawa:)

    Kochana polecam kraby, gotowane jajko, ogórek surowy i ale majonez lub jogurt sól pieprz dla mnie gut :D

  3. Witaj Sliweczka

    ale wiedz ze to jest szkocja a nie polska tu nie ma takich ryb ja jakies paluszki,mnie interesuje losos wedzony (jest tlusty co prawda ale chyba mocno bialkowy) i powidzmy rolmopsy

    tu naprawde nie ma takiego wybory jak w polsce a o takich sklepach miesnych czy wedliniarskich tpo mozesz pomarzyc,tak samo z rybnymi sklepami sa zadkoscia i trzy ryby na krzyzpisalem ze o makreli to moge raczej zapomniec(takiej jak w polsce)

    Lenox a może podjedź do jakiegoś marketu większość z nas zaopatruje się w nich można pomacać heh poczytać etykiety i wybrać odpowiednie produkty dla nas :lol: :D :D

    M.

  4. Wtam na forum wszystkie b.fajne Protalki.

    tak widze ze sa tu same kobiety ale naprawde nie rozumiem niektore z Was dlatego ze chcecie pozbyc sie kilku-kilkunastu kilo hehehe,ale ja swojej kobiecie zabronil bym takiego manewru.toz to zbrodnia pozbywac sie to jest najfajniejsze,ale z drugiej strony wazne co jest w Was a nie na Was ,uroda wewnetrzna i piekno ktore to nie przemija ,ale kochanego ciala nigdy za duzo Wiec nie przejmujcie sie tymi jak to piszecie cycuszkami,zawsze beda piekne.

    A ja dzisiaj startuje ,zaczyna swoja robote,dzisiaj serki chude biale i kurczaczek pieczony bez skorki,kurczaki to ja moge jesc codziennie przez miesiac i zobacze co z tego bedzie jutro czas na rybke . :lol:

    A mam pytanko czy mozna jesc rybki w konserwach takie w pomidorach ,no bo w oleju to nie ale pomidorki tego nie wiem podpowiedzcie mi,please

    Hej :D

    ...oj mój drogi jak ładnie tutaj nam słodzisz mmm prosimy więcej heh :D taki cukier nie szkodliwy!!!

    Trzymam za Ciebie kciuki Ty nasz Rodzynie kochany heh :D

    Jeżeli chodzi o konserwy to tylko podjadamy te które są w sosie własnym tuńczyk, ostatnio trafiłam na inna rybkę w sosie własnym generalnie u nas trudno cosik innego niż tuńczyka.

    Polecam Tobie naszą stronę z przepisami jeżeli będziesz mieć jakąś wenę twórczą w przepisach to proszę przelej to na karty... :D :D :D

    https://www.smaczny.pl/forum/Przepisy-Na-Ok...iowa-t7437.html

    Buźka M

  5. No już jestem,wróciłam ze szpitala,teraz szybki obiadek :lol: Julcię chyba jutro wypisują do domu,nareszcie!

    ...no to super że z Julką już lepiej!

    A swoją drogą zastanawiam się co się dzieje z

    patryszka121

    ...strasznie milczy masz jakieś wieści co z nią?

    M.

  6. Pieczeń 1,2 kg mielonej wołowiny 2 surowe jajka 2 jajka na twardo 1 starta cebula 180g białego serka homogenizowanego 0% sól, pieprz Rozbić jajka. Startą cebulę, serek, sól i pieprz starannie wymieszać za zmielonym mięsem. Posmarować oliwą i posypać mąką formę ze szkła żaroodpornego, włożyć do niej połowę masy. Pokroić jajka na twardo w plasterki i ułożyć je wzdłuż jeden przy drugim. Przykryć pozostałą masą. Nagrzać piekarnik do 180 st C. Piec około 1 godziny. Podawać na zimno lub ciepło, z dodatkiem sosu np. chrzanowego, czosnkowego. Pycha! Jest to przepis zamieszczony w książce Dukana. Następnym razem zastąpię wołowinę piersiami z kurczaka:)

  7. Chlebek kukurydziany

    Składniki

    175 g mąki kukurydzianej

    2 łyżeczki proszku do pieczenia

    2 jajka

    150 ml chudego jogurtu

    w przepisie jest jeszcze 1 łyżeczka miodu i oleju. Ja nie dałam i też jest smaczny i urósł.

    Mieszamy składniki, żeby wyszło miękkie ciasto. Przekładamy do formy lekko posmarowanej tłuszczem(ja mam tylko okrągłą) i pieczemy w 200st, około 15 minut. Trzeba kontrolować bo może dla zrumienienia wymagać odrobinę dłużej.

  8. Chlebek Dukana lekko modyfikowany:

    na blaszkę podłużną 30cm na 12cm

    3 łyżki do zupy otrąb pszennych

    6 łyżek do zupy otrąb owsianych

    1 opak.(135 g) serka homogenizowanego 0%

    1/2 paczki drożdży

    1/2 szkl. mleka

    2 całe jajka

    3-4 łyżki mąki kukurydzianej

    kilka kropli aromatu śmietankowego

    Otręby miksować przez 1 minutę, aby otrzymać rodzaj mąki. Mleko lekko zagrzać, rozpuścić drożdże, odstawić do wyrośnięcia (dla lepszego wyrośnięcia drożdży można dodać odrobinę cukru).Zmielone otręby przesypać do pojemnika i dorzucić wszystkie pozostałe składniki. Wymieszać ciasto. Mąka kukurydziana stanowi zagęstnik, ja dodałam 4 łyżki i konsystencja była jak ciasto na lane kluski.Przelać ciasto do formy (ja wysmarowałam blaszkę odrobiną margaryny i obsypałam mąką kukurydzianą -po upieczeniu wyszło z blaszki bez problemu, ale można blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia). Piec w piekarniku nagrzanym do 230-250 st.C przez 25 minut.

    Nie wiem dlaczego słabo wyrasta (może otręby nie rosną), ale jest bardzo smaczny.

    Myślę, że dziennie można zjeść 1/3 tego chlebka -wyjdzie 3 łyżki otrąb i trochę więcej jak 1 łyżka m. kukurydzianej.

  9. Hmm no sama nie wiem dziewczyny na innym forum zajadają się nimi:

    Porównam je:

    Otręby pszenne

    Wartość energetyczna 775 kJ / 185 kcal

    Białko 16,0g

    Tłuszcz 5,1g

    Węglowodany 19,5g

    Błonnik 42,4g

    Tiamina (wit. B1) 1,0 mg (69%)*

    Niacyna (Wit. PP) 8,9 mg (49%)*

    Fosfor 1276 mg (160%)*

    Żelazo 14,9 mg (106%)*

    Magnez 490 mg (163%)*

    Otręby owsiane

    Wartość odżywcza w 100g produktu

    Wartość energetyczna 1417 kJ/335 kcal

    Białko 17,3 g

    Tłuszcz 7,0 g

    Węglowodany 50,8 g

    Błonnik 15,4 g

    Tiamina (wit. B1) 1,2 mg (86%)*

    Fosfor 734 mg (925%)*

    Żelazo 5,4 mg (39%)*

    Magnez 235 mg (78%)*

    Cynk 3,1 mg (21%

    Zarodki pszenne

    Wartość odżywcza w 100g produktu

    Wartość energetyczna 1498 kJ / 356 kcal

    Białko 30,5 g

    Tłuszcz 10,4 g

    Węglowodany 35,0 g

    Błonnik 15,5g

    Witamina E 15,1 mg (151%)*

    Tiamina (wit. B1) 2,1 mg (29%)*

    Ryboflawina (wit. B2) 0,53 mg (33%)*

    Niacyna (Wit. PP) 6,3 mg (35%)*

    Witamina B6 2,5 mg (125%)*

    Fosfor 1190 mg (149%)*

    Żelazo 10 mg (71%)*

    Magnez 350 mg (117%)*

    Cynk 16 mg (107%)*

    Zbliżone mają wartości do owsianych ja osobiście stosuję pszenne...Zarodki jednym słowem są bombą witaminową :lol:

  10. Nie pamiętam nazwy... :lol: A pudełko chyba wywaliłam.

    Ale w realu je kupowałam w każdym bądź razie, ale

    w carrfurze też są! To jest takie zielone pudełko!!!

    A w środku są dwa woreczki. Otręby i te zarodniki.

    Ale teraz na necie znalazłam, że jeszcze z innej

    firmy są - z tej to głównie te otręby owsiane kupuję

    https://www.sante.pl/k18/produkty_sniadanio...treby_i_zarodki

    Marudo dziękuję poszperam w marketach :D

  11. I dzięki Bogu!!! Jesteśmy przykładem, że można chudnąć

    jedząc te okryte złą sławą parówki :lol:

    Wyobraźcie sobie, że w centrum miasta nie ma surimi :D

    By to...

    Jak nie będzie padać popołudniu (bo na rowerze jestem)

    to do tesco skoczę, tam powinny być chyba!

    W takim razie cieńkie śniadanko mam dzisiaj... :D

    Szybka jesteś :D jak kupuję je również w Intermarsche te takie gotowe odrazu do spożycia, bo mrożone to i w Lidlu są.

  12. Wiem,wiem,ale nic nie poradzę że uwielbiam te parówy :lol: Nie jem ich codziennie,ale od czasu do czasu.

    ...aaa no to gitara od czasu do czasu nie zaszkodzą ja powiem Tobie że też lubię ale kiedyś kupiłam te cielęce jak się okazało tylko z nazwy :D :D :D jak zajrzałam na skład to a feeee i na tej diecie ich nie jem!

  13. A słyszałyście (eś) o czymś takim:

    zarodki pszenne podobno są cyt:

    "pyszne, i , co ważne - słodkie (dla niektórych tylko słodkawe). Zarodki są bogate w cynk i magnez - więc mamy 2 w 1 i nie trzeba się suplementować tabletkami."

    Zarodki pszenne

    Zarodek to najważniejsza pod względem fizjologicznym część ziarna, z której wyrastają kiełki.

    Zarodki pszenne wyróżniają się spośród wszystkich produktów zbożowych wyjątkowo wysokim poziomem białka, tłuszczu - o korzystnym dla zdrowia składzie NNKT, cukrów, witamin z grupy B oraz witaminy E (zwanej witaminą młodości), soli mineralnych - czyli składników żywnościowych odgrywających zasadniczą rolę w racjonalnym żywieniu człowieka. Wartość biologiczna białka w zarodkach jest zbliżona do wartości białek zwierzęcych.

    Wg opracowania Instytutu Żywności i Żywienia ?Produkty spożywcze - skład i wartość odżywcza? zarodki posiadają ok. 75 razy więcej wit E, ok. dziesięciokrotnie więcej takich minerałów, jak fosfor, magnez, cynk niż np. chleb i bułki pszenne.

    Zarodki pszenne są wspaniałym dodatkiem zarówno do potraw spożywanych na zimno, jak i na gorąco: do twarożków, jogurtów, koktajli, zup, past, surówek warzywnych, deserów, do ciasta naleśnikowego, oraz panierek.

    Można posypywać nimi wiele potraw, zwiększając tym samym zawartość substancji odżywczych w posiłkach.

    Wyczytałam taką nowinkę na innym forum, ciekawe co nie?!

  14. Milenka- pomidorowe chipsy to nie to samo niestety :D . A budyń oczywiście że bez cukru- o co ty mnie podejrzewasz? tylko że on mi wszystkie słodycze zastępuje.

    ...nie no coś Ty ja Cię podejrzewam gdzież bym mogła :lol: no wiem że nie to samo ale może a nóż widelec je polubisz :D

    Skoro tak i te węgle Tobie nie fiksują w diecie i waga spada-na każdy organizm inaczej działają....

  15. witam dziewczynki

    nie wiem, co jest grane. boli mnie chyba wszystko, co związane z przewodem pokarmowym. od wczorajszego wieczoru czuję ucisk, wiec wzięłam raphacholinę. rano dalej taki niewielki, ale niezbyt miły ból. w łazience byłam wczoraj. i co najgorsze kilogramy od 2 dni stoją w miejscu. dodam,że dietę trzymam restrykcyjnie, a w sklepach na wyszukiwaniu produktów bez tłuszczu spędzam o połowę dłużej niż dotychczas....

    poradzicie coś?

    ...to pewnie ten sztres heh związanym z królem Maćkiem puszcza Cię :lol: hmm albo jakiś wirusek się doczepił!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.