Skocz do zawartości

m_a_r_g_o_t

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    459
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez m_a_r_g_o_t

  1. hej, dziewczynki! seriale chyba się już pokończyły? niedawno wróciłam od swojej pediatry-homeopaty. młody zaczął kasłać, czyli katar zaczął mu spływać i podrażniać gardło.... na szczęście na razie czopeczki i nie muszę robić zastrzyków..uffff waga stoi w miejscu, nawet nie drgnie-czego obawiałam się po wczorajszym dniu... wyczytałam w książce, że można również pić wodę gazowaną, ale najlepiej mineralną-ma właściwości moczopędne. dukan zwraca też uwagę na zalety spożywania dużej ilości wody- a. zmniejsza zawartośc toksyn we krwi b. chroni nerki już obciążone z powodu diety c. zmniejsza cellulit
  2. pozdrawiam z sąsiedniego mazowieckiego, też słonecznego:) nie denerwuj się-będzie dobrze. trzymam za maturzystów kciuki :D Marudo, wrzuć w wyszukiwarkę
  3. o orchidei nie wiem matura, jak matura. do przeżycia. gorsze egzaminy czlowieka w życiu czekają... gorzej było, jak przed wejściem do sali okazało się,że wieczorem przyszła mama mojej przyjaciółki i poprzestawiała ławki. okazało sie, że siedzę nie w ostatniej tylko pierwszej. trochę mnie to nerwów kosztowało i rozbiło, skupienie poszło w siną dal.....kto żyw mnie pocieszał, ale co to dało na 10 min przed wejściem na salę.... klasę pokazał mój historyk (można kojarzyc z histerykiem, ale to dłuższa historia, hehehehe) ktory kazał mi się uspokoić, opowiedzial parę sprośnych kawałów i większość kwiatów ze stolu komisji oraz maskotki na szczęście od moich koleżanek położył .....na mojej ławce. praktycznie nie miałam gdzie pisać :D nerwowka była, ale jest tez co wspominać
  4. no widzisz, człowiek całe życie się uczy i głupim umiera (wg przysłowia) zaraz zacznę eksperymentować :D dzięki
  5. taaak, indywidualiści :grin: będąc panną zawsze jakiś się w rodzinnym domu pałętał. i wszystkie miały na imię behemot. to tak ku czci ulubionej lektury. muszę już iść, niuniek mały płacze. dobranoc
  6. cuuudne, jak ja lubię koty..a mam sznaucera miniaturę. pieprz i sól. boi się młodego jak ognia :D w avatar wstawiłam hoję ze swojego okna, która zakwitła 2 raz. mam 3 doniczki (hoj-hój- hehehe) i tylko ta kwitnie, podobno to kobietka, a tamte 2 chłopy :grin: ma bardzo oryginalne kwiatuszki, które pięknie pachną. jeszcze jeden dowód na to, że natura jest bardziej pomysłową niż człek, nie mówiąc nic o jej mądrości oraz urodzie
  7. a właśnie, mówiłaś o tych dolegliwościach. aż dziw, że się nie poddałaś, dzielna kobieto :D
  8. trzymam kciuki za maturzystów i ich mamy w szczególności :D doda, miło Cię widzieć! fajnie, że sie odezwałaś :grin: doris, mnie przestały bolec żylaki po ciąży (synuś ma 11 msc) i ogólnie mam więcej werwy Sliweczko, mnie przez parę dni bolał brzuch, Ciebie chyba też. potem wszystko się uspokoiło i tak (dzięki Bogu i partii) trwa dziś nagrzeszyłam, choć przez cały długi weekend dzielnie się trzymałam....jutro sie okaże, jak bardzo zostanę za grzeszki ukarana, gdy rano wskoczę na wagę....
  9. widzę,ze taka znów zielona nie jesteś :D
  10. to nie jest wydziwianie :D jakby to powiedział Kiepski- masz stresa :grin:
  11. ach, śliweczko! uśmiałam się :grin:
  12. no malinko! gratulacje! Twój organizm przestawił się na chudniecie na maxa! ja tez tak chcę! :grin:
  13. hej, śliweczko :D skoro całą sobotę jeździła na szmacie to pewnie w domu :D:D dam radę, nie stresuj się. to najważniejszy dzien Twojego dziecka i Twój!! resztę olej. choć jestem pewna, że zrobisz jak najlepiej bogi! ruszy! przynajmniej taka mam nadzieję...:D mnie po paru dniach ubył kg i teraz znów stoi. ale zaczęłam warzywa i znów po kilka deko rusza w doł. jakiś odmieniec jestem...chudnę na warzywach.... ale faktycznie zauważyłam wzrost energii no i najważniejsze- żylaki!!! trochę przestały boleć
  14. trzymaj się śliweczko, do jutra!
  15. :D:D ach te tesciowe....
  16. śliweczko, ekstra :D witam polę mallina, trzymam kciuki za wagę i zazdroszczę tych komplementów o wadze oczywiście :D Idzie staruszek do "PZU" i powiada: - Chciałbym się ubezpieczyć na życie. - A ile pan ma lat? - 85 - To pan już za stary! Niestety, ale nie mogę pana ubezpieczyć. - To się ojciec zmartwi :D - To pan ma ojca? - Tak. A co? - A ile ma lat? - 104 - To przyjdź jutro z ojcem. - To się dziadek ucieszy! - To ty masz dziadka? - Tak. A co? - A ile ma lat? - 122 - To przyjdź jutro z ojcem i z dziadkiem! - Jutro nie mogę! - Dlaczego? - Dziadek się żeni. - To mu się jeszcze chce? - Nie, nie chce, ale musi.... Firma Whirlpool chciała zdobyć ukraiński rynek, a w związku z tym, że reklama to klucz do sukcesu, amerykańscy specjaliści od reklam zaprosili do siebie, aby pokazać jak się robi reklamę - ukraińskich filmowców. Zaprosili ich do kina i puścili film. Na pierwszym kadrze widać super nowoczesny wieżowiec, dalej kamera zagląda do jakiegoś pokoju całego białego, w którym na środku stoi piękna nowa pralka Whirlpool. Kolejna scena przedstawia jak do tego pokoju wchodzi wyluzowany Amerykanin pięknej budowy ciała - rozbiera się do naga i ubrania wkłada do pralki, następnie do tegoż pokoju wchodzi piękna kobieta, która również się rozbiera - nastawiają program prania i na tej pralce bara - bara... Ostania klatka przedstawia napis: "PRANIE Z WHIRLPOOL TO CZYSTA PRZYJEMNOŚĆ" Amerykanie zadowoleni z siebie, że taką fajną reklamę zrobili, mówią do Ukraińców: "Teraz wasza kolej. Zrobicie reklamę na bazie tego, ale z uwzględnieniem tradycji waszego kraju, żeby było u was zrozumiale." Za kilka miesięcy przychodzi zaproszenie dla amerykańskich specjalistów na projekcje reklamy do Lwowa: Pierwszy kadr przedstawia z lotu ptaka Dniestr i stepy wokół rzeki. Następnie kamera zbliża się i u wód Dniestru pokazuje Maszę, która schylona, kijanką pierze bieliznę. Następny kadr pokazuje jadącą sotnię Kozaków brzegiem rzeki. Kolejne ujęcia pokazują radość Kozaków, którzy zobaczyli Maszę, następne kadry przedstawiają, jak każdy po kolei i na różne sposoby zabiera się za przerażone dziewczę... Ostatni kadr filmu przedstawia ogromny napis: - "JEBALI, JEBIOT I BUDUT JEBAT, POKA NIE POKUPISZ PRALNOJ MASZINY WHIRLPOOL". ssssstrasznie nieaktualny... Rok 2022. Armia odrodzonego imperium rosyjskiego podbiła już prawie całą Europę. Ostatnie niedobitki NATO rozpaczliwie bronią się na Skale Gibraltarskiej. Generalissimus Putin podchodzi do ogromnej mapy kontynentu i z dumą spogląda na swoje zdobycze. - Wszystko moje! - mruczy z zadowoleniem. Nagle jego uwagę przykuwa niewielka żółta plamka w Nadwiślańskim Kraju. Zadowolenie generalissimusa w mgnieniu oka zmienia się we wściekłość. - Co to jest?! - cedzi ze złości poczerwieniały Putin. Cały sztab generalny zamarł strwożony w bezruchu. Nikt nie ośmielił się przerwać tej złowieszczej ciszy. - Co to *** jest! - wrzasnął Putin. Na te słowa wystąpił głównodowodzący marszałek i bijąc wiernopoddańcze pokłony z duszą na ramieniu odpowiedział: - Wybaczcie Wasza dostojność, to Wietnamczycy nadal bronią Warszawskiego Stadionu X-lecia Pan Nowak udał się do szpitala po wyniki badań żony. Pracownik szpitala mówi: - Bardzo nam przykro, ale mieliśmy tu trochę zamieszania i niestety wyniki pańskiej żony wróciły z laboratorium razem z wynikami jakiejś innej pani Nowak i teraz nie wiemy, które są które. Szczerze mówiąc, ani te ,ani te nie są nadzwyczajne. - Co to znaczy? - Jedna z pań ma alzheimera, a druga uzyskała pozytywny wynik testu na AIDS. - Ale chyba badania można powtórzyć?! - Teoretycznie można, ale te badania są drogie, a Narodowy Fundusz Zdrowia nie zapłaci za dwa testy dla tego samego pacjenta. - To co mam robić? - Narodowy Fundusz Zdrowia zaleca w takiej sytuacji, by wywiózł pan żonę do śródmieścia i tam zostawił. Jeżeli trafi sama do domu, po prostu proszę zrezygnować ze współżycia. Byłem szczęśliwy. Byłem tak szczęśliwy jak tylko mógłbym to sobie wyobrazić. Z moją dziewczyną spotykałem się ponad rok i w końcu zdecydowaliśmy się wziąć ślub. Moi rodzice byli naprawdę zachwyceni i pomagali nam we wszystkich przygotowaniach do naszego wspólnego życia, przyjaciele cieszyli się razem ze mną a moja dziewczyna... była jak spełnienie moich najśmielszych marzeń. Tylko jedna rzecz nie dawała mi spokoju - dręczyła i spędzała sen z powiek... jej młodsza siostra. Moja przyszła szwagierka miała dwadzieścia lat, ubierała wyzywające obcisłe mini i króciutkie bluzeczki, eksponujące krągłości jej młodego, pięknego ciała. Często kiedy siedziałem na fotelu w salonie, niby przypadkiem schylała się po coś tak, że nawet nie przyglądając się,miałem przyjemny widok na jej majteczki. To nie mógł być przypadek, nie zachowywała się tak nigdy kiedy w pobliżu był ktoś jeszcze. Któregoś dnia siostrzyczka mojej dziewczyny zadzwoniła do mnie i poprosiła abym po drodze do domu wstąpił do nich rzucić okiem na ślubne zaproszenia. Kiedy przyjechałem była sama w domu. Podeszła do mnie tak blisko, że czułem słodki zapach jej perfum i wyszeptała, że wprawdzie wkrótce będę żonaty, ale ona pragnie mnie tak bardzo... i czuje, że nie potrafi tego uczucia pohamować... i nawet nie chce. Powiedziała, że chce się ze mną kochać, tylko ten jeden raz, zanim wezmę ślub z jej siostrą i przysięgnę jej miłość i wierność póki śmierć nas nie rozłączy. Byłem w szoku i nie mogłem wykrztusić z siebie nawet jednego słowa. Powiedziała "Idę do góry, do mojej sypialni. Jeśli chcesz, chodź do mnie i weź mnie, nie będę czekać długo" Stałem jak skamieniały i obserwowałem ją jak wchodziła po schodach kusząco poruszając biodrami.Kiedy była już na górze ściągnęła majteczki i rzuciła je w moją stronę. Stałem tak przez chwilę, po czym posmutniałem, odwróciłem się i poszedłem do drzwi frontowych. Otworzyłem drzwi i wyszedłem z domu,prosto, w kierunku zaparkowanego przed domem samochodu. Mój przyszły teść stał przed domem - podszedł do mnie i ze łzami w oczach uściskał mówiąc "Jesteśmy tacy szczęśliwi, że przeszedłeś naszą małą próbę. Nie moglibyśmy marzyć o lepszym mężu dla naszej córeczki. Witaj w rodzinie!" A morał z tej historii... Zawsze trzymaj prezerwatywy w samochodzie.
  17. dobreeeee :D:D Pewien mężczyzna miał motor i bardzo o niego dbał. Smarował go często wazeliną aby nie korodował. Ten facet poznał kobietkę. Spotykali się jakiś czas i dziewczyna zaprosiła go na obiad do siebie do domu. Przestrzegła go jednak, że u niej w domu jest taka zasada, kto pierwszy odezwie się po obiedzie ten myje wszystkie naczynia. Jest obiad. Wszyscy zjedli i siedzą w ciszy, nikt nie chce myć naczyń. On myśli:"Dobry był obiad wypadało by podziękować,ale te naczynia" więc siedzi cicho. Dziewczyna myśli: "Wzięła bym go już do siebie do pokoju,ale te naczynia" i siedzi cicho. Matka myśli:"Odezwała bym się ale cały dzień przygotowywałam obiad,jestem zmęczona nie będę przecież myła tych naczyń",więc siedzi cicho. Ojciec myśli:"Leci mecz w TV,ale jak tu odejść od stołu nic nie mówiąc,odezwać się nie mogę,bo te naczynia". Siedzą tak jedną ...drugą godzinę. Nikt się nie odzywa. W końcu chłopak nie wytrzymał wziął dziewczynę posadził na stół i ją przeleciał. Usiedli z powrotem i on myśli: "Ale lipa pukłem ją na oczach rodziców,przydałoby się wytłumaczyć,ale te naczynia. Dziewczyna myśli:"Fajnie było ale nie mogę mu nawet podziękować,bo te naczynia". Matka myśli:"Już 2 lata nie uprawiałam sexu ze starym, ale jak mu to powiedzieć przecież nie będę myła tych naczyń",więc siedzi cicho. Ojciec myśli:"A,to gnój jeden moją córkę na moich oczach,ale nie mogę się odezwać ,bo te naczynia". Minęły dwie godziny dalej cisza wszyscy siedzą. Chłopak wziął matkę na stół i też ją przeleciał. Po wszystkim siadł i myśli: "Ale lipa, taka fajna laska,a ja się tak zchamiłem tylko jak tu się wytłumaczyć,przecież nie będę mył tych zasranych naczyń". Matka myśli:"Fajnie było wypadało by podziękować tylko te naczynia!" Córka myśli:"Moją matkę na moich oczach,a to cham ale nie mogę nic powiedzieć bo te naczynia". Ojciec myśli:"A to menda. Najpierw córka a teraz moja żona,i nic nie mogę się odezwać, no bo te naczynia". Mija kolejna godzina.Chłopak podchodzi do okna i zauważa,że zaczął padać deszcz,a on dziś nie posmarował swojego ukochanego motoru wazeliną.Myśli sobie: "Trudno już, umyję te naczynia " i pyta się: -Macie może wazelinę? Ojciec zerwał się z krzesła i mówi: "To ja już pójdę i umyję te naczynia".
  18. cześć sprawdza się przysłowie polskie- wszędzie dobrze,gdzie nas nie ma. oczywiście nie dotyczy to tylko śliweczki i marudy o skrajnych poglądach :D mnie oczywiście tyż :D jak siedze w domu myślę- wyglądam jak czupiradło, siedze i żrę, nie mam nawet eleganckich ciuchów tylko ciągle dresy i dresy, niedługa zacznę szczekac na ludzi...itp, itd jestem w pracy myślę- zaraz wybuchnę, papierosaaaa, ale pochodziłabym w trampkach, znów rano rób makijaż, wstań po ciemnicy do pracy...posiedziałabym w domu...pooglądała tasiemce, pomyła okna.... reasumując- dać kurze grzędę....:D
  19. ojejejej młodemu, 2 dni po szczepieniu, leci ciurkiem katar. miałyście może takie doswiadczenie, a może wiecie czy mam zacząć się bać?? szczepienie było przeciwko błonicy, tężcowi, krztuścowi, wirusowemu zapaleniu wątroby typu B, poliomyelitis i Haemophilus influenzae typu b
  20. dla bagi, coby sie za dużo nie namęczyła w świeto pracy http://www.100lat.pl/PoprawaNastroju/#poprawiaczNastroju
  21. oliwi3a zamień sie z marudą na ksywki :D a tak na poważnie człowiek ponarzekać musi- inaczej sie udusi :D wszystkim miłego grillowania, ja rownież będę....ale dla gości. nic sobie nie kupiłam, ale od dziś warzywa i nie moge sie nacieszyć, więc nie bedę im zazdrościć bagi- nie pękaj:D
  22. dla oliwi3a, ku pokrzepieniu serc Małżeństwo obchodzi 25 rocznicę ślubu. Równocześnie małżonkowie świętują 50 rocznicę urodzin każdego z nich. Podczas ceremonii wśród gości zjawia się wróżka i mówi: - Kochani! W nagrodę za waszą wierność przez te lata małżeństwa,chcę spełnić każdemu z Was po jednym największym marzeniu! Żona podekscytowana ogłasza: - Pragnę odbyć z mężem podróż dookoła świata! Po dotknięciu różdżką przed żoną pojawiają się bilety lotnicze oraz stos voucherów do hoteli na całym świecie. Mąż patrzy na bilety a potem na żonę ...... zastanawia się jeszcze przez chwilę i mówi: - Wizja wspaniała! Ale taka okazja może się już nie powtórzyć. Dlatego wybacz mi kochanie ale moim pragnieniem jest mieć żonę o 30 lat młodszą ode mnie! Żona stanęła jak wryta. Wróżkę też prawie wmurowało w ziemię, lecz słowo się rzekło... patrząc na żonę dotyka męża różdżką zamieniając go w... 80-cio letniego staruszka! Jaki morał? Fakt, że mężczyźni to czasem sku***le i robią w życiu złych rzeczy wiele. Ale pamiętaj, że wróżki, niestety, to na tym świecie wyłącznie kobiety!! W 40 rocznicę ślubu małżeństwo kłóci się zażarcie. Mąż wrzeszczy:- Kiedy umrzesz, postawie ci nagrobek z napisem:Tu leży moja żona zimna, jak zawsze! - W porządku - odpowiada Żona - a kiedy ty umrzesz, ja ci postawie nagrobek z napisem: Tu leży mój mąż, nareszcie sztywny! Czym różni się mężczyzna od plemnika? Niczym, nie z każdego mężczyzny będzie człowiek! Raczej z co tysięcznego. dlaczego Bog najpierw stworzyl mezczyzne? bo zawsze sie zaczyna od zera Co mówi kobieta po wyjściu z łazienki?? -Ładnie wyglądam? A co mówi mężczyzna po wyjściu z łazienki?? -Nie wchodź tam przez chwile!! Gość chciał rozweselić żonę przechodzącą właśnie TE DNI, zadając Jej żartobliwie pytanie: Ile kobiet, ze stresem przedmiesiączkowym jest potrzebnych by wymienić przepaloną żarówkę? Odpowiedz żony brzmiała: - Jedna! Tylko jedna! A wiesz DLACZEGO? Ponieważ jest jeszcze ktoś w tym domu, kto wie JAK wymienić przepalona żarówkę! Wy, mężczyźni byście się nawet nie zorientowali, że jest PRZEPALONA! Siedzielibyście w ciemnościach TRZY DNI, zanim byscie zrozumieli, ze coś K..WA nie tak! A jeśli to już zrozumiecie, to nie jesteście wstanie znaleźć w domu zapasowej żarówki, pomimo tego, ze od 17 lat SA ZAWSZE w tej samej pier....nej szafce! A jeżeli już stałby się CUD i w jakiś niewytłumaczalny sposób znajdziecie w końcu te pier....ne żarówki, to przez dwa jeb... dni problemem nie do pokonania będzie POSTAWIENIE KRZESŁA pod żyrandolem i WYMIENIENIE tej PIER....NEJ ZARÓWKI. Kolejne DWA kur...kie dni zajmie wam ODSTAWIENIE tego jeb... KRZESŁA z powrotem na miejsce! A w miejscu gdzie stało i tak na podłodze zostanie pier...ny, PUSTY, ZGNIECIONY KARTONIK po wkręconej, nowej żarówce bo wy nigdy kur...a, ale to NIGDY NIE POTRAFICIE po sobie posprzątać! Gdyby nie my,to byście do usranej śmierci brnęli po pachy w śmieciach, i dopiero gdyby zginął wam PIER....NY PILOT OD TELEWIZORA, zatrudnilibyście pod hasłem: AKCJA RATUNKOWA całą pier....ną armie do tego jeb... sprzątania! I TAK KU..WA DO ZAJEBANIA, CAŁE ŻYCIE Z KRETYNAMI... I tu nastąpiła chwila ciszy po której mąż usłyszał: - Przepraszam kochanie, o co pytałeś?...
  23. kochaniutkie...a 70% lub 90% czikulajdę można? taki malutki kawałeczek.....(robię oczy jak kot na shreku)
  24. o tak, tak! alleluja i do przodu! oliwi3a, a może staremu vice versa???? jakiś przytyczek, hę?
  25. to tylko przykład, aby nasza protalowa koleżanka , nie daj Bóg,nie zniechęciła się :D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.