Skocz do zawartości

m_a_r_g_o_t

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    459
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez m_a_r_g_o_t

  1. Witaj

    chetnie podziele sie moimi doswiadczeniami z mich 30 dni

    mam nadzieje ze komputery wasze wytrzymaja.

    i tak

    -rano serek lighy wiejski z jogyrtem lub serkiem fromage

    -pozniej po poludniu zaczynam od dwuch udek ,pozniej wolowina (gotowane) i rybka wedzona lub

    pieczona.jogyrt.mleko sledzie w occie (ti do wyboru co mam pod reka lub na co mam chec)

    nie smaze ,nie uzywam tlusczu.(czasami cos upieke w piekarniku)

    -praktycznie nie uzywam soli,przypraw uzywam srednio ale tylko ziolowe.

    itak przez pierwszy caly etap

    teraz w etapie B+W

    -rano serek ze szczypiorkiem yogurt

    -przed obiadem 2-3 pomidorki

    -pozniek zalezy na co mm chec ale to jest to co byle w pierwszym plus mizeria z jogurtem

    pomidory z jogurtem,salata z jogurtem,marchew tarta z jogurtem.ogorki i papryka konserwowa

    nie jem zadnych dodatkow i specjalnie nie pichce bo nie mam czasu.moze surowe zasady ale to sa podstawowe zasady i ich sie trzymam.

    a i co na jwaniejsze nie pije nic poza woda i mlekiem (przez ten okres wypilem 5 herbat i z 5 kaw )

    a wodepije nie prze caly dzien ale wyczytalem na poczatku ze powinienem pic w czsie jedzenia

    jesc i pic duzo wody tak wiec idzie mi jej do 3 l dziennie

    jem duzo i to wieczorem bo w dzien nie ma czasu chociaz wiemze to blad bo jak pisza powinienem jesc jak tylko poczuje glod.

    otręby?chlebek protalowy? nic z tych rzeczy nie jesz?

    a jednak sól....kurde, jak Ty zmordujesz pierś bez soli??

  2. Witam wszystkich po kilkudniowej przerwie:)

    Musialam nadrobic troche w czytaniu. Widze ze nas przybylo na forum. Ciesze sie bardzo, ze jest nas wiele.Tak jest o wiele lepiej w odchudzaniu. U mnie od tygodnia bardzo, bardzo goraco. Ponad 37stopni bylo dzis w poludnie. Nie da sie wytrzymac bez klimatyzatora. Dzieki temu duzo pije.Jesc sie wogole nie chce , choc co prawda dzis zgrzeszylam Robilam moim kajmaki i niestety skusilam sie na kawalek. Teraz moralnie zle sie czuje. Ale podnosze glowe i jutro zaczynam na nowo. Zaczynam same bialka. Trzeba sie postarac. :mrgreen:

    Dziewczyny kupilam skrobie kukurydziana i tez sie zastanawiam czy w II fazie mozna ja stosowac..

    Piszecie czesto o biszkopcie, buleczkach,nalesnikach. Ale zastanawiam sie jak sie ma do tego ta srobia kukurydziana. W ksiazce wyczytalam,ze mozna uzywac do zageszczania sosow w minimalnych ilosciach..

    Maruda tez jestem lakoma na slodycze. Ostatnio wymyslilam jogurt kawowy lekko mrozony. Robie sobie kawe ekspresso , slodze slodzikiem i mieszam z jogurtem naturalnym . Potem do zamrazalnika na 1,5godz i mam deser. Musze Ci powiedziec,ze jest calkiem niezly.

    Pola wyczytalam wczesniej ,ze pytalas o herbate zielona z opuncja. Ja jestem straszna zwolenniczka herbat zielonych i czerwonych. Mam ich mnostwo. Pije okolo 2l na dzien. A co do smakow to przyznam Ci sie,ze nie zwracam uwagi. Mam jablkowo-cynamonowa, gozdzikowa, opuncje, grejfrutowa. Zawartosc dodatkow jest tak znikoma ,ze nie bedzie wplywala niekorzystnie na diete.

    Sliweczka ciesze sie,ze wrocilas. Juz zaczynalismy sie martwic :D

    Ostatnia szansa 15kg to super wynik.

    Anula 1978 7kg to juz niewiele. Masz mniej niz polowe.

    Margot te nasze dzieciaki w tych czasach sa mniej odporne niz my dawniej. Nie pamietam ,zeby sie tak duzo mowilo o alergiach.

    Asienka 19783 zycze sukcesow w III fazie. Napewno bedzie dobrze. :D

    Jaa witaj na forum. Ja tez zaczynalam tak jak Ty. Korzystalam z podrecznych produktow. Potem w II fazie przy warzywach zaczelam kombinowac. I zaczelam korzystac z przepisow jakie umiecily dziewczyny na forum:)

    Carrie Ciebie witaj na forum. :-D )

    Lenox gratuluje 10kg spadku wagi. W 30dni to bardzo dobry rezultat:)

    Narazie zmykam, pokaze sie pozniej :D pozdrawiam wszystkich

    ale fajnieeee jak to miło, gdy na dworze taka temperatura, a druga korzyść to brak apetytu

    pozdroofka

  3. Witam wszystkie panie -protalki

    nowe i te dojrzale

    mija dzisiaj moj 30-ty dzien i jetsem narazie 10 kg w dol ,po dobrych dniach chwila zastoju ale to juz minelo teraz juz powinno byc lepiej.od 10 dni na B+W (ZMIENNIE)i dalej powoli w dol.

    cześć, ależ wynik, gratulacje!

    to teraz pisz, jak to robisz :D

    proszę przedstawić nam tu jeden dzień z życia lenoxa :D oczywiście chodzi o jedzenie, co jesz, kapewu? :mrgreen:

  4. Do dyrektora cyrku zgłasza się kandydat na posadę trenera lwów:

    - Ma pan jakieś doświadczenie?

    - Tak, mój ojciec był treserem lwów, od dzieciństwa mu pomagałem.

    - Potrafi pan nakłonić lwa do skoku przez płonącą obręcz?

    - Jasne.

    - Potrafi pan ustawić sześć lwów w piramidę?

    - Tak, oczywiście.

    - Wkładał pan kiedyś głowę do paszczy lwa?

    - No, raz...

    - Raz? Jak to?

    - Jakby to panu... Ojca szukałem.

    W Moskwie urodził się chłopiec - Wowka. Tak się złożyło, że urodził się naprzeciw sklepu monopolowego. Wydawałoby się, że jego los jest przesądzony. Jednak okazało się że nie. Wowa wrósł, skończył szkołę, znalazł sobie robotę w fabryce mebli i ... dopiero tam się rozpił.

    Królewna Śnieżka spotyka w lesie 3 krasnoludków.

    - Kim jesteście?

    - Siedmioma krasnoludkami.

    - Ale przecież...

    - Wiemy, wiemy..., mamy przejściowe problemy kadrowe.

    - Co z resztą?

    - Siedzą w Londynie pod zmywakiem.

    Urząd skarbowy. Składanie rocznych zeznań podatkowych. Z gabinetu inspektora skarbowego wychodzi księgowy, ociera pot z czoła i mówi:

    - No, zdałem!

    Głos z kolejki:

    - Daj spisać!

    Do morderczej, brutalnej walki na śmierć i życie wystawiono przeciw sobie jeża i żółwia. Jeż błyskawicznie zwinął się w kulkę i nastroszył kolce, żółw zademonstrował twardą jak skała skorupę. Dzielące ich pół metra aż skrzyło od wrogości...

    - I co?

    - Przeżył żółw.

    - Jak pokonał jeża?

    - Przecież mówię: przeżył go.

    - Jesteście braćmi?

    - Nie, bliźniętami!

    - ?...Przecież wszystkie bliżniaki to bracia...

    - Nie wiem jak u was, ale my jesteśmy siostrami

  5. Ale ja z Ostrowi jadłam 0 % tłuszczu ten naturalny homo, a Danonków jeszcze nie jadłam, a Danio?! Też wcinasz? :D

    A mazeinę można chyba II nie ma przy sobie książki pożyczyłam...ale też od czasu do czasu ta mazeinkę z tego co pamiatam :mrgreen:

    M.

    jem :D i na takim 4,8% piekę ten sernik....pewnie dlatego waga wolniutko, oj wolniutko do dołu....nie danonków tylko danio miało być :-D :D eh, jaka czepliwa

    a znasz to?

    Syn pisze list do matki:

    - "Droga Mamo! Urodził mi się syn. Żona nie miała pokarmu, wzięła mamkę - Murzynkę, więc synek zrobił się czarny''.

    Matka odpisuje:

    - "Drogi Synu! Gdy Ty się urodziłeś, również nie miałam mleka w piersiach. Wychowałeś się na krowim, ale rogi Ci wyrosły dopiero teraz''.

  6. Wróciłam!!! (już dawno hi hi) :D

    Jestem na 4 dniu uderzeniowej iiiiiiiiiiiiii w poniedziałek ważyłam 72 a przed chwilunią (czwartek) 69,5! Jupi! Przyznam...że wczoraj miałam mały kryzys, nawet płakałam :mrgreen: (mają też wpływ na to "ciężkie dni" które się zbliżają) bo czasem mam odruchy wymiotne na widok tuńczyka...ale nie dam się, ooooo nieee, teraz na pewno nieee! :-D

    Pozdrawiam kochane! Bu$kA ;*

    no no, nastrój jak sie patrzy :D jak niewiele człowiekowi potrzeba do szczęścia, nie?

  7. Aha to będę musiałam tam zajrzeć.

    Nie no coś Ty nie jem pytałam o to Margot bo coś pisała że dodaje do ciasta i się zdziwiłam, no bo to sporo węgli a i pewnie tłuszczu też...ja jadłam homo Ostrowi ale już nie pamiętam kiedy miałam go ostatnio w ustach przez jakiś czas nie mogłam patrzeć na niego....

    M

    ostrowia ma 4,8 danonki 5% tluszczu :mrgreen: ja jadam, na poprawę samopoczucia :D

    a z ciekawości zapytam..tę mazeinę w której fazie mozna? w 2 czy 3?

  8. ,,Memento kuracji uderzeniowej

    W tym okresie trwającym od jednego do dziesięciu dni można zywić się ośmioma kategoriami produktów wymienionymi poniżej.

    Z tych 8 kategorii można dowolnie wybierać to, na co macie ochotę, bez zadnych ograniczen i o kazdej porze dnia.

    Wolno również te produkty dowolnie ze sobą łączyć.

    Zasada jest zatem prosta i nie podlega dyskusji: wszystko co jest wymienione na zamieszczonej ponizej liscie, jest całkowicie dozwolone , a to, czego na niej nie ma , jest zakazane , zapomnijcie o tym na razie , wiedząc,że w niedalekiej przyszłosci pokarmy te wrócą do waszego jadłospisu .

    -Chude mięsa : cielęcina, konina,wołowina z wyjątkiem antrykotu i rozbratla z kością , wszystko na grillu , pieczone lub gotowane bez dodatku tłuszczu

    -podroby np.wątróbka drobiowa

    -Wszystkie ryby,tłuste,chude,o białej lub niebieskiej skórze , surowe,pieczone lub gotowane

    -owoce morza( skorupiaki i mięczaki)

    -drób oprócz kaczki i bez skóry

    -chuda szynka,chude wędliny z indyka,kurczaka lub wieprzowe

    -jaja w kazdej postaci

    -chude produkty nabiałowe

    -półtora litra wody z małą zawartoscią soli mineralnych

    -środki wspomagające: kawa,herbata,herbatki ziołowe,ocet,zioła,przyprawy, korniszony ( w małych ilosciach) ,cytryny ( nie jako napój) , sól i musztarda ( umierkowanie)

    Poza środkami wspomagającymi i 8 opisanymi kategoriami nie wolno jesć nic innego.

    Produkty,które nie są wymienione na tej lisci ,są zabronione w fazie kuracji uderzeniowej.

    Skoncentrujcie sie na tym co jest dozwolone i zapomnijcie o reszcie. Urozmaicajcie wasz jadłospis jedząc te produkty po kolei lub odwrotnie je mieszając i zawsze pamiętajcie,ze mozecie bez obaw korzystac ze wszystkich figurujacych na liscie składników. ,,

  9. Dziewczyny mam pytanie o mąke kukurydziana.. czy mozna ja stosowac juz w fazie uderzeniowej i mieszanej czy dopiero w II fazie? Zgłupialam juz, a mam taka ochotę na jakiegos pseudo -naleśnika, że chyba dziś oszaleję...widzialam gdzies przezpis, ale nie wiem czy mąke mogę? Pomocy :D

    nie, nie mozesz :mrgreen: wróc do książki i pierwszych stron naszego wątku. dorotaxx napisała:

    wklejam żywcem

    I etap: „faza ataku" , uderzeniowa - przypomina dietę niełączenia; w skrócie jest to dieta oparta na „czystych proteinach" (chude mięso, nabiał), pozwalająca na znaczny i szybki spadek wagi; trwa od 5 do 10 dni;

    Opisze troszke dokladniej na czym ta faza polega

    W początkowej fazie ( uderzeniowej) je sie same białka w ilościach nieograniczonych!! Mozna jeść :

    - Chude mięsa:cielęcina, konina, wołowina z wyjatkiem antrykotui rozbratla z kością ,wszystko na grillu , gotowane lub pieczone w piekarniku bez dodatku tłuszczu .

    -Podroby:wątroba,ozór cielecy lub wołowy

    -Wszytskie ryby , tłuste,chude , o białej lub niebieskiej skórze , surowe, pieczone wędzone lub gotowane.

    -Owoce morza ( skorupiaki,mięczaki)

    -Drób oprócz kaczki i bez skóry

    -Chuda szynka, chude wędliny z indyka , kurczaka lub wieprzowe

    -jaja w kazdej postaci ( omlet, na miękko, na twardo, jajecznica)

    -chude produkty nabiałowe ( chude mleko, chudy biały ser, jogutry bez tłuszczu i cukru)

    -półtora litra wody z małą zawartością soli mineralnych .

    -środki wspomagające : kawa,herbata,herbatki ziołowe ,ocet winny,zioła,przyprawy,korniszony , cytryna , sól, musztarda(umiarkowanie )

    z tej listy mozna jesc dowolną ilosć kazdego dnia, mozna mieszac produkty . Nie wolno uzywac tłuszczów, olejów i cukru . Zamiast tego mozna uzywac oleju parafinowego w niewielkich ilosciach bo ten olej ma dzialanie przeczyszczające . Wszystko musi byc chude, ta dieta opiera sie na samych białkach.

    II etap: „faza naprzemienna" - to dieta białkowa urozmaicona warzywami; pozwala uzyskać określoną wagę;

    W tej fazie nalezy zachowac wszystkie dozwolone w kuracji uderzeniowej produkty i dodac bez zadnych ograniczen co do ilosci , godzin spozywania czy sposobu łączenia , następujące surowe lub gotowane warzywa : pomidory,ogórki,szodkiewki,szpinak,szparagi,pory,zieloną fasole,kapustę,grzyby,seler,fenkuły ,wszelkie zielone sałaty łącznie z cykorią ,boćwinę,bakłażany,cukienię,paprykę a nawet marchew i buraki pod warunkiem ze nie będa dodawane do kazdego posiłku .Podczas trwania tej fazy nalezy stosowac naprzemiennie okres protein z warzywami i okres czystych protein bez warzyw , az do osiągnięcia wymarzonej wagi.

    z tego,co sobie przypominam Dukan napisał wyraźnie(nie mogę sie odnieśc do książki, bo pożyczyłam)tylko to, co na liście. to,czego na niej nie ma jest niedozwolone

  10. Hej Migotko heh :D

    ...a jakiej to firmy są te serki, hę?! i jeszcze waniliowe mmm;), czytałam że używasz budyniu a można myślałam że nie ponieważ to w większości węglowodany>>>

    Buźka, M

    no nie za bardzo....ale są na tym wątku dziewczyny, które robią sobie budyń i chudną :mrgreen: serki homo ostrowia lub mlekowita 4,8% tłuszczu

    kupowałam też w lidlu, ale smakowo nie podchodzą mi,ale do sernika pewnie sie nadzaja

    danio mają 5% ,więc czasami sobie zrobię z nich ucztę

  11. Witam w słoneczny dzionek ( w Szczecinie piękne sloneczko świeci ).

    Dzisiaj 6 dzien uderzeniówki. Waga stanęła. Zauważyłam, ze rano nie moge nic w siebie wdusić, zadowalam sie otrebami z 2 łyzkami jogurtu. Za to wieczorem mogłabym jeśc wszystko i to w ilosciach hurtowych :D . Za oknem sloneczko, jeszcze tylko dzis i jutro i upragnione 2 dni laby.

    Pozdrawiam wszystkie Proteinki i zycze miłego dnia :mrgreen:

    też tak mam...wieczorem nadrabiam zaległości z całego dnia. syneczek nie daje zjeść, bo chodzi i sprawia mu to ogromną radość. wczoraj po spacerze po ogrodzie nie mogłam sie wyprostować :D dziś wszedł za telewizor , który stoi na schodku (podwyzszeniu). po schodach na piętro też doskonale sobie z wchodzeniem radzi. dlatego mam czas w czasie jego drzemek lub gdy pójdzie spać. wtedy najczęściej nadrabiam zaległości. moze dlatego waga jest taka krnąbrna i stoi uparcie któryś tam dzień??

  12. Już miałam pytać.. bo myślałam, że ten budyń to normalnie z mlekiem najpierw robisz

    potem dopiero dodajesz do ciasta. Czyli sypki budyniek dodajesz. Wczoraj szukałam

    w Kauflandzie i realu - serków homo naturalnych.. Koszmar - nie było. Dzisiaj do tesko muszę iść - tam są na pewno!! Dzisiaj żadnych planów popołudniowych więc chyba trochę sobie podogadzam. Ale nie ma szans jeśli chodzi o mielenie naszych ,trocin'..

    Wsypię je tak - zobaczymy co wyjdzie (no kurcze, nie mam w czym FOCH).

    maszyna do mięsa, młynek do kawy, blender załatwi otręby :mrgreen:

    użyłam serków homo waniliowych do 5 % tłuszczu

  13. Również witam Malinko i inne ranne ptaszki (śpioszki również) :D Racja, na Kujawach od rana jakoś pochmurno no i wszędzie mokro :mrgreen: Bleeeee. A wczoraj było tak cieplutko, aż się chciało biegać :D

    teraz u mnie robi sie brzydko, słychac burzę. ale cieszę sie, bo mam ogród

  14. Aha i chyba zrobię dziś albo jutro sernik tylko powiedzcie mi który jest lepszy bo jak do tej pory zawsze robiłam ten zwykły. A teraz widzę wiedeński, z marchewką....i sernik jak prawdziwy..... Doradźcie mi. Pa

    robiłam jak prawdziwy i wiedenski. bardziej podszedl mi wiedenski. dodatkowo wsypuje budyń i łyż. pr. do pieczenia piekę w małej tortownicy teflonowej wysmarowanej cieniutko oliwą (strasznie przez te otręby chyba i brak tłuszczu przywiera)

  15. Ja tylko powiem ze ostatnio mam wilczy apetyt i nie wazne ile bym zjadla ciagle jestem glodna :mrgreen: A wy tu caly czas o jedzeniu...aaaa. :D

    Alee...podsunelyscie mi pomysl na cos dobrego z rabarbarem- poki co nic nie powiem :D dopiero jak przetestuje. hihi

    Ide spac bo te obrazki z prawej szargaja moje nerwy :-D

    Dobranoc i milych snow wszystkim i zebysmy sie wszystkie obudzily jutro lzejsze!

    jeśli pomyślalas o biszkopcie z rabarbarem to jesteś druga :D....

  16. poszukaj margot moze znajdziesz! ja kupilam go tu w niemczech,moze gdzies w polskich super marketach tez sie znajdzie. prawdziwy to nie jest ale chociaz podobnie smakuje:) i ma konsystencje zsiadajacego sie jogurtu:) ale zawsze to majonez:) ja jajka to tonami moge jesc...uwielbiam pod kazda postacia:)

    ha ha ha ja też lubię :D ale niekoniecznie do zjedzenia :mrgreen:

    majonezu poszukam :D :-D :D :grin: :grin: :grin:

  17. Malinko dziekuje ci kochana za odpowiedz! no jestesmy juz we dwie napewno juz niedlugo dolacza do nas nastepne chudzinki :mrgreen:

    Maragrete,grazzia- dzieki:* maragrete nie martw sie tobie tez sie uda ja wierze w ciebie,w was wszystkie!

    Jaa witaj wsrod nas! :D ja tez mialam opory co do stosowania parafiny..i powiem szczerze ze jej nie uzywalam..zamiast tego uzywalam odrobiny oleju rzepakowego i nic mi sie nie stalo :D na zwyklej patelni ciezko smazyc ale moze podlewac woda jak cos przygotowujesz? a np. jajecznice mozesz "usmazyc" na mleku.

    majonezu tez nie robilam tylko kupilam taki lightowy na bazie jogurtu,ktory mial 4.8% tl. na moje potrzeby starczyl i taki :-D

    o to fajnie, lubię majonez, ale nigdy nie pomyślałabym, ze może być 4,8%?? ekstra, moze zacznę w koncu jajka jeść....bo narazie jakoś mi nie wchodzą :D;)

    Poluniu, rabarbar to warzywo

    pomału staję się mistrzem protalowego sernika wiedeńskiego...oraz jego wielkim amatorem...gdybym sie nie bała zjadałabym cały codziennie..ograniczam się do połowy :grin:

  18. Hejka to ja córka marnotrawna :D

    ...troszkę mnie nie było zahaczyłam o morze mmm;) i takie tam no ale jestem już na miejscu czyli w pracy.

    Jestem 2 dzień na protalu waga 76 heh i stoi mam w dodatku @...więc puki co nie będę się ważyć.

    A propos grzybków w occie można je jeść? Tak mnie jakoś na nie naszło heh

    Buziolki dla Was wszystkich - chudzielców i tych troszkę grubszych :D

    można można, chudzelcu :mrgreen: tylko traktuj je jak korniszony

  19. Zazdroszcze tego loda ale musiałbyć pycha ja zjadłam kostke gorzkiej czekolady było jak w niebie a jak ona teraz smakuje .... :mrgreen:

    smakowal mi tak srednio (wyrzuty sumienia) potem go odchorowałam....wolę jednak z zielonej budki, albo bigmilka :D

    kiedyś zjadłam cząstkę 90% czekolady....jaka słodka była, mniam

    acha, piję też po zwykłej po turecku, kawę z mlekiem. oczywiście 0,5%

  20. rano kawa, herbata, 2 kromki chleba protalowego z dowolnym dodatkiem- łosoś, pasztet drobiowy (ale taki luxusowy i drogi) serek wiejscki light

    koło 1-2 obiad, w zalezności co chłopaki jedzą- piers, kulki wołowe z wody, grillowana ryba

    kolacja- serek light wiejski lub serek homo

    i... zjadlam pól sernika wiedeńskiego na wieczór, wtedy najbardziej chce mi sie jeść, popijam pepsi zero

    zakaski, przekąski to parowki drobiowe lub kabanosy drobiowe (nie cierpię wędlin drobiowych)

    1,5 l wody herbata do zakasek

    dodam,ze przejadly mi sie jogurty light i kefiry i serki ostrowia...hehehehehhe

    od czasu, gdy maruda wstawiła przepis na herbatnik jem dużo słodkiego....mogę "nie znaleźć czasu" na upieczenie sobie chleba na śniadanie, ale sernik lub herbatnik musi być :mrgreen::D

    gdy mam warzywa to wiem,że żyję

    wtedy wariacje na temat- papryka faszerowana (chłopaki wieprzowe ja wołowe) salatka z brokułami, jajkami i sosem czosnkowym....chyba przejadła mi się, blee

    jakoś mało jem jajek...ale to ok, brak cholesterolu...

    a czy ja mówiłam :D:D:D hehehe

    rzodkiewki, papryka jako przekąski. pomidory w jogurcie ze szczypiorkiem, mniam

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.