Skocz do zawartości

m_a_r_g_o_t

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    459
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez m_a_r_g_o_t

  1. teraz minusy diety- w moim przypadku brak owoców

    napewno pęknę na dłuzej w sezonie truskawkowo- czereśniowym

    no i jeszcze każdorazowo przy budce z lodami....

    ale trudno..najwyżej podietkuję do października (wg testu Dukana swoją wymarzoną wagę uzyskam we wrześniu)

  2. cześć wszystkim. dziś mija miesiac od rozpoczęcia przygody z dukanem :D osobiście jestem zachwycona... :grin: :D :D :D

    podsumowując:

    1. chudnę w szybkim tempie

    2. raczej zdrowo chudnę

    3. mogę się tak odżywiać na dłuższą metę

    4. chodzę zadowolona, a nie głodna i zła

  3. Margot pozwolilam sobie skopiowac pare Twoich przepisow do zakladki z przepisami, mam nadziejeze nie wezmiesz mi tego za złe ale zrobilam to troche dla siebie aby tak nie szukac po stronach forum:)no i zmienilam sobie suwaczek bo waga sie ustabilizowała:) super

    to nie są moje przepisy, tylko z nich korzystam i dzielę z innymi. smacznego!

  4. Margot skarbie jak bedziesz miala chwilke to wstaw swoje przepisy na slodkosci w watku z przepisami,tu za lika stron sie zagubia a szkoda by bylo :D buziaczki

    kochana, przepisy są z innych for (forów), do których linki niedawno wklejalam i nie sa moje. ja tylko z nich ochoczo korzystam :D

  5. Jesli to ma być tort dla mamy to proponuje zrobić najlepszy tort na świecie , Czarnolas: http://www.gotowanie.wkl.pl/przepis21861.html

    Gdybys sie zdecydowała to ubij litr bitej smietany a nie jak jest podane w przepisie 750 ml.

    Polecam tez cos z moich przepisów : http://www.smaczny.pl/forum/index.php?showtopic=6694&hl=

    http://www.smaczny.pl/forum/index.php?showtopic=6627&hl=

    http://www.smaczny.pl/forum/index.php?showtopic=7551&hl=

    Gdybys miala jakies pytania to pisz smiało

    buziaki

    jej!! jestem pod wrazeniem, ale masz talent,i nie tylko kulinarny...

  6. Hello :D

    A ja dzisiaj robilam tarte z przepisu z ksiazki i wszystko by bylo fajnie gdyby "nadzienie" mi nie splynelo na dol i nie pomieszalo sie z otrebami. Ale nadal smakuje fajnie...takie mokre jest :D

    grazzia- dzieki :D ja jutro zdaje programowanie w Javie i zamiast powtarzac to siedze na forum :grin: .

    Pozdrawiam

    programowanie w javie?? a z czym to się je? :D

  7. Dowcipy fajne idzie boki zrywać.

    Margarete nie przejmuj się wagą - u mnie też stanęła ale faktem jest, że wczoraj dość późno zjadłam kolację o 21 kawałek protochlebka z twarogiem,papryką,ogórkiem i pomidorem i kawałek biszkoptu z mąki kukurydzianej przełożony jogurtem owcowym. I myślałam że dziś będzie mniej ....a tu....lipa.

    Trzymajcie się wszystkie.

    Aha a jeszcze mam pytanie do Śliweczki bądź Marudy (bo wiem, że robiłyście ten biszkopt): powiedzcie ile dajecie łyżek mąki kukurydzianej na biszkopt z 4 jajek? Ile to jest 40 gr maki? Ja dałam 4-5 łyżek - tak na oko.

    ziiimmmmnnnnoooo, ale to chyba dobrze :D

    anula, znalazłam taki przepis

    BISZKOPT

    - 4 jajka

    - 100 g słodziku do pieczenia

    - starta skórka z 1 cytryny

    - 40 g mazeiny

    Rozgrzać piekarnik do 180 stopni.

    Białka ubić na sztywną pianę.

    Żółtka wymieszać ze słodzikiem, dodać skórkę z cytryny oraz mazeinę i delikatnie wymieszać je z pianą z białek.

    Wlać do formy wyłożonej papierem do pieczenia i piec 20 minut, aż ciasto nabierze złotego koloru.

    i taki

    BISZKOPT Z WARSTWĄ SEROWO_MARCHEWKOWĄ

    Warstwa serowa

    20 dkg sera( ja wzięłam półtłusty- ma 4% tłuszczu)

    2 żółtka

    2 łyżki otrębów

    zmiksować razem dodać trochę mleka jeśli za gęste, zapach i słodzik.

    Wylać na blaszkę wyłożoną papierem -ja piekłam w podłużnej keksówce. Wstawić do nagrzanego piekarnika, żeby się podpiekło.

    Warstwa marchewkowa

    1 dużą marchewkę utrzeć na tarce jarzynowej, podlać niewielką ilością wody i rozgotować pod przykryciem ( niedługo), gdy zmięknie - zmiksować i przestudzić. W międzyczasie ubić pianę z dwóch pozostałych białek + słodzik. Wymieszać z ostudzoną marchewką i dodać zapach ( ja dałam migdałowy)

    Wyjąć blaszkę z podpieczonym serem, wylać na niego ciasto marchewkowe.

    Biszkopt: 3 jaja

    3 łyżeczki mąki kukurydzianej

    pół łyżeczki proszku do pieczenia

    słodzik, zapach

    Białka oddzielić od żółtek, ubić na sztywno

    dodać słodzik, po jednym- żółtka (wtedy już mieszać niezbyt energicznie ) mąkę wymieszaną z proszkiem, wymieszać i wylać na warstwę marchewkową. Upiec.

    Po przestudzeniu odwrócić, tak, żeby ser był na wierzchu a biszkopt pod spodem.

    o! coś ciekawego

    sERNIK "WIEDEŃSKI"

    Składniki:

    4 opakowania serka homogenizowanego

    4 jaja

    3 łyżki otrąb pszennych

    2 łyżki jogurtu naturalnego 3 %

    słodzik (wedle uznania, ale sernik powinien być słodki, więc ja dodałam 10 łyżek tego w płynie)

    3-5 kropli aromatu (smak dowolny)

    papier do pieczenia do wyłożenia blachy

    Wykonanie:

    Otręby mielimy na pył. Żółtka , aromat i słodzik ubijamy, dodajemy serki, zmielone otręby, wszystko mieszamy na gładką masę. Na końcu dodajemy ubitą na sztywno pianę z białek, mieszamy i wylewamy na wyłożoną papierem do pieczenia formę. Pieczemy we wcześniej nagrzanym piekarniku ok. godziny w temperaturze 170-180 stopni. Po upieczeniu przetrzymujemy w uchylonym piekarniku jeszcze przez chwilę. Po wyjęciu z piekarnika, zostawiamy do wystudzenia w blaszce.

    MLECZKO WANILIOWE

    2 szklanki mleka

    3 jaja, słodzik,

    zapach waniliowy lub wanilia naturalna

    Mleko zmiksować z jajami i pozostałymi składnikami. Masę wlać do filiżanek i wstawić do większego naczynia z taką ilością wody aby filiżanki zanurzyły się do połowy, nakryć je pergaminem. Naczynie przykryć przykrywką i powoli gotować aż mleczko zetnie się na galaretkę.Wystudzić.

    MLECZKO KAWOWE LUB CZEKOLADOWE

    Wykonujemy tak samo, tylko zamiast wanilii dodajemy napar z łyżki kawy lub kakao.

    KREM CYTRYNOWY

    4 jaja

    sok z cytryny( lub aromat waniliowy)

    łyżka żelatyny

    pół szklanki gęstego jogurtu

    Ponieważ jajka używamy surowe, należy je wcześniej sparzyć (w skorupkach)

    Namoczyć żelatynę( w odrobinie mleka lub wody) i rozpuścić na palniku.

    Ubić na sztywno pianę z białek, dodać słodzik( jeśli słodzik w tabletkach to też oczywiście wcześniej rozpuszczonych) i delikatnie wymieszać z żółtkami, jogurtem i żelatyną. Przełożyć do pucharków, zastudzić.

    KREM KAWOWY LUB KAKAOWY

    Takie same składniki, tylko zamiast cytryny zaparzona kawa lub kakao.

    LODY

    1/2 l mleka

    2 jaja

    2 żółtka

    słodzik ( w zależności od smaku : kawa, kakao, wanilia ew. inny zapach)

    Jaja ubić na parze z cukrem, dodawać po trochę mleka, ubijać aż masa zgęstnieje, przełożyć do naczynia z zimną wodą i dalej ubijać.Dodać wybrane dodatki smakowe.

    Włożyć do naczynia i do zamrażarki, dobrze jest w czasie zamrażania raz czy dwa wyjąć naczynie i skrzydełkami od miksera poubijać chwilę.

    SERNIK JAK PRAWDZIWY

    - 0,5 kg sera chudego (najlepszy taki w kostkach, mieciutki, zeby nie trzeba bylo mielic)

    - 4 jajka

    - 2 do 3 lyzek slodziku w proszku

    - 3 lyzki zmielonych na puch otrab

    - 3/4 szklanki mleka 0,5%

    - dowolny aromat

    Ser, zoltka, slodzik, aromat, otreby wrzucic do miski i zmiksowac dodajac po troche mleko. Masa bedzie dosc rzadka i taka ma byc. Na koniec dodac ubite na piane bialka i delikatnie wymieszac.

    Tortownice (najlepiej taka o srednicy 19 cm) wylozyc papierem do pieczenia (koniecznie papier bo, do wszystkiego innego sie przylepia) i wylac mase serowa. Piec 1 godzine w temperaturze 170 stopni. Mozna dodac do czesci masy kakao, bedzie wtedy sernik we wzorki.

    starczy tych słodkości :D zamiast wklejac zrobiłabym sobie cos słodkiego....a tak mi się nie chce

  8. Witam wszystkich !

    Margot- usmiałam sie po pachy... :D !

    Waga u mnie dzis ani rusz.. a szkoda, przeciez ma ostatni dzien samych białek, to potem to juz w ogóle sie nie ruszy..

    ja jutro kończę warzywa i waga nie drgnęła :D to raczej dobrze... bo nie wzrosła :D szczególnie po niedzielnym grzeszeniu.....

  9. dziś dostanięte, wklejam żywcem za co bardzo sorki :D

    > Dresy to najtroskliwsi ludzie jakichznam. Zawsze jak przechodzę

    obok nich pytają czy mam jakiś problem.

    > ***

    > Szef - człowiek, który nigdy nie widzi jak pracujesz, ale zawszezauważy

    kiedy odpoczywasz.

    > ***

    > Pracownicy w firmie urlopy dzielą na dwie kategorie:

    > - urlop własny,

    > - urlop przełożonego.

    > ***

    > Modlitwa kobiety przed posiłkiem:

    > I spraw, Panie Boże, by te wszystkie kalorie poszły wcycki!

    > ***

    > News z TVN24

    > Cud na pierwszym koncercie Joli Rutowicz!

    > Sparaliżowany chłopiec wstał z wózka i wyszedł.

    > ***

    > Zagadka.

    > Na łące leży facet, na plecach ma plecak, wokół latają muchy.

    > Pytanie: Co jest w plecaku?

    > Odpowiedź: Spadochron.

    > ***

    > ***

    > Producenci lodów modlą się żeby lato było upalne, producenci

    kremówmodlą się o to, aby lato było słoneczne, producenci parasoli modląsię o

    deszczowe lato, a producenci wódki się nie modlą - nie majączasu, muszą

    produkować

    > ***

    > Przeciętna amerykańska kobieta ma wymiary 90-60-90......

    > Z tym, że oni liczą w calach...

    > ***

    > Dzieci są jak pierdnięcia, da się wytrzymać tylko z własnymi.

    > ***

    > - Zenek, ty flegmatyku jeden, jak chcesz zostać fotografem?Dlaczego

    zdjęcie ślimaka jest nieostre?

    > - Poooruszył się ..

    >

    > ***

    > Człowiek uczył się podpatrując zwierzęta. Tai-chi wymyślił

    mnichobserwujący walkę czapli ze żmiją. Jogę z kolei wymyślił innymnich, gdy

    zobaczył psa liżącego sobie jajka.

    >

    > ***

    > - Jaka jest różnica między dwulatkiem a dorosłym facetem?

    > - Dwulatka można zostawić samego z nianią.

    >

    > ***

    > Uczeni skrzyżowali buraka, marchew, groszek, ziemniaka i... świnię.

    > Wyszedł obiad.

    > ***

    > Zbierz dziesięć nakrętek od Coca-Coli, piętnaście paczek

    po LM-ach, 3 opakowania od czekolady, puste butelki, plastikowekubeczki i w ogóle

    weź ty posprzątaj w tym pokoju!

    > ***

    > Kynolog odwiedził znajomych, którym niedawno urodziły

    siętrojaczki.

    > Długo przyglądał się maleństwom, po czym wskazał palcem:

    > - Ja bym zostawił tego.

    >

    > ***

    > - Kocha pan swoją żonę? Oczywiście! A co ona gorsza od innych?!

  10. No niestety, dociekliwy uczeń to obecnie rzadkość. Chociaż muszę się pochwalić, dzisiaj otrzymałam wyniki 'Foxa' (to taki ogólnopolski konkurs j. angielskiego) i mój uczeń jest wśród najlepszych i wygrał obóz językowy.

    Uczę wszystkie grupy wiekowe (oprócz przedszkolaków) i chyba najbardziej wszystkiego ciekawe są dzieci z I klasy podstawówki :D . Oczywiście, nie wszystkie, tak dobrze nie ma, niestety.

    wiem coś na ten temat :D

  11. Nie przejmuję się Anulko, raczej mnie to rozbawiło, też uczę w gimnazjum więc wiem, jakie to stworzonka.

    Raz nie przemyślałam swojej wypowiedzi i zaproponowałam: 'jestem tutaj, wykorzystajcie mnie, pytajcie, jeśli czegoś nie rozumiecie' W głowach im została tylko pierwsza część wypowiedzi, bo uśmieszki i spojrzenia mówiły same za siebie. To taki głupi wiek, już nie dzieci a jeszcze nie dorośli. :D

    :D no to niekiepska propozycja Polu. wykorzystali chociaż.....Twoje dobre chęci? hę?

  12. dobry żart :D

    Wnuczka pyta babcię:

    Co to jest kochanek??

    Babcia zrywa się na równe nogi,

    otwiera szafę,

    a z niej wypada szkielet.

    - Popatrz, na śmierć zapomniałam !

    Kodeks drogowy

    1. Pamiętaj, że celem każdego kierowcy jest być pierwszym,

    cokolwiek to oznacza.

    2. Im szybciej przejedziesz na czerwonym świetle, tym mniejsze

    prawdopodobieństwo, że ktoś cię stuknie z boku.

    3. Włączenie kierunkowskazu ujawnia wszystkim twój zamiar

    wykonania manewru. Prawdziwy kierowca nigdy tego nie zdradza.

    4. Nigdy nie wymuszaj pierwszeństwa, ani nie zajeżdżaj drogi

    starszemu samochodowi. Tamten gość prawdopodobnie nie ma nic

    do stracenia.

    5. Prędkość w km/h widniejąca na znakach drogowych jest

    jedynie wielkością sugerowaną dla przeciętnych kierowców.

    Prawdziwy kierowca dopasowuje prędkość do możliwości własnego

    samochodu.

    6. Nigdy nie utrzymuj takiego odstępu od poprzedzającego

    pojazdu, aby mogło tam wjechać inne auto.

    7. Hamować należy w ostatniej chwili i tak mocno, aby

    bezwzględnie zadziałał ABS, powodując odprężający masaż stopy.

    W przypadku aut bez ABS'u ćwiczymy rozciąganie nogi.

    8. Nie faworyzuj mniejszości. Wpuszczając przed siebie auto

    wyjeżdżające z podporządkowanej uszczęśliwiasz jednego, a

    wkurzasz dziesiątki jadących za tobą.

    9. Pamiętaj, że wśród pieszych, których przepuszczasz na

    pasach lub wysepce tramwajowej może być terrorysta.

    10. Zauważ, że jeżeli zaparkujesz samochód na środku trawnika,

    na pewno żaden pies nie zrobi w tym miejscu kupy.

    11. Jeżeli nie potrafisz prowadzić samochodu jednocześnie

    nadając SMS`a, jedząc hamburgera, pijąc colę i zmieniając CD -

    nigdy nie zostaniesz sales representative.

    12. Blondynka napotkana za kierownicą innego pojazdu jest

    równoważna 100 czarnym kotom przebiegającym drogą.

    13. Wyrzucanie śmieci za okno samochodu urozmaica krajobraz

    oraz nadaje sens istnieniu służb porządkowych.

    14. Inteligentna sygnalizacja drogowa nie jest po to aby

    ułatwić ci życie, ale po to by pokazać, iż odpowiednie służby są na

    bieżąco z postępem technicznym.

    15. Pamiętaj, że zmienne warunki pogodowe nie są w żadnym

    wypadku powodem dla zmiany powyższych reguł. Są one naturalnym

    czynnikiem wzrostu gospodarczego w biznesie samochodowym oraz

    medycznym.

  13. Maragrete, czuję się bosko, wszyscy widzą zmiany, nawet mój stary;)a to tylko 6 kg.....to co będzie, gdy osiągnę wymarzoną?? eh...

    Tobie też gratuluję spadku wagi

    Milenka, dawno Cie nie było, hej,hej

    bagi, po burzy moze dorotaxx cos Ci doradzi....

    lenox, gratulacje

  14. wiadomość z ostatniej chwili. najpierw wstęp :grin:

    otóż jak Wam wiadomo siedzę na wychowawczym....w dresach siedzę, nie! nie jestem dresiara. poprostu mam dresy...a one się rozciagają :D

    dziś wybieram się do fryzjera i trzeba dresy zdjąć, i założyc coś innego, aby wyglądać jak ludź (ja ludź, ty ludź, my człowieki) i zmieściłam się w spodnie, w których już się ostatnio nie dopinałam!!

    to podwójnie mi poprawiło humor, a jaki poniedziałek..... hehe :D

    i namówiłam na naszą dietę następną osobę :D

  15. Pozdrawiam.

    Ja dzis jestem 5 dzien uderzeniowej .

    Miałam 81,5 a teraz mam 78,5.

    Liczyłam na więcej, ale mam teraz @ to możedlatego.

    Natomiast czuję się świetnie psychicznie ---brzuch mi trochę spadł i juz to czuję.

    Od jutra plan II - zaczynam warzywka.

    Mam nadzieje ,że jakoś mi ta waga poleci.

    No ale cóż, pasłam się 3 lata , a chcę stracić w 3 miesiące.....

    TAk bardzo chcę, zeby mi sie udało !!!!!!!!!!!!!!!

    chciec to móc. poradzimy sobie :D:D

  16. Dzien doberek wszystkim

    Do tych ktorym cos ubylo- gratulacje

    Do tych ktorym nie ubylo- badzcie cierpliwe niedlugo waga sie ruszy

    Do tych ktorym przybylo- nie przejmowac sie, to tylko chwilowe :D

    Mi samej przybylo, ale sie tego spodziewalam bo ostatnio wilczy glod mnie nie opuszcza- wczoraj chyba ze 3 kolacje zjadlam hehe :D Zaczelam na uczelni sesje, wiec jak odreagowuje stres? JEM :D Ale oczywiscie wszystko protalowe.

    Tak sie zastanawiam czy sobie nie zmienic dlugosci cyklow z 5/5 na 7/7. Tak mi to szybko leci ze ani sie obejrze i juz jest inna faza. A ze te ostatnie kilogramy sa strasznie uporczywe i za cholere nie chca isc precz to kombinuje i kombinuje. O ile pamietam w ksiazce nie ma nic na ten temat, i nie pamietam zeby bylo to stanowczo zabronione. A co wy o tym myslicie?

    Pozdrawiam serdecznie :grin:

    spróbuj jeszcze z tą zimną zieloną herbatą z lodowki. mialam parodniowy zastój i ruszyło....

  17. Margo ja dziś jeszcze jakby mi ktoś palką walną w potylicę, może trochę zawile pokręciłam- wybacz- hi hi, ale myślę, ze wiadomo o co chodzi tym bardziej , ża nasza Malinka potwierdzila.

    Zdrówka dla maluszka i wypoczynku dla Ciebie /wiem jak człowiek przy chorym dzieciaczku sie martwi/

    Mallinka szczęściara troszkę ma pietra w nowej rzeczywistości...pewnie my też będziemy miały, bo szkoda zmarnowac coś, na co tyle się pracowało...tyle wyrzeczeń...

    powinnaś częściej dostawac w potylice, bo ten tekst jest genialny :D

  18. Moje góry to niestety tylko z nazwy - choć mam dookoła bardzo zielono.

    Ale w te prawdziwe na szczęście nie mam za daleko - najbliższe jakieś

    1,5 jazdy samochodem przy niezakorkowanych drogach.

    A w planach teraz Szczyrk. Ostatnio byłam tam teraz zimą na nartach.

    Więc zobaczę sobie górki po których śmigałam tak niedawno na nartach

    :D

    Cieszę się, że dzieciątko daje Ci ostatnio trochę odpocząć od ostatnich

    stresów związanych z chorobą i że już lepiej.

    :D tak, jutro na kontrolę...ale kaszle glutek jeden kochany. aaa zapomniałam się pochwalić! moje małe szczęście podeptał roczek przed roczkiem :D słodziak puszcza się podpory lub wyrywa, jak strzała robi parę kroczków i pada całym ciałem w objęcia. filuternie się przy tym uśmiechając :grin:

    nie wiem, czy mi wypali ale marzę o tygodniu w gorach (nie umiem w wakacje siedziec w domu, aż mnie skręca) . mam zaprzyjaźnionych gazdów w Poroninie, a Olaf juz będzie miał ponad rok..ze starszym bylismy pierwszy raz jak miał 2,5. wtedy weszliśmy z nim w nosidełku na Kasprowy drogą od Murowańca

    Olaf malutki, ale do Strążyskiej sie nadaje.. a samochodem mozna i dalej. chciałabym tez do Smokowca, to moje ulubione miejsce...tylko nie wiem jeszcze, jaki dokument musze wyrobić młodemu

  19. cześć dziewczynki, synek po zastrzyku śpi, wiec mogę wypic z Wami kawkę :D

    dasz radę! super, że już po wszystkim, mam nadzieję,ze dzieciątko i goście zadowoleni

    zabilas mnie z rana :grin::D skręcam się ze śmiechu " slyszałam, że trudniej wytrzymać niż w II, bo niby można , ale nie do końca a kusi..." dawno tak dobrego tekstu nie słyszałam :D

    marudko, a Ty z Gór w góry?? :D

    zazdroszczę tego łososia z grilla....mniam

    Poluś, jesz mało kochana. taki zastój tez miałam, deprymujące....dziewczyny poradziły mi zimną, zielona herbatę z lodówki na przełamanie (własciwie powinnyśmy jeść wszystko zimne..)i pomogło

    jagódko, trzymaj się!

    protal tak działa,ze chyba mam aureolę :D dziś panią pielęgniarkę do diety przekonałam...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.