Skocz do zawartości

m_a_r_g_o_t

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    459
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez m_a_r_g_o_t

  1. Hej dziewczyny bo chlopakow cos nie widac pewnie jak wszedzie w deszczowy poranek ale to wcale nie znaczy gorszy :D

    Uwielbiam niedziele bo wtedy moge spokojnie wypic kawe i mam nowy numer mojego ulubionego czasopisma wiec czuje sie prawie jak w raju,jak to niewiele czlowiekowi potrzeba do szczescia.W niedziele tez chodze na basen i dlatego to moj ulubiony dzien.Kiedy mysle teraz jak kiedys balam sie wody to nie moge w to uwierzyc.Teraz kiedy umiem plywac i pokonalam ta bariere w swojej psychice trudno mi sie rozstac z basenem ( no wiecie o jaki basen chodzi :D )

    I jeszcze to ze kazdy dzien oparcia sie pokusom daje mi duzo satysfakcji i naprawde podbudowuje moja confidence.

    Coraz czesciej mysle o tym jak takie drobne przyjemnosci sprawiaja ze jestesmy szczesliwi kiedy umiemy to zauwazyc.

    Pola dzieki za mile slowa .

    Wieczorem bede sie wazyc wiec zobaczymy i potem chyba bede musiala przejsc na warzywa plus proteiny bo to juz 5 dzien chociaz naprawde super sie czuje oprocz takiego dziwnego uczucia glodu czasami chociaz sie nie glodze.I marze o moim ulubionym mleku 2 % wiec chyba zmienie bo kawa smakuje duzo lepiej.

    Milego dnia i wytrwalosci.

    hej, to zalezy od stopnia otyłości, jeśli masz dużo do zrzucenia mozesz przedłużyć do 7. z tym mlekiem też tak mam...2 litry 0,0% stoi w lodówce, bo nie nadaje się do niczego, anapewno nie do kawki

    mozemy jeść produkty do 5 % tłuszczu....wiec mleczkonawet 3,5 % powinno być ok :D :grin:

  2. Chlebek? mniam to jest to czego mi najbardziej brakuje.Czy moglabys podac mi przepis?

    na 2 dni. pieczony w mikrofali na najwyższą moc 4-6 minut. mozna też w piekarniku, ale podobno wtedy lepszy z drożdżami

    4 łyżki otrąb owsianych

    2 łyżki otrąb pszennych

    łyżeczka proszku do pieczenia

    1 łyżka serka homo lub jogurtu naturalnego

    2 jaja

    i w zalezności czy na słodko, czy słono- sól lub kilka kropli aromatu lub kminek lub pietruszka/koperek

    acha, polecam też lody od śliweczki i marudy, mniam

    LODY

    3 duże łyżki serka homogenizowanego

    2 żółtka

    3 białka

    2 duże łyżki słodziku

    aromat waniliowy

    Jaja sparzyć (ochrona przed salmonellą) Utrzeć żółtka z serkiem i słodzikiem,dodać aromat (1-2 krople,dodanie większej ilości spowoduje że będą gorzkie) Ubić pianę z białek,wymieszać z serkiem i żółtkami.Włożyć do kubeczków i zamrozic

  3. herbatnik, tak jak i chlebek robie z otrębów nie mielonych. tak mi bardziej smakuje. pierwszy herbatnik zrobiłam z otrębow rozdrobnionych, ale opadł bardziej niż drugi z niezmielonych. do sernika mielę na puch, bo przeszkadza w jedzeniu :D pozdrawiam :D

  4. cześć

    bogi, niekoniecznie musiałas kilka razy kliknąć. w necie różne cuda się zdarzają, np. własnie czkawka :D

    u mnie mieszka sznaucer miniatura, ale śpioch z niej straszliwy. Olaf wcześniej wstaje :D

    doda, a co Ty chcesz od swojej wagi?? leci na łeb i szyję..:D choć mogłaby w cycki (chłopakow nie ma, to poruszę ten drażliwy temat;))

  5. Hej :D )) Witam wszystkich:))

    Przepraszam za dluzsza nieobecnosc. Dopiero teraz skonczylam nadrabiac w czytaniu:) Ale sie dziewczyny rozpisalyscie:) I ile kawalow:) Mozna sie niezle usmiac.

    U mnie dieta narazie bez wiekszych rezultatow.Dzis jest 22 dzien diety. Waga zeszla o 5kg. Ale i tak sie ciesze, bo to jedyna dieta ktora na mnie poskutkowala. Dzis dostalam ksiazke Dukana i zaczelam czytac. Przyznam,ze ksiazka duzo wyjasnia. Jest rewelacyjna.

    Margot gratuluje spadku wagi:) Lecisz jak burza.

    Dziewczyny teraz bede juz na biezaco , wiec bede wiedziala co u kazdej z Was slychac. :D A narazie wszystkie Was bardzo serdecznie pozdrawiam:)

    dzięki, ale Ty też świetnie spadasz :D gratulacje!

    miłej lektury, trochę się tego nazbierało..

  6. dorzucę do pieca :D

    "W supermarkecie robi zakupy wybredna klientka.Nic jej sie nie podoba,wiec robi awanture na cały sklep i kaze wezwac kierownika.

    Po krotkiej wymianie zdan mowi do niego:

    -niech mnie pan pocaluje w d..e.

    -to jest sklep samoobslugowy prosze pani."

    W sklepie:

    -Jest wódka?

    - A jest osiemnaście ukończone?

    - A jest koncesja?

    - Oj masz, zażartować nie można...

    :D:D ten jest świetny

    Dwie siostry zakonne, Matematyka i Logika, przechadzają się po parku blisko zakonu. Jest późno i zaczyna się ściemniać.

    SM: zauważyłaś tego mężczyznę, który nas śledzi? Kto wie,czego

    chce od nas...

    SL: to logiczne chce nas zgwałcić.

    SM: o Boże, o Boże, zbliża się do nas dogoni nas za 5min i 18sek.

    Co robimy?

    SL: jedyne logiczne rozwiązanie to przyspieszyć kroku.

    SM: o Boże, o Boże, to nic nie dało.

    SL: Oczywiście, logicznie rzecz biorąc on także przyspieszył.

    SM: o Boże, o Boże, dystans się zmniejszył, dogoni nas za 1min

    i 44sek.

    SL: jedyne logiczne rozwiązanie, to sie rozdzielić: ty idź na prawo ja na lewo. Logicznie rzecz biorąc,nie może iść

    za obiema.

    Mężczyzna decyduje się iść za siostrą Logika.

    Siostra Matematyka dociera do zakonu cała i zdrowa,ale,bardzo zaniepokojona o drugą, która wraca kilka minut później.

    SM: Siostro Logiko, o Boże dzięki, o Boże Opowiadaj, opowiadaj !

    SL: logicznie rzecz biorąc mężczyzna mógł iść tylko za jedną z nas i wybrał mnie.

    SM: (trochę wkurzona) tak, tak wiem, a potem ?

    SL: zgodnie z zasadami logiki, ja biegłam coraz szybciej i tak

    samo robił on!

    SM: tak, tak, a potem?

    SL: zgodnie z logiką, dogonił mnie.

    SM: o Boże, o Boże i co zrobiłaś?

    SL: jedyną logiczną w tej sytuacji rzecz: podciągnęłam habit do góry!

    M: o Boże, o mój Boże! a on?

    SL: zgodnie z zasadami logiki: opuścił spodnie!

    SM: o Jezus Maria! I co się stało?

    SL: logiczne Siostra z podkasanym habitem biegnie szybciej niż

    mężczyzna z opuszczonymi spodniami !

  7. Poradnik dla mężczyzn ceniących sobie wolność.

    Radzimy wydrukować i przyczepić w kuchni na lodówce. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że poniższy poradnik może uratować wam życie...

    1. CHLEB. Ziarenka sezamu i maku to jedyne oficjalnie akceptowane "plamki" jakie można zauważyć na powierzchni bochenka chleba. Włochate, białe lub zielone placki dobitnie świadczą o tym, że twój chleb zamienił się w eksperyment z laboratorium farmaceutycznego.

    2. JEDZENIE W PUSZKACH. Każda puszka z jedzeniem, która przybrała kształt piłki musi być natychmiast usunięta. Ostrożnie i delikatnie.

    3. MARCHEWKA. Jeżeli możesz ja zawiązać na supełek, to znaczy, że nie jest świeża.

    4. PŁATKI ZBOŻOWE. Generalna zasada mówi, że płatki należy wyrzucić jeśli termin ważności upłynął co najmniej 2 lata temu.

    5. SOS DO FRYTEK. Jeżeli możesz go wyjąć z pojemnika i odbijać po podłodze, to znaczy, że się nie nadaje do jedzenia.

    6. NABIAŁ. Mleko jest zepsute, kiedy zaczyna wyglądać jak jogurt. Jogurt jest zepsuty, kiedy zaczyna wyglądać jak twarożek. Twarożek jest zepsuty, kiedy zaczyna wyglądać jak żółty ser. Chociaż żółty ser to nic innego, jak zepsute mleko i już nie może być bardziej zepsuty. Ser Cheddar jest zepsuty, kiedy zaczyna wyglądać jak Brie, przy czym masz świadomość, że takiego gatunku nie kupowałeś

    7. JAJKA. Jeśli coś puka od środka, starając się wydostać ze skorupki, to jajko prawdopodobnie jest nie pierwszej świeżości.

    8. PUSTE OPAKOWANIA. Wkładanie pustych opakowań ponownie do lodówki to stara sztuczka, ale przynosi skutek tylko jeśli mieszkasz z kimś, lub masz kogoś do prowadzenia domu.

    9. TERMINY WAŻNOŚCI. To NIE jest chwyt marketingowy, mający na celu skłonienie Cię do wyrzucenia dobrego jedzenia tylko po to, żebyś więcej wydał na kolejne zakupy. Może powinieneś powiesić w kuchni kalendarz.

    10. MĄKA. Mąka jest zepsuta, kiedy się rusza.

    11. MROŻONKI. Mrożonki, które stały się integralną częścią oblodzonego zamrażalnika prawdopodobnie i tak staną się niejadalne zanim wydłubiesz je za pomocą kuchennego noża.

    12. SAŁATA. Nie nadaje się do jedzenia, jeśli nie możesz jej usunąć z lodówki bez użycia papieru ściernego. Ani jeśli jest w stanie płynnym.

    13. MAJONEZ. Jeżeli po spożyciu nastąpi gwałtowna reakcja żołądka i reszty przewodu pokarmowego, to znaczy, że majonez był zepsuty.

    14. MIĘSO. Jeżeli otwarcie lodówki powoduje gromadzenie się bezpańskich psów i much przed Twoim domem, to oznacza, że mięso się zepsuło.

    15. ZIEMNIAKI. Świeże ziemniaki nie mają korzeni, łodyg ani bujnego listowia.

    16. RODZYNKI. Nie powinny być twardsze, niż Twoje zęby.

    17. SÓL. Na szczęście nie psuje się.

    18. PODUKTY NIEOZNAKOWANE. Wszystko, co nie jest w oryginalnym opakowaniu staje się automatycznie podejrzane.

    19. MDŁOŚCI. Wszystko, co wywołuje mdłości jest niejadalne, chyba że są to resztki wczorajszej, własnoręcznie przez Ciebie przygotowanej kolacji.

    20. CHOMIK. Generalnie jedzenie nie powinno być przechowywane dłużej, niż trwa przeciętny okres życia chomika. Postaraj się o to pożyteczne zwierzątko i trzymaj je obok lodówki w celach pomiarowych

    ;D DOBRE

  8. Jasio został dyscyplinarnie wyrzucony z przedszkola. Trafił do innego. Pyta się tam znajomego: - Można palić? - Da się. - Można pić wódkę ? - Jak się podzielisz z wychowawcą to on nawet da szkło. - A dziewice są ? - Czyś ty zgłupiał? Co Ty, W żłobku jesteś ?

    Mówi dziadek do wnuczka: - Nie wiesz jak nazywa sie ten Niemiec co mi wszystko chowa? - Alzeheimer dziadku.

    Wjeżdża żaba na wózku inwalidzkim do restauracji francuskiej staje na środku sali rozgląda się i mówi z wyrzutem: - I co smakowały?

    Niewidomy myje naczynia. Zaczyna od szklanek talerzy. W końcu myje tarkę. Myje myje nagle odkłada i mówi: Kurde jeszcze w życiu takich głupot nie czytałem.

    Blondynka wykupiła wakacje w Tunezji. Znajomy ją pyta: - To kiedy wyjeżdżasz? - No właściwie to jestem już jedną nogą w Polsce a drugą w Tunezji. - To Włosi mają fajny widok...

    dobreee, o Tunezji nie słyszałam :D

  9. marudko, nie tylko Ty grzeszyłaś....

    ale dziś zaczynam czysty protal wiec i grzechów będzie mniej (bo i mnie dopadł syndrom głodu na warzywach)

    gdyby jednak chęci na grzeszenie nie minęły mam w zapasie lody i sernik wiedeńsko-prawdziwy. nastepnym razem zrobię z samych serków homogenizowanych... bo jakoś te moje 2 wypieki nie były za smaczne..wiec czas na własne modyfikacje (myslę o dodaniu budyniu do serków)

    lody w smaku ekstra, tężeją właśnie...ale nie wiem, czy doczekają...:D

    zuzka i dam radę- udanych wypieków :D

  10. teraz na dzień dobry. czas obudzić towarzystwo :D

    Adwokat pyta swojego klienta:

    - Dlaczego chce się pan rozwieść?

    - Bo moja żona cały czas szwenda się po knajpach!

    - Pije?

    - Nie, łazi za mną!

    Rozmowa w pracy:

    - Moja żona jest cudowna. Wieczorem, gdy wracam z pracy, ona całuje mnie, pomaga się rozebrać, zdejmuje mi buty, zakłada kapcie i gumowe rękawiczki.

    - A po co gumowe rękawiczki.

    - Żeby wygodniej mi się myło naczynia

    Żona szyje sukienkę na maszynie, a mąż stoi nad nią i krzyczy:

    - Teraz w lewo! Jeszcze bardziej! Prosto! Uważaj, nie za szybko! Przecież ty nie umiesz szyć!

    - Po co te twoje głupie komentarze?

    - Chciałem ci tylko pokazać jak się czuję, gdy jedziemy samochodem.

    Młoda mężatka kupiła sobie składana szafę, ale jej radość nie trwała długo. W okolicy przejechał tramwaj i szafa się rozleciała. Zadzwoniła więc do sklepu i poinformowała o tym sprzedawcę. Sprzedawca zareagował natychmiast i przysłał pracownika, aby sprawdził co jest z tą szafą. Gość przyszedł złożył szafę i powiedział, że on wejdzie do niej i sprawdzi, co się stanie gdy nadjedzie tramwaj. W tym czasie wrócił mąż:

    - Co pan tu robi?

    - Jak powiem, że czekam na tramwaj to i tak mi pan nie uwierzy.

    :D :D :grin: :D :-D :D :D :D :lol:

  11. właśnie odebrałam pocztę........ :D :D :D

    Zima, Alpy, stok.

    Facet rusza z góry, odbija się kijkami i jedzie na bombę.

    Nagle podskakuje na muldzie, obraca go, leci w powietrzu, koziołkuje,

    w tumanie śniegu wali z impetem prosto w drzewo...

    Kijki w jedną, narty w drugą, gość totalnie rozwalony, zęby wybite,

    krew z nosa, nogi i ręce poskręcane w dziwny sposób.

    Otwiera nieprzytomne oczy, wciąga głęboko górskie powietrze i mówi:

    - No i chujjjj, i tak lepiej niż w pracy !!!

    -Panie Doktorze, mam kłopoty z zaśnięciem.

    -Proszę brać te czopki, są bardzo mocne.

    Przy następnej wizycie pacjent prosi:

    -A mógłbym dostać coś słabszego? Bo jak się budzę rano to mam jeszcze

    palec w duuuupie

    Pani Kowalska, czy pani wie, że mój mąż to 300 procentowy impotent?

    - 300 procentowy?

    - Ano tak, Do wczoraj to on był 100 procentowy,

    ale wczoraj spadł z drabiny, złamał sobie palec i zębami odgryzł język

    :grin: :D :-D :D :D

    miłego wieczoru, dobranoc

  12. YTAT(m_a_r_g_o_t @ 15.05.2009, 09:24) post_snapback.gifcześć wszystkim. dziś mija miesiac od rozpoczęcia przygody z dukanem :D osobiście jestem zachwycona... :-D :grin: :D :D

    podsumowując:

    1. chudnę w szybkim tempie

    2. raczej zdrowo chudnę

    3. mogę się tak odżywiać na dłuższą metę

    4. chodzę zadowolona, a nie głodna i zła

    Margot gratuluję i też tak uważam,jest to dobra dieta i jestem zadowolona z efektów,a niektórzy mi mówią,żebym węcej nie chudła, melodia dla uszu......pa

    zazdrośnicy.... :D schudnij, ile Ty chcesz

    a ja.... bidulka, tyle jeszcze przede mną :D

    pociechą jest tylko to, że lody (które jutro zrobię z przepisu nieocenionych śliweczki i marudki) będą bardzo smaczne :D

  13. Czasem troszkę zgrzeszę, a potem żałuję, lubię ciasta i dziś właśnie sobie pozwoliłam na torcik czekoladowy i śmietankowy,ale powiem Wam,że wcale nie smakowało mi to tak rewelacyjnie jak wyglądało,nie warto jeść słodyczy!!! :D

    hehe, psycholożka :D

  14. To bardzo mądre, to co piszesz Jagódko. Właśnie wróciłam ze spaceru z psem. Nawdychałam się świeżego powietrza nad jeziorem, nacieszyłam się zabawą z moim pupilem. Ja jestem szczęśliwa. Mam troje wspaniałych dzieci, dwóch cudownych wnusiów, pracę, którą kocham i przyjaciół, na których mogę się wesprzeć. Uwielbiam kiedy po powrocie do domu wita mnie moja kocio-psia gromadka. No i teraz mam jeszcze Was i jestem pewna, że nie tylko w sprawie diety można na was liczyć :D . Czegóż więcej chcieć od życia. Radość sprawia mi wiosenny deszcz i zapach powietrza po nim, młoda soczysta zieleń na drzewach. Myślę, że ludzie nieszczęśliwi tego nie dostrzegają.

    A więc pozdrawiam Was i wracam do pracy. Jutro mam zajęcia więc muszę sobie wszystko przygotować. Ale zajrzę jeszcze późnym wieczorem, żeby nie mieć zbyt wiele zaległości.

    Pa pa.

    grunt, to pozytywne nastawienie do życia :D pracusiu :D

  15. Hey ,

    Witam wszystkich wlasnie zwazylam sie i po 3 dniach fazy uderzeniowej ubylo mi dokladnie 2 kg i 10 dkg.Bardzo sie ciesze i chcialam sie tym malym sukcesem podzielic z Wami.

    Pola dostalas tyle milych slow wsparcia i przy okazji historii z zycia wzietej ze az lza mi sie w oku zakrecila.Tez chcialabym dodac od siebie ze warto robic rozne rzeczy dla siebie i z mysla o sobie bo jestesmy tego warte i nagradzac siebie za rozne sukcesy i rozpieszczac tez zwlaszcza gdy nie ma kto tego robic.Ja mam za soba tez historie z zycia wzieta ale dzis wiem ze zycie jest cudowne szczegolnie na wiosne kiedy tyle jest wspanialych rzeczy dookola.Dzisiaj stalam pod klonem ktory sama posadzilam kilka lat temu w moim ogrodzie i podziwialam piekne zielono czerwone liscie.Ktos moglby pomyslec ze cos ze mna jest nie tak patrzac z boku ale co mnie to obchodzi,ja jestem szczesliwa i to jest najwazniejsze.

    Pozdrawiam wszystkich.

    gratulacje! naprawdę niezły wynik :D

  16. Witajcie!!

    MARGOT, ale Ci zadroszczę :D ja też od miesięca (prawie) na diecie i nie mogę się pochwalić takim wynikiem. Co prawda nie jest on zerowy, ale jakoś wolno mi to idzie.

    W każdym razie gratuluję wszystkim spadków :D Ja do trzeciej fazy to mam jeszcze pewnie kilka dobrych miesięcy, to co pokazał test się niestety nie zgadza, ale się nie poddaję!!

    zuzieńko, najważniejsze,ze spada...

    dziekuję i pozdrawiam

  17. No to Ja też w punktach :

    1. gratuluję!

    2. ciesze sie razem z Toba !

    3. też tak mam ! (tzn. zadowolona a nie głodna)

    4. chudnę, chociaż jestem w sumie dużo, dużo grubsza od ciebie, ale i mnie sie uda !

    :D :grin: :D :-D

    buziaki!!

    zainspirowana przepisami naszej diety idę robić obiad :D dla 3 osób, bo 4 jeszcze malutka :D ja oczywiscie bez ziemniakow, paaaaa

  18. Coś ty !? Nie mów że nie ma sie dla kogo starać ! tak nie wolno nawet mysleć...

    Zrobisz to D L A S I E B I E !!!

    Ja tez jestem sama z synem, mój mąż zmarł nagle cztery lata temu w wieku 44 lat, w pełni sił, planów, zamierzeń - nie dawałam sobie rady długo z własnymi emocjami..... ale juz to sama w sobie "przepracowałam' i jest teraz lepiej, i też gubię te kilogramy sama dla siebie, dla zdrowia, dla lepszego samopoczucia i lepszego wyglądu też.....

    święte słowa!! wzięcie się za siebie to dowód na to, że panujesz nad swoim zyciem i TY jesteś jego kowalem. Zuch dziewczyna! Tak trzymać! :D

  19. Z przepisów Śliweczki, strona 5

    Wydają mi się takie łatwe do robienia.

    Ale trzeba je w czasie mrożenia trochę "potrząsnąć"

    bo mi np się składniki z czasem oddzielają - dlatego

    kupiłam sobie pojemniczki z zamknięciem, żeby

    tylko potrząsnąć i już :D

    Mi smakują - innych jeszcze nie próbowałam!!!

    LODY

    3 duże łyżki serka homogenizowanego

    2 żółtka

    3 białka

    słodzik

    aromat waniliowy

    Jaja sparzyć (ochrona przed salmonellą) Utrzeć żółtka z serkiem i słodzikiem,dodać aromat (1-2 krople,dodanie większej ilości spowoduje że będą gorzkie) Ubić pianę z białek,wymieszać z serkiem i żółtkami.Włożyć do kubeczków i zamrozić.

    dzieki kochana, powiedz jeszcze ile słodzika?

  20. Z przepisów Śliweczki, strona 5

    Wydają mi się takie łatwe do robienia.

    Ale trzeba je w czasie mrożenia trochę "potrząsnąć"

    bo mi np się składniki z czasem oddzielają - dlatego

    kupiłam sobie pojemniczki z zamknięciem, żeby

    tylko potrząsnąć i już :D

    Mi smakują - innych jeszcze nie próbowałam!!!

    LODY

    3 duże łyżki serka homogenizowanego

    2 żółtka

    3 białka

    słodzik

    aromat waniliowy

    Jaja sparzyć (ochrona przed salmonellą) Utrzeć żółtka z serkiem i słodzikiem,dodać aromat (1-2 krople,dodanie większej ilości spowoduje że będą gorzkie) Ubić pianę z białek,wymieszać z serkiem i żółtkami.Włożyć do kubeczków i zamrozić.

    dzieki kochana, powiedz jeszcze ile słodzika?

  21. Witajcie Kochani!

    bogi dzięki kochana za link. Zrobie sałatke w przyszłym tyg.

    Melduje poszłusznie,ze zaczynają mi gacie z d..y spadac. Wczoraj mój małżowinek tak patrzy i mówi : ,,ale po Tobie szybko widac,ze sie odchudzasz,, a ja banan od ucha do ucha post-9750-1242373579_thumb.jpg alez to cieszy!

    Narazie jestem po kawie i jogurcie z otrębami. Dzis pewnie zjem mało bo mam kilka tortów do zrobienia wiec nie bede miala czasu na jedzenie. Zawsze tak mam ,ze jak jestem zajęta torcichami to nie czuje głodu,jestem jak w jakims transie i dopiero jak koncze prace to zdaje sobie sprawe jaka jestem głodna . Zmykam narazie kochani , odezwe sie pozniej

    Buziole

    reasumując Twoją wypowiedź...chudniesz z tortami :D

  22. Jak fajnie się Was czyta :D i słonko świeci ,czegoż chcieć więcej?Wczoraj widziała mnie koleżanka ,która widziała mnie ostatnio przed dietą :D ,tyle miłych słów .Świat jest czasem piękny a tu taka mała rzecz a cieszy.Dobra piję kawę i biorę się za lepienie pierogów.Muszę zrobić tonę ,bo córki w świecie i trzeba im mrozić :grin: Tęsknią za pierogami mamy.3-MALLINA-FAZA-III-7205.gif

    uwielbiam pierogi bez względu na zawartość, wiedzą dziewczyny, co dobre :D

  23. No pięknie Margot!!! SAME PLUSY!!!

    Gratuluję!!!

    ..i całe szczęście, że 'ktoś' wymyślił taką

    fajną diete dla nas!!!

    oj, minusów też dużo..

    niektóre nie do przebrnięcia... :D

    marudko, te lodziki, które robisz to są zjadliwe? z którego przepisu?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.