Skocz do zawartości

juggin

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    585
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez juggin

  1. Gratuluje Tylda- trzymaj wyznaczony cel i jedz jedz jedz ( byle protalowo). Moja rada ( sprawdzona na własnym przykładzie i czesto przytaczana przez Dziewczyny) . Jesli chcecie szybko, regularnie tracic na wadze to: 1. po pierwsze maxymalnie dużo mięsa i ryb, mniej czystego nabiału 2. po wtore- całkowita rezygnacja z tolerowanych produktów- skrobi, maki itd. ciatsek, deserków, naleśniczków Nie ma mocnych na takie zasady- nie ma nikogo kto by nie zgubił stosujac sie do tego. To, ze marudzimy, ze waga stoi to niestety tylko nasza zasługa. Polecam spróbowanie np. w fazie bialek nie jeśc nic tolerowanego, same białka, najlepiej mięsne- bez żelatynki nawet, bez zeberki. I wtedy zobaczyc jaki efekt- kto raz spróbuje ten sie przekona.
  2. Witam , witam Kochane kobitki :D W Szczecinie znow słoneczko, waga znów sie ze mna zaprzyjaźniła i pokazuje 66 kg i za to lubie ten świat. Do srody na warzywkach- wiec mój lepszy wagowo okres :D Co do szkodliwosci diety- gdy przeszlam na ta dietę , zrobilam to przede wszystkim dla zdrowia, mój cukier byl tak wysoki , ze nieuchronnie zblizalo sie do mnie widmo podawania sobie insuliny. To była oststnia próba, po ktorej mialam pogodzic się z faktem, iz bedę kłula swe cialo przed kazdym posilkiem i wiecznie liczyła jednostki i zastanawiala się, czy uda mi się do jechac w zatłoczonym tramwaju bez udzialu pogotowia czy tez nie. Zaczełam i.. od 6 tygodni nie wiem co to cukrzyca. Nie biore leków( przed dieta tez ich nie bralam) z ta różnicą, ze teraz po pracy śmigam jak przycinak i ciesze się życiem, a wczesniej przychodziłam do domu, zjadałam posilek i spalam do wieczora, a potem znów posiłek, znów sen. Pewnie kazdy reaguje inaczej i na diety( ja chudna tylko w fazie B+W) i na normalne jedzenie. Kazdy ma wolny wybór. Kazdy może przedyskutowac swoej wątpliwosci z lekarzem, popytać, poczytać, bo to zdrowie kazdego z nas i nikt za nas nie podejmie trudu wyboru. Absolutnie nie mozna nikogo namawiac na ta dietę, tak jak nie mozna bagatelizowac dolegliwości jeśli podczas diety wystapią. Ale... ja jestem chodzacym przykładem, ze dzięki tej diecie JA czuję się dobrze, JA jestem szczesliwa. Ja dokonałam wyboru, ja wygrałam z cukrzycą. Mam tylko nadzieję, ze na zawsze. A dziewczyny , ktore tu są - sa wspaniałe, podtrzymują na duchu( no niektore pałka biją- ale tylko gdy trzeba) i jestesmy taka wirtualna paczka otwarta na innych i strasznie rozgadaną :lol: . Aha..zapomnialam w tym swoim długim wywodzie wtracić, ze JAAAA jestem juz laska :D :-D :D
  3. Helooou Krejzolki- jak mawia pewna dama z kabartetu :lol: J'm back :-D No więc... u mamusi zupelnie bezgrzesznie spędziłam czas. Rodzina całkowicie dostosowala sie do panujacych w mojej głowie warunkow i juz w sobotę rano całe jedzenie w lodówce było protalowe :D Zjedlismy piersi z grilla( nie mogli uwierzyc, ze jedna rzcz sie nie zmienila- jem jak słoń), mama odetchnęła z ulgą i patrzyła z podziwem jak pochłaniam porcje, ktorej nie powstydzilby sie dwudziestolatek pracujacy fizycznie po 8 godzinach pracy bez II śniadania :D Na deser zapodalam ciatseczka owsiane z mikrofali- wszyscy w szoku, gdy po 10 min. nieobecnosci przynioslam do pokoju talerz pelen dymiacych czekoladowych pyszności.Zjedli do ostatniego okruszka. A dzis wrócilam do siebie, zwarzylam sie i szok!!!66 kg zywej wagi :D Jesli jutro waga ( Kochane perelka tęsknila za mna) pokaze to co dzis, to zostal mi 1 kg i fruuu do III fazy. Wniosek wyciagam taki, ze jestem ewenementem , ktory chudnie w fazie P=W, bo wlasciwie tylko w tej fazie trace na wadze.Drugi wniosek- warto jesc tony mięsa- po mięsie sie szybciej chudnie niż po nabiale. tęsknilam za Wami bardzo i ciesze sie, ze juz jestem u siebie, Gratuluje spdków. Balbinko Kochana trzymam kciuki- razem musi sie udac.Just- zasuwaj do lekarza-zrob badania, może okazac sie ze to przejsciowy bunt nerek. Ale zdrowie na pierwszym miejscu :D . Caluję Was wszystkie i teraz juz będę zagladac do Was w kazdej wolnej chwili.
  4. Witam porannie.Nad morzem burza na maxa-pada wielki deszcz :D Co do nabiału-przeczytałam gdzieś w męskiej gazecie o tej laktozie.Któryś z panów zalił się ze chociaż na wieczór pije tylko mleko i je twaróg nie może pozbyc sie brzuszka- dietetyk odpowiadał własnie, ze laktoza nie trawi sie podczas snu i odkłada sie bezposrednio w oponkę. Ale...my jesteśmy kobietami, więc może u nas jest inaczej, a poza tym jemy bardzo chudy nabiał. Tak więć głowy za ten nius nie dam, zwłaszcza ze wieczorem wolę zjeśc mięso lub rybę niż mleko lub twaróg, a poza ty brzuch zawsze miałam płaski na maxa. Pewnie ś adziewczyny,które wieczorem jedzą nabiał i chudną. Mi zdarza się jogurt na słodko około 23.00 i nie robie z tego tragedii. Coż... można jeśc i można nie jeść.Ale co wyczytałam to i przekazałam :D U mamy nie mam wagi, więc żyję lekkutko w stresie :D Chyba uzależniłam się od tego urządzenia. :D Życze Wam miłej soboty i choć odrobinkę słoneczka.
  5. Rivia Kochana tak sobie myslę, zebyś sie najpierw wykurowała, a potem zaczynała dietkę, bo choroba i dieta to kiepskie zestawienie. Na pierwszych dniach uderzeniówki możez być osłabiona i bez choroby, więc po co dodatkowo wprowadzać stres do organizmu. Pokuruj sie 2-3 dni i będzie super. A w tym czasie bądz z nami i czytaj ksiązkę. Zrobisz jak postanowisz oczywiście, ale..co Kobietki o tym myslicie?? Co do witamin- ja osobiscie nic nie biorę- ale wiem,ze niektóre dziewczyny biorą witaminki- nie przeszkodzi napewno w diecie. Herbatki piję o smaku opuncji, cytryny, cynamonu i pomarańczy- ekspresowe zielone i czerwone- świetny wybór jest w Biedronce i tanio. 10 dni uderzeniówki bez konsultacji z lekarzem to ryzyko. Ale wiem, ze niektóre dziewczyny tak robiły. Może warto troszkę krócej być na uderzeniówce, a potem II faze pociagnąć odrobinkę dłużej. W końcu swojej wagi tez nie dorobiłaś sie w miesiąc czy dwa :) , a powolne chudnięcie ( choć mniej motywujące- ale o motywację My zadbamy :) ) jest zdrowsze i daje trwalsze efekty. Zobaczysz na tej diecie zrzucisz wszystko co chcesz :) i to w ekspres tempie. Jadłospis ok, ale chyba troszke mało tego jedzenia. Musisz jesc co najmniej 1000 kalorii. Na wieczór proponuję mało nabiału, bo zawiera laktozę, a ona lubi sie odkładać w postaci oponki, bo słabo sie trawi we śnie. Może jakąs rybkę duszoną,albo tuńczyka, albo super makrelke na kolację, jajka?? A Twaróg lepiej w ciągu dnia?? Kochana nie bój sie jesc..białka są Twoim sprzymierzeńcem w walce o super wygląd. Po 18 jem czesto ( ba nawet o 2 w nocy)- możesz jeśc o której chcesz i ile chcesz- oczywiście produkty z listy Dukana.. Trzymaj sie dzielnie i pytaj o wszystko- jesteśmy po Twojej szczuplejszej stronie.
  6. NIESPODZIANKA :lol: Pisze od mamy. Droga ok, pogoda ok, mama ok, tata też ...tylko sklepy w mojej miejscowości nie są ok. Pustki...protalka zginie z głodu. Do jutra muszę czekać na grilla, bo jesli chodzi o nabiał to kompletnie nic nie ma "naszego". Ale śledzie w occie i "krolowa wędzarni- makrela" uratują mi życie. Mama ręce załamała jak mnie zobaczyła- teraz cały weekend będę musiała jej udowadniać, ze Protal to taka dieta dla zdrowia a nie "sekta czćicieli anoreksji" :-D . W każdym razie nie wierzy mi, ze tyle jem ile opowiadam. Widzicie jak to jest?? Dobrze, ze w Was mam wsparcie, bo rodzice twierdzą, ze jedyna część ciała, która mi nie schudła ( nie zmniejszyła się) to OCZY :D . Bedę do Was zaglądać, gorzej z pisaniem..ale kto wie. Życzę wszystkim urlopowiczkom słońca i odpoczynku, a pozostałym Kochanym Proteinkom dużo relaxu i miłego weekendu. Aha.. i żeby nie było... to ze nie zawsze będę miała mozliwość pisać wcale nie znaczy, ze Was nie pilnuję, więc...zapomnijcie nawet o myśleniu o grzechu. Jeśli ja daję rade mówić 10 razy na godzinę NIE- do bigosu, do gołąbków, do ciasta drożdzowego prosto z pieca to Wy tez dacie radę :D
  7. Ja za godzinkę tez jadę :lol: Więc może spotkamy się gdzies na trasie :-D ( gdybys stala w korku to wyjdź przed autko i pomachaj butelka jogurtu, moim znakiem rozpoznawczym będzie walizka na dachu samochodu wypełniona twarogiem :D )Buziaczki dla Wszystkich , gdy uda mi sie dopchac u mamy do kommpa to sie odezwę. Pozdrowie od Was morze i mewy :D
  8. Hahahha... Wy to zawsze wprowadzicie mnie w dobry nastrój :D Miłe te wasze komplementy. Niestey moja waga ani drgnie- ale... nie ma sie co dziwić. Dziś w nocy nie mogłam spać i o 2.00 zjadłam makrelę( troszke tłuszczu chciałam wprowadzić w związku z tabletkami anty :D ). Widok był przekomiczny. Właczyłam TV, oglądałam strong-menów i nago na łózku w sypialni rozprawialam się z wędzona makrelą :D . Jakby ktoś to sfotografował to tytuł zdjęcia; "Walka o ogień", włosy roczochrane i z makrelą w dłoni :D . A potem zjadlam, umyłam zęby, posprzatałam po tej uczcie i poszłam spać :) . Wariactwo normalne.
  9. Jestem prawie na 100 % pewna, ze to efekt diety beztluszczowej. ja mam lekkiego świrka od zawsze na punkcie antykoncepcji, nowosci itd. Przerobilam kilka tabletek - podobnie jak Ty po Jasmin mialam takie migreny dzien przed , ze po ścianach chodzilam , a miały być takie super. Bralam tez depo- prowere zastrzyki, ale w ciagu 6 miesięcy przytylam po nich 12 kg, a gin twierdzil, ze to takie "male " skutki uboczne- skutkiem byla zmiana gina. Od 8 miesięcy znow wróciłam do sprawdzonych środków- Harmonetu i czulam sie super, jak zwykle po nich. Niestety teraz pozostaje mi ring dopochwowy, bo na plastry sie nigdy nie zdecyduję- po pierwsze większośc kobiet ma objawy takie jak Ty , a po drugie paradowanie z zapyzialym plastrem na znak tego, ze jestem "anty" wywołuję we mnie wstęt. Ring to nowośc- jak na razie wiele skutków ubocznych nie zbadano, nie zaobserwowano- ale wyjścia specjalnego nie mam z powyższych powdów. Może w trakcie III fazy znów powrócę do tabletek. Co do zielonej herbaty- to faktycznie piję ją od kilku dni hektolitrami ( przede wszystkim wieczorem) i mam objawy identyczne jak Ty- albo nie śpie , albo jestem uczestnikiem wojny nuklearnej, spadam ze schodów, przezywam koszmary itd- wszystko w snach. Do tej pory nie łączyłam tego z herbatą :lol: ...ale chyba masz rację. Wiesz, ja ogolnie jestem nadpobudliwa- takie dorosle wcielenie ADHD- ale ze snem kłopotów nie miałam nigdy- spalam wiecznie na stojaco, na siedzaco, w nocy, w dzien i czasem w pracy :-D
  10. Kochana swietnie to ujełaś- byc blisko morza... bo gdy tam jade to na nadmorskie plażowanie szkoda mi czasu, wole spędzić go z rodzinka, mam tam wszystkich i rodzicow i babcie i ciocię, wiec u kazdego po troszkę- takie kolędowanie w środku lata i czas mija :lol: A co do podlego nastroju- zdarza sie najwiekszym optmistom, kazdy z nas jest czlowiekiem. Ja od wczoraj jestem niespokojna z powodu tego plamienia przy anty- dzieciowych tabletkach. Niby wiedziałam, ze moze tak byc, bylam przygotowana, ale gdy tak sie stalo to mnie szlag trafil prawie. Usmiechnij sie Kochana :-D
  11. Cześc Laseczki. W Szczecinie upal na maxa- juz teraz jest 25 stopni :lol: Tropiki do nas zawitały- jestem ciekawa na jak długo. Ja dzis w pracy szybciutko odmierzam czas- 8 godzin i do autka i do rodziców. Nie moge sie doczekać. Chociaz na samą mysl jazdy nadmorskim szlakiem, wśród tłumu rozentuzjazmowanych wczasowiczów mam dreszcze :-D Czekaja mnie korki, upał, niedziałająca klima ( trzeba było wczesniej mysleć :D :D ) i chęć szybkiego pokonania dystansu. Ale mój Tygrysek dzielnie zniesie wszystkie drogi i zawiezie mnie , mam nadzieję szczęśliwie, do mamci. Mam spory zapas jedzenia ze soba- będę pasła swój brzuszek.
  12. Kochana u nas dzis tez było duszno i parno, ale dalam rade. Jakos moje buciki zdały egzamin i bylo super ok. Po pracy polecialam z psiapsiólka na letnie wyprzedaże i udalo mi sie kupić spódniczke w rozmiarze 34- jestem w totalnym szoku. Co prawda material jest lekko rozciagliwy, ale i tak rozmaiar ten był cale życie poza moim zasiegiem. niestety ze złych rzeczy, dostalam plamienie. Biore tabletki i czytalam, ze przy diecie beztłuszczowej gorzej sie wchlaniaja, a co za tym idzie zabezpieczenie słabe. Pierwsze objawy zlego wchłaniania to własnie plamienie :lol: . Zaraz na poczatku tygodnia ide do gina i zmieniam srodek na cos innego- plastry albo krążki. Zla jestem bardzo, bo ani plastry ani krązki nie maja dobrej opinii. Może ktoras z Was ich uzywa?? macie jakieś doswiadczenie? No a żarłok juggin lubi jesc nawet przy tropikalnej pogodzie. Zjadłam znów konia z kopytami :D
  13. W Szczecinie zbiera sie na deszcz :lol: . Akurat jak skończe prace o 16.00 bedzie pewnie padac na maxa i całe popołudnie znów szare. Musze dziś zrobic zaopatrzenie i popiec na weekend mufinek, bo jade do rodziców, a tam pewnie serniki, ciasta...a ja będę się objadac otrebowymi mufinami :-D . Najważniejsze to nie poddac się na widok pysznego jedzonka. W domu u siebie mam łatwiej- same produkty dozwolone, dania dozwolone, a u rodziców czeka mnie nie lada przeprawa. Na szczęście maja grilla elektrycznego więc juz jutro wieczorem jak dojadę zrobię protalowe zakupy i weekend spedzę nad mięskiem z grilla. Zaletą zapewne będzie mozliwość kupienia rybki wędzonej, jeszcze ciepłej... więc makrelka w hurtowej ilości tez będzie znikać w moim brzuszku. :D :D Troszke nie moge się doczekać- nie widziałam się z nimi 2 miesiące, wiedza ze jestem na diecie ( głównie z powodu walki z cukrzycą), mama denerwuje się, ze chudnę i zniknę, ale mam nadzieję, ze płakać na mój widok nie będzie??? :D Na tę okazję kupilam sobie nowe spodnie ( rozmiar 38-40), bo gdyby zobaczyła mnie w dotychczasowych, zwiazanych jak snopek siana sznurkiem, to pewnie rozpacz by podniosła :D :) i dała by mi dietę pasem na gołą p....( kolokwializm sic :) ). Milego popołudnia.
  14. "Pychotka" to drugie imię tej diety :-D Wszystko proste, bardzo mało pracochłonne i smaczne :D . Na poczatek warto przeczytać ksiązkę, ktoras z dziewczyn wysle Ci pewnie skan na maila. Zakup otreby i w drogę z francuskim cudotwórcą do cudnej figury :D
  15. Witamy witamy i na Protal zapraszamy. Wstawiam linka do przepisów http://www.smaczny.pl/forum/index.php?show...=7437&st=90 w I fazie wszystkie bez warzyw :lol:
  16. Jasne jasne... Maragrete wstaw swoje zdjecie to zaraz zobaczymy , kto jest laska a kto nie jest :D Niestety zazwyczaj jest tak, ze u kogos widzimy wszystko co najlepsze, super nogi, chudy brzuszek itd, ale sami mamy to samo i tego nie widzimy :D
  17. Chyba dziś w nocy mało komu spalo się spokojnie. Obudziłam się o 3 w nocy i nie moglam spac, trochę z powodu paznokci u nóg, bo cały czas uwazałam, zeby nie zniszczyć swego dzieła :D , a troche z powodu ksiezyca, ktory był prawie cały na niebie i spac nie dawał. Co do grzeszków, to niestety bardzo mozliwe,ze kara za to będzie ciągnąc się za to ba przez tydzień. Ja zazwyczaj tak mam- zgrzeszę w niedzielę- efekty grzechu okolo środy - czwartku wychodzą, a do wagi przedgrzesznej wracam okolo soboty :D . A w niedzielę....hehehe..karuzela jakaś.
  18. A jak.. pazury wytrzymały do rana, kiecka wciagnieta na siebie, szpilki też. I biegam cały dzień po firmie i słychac jedynie stukot obcasów. O ile ubieranie sie jest prostsze, gdy człowiek nie musi sie wciskać na leżąco w ciuchy tylko po to, aby i tak wygladac w nich jak szyneczka wielkanocna :-D
  19. I ja witam z nad porannej kawki :-D U mnie waga tez stoi- ale wcale sie tym nie przejmuję, ja martwie sie tylko wtedy kiedy pokazuje wiecej niz poprzedniego dnia. Tak jak napisala Pola- skoro stoi to sie w końcu ruszyc musi :-D Dzis mija 2 miesiace jak jestem z Wami i Dukanem. Mniej mnie o 8 kg i czuje się wysmienicie, wyniki jak u zdrowego człowieka, po mojej cukrzycy zostalo tylko wspomnienie :D . Cel do osiagnięcia juz blisko- 2 kg, a potem faza III. Ciesze się Dziewczyny, ze miałam to szczescie, aby Was poznać, bo dieta z Wami to prawdziwa przyjemność. Pozdrawiam z dusznego rannego Szczecina.
  20. No dobra- czas na spanie. Nogi pomalowane, teraz tylko nalezy połozyc sie w pozycji "mumia" bo ja jestem z tych co wierca nogami tak, ze rano z pedikiuru mozna odczytac motywy kwiatowe mojej poscieli lub zostaja tylko zwiniete ruloniki lakieru na pazurach :-D Milej nocki, szybkich spadków i usmiechu od rana :-D
  21. Jak Ci wygodnie. Norma to 2 łyzki owsianych +1 pszenych w ciagu 1 dnia. Mozesz z tego ugotowac otrebiankę, mozesz dodac do jogurtu ( ja mieszalam z jogurtem wieczorem, to do rana napeczniały i pychotka), mozesz placuszki Dukanowe posmazyc.W fazie I jadlam na zmiane otrebianke i jogurt z otrebami.Wazne zeby wyrobic nawyk ich codzinnego jedzenia.Otreby wylapuja kalorie wiec warto je jeśc. Ale tylko porcje dziennie, nie więcej. I tak trzymać. Naprawde mięso to podstawa.Powodzenia. Napewno sie uda. :-D
  22. Sama dobie odpowiedziałaś Do-Do- jeśc trzeba i to co najmniej 1000 kalorii. Sama wiem po sobie, ze jak nie jem tyle to odbija się to na miom metabolizmie fatalnie. Najlepiej jesc mieso i ryby. Wtedy możesz dostarczyc kalorii a nie trzaba sie obzerac ilosciowo. Makrela wedzona, pierśc z kurczaka. Najlepiej zaplanowac sobie trzy główne posilki z kięsem i rybami a nabial traktowac jak dodatek lub deser. Ja staram sie na obiad zawsze solidnie podjesc mięsa lub ryb, nigdy nie jem na obiad np. twarozku z czymś, bo to obniża metabolizm. Ryby i mięcho a twaróg, jogurt to przekąska lub kolacja. Jesli od poczatku bedziesz przestrzegac tej zasady- efekty masz jak w banku :-D Do-Do kiedy wchodzisz w II fazę?? Bo chyba juz 7 dzien jestes na I co?
  23. Witam wieczorkiem. Dzis znow pozarłam pól lodowki. Ale z drugiej strony wiem, ze trzeba duzo jeśc, bo w oststnim czasie troszke glodowalam( a to humorku nie bylo, a to kupa zajęć) i wtedy metabolizm naprawdę zwalnia i waga stoi w miejscu. Więc dzis: rano ok.6.30 parowka z wody, rano ok. 8-9.00- mufinek i 2 ciastka do kawki w miłym Waszym towarzystwie, w pracy ok.12- kotlet mielony i 2 jajka na twardo, po pracy ok.17 uczta wielka...i tu okazuje sie, ze nie jestem wybredna i potrafie tak zamieszac smaki ze szok...jajecznica z 3 paluszkami krabowymi i 2 parówkami( ah te parowki- grzeszne), potem za jakieś 7 minut 4 plasterki szynki z kurczaka z zawinietymi w nia 2 platami sledzi w ocie- smak wyborny, choc chyba pasowal do siebie jak pięść do nosa :-D , chwile potem ok.2 minut :-D znów mufin czekoladowy i 2 kubki 0,5 herbaty :D . No ale wypilam dzis 1 litr wody, 3 litry herbaty zielonej i czerwonej. Zobaczymy jak jutro waga. Cos czuje, ze to sposob na tego uparciucha wagowego. Milego wieczorka- lece robic stopy, bo jutro zamierzam wystapic w sukience i na obcasie- a co..."sie gra sie ma"- jak mowił Borewicz :D
  24. Otreby w kazdej fazie- 3 łyzki i duzo wody popijac.Wiecej otrebow niewskazane, mało wody tez niewskazane, bo otreby maja dzialac jak miotelka i wymiatac z Twego organizmu co złe , pomagac w ruchu robaczkowym. Gdy za duzo trebów ( sa to wegle0 to po pierwsze waga stanie, a po drugie ruch robaczkowy tez stanie i zaklei sie to co ma być odklejone :-D
  25. A mnie nosi na jedzenie. Mam bialka od poniedziałku i wiecznie głodna jestem. No i oczywiście szaleję z ciasteczkami, mufinkami itd., chociaz obiecalam sobie ze pysznosci jem tylko w fazie B+W. No ale cóż...Teraz łażą za mną placuszki z twarozku wg. Bożenki , juz widzę jak rozpływają się w mych ustach...No i co ja mam począc???Wiem, ze jeśli je zjem to ze spadku nici- mój organizm jest bardzo restykcyjny jesli idzie o te sprawy- jeśli tylko odrobine zbocze w stronę tolerowanych produktow to kara w postaci zastoju, albo co gorsza + kg jest pewna. Życie żarłoka kuchennego jest pełne smutnych chwil :-D :-D ...niefajnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.