Skocz do zawartości

edytah

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    154
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez edytah

  1. AMEN Gaju, ja Ciebie wcześniej nie miałam okazaji poznać, więc... Witaj :-D
  2. Polu, ja własnie na warzywkach straciłam kilogram, więc chyba wszystko jest możliwe ;)
  3. Witaj wśród nas. No i życzę wytrwałości :) Kochana, ja mam podobnie - mnóstwo energii w dzień, którą wykorzystuje na maksa, ale za to wieczorem odpływam nie wiadomo kiedy, przez co najprzyjemniejszy z mozliwych wysiłków realizowany z meżem póki co odchodzi do sfery marzeń :)
  4. Cześć Protalki ;) bylam dzis z moim dzieckiem na spotkaniu zapoznawczym w przedszkolu. Byli rodzice z dziećmi i wspólne zabawy, no i jedna z mam przyniosła szarlotkę. nałożyłam kawałek mojemu Sebciowi i nie wiem jak to sie stało, ale jeden malutki kawałeczek wylądował w mojej buzi. Dopiero jak go przełkenłam, zorientowałam się co właśnie zrobiłam. Czy Wam sie zdarza coś takiego? Normalnie jakby ktoś na chwilę odebrał mi świadomość...
  5. Wiecie co Kochane?? dzięki tej diecie odzyskuję radość :) Pozbywam sie właśnie kompleksów w postaci fałdek tu i ówdzie, mąż patrzy na mnie z coraz wiekszym podziwem :) a wczoraj to nawet wcisnelam sie w kiecke rozmiar 36, ktora miałam na sobie około 8 lat temu ;) I jeszcze troszke, a zdjęcia z prawej nie beda drażnić - będzie można samemu zrobić te specjały i zjeść :) Cieszę sie, ze Was znalazlam, bo dzieki Wam tak duzo osiagnelam :-D Mam nadzieje ze i ja bede mogla Wam pomoc w przetrwaniu diety :)
  6. Droga Marudko, z własnego doświadczenia wiem, że trzymając się reguł można na tej diecie tylko zyskać :) Mi w ciągu tygodnia "przepadły" 2 kg :) Jak dobrze pójdzie, to może jeszcze w tym tygodniu osiągnę finisz, trzymajcie za mnie kciuki dziewczyny :) No i witaj 3 fazo :) Juggin, ja z pewnością bym znienawidziła ;)
  7. Czołem dziewczęta :-D Marudko, nie zawsze noce są nieprzespane. Znajomej córeczka od początku ładnie przesypiała całe noce :) Witaj wśród nas :-D to mamy podobną wagę wyściową i cel :) A ja dziewczyny melduję, że poranne ważenie (wczoraj miałam ostatni dzień p+w) pokazało mi spadek wagi - do 53 kg :) Suwak zmienię jak jutro pokaże to samo :) Wiecie co, ścisłe przestrzeganie diety naprawdę się opłaca :) A właśnie, serniczka rabarbarowego nie zrobiłam bo też nie mogłam nigdzie znaleźć rabarbaru ;) Biedronkę mam niedalego, chodzę tam z synkiem w ramach króciutkiego porannego spacerku :-D Ceny tam sa faktycznie niskie, a wiele produktów bardzo smacznych - producenci znanych marek. Pozdrawiam i zyczę miłego dnia pomimo pogody za oknem :lol:
  8. Śliweczko, normalnie ślinotoku dostałam. Szukałam wczoraj rabarbaru, ale nie znalazłam ;) Chyba trzeba będzie wybrać sie w poniedziałek na ryneczek :) Ja dziś z niewiadomych dla mnie powodów doznałam przeczyszczenia. W sumie to mi to pasiło, gdyby jeszcze tylko tak nie skręcało :/ Dziś znowu ta sama waga więc jestem w siódmym niebie :) Od poniedziałku same białka, więc może uda mi się zrzucić kolejny kilogramek :) No i dziewczyny, zazdroszczę wszelkich wyjazdów, ale ma sie rozumieć zupełnie pozytywnie :) Marzy mi sie chwilami by pojechać na kilka dni do brata do Gdyni by troche odpocząc, ale jak pomyśle ze miałabym sie tłuc z bagażami i moim nieznośnym 3-latkiem pociągiem, lub pks-em, to mi sie odechciewa :/ Buziakuje i życzę miłego wieczoru i fantastycznej pod każdym wzgledem niedzieli :) Jutro mój ślubny chyba bedzie miał wolne, to raczej będę kultywować życie rodzinne :) Do poniedziałku moje miłe :-D
  9. Witam wszystkie Protalomaniaczki ;) dzis moje dziecię zrobiło pobudkę przed 6 rano. W ten sposób wyręczyło budzik mego męża :) Wczoraj bylismy w auchanie i kupiliśmy 2 duże piersi indyka. Dziś jej poporcjuję i część przeznaczę na mielone, część na sznycle, a część na pieczeń. Zaopatrzyłam się też w większą ilosć piatnicowych serków lekkich - 12 kubeczków. Tak sobie myślę juz od jakiegoś czasu, że bardzo mi pasuje nasza dietka, i myśle, że już po zakończeniu fazy utrwalającej (bez wzgledu na to kiedy ona nastąpi) nawyki zywieniowe nabyte na Protalu, utrwalą mi się w "cywilnym" jedzeniu :) Pozdrawiam z pochmurnego Białegostoku i życzę wyśmienitych humorów i zwycieskich walk z pokusami :)
  10. Acha, z tego co sobie przypominam, to jak któraś z dziewczyn miała impreze to póxniej robila uderzeniówkę. i dalej naprzemienną.
  11. Mari, nie pisz takich rzeczy bo momentalnie dostaję ślinotoku, i kto umyje klawiaturkę? ;) Dzięki za przepis, jak tylko zjem ten co mam teraz w lodówce - zrobię wg Twojego przepisu :-D
  12. Mniami, ale narobiłaś mi smaka ta pastą... Malinko, już nie moge doczekać się "prawdziwego" sernika, a jakbym musiała jeszcze długo poczekać, to w zamrażalniku juz czekają tegoroczne truskaweczki :) Marudko, własnie ten torcik jest dla mnie największą motywacją teraz :) Dlatego od kilku dni ściśle przestrzegam diety, zero grzeszków :-D Pysiek, ja mam 33 lata, jestem mamą, ale stwierdziłam, ze nie chce wyglądać jak Matka-Polka. Lubię dbać o swój wygląd. Dlatego kilogramy które zostały mi po ciąży postanowiłam definitywnie pożegnać :-D Robię to dla siebie i dla mego małżowinka ukochanego :lol: Jak robisz sernik z rabarbarem??
  13. Witam w słoneczny poranek :) Zmieniłam suwaczek, dziś waga (kocham ją) pokazywała tyle co wczoraj, czyli MNIEJ :) Poza tym uznałam, a maż mnie poparł, że wystarczy mi jak zrzucę jeszcze tylko 2 kg, resztę zrobi rower ;) Dziękuję dziewczyny, że dzięki Wam udało mi się tak wiele osiągnąć :)
  14. Pola, to jestesmy tego samego wzrostu :) A skoro tak, to nie daj sobie wmówić że jesteś zbyt chuda i powinnas zaprzestać diety. Skoro uważasz że powinnaś więej schudnąć - trzymaj sie tego. Ja przy tym samym wzroście zaczełam odchudzanie z waga wyjściową 60 kg, bo widząc się w lustrze widziałam, że mam zbyt wiele tłuszczu, co uniemozliwiało mi niestety załozenie wielu szałowych ciuszków. Nie wspomne o zadowoleniu męza który odzyskuje laseczke z którą się ozenił ;) Powolutku, ale wraca płaski brzuszek, znikają fałdko na biodrach, dzięki czemu moze już niedługo załoze jeansy biodrówki :) Minusem dietkowania jest tylko to, że objetośc zmniejszają również piersi :|chyba trzeba będzie wypychać staniki chusteczkami aby wyglądały choć odrobinę kobieco :) doda - zdrowie i dobre samopoczucie jest najważniejsze.
  15. Benek, mi natomiast pod koniec ciaży strasznie szybko drętwiały kończyny. Teraz siedzę juz 15 minut "po turecku" i zero oznak drętwienia nóg :) Poza tym zauważyłam, że jak chudnę to ubywa mi wizualnych latek ;) wygladam młodziej :) Jutro, jak zmniejszona waga się utrzyma - zmienię suwaczek :) A tak na marginesie - tekst o ochronie robali był czadowy :)
  16. Gratuluje kochana spadku wagowego, nie ma chyba nic bardziej motywujacego niż to gdy ktos zauważy nasze przemiany :) Szkoda że zdrowie nie pozwala Ci na kontynuowanie dietki :) No dziewczyny, śpieszę pochwalić się, że mam już rower :) trzeba jeszcze dokupić lampki, błotniki i bagażnik, ale sam rower już stoi :-D Przepraszam że wczoraj się nie udzielałam, ale mialam paskudny humor :) Miłego dnia i dużych spadków wagi :-D
  17. Śliweczko kochana, po kolejnym przeczytaniu książki Dunkana mam GIGA motywacje by nie tknąc zakazanych smakołyków, ba - nawet by nie pomysleć o grzechu :) Przecierpię bez słodyczy (hehe, a w piekarniku stygnie własnie serniczek protalowy :) )a za to jak będę laseczką (mam nadzieję bez laseczki), wtedy będę mogła sobie pozwalać na te wszystkie słodkie pysznosci :)
  18. Acha, gdyby ktoś mi 5 lat temu powiedział że będę walczyła z nadwagą, to bym go wyśmiała. Odkąd tylko pamiętam, miałam zawsze problemy z przytyciem (prawdopodobnie przez tarczycę). Przec ciążę problemy hormonalne zniknęły i pojawiły się inne :-(
  19. To jeszcze ja trochę się pomądrzę :-( oczywiscie w ślad za Dukanem: "(...)litr wody waży kilogram, a dziewięć gramów soli zatrzymuje jeden litr wody w tkankach przez dzień lub dwa. (...)"
  20. U mnie dziś jest 30 dzień diety :-( Też obiecuję że dziś będe grzeczna :) Własnie wczoraj na nowo zaczęłam czytać książke Dukana, i tam jest wyraxnie napisane, że kazdy, nawet najmniejszy grzeszek jest wyłapywany przez organizm i magazynowany na "cięższe czasy". Stąd postoje wagowe i wzrosty. Dlatego postanowiłam dziś jeść wyłacznie wg zaleceń Dukana, a jedynym słodyczem na który moge sobie pozwolic do protalowy serniczek, który upiekłam kilka dni temu. Swoją droga - sernik jest PYSZNY :grin:
  21. A moja waga ostatnio dla odmiany wariuje :-( raz pokazuje 55 kg, innym razem 57-58, a dziś raz nawet 59 :grin: Chyba zacznę się ważyć raz w tygodniu, może to mi pomoże?? Teraz jestem wręcz chora jak sie nie zważę, a jeszcze miesiąc temu to było nie do pomyslenia :)
  22. Z największa przyjemnoscią obwieszczam, że poprawiła się pogoda w Białymstoku - świeci piękne słonko, jest cieplutko :-( Wyszorowałam dziś frytkownicę żeby wysmażyć frytki zalegające w zamrażalniku, mam nadzieję ze pokusa nie bedzie silniejsza ode mnie :)
  23. No tak, zawsze lepiej wygląda liczna bez jedynki z przodu :) Kochana, zastanawiam się nad tym samym. Gdy ważyłam 49kg, ponoc byłam zbyt chuda (163 cm wzrostu), dlatego jak już dojdę (kiedyś) do 52 kg to chyba raczej mi to wystarczy :grin: Hehe, ja też raz miałam przeboje z zamówionym towarem, dlatego moja mama też boi sie odbierać za mnie :grin: No to na koniec pochwalę się Laseczki, że prawdopodobnie w okolicach 16.06 (w tym tygodniu) kupuje rower :-D Oczywiście z krzesełkiem dla mego Sebcia. Na poczatek mam zamiar jeździć bez, aby się wprawić :D Zresztą, jak już kupimy rower mojemu małzowi to wtedy on będzie woził swego pierworodnego :-D Nie ukrywam, że wiąże duuuuuuże nadzieje wagowe z zakupem roweru :twisted:
  24. Możesz na nas liczyć :) Ja jestem na 4 dniu białek, jeszcze jutro jeden dzien, a pozniej 3 dni warzywek i do końca nastepnego tygodnia bialka, bo waga stanela w miejscu jak zaczarowana. Pola to przykre, gdy stworzenie z ktorym sie zzyjemy nagle znika z naszego zycia...
  25. Cześć dziewczyny, u mnie dziś pochmurnie, deszczowo, że chyba upiekę serniczek :grin: A wiecie, zauważyłam że mój małżyk zaczyna podjadać moje protalowe żarełko, zwłaszcza gdy nie chce mu się samemu robić obiadku :-( Wczoraj na obiadokolację wział do makaronu moją wątróbkę z indyka :D Jadł aż mu sie uszy trzęsły :) Waga stoi w miejscu, ale może to dlatego że właśnie mam @, a do tego objadam sie mocno dość tłustą wędzona makrelą. Do tego przestój z wc, więc się nie martwię brakiem oczekiwanych wyników :grin:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.