-
Postów
1251 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez saga
-
Bożenko jakoś przykleiłaś się do tej cyferki 79, może za mało mięska. Nie oszczędzaj się. Miłego dnia i spadków wagi.
-
To świetny wynik Tyrolcia. Witam kochane koleżanki. Beniu rozgadałaś się że ho ho. Rano zimno, aż nie chce się wstać i ciemno na dodatek. Ja to cigle te piersi na patelnię rzucam, ale muszę sprobować torebkę lub rękaw. Przy okazji mieszkanko wygrzeję, bo spódzielnia jakoś nie chce. Juggin liczę na Twoje pomysły bo inaczej to przyjdzie mi jeść na wigilię jajecznicę. Trochę głupio by bylo. Marudko warto Ci wracać do II fazy. Może lepiej zostać w trzeciej.
-
Nie jesteś sama. Ja narazie marzę o 8. Jeszcze do niej droga daleka.. 1/3 za mną (ta łatwiejsza niestety)
-
To fakt nie stosowałam żadnych diet od ... 13 lat wtedy po urodzeniu dziecka odchudzałam się "głodówką" jednak wtedy startowałam mimo wszystko z niższego pułapu bo ok80kg, no i byłam 13 lat młodsza.Ta waga została zdobyta przez leki i to 30 kg w dwa lata niestety, może dlatego jakoś idzie, ale pewnie do czasu. Naprawdę wcale nie grzeszę, robiłam to wcześniej i to z nadmiarem.Jakoś mi się udaje. Zresztą może na wielkanoc przejdę do III fazy. Tak mi się marzy. Weż się w garść i ruszaj ze mną. Trzymam kciuki.
-
Tyrolcia super zdjęcie. A ja mam farta. od czwartku na warzywkach a mimo to 1 kg mniej. Super. Już od jakiegoś czasu myślę o świętach (ze strachem). To moje pierwsze protalowe. Mam nadzieję, że lepsze ode mnie kuchareczki coś powymyślają, bo inaczej oj oj. Aż boję się pomyśleć. Pozdrawiam
-
mój komputer w pracy nie lubi forum i nie mogę poprawić suwaczka - a uwielbiam to robić. Śpieszno mi do 8 z przodu.
-
A wcześniej jaki rytm stosowałaś ??
-
To śliweczka otworzyła konkurencję???
-
Witam wszystkich i oczywiście JULKE 70 w grupie raźniej.Powodzenia. Pusto na forum, trzeba korzystać ze słoneczka. Na szczęście taki ma być podobno cały październik, a deszcze i zimno dopiero w listopadzie. Miłego dnia i spadków wagi (u mnie niestety narazie zastój, ale nie można tak spadać bez przerwy.) Buziaki
-
Cieszę się DODO że wszystko dobrze się układa. Rewelacyjnie spadasz z wagi. Gratuluję !!!!! Delfino świetnie, nareszcie możesz odpocząć - zapracowałaś na luz. Anitko45 na grzyby to chyba za sucho, ale taki spacer to bezcenny. Za 20zł to u nas można taką garść z 20grzybków i to nie za dużych dostać, a nie całe wiadro. Tyle to chyba w Gdańsku za 150 zł. Masz farta bo uwielbiam leśne grzyby. Nie specjalnie umiem je zbierać niestety i nie znam dobrych miejsc. Malinko powrót do starego aviatorka, przeciż zdjęcie był ok. Pozdrawiam wszystkich.
-
Skoro waga stoi w miejscu zbyt długo - to może powinnaś zrobić sobie "rachunek sumienia". Kiedyś Juggin pisała taką analizę. Może za mało wody lub mięska
-
Pozdrawiam Cię gorąco POLU - bardzo lubię czystać Twoje posty. Może uda Ci się troszkę częściej coś napisać. Balbinko aviatorek świetny, kiedyś chyba miałaś ciemne włosny, tak mi się wydaje. Dam radę zamilkła, DODO a co z Tobą też żadko się pojawiasz Ja też dzień w sobotę i niedzielę zaczynam od forum. życzę spadków, u mnie narazie zatrzymanie (trzeba odpocząć) Miłego dnia i pozdrawiam ze słonecznego Gdańska.
-
Jusiu czasami problemy trzeba "przespać" często nowy dzień daje nowe spojrzenie. Kiedyś musi być lepiej.
-
Benek z okazji urodzin dużo zdrówka i wytrwałości w dietowaniu. No i wymażonej wagi. Ściskam Cię mocno.
-
Został Ci kilogram to może go sobie odpuść. W 3 fazie i tak czasami dziewczyny mają spadki, może dasz radę się go pozbyć. zresztą 1 kg to nie tak dużo.
-
Witam wszystkich. Ja uważam że żadne parówki nie są dobre. Lepiej zjedz kabanosa drobiowego.
-
Będę trzymała.powodzenia
-
Gratuluję. Z pewnością będzie w dół.
-
Przykro mi z powodu synusia. Teraz taka pora roku raz ciepło raz zimno i wszystko się czepia.
-
Witam wszystkich Gratuluję spadków i bardzo się cieszę, że i ja mogę do spadkowiczów dołączyć. Udało mi się i rano było 95 kg. Ale radocha. Niestety do końca miesiąca będzie już zastój bo teraz 7 dni warzywka a potem @. Ja chyba też nie jestem kobietą bo ten pasek obok to jakoś mnie nie zniechęca. Pozdrawiam Was gorąco ze słonecznego Gdańska i życzę dalszych spadków.
-
Brakuje mi dam radę jakoś zamilkła.
-
Bożenka,Delfina i Tyrolcia nie wiem skąd wziąć na Was kije samobije (pewnie Benek wie, ale jej teraz niema), ale należy się Wam bura. Co to jest tylko grzeszki w głowie. To już nie cieszą Was spadki wagi !!!!! A teraz to suwaczek trzeba zatrzymać!!!!! Wstydźcie się!!!! Tyle trudu i co !!!! nie wolno się poddawać byle jakiemu żarciu, przecież to wcale nie jest dobre. I na dodatek DODO też się nie powstrzymała. Mam nadzieję, że czytając to się rumienicie i zapomnicie o grzeszkach. W końcu to forum dla odchudzających się a nie obrzarciuchów. (mam nadzieję że nie przegięłam i nikt się nie obrazi) POZDRAWIAM.
-
Malinko dotarłaś tak daleko, nie oddawaj tego i walcz. Daj nam wiarę, że można dojść do końca. Nie chcę tej diety stosować do końca życia. Co prawda 40 na karku, ale chyba zostało mi jeszcze trochę czasu. Mam nadzieję, że za jakieś 1,5roku no może 2 lata - będę ze swojej wagi zadowolona, a nie wiecznie drżała z każdym kęsem jedzenia.
-
To super! teraz to już pomkniesz.
-
Michasiu zgadzam się z Toim zdaniem. Szkoda że Śliweczka nie wraca, ale myślę, że nie wiele możemy na to poradzić. Miałaś świetny odpoczynek, na takim wyjeździe trudno nie zgrzeszyć, zresztą to nawet nie wypada.Nadrobisz wagę Widzę, że mamy tyle samo do zgubienia i w podobnym czasie zaczęłyśmy. Pozdrawiam