Skocz do zawartości

maliszka

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    212
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez maliszka

  1. To wersja świąteczna używana od lat :lol: Kot w czpce Nr 1 towarzyszy mi na skype, gg i forach sama nie wiem skąd ta miłość :) :grin: :twisted:
  2. Cześć Elle wspaniały wynik, ale o tym już chyba było. Mam inne pytanie - jakie zmiany obserwujesz przy takiej różnicy, jak reaguje Twój organizm? Ile to rozmiarów w dół?? Jeżeli chodzi o książkę to dziewczyny mają ją w wersji zeskanowanej chyba dostała ją od kogoś z forum Sandra, bo z powodu wygnania : ) za granicę nie mogla jej nabyć. Pozdrawiam
  3. Marudko bardzo lubię jak marudzisz, kiedy nie było Cię kilka dni brakowało Twoich postów co rano. Myślę, że Rodziców docenia się właśnie kiedy się ich opuści. Ostatnio rozmawiałam z koleżanką, która zrobiła to bardzo późno po trzydziestce. Nie mogła się ich nachwalić, a pamiętam, co mówiła kiedyś, kiedy jeszcze z nimi mieszkała. Trudno zadowolić dzieci, bo są często bardziej wymagające niż dorośli -mają plan w życiu - nie popełniać błędów rodziców heheheh. Sama tak miałam - życie wszystko weryfikuje i dobrze każdy żyje na wlasny rachunek. W każdym razie bardzo lubię czytać o Twoich remontach, samochodzie, dojazdach, walkach z dietą - pisz jak najczęściej i koniecznie otych sprawach związanych z Białą Sukienką ; )
  4. Cześć Sago, Marudko i Bożenko które widze na dole oraz wszystkim Protalinkom Oczywiście że Cię pamiętamy : ) Wspaniały wynik BRAWO!!!! Sama przyjemnośc takie zakupy prawda?? Nowa Kobieta - nowa sukienka!!! Kartofelko Matko i córko, jak Ci zazdroszczę nie wiem kiedy dostapie tej przyjemności i GRATULUJĘ ZE WSZYSTKICH SIŁ Musiałaś się strasznie ucieszyć. Ja tam stoję dalej już cztery tygodnie - trudno zasłużyłam po co tyle tyłam. Nie martwie się jednak, bo to forum jest prawdziwym błogosławieństwem dla diety i dobrego samopoczucia. Dziękuje dziewczyny!!! Sago Spadnie zaraz po Świętach i Nowym Roku jestem tego pewna, bo nie sposób inaczej jesteś wzorem konsekwencji. Cześć Bożenko, też mnie martwi to ocieplenie, tak pieknie za oknem. Chociaż wczoraj w pracy nie włączył się piec i było rano 8 stopni. Pojechałam pracować w domu i wróciłam dopiero w południe. Nie jestem specjalnie ciepłolubna, ale to była przesada : ) Przedwczoraj jak wracaliśmy z mężem z zakupów wieczorem było minus 16 stopni - straszne, ale i fajne bo nikt nie spodziewał się zimy w grudniu. Andziu śliczny Balwan. 6 cm w pasie to dużo - gratulacje. Waga stoi, bo organizm przestawia metabolizm, ale efekty, jak piszesz są . Pozdrowienia
  5. Witam Kochane KoBiałki, Andziu Kochana ja pisałam tylko ,że podła ZE MNIE MATKA, a Ty jesteś prawdziwą Mamuśką. Faktem jest że nie zgadzam się z poglądem, że faceci są doplowań a kobiety od omiatania jaskini, ale własciwie to ja chyba przesadzam z tym gnaniem do obowiązków. Sama była dosyć surowo chowana i chyba nie umialam poluzować w dół :) Waga neistety stoi, ale to normalne. Mimo, że jestem po białkach zostalam odwiedzona przez kobiecą stronę mojego ciała. Ponadto zaczynam się zastanawiać czy nie za malo jem i piję - ostatnio jestem zagoniona na śmierć. Nutko trzymam kciuki za efekty Twoich niedospań. Na pewno zdasz to oko na pięć. Bożenko u mnie tez śnieg i nie mogę uwierzyć, że to może się utrzymać, bo białe święta to u nas rzadkość. Elle pieczarki to "warzywko" nie jemy w fazie P. Ograniczamy dodatki do szczypiorku, małego piórka cebuli czy pół korniszonka do jogurciku więc raczej nie. Margarete gratuluję nowej fryzury. Na pewno ślicznie wyglądasz. Ja również mam refleksy na nlondzie rdzawe i złote. Ciekawe, ale jeszcze nie pokochałam. Pozdrowienia dla wszystkich
  6. Też jestem ciekawa. Osiągnięcia Elle są do pozazdroszczenia. Ja mam tylko dwa kilo przed dietą i na pewno je obejmę, ale w przypadku Elle jest tego więcej. Co postanowiłaś??
  7. Cześć Babeczki Andzia jesteś Mamuśką : ) Muszę podpisać się pod Sandrą. Ja jestem okropną Matką Wymagającą :oops: Uważam że wychowanie chłopców w tym kraju ciągle obraca się wokół XIX wiecznych stereotypów. Moi synowie czują się "pokrzywdzeni" przez los, bo nie ma prac, które nie są męskie w naszym domu : ) Isty Obóz pracy hehehehe Jestem wredną macochą pod tym względem. :) Mam w domu trzech facetów i miałam do wyboru być sobą, czy służącą kochanych osób. Może dlatego, że starszy syn jest niepełnosprawny z nazwy, bo nie z wychowania dokonałam szybkiego wyboru na co postawić. Opiekę, czy usamodzielnienie. Patrzyłam w szpitalu na ubezwłasnowolnionych rówieśników mojego chłopca i było mi ich żal. Stawiałam obu przed kolejnymi zadaniami ze łzami w oczach patrzyłam czasem, jak im trudno. Ale są teraz zupełnie niezależni. Sami załatwiają swoje sprawy urzędowe. Jeżdzą na wakacje. Potrafią zadbać o swoje rzeczy i wydawać rozsądnie swoje pieniądze. Za to są też mniej jasne strony. Bardzo są dorośli już od dawna :D Oczywiście często robię coś dla swoich Panów, bo przecież jestem Żoną, Matką i Kobitką. Hehehe własnie, wlaśnie. Cześć zapraszamy, jadłospis ok. Przepisy w sąsiednich wątkach. W razie pytan jest tu stałe pogotowie : ) Miłego dietowania i sukcesów Sago wysmuć się ile chcesz. Bedziemy Cię wspierać. Trzymam kciuki za Ciebie i mam pewność, że to Dobry Początek chociaż może jeszcze nic na to nie wskazuje. Babciu Magdo jakiś depresant Cię dopadł - pewnie ta ciemność za oknem. Życze poprawienia nastroju. Miłego dnia wszystkim
  8. Acha, no i zapisałam sie na to n-k Dramatyczna historia, bo nie rozpoznaję Was po cywilnych nazwiskach :) Poza wyjątkami, które mają własne pyszczki na obrazkach na forum : ) Saga też stwierdziła, że bez czapki na głowie trudno poznac, że to ja. Pozdrawiam i buziam
  9. Witam Wszystkie Filiżanki! Nie wiem czy Wam pisałam, że skłoniłam, no właściwie namówiłam, też niedobrze brzmi - mojego kolegę z pracy do diety. Dobrze, że jego żona to moja koleżanka i wie, że nie skłaniałam i nie namawiałam do grzechu tylko wręcz przeciwnie. Posłuchał, powiedział, że popatrzy, czy to działa na moim przykładzie, pooglądął mnie przez dwa miesiące i rach ciach kupił książkę i wszedł w dietę, jak w masło. Teraz przepychają się z Mżonką w kuchni, bo każde waży swoje. No i teraz mamy Wigilie Firmową w piątek w knajpie, bardzo elegancko tylko, co my biedaki będziemy jeśc??? Wszak nie trzeba tłumaczyc, że wigilijne potrawy są postne tylko z nazwy. Ja będe na warzywkach, nie wiem jak Koleżka,ale to niewiele zmienia postac rzeczy. Podejrzewam, że wezmą nas za niemormalnych. Kolega ostatnio w delegacji walczył z kelnerem, żeby podał mu dwie porcje łososia, ale BEZ, BEZ, BEZ WARZYW I ZIEMNIACZKÓWI BEZ RYŻU, ROZUMEI PAN, BEZ, KLUSECZEK, NIE ZA WARZYWA RÓWNIEŻ DZIĘKUJĘ, NIE NIE WIEM, JAK PANA TO SKALKULUJE, PROSZE POLICZYC ZA DWA OBIADY NIE NIE WNOSZE PRETENSJI, JESZCZE RAZ SERDECZNIE DZIĘKUJĘ!!! Już dziwnie patrzą, jak wymieniamy się przepisami i dzielimy kurakiem z grilla kupionym w pobliskim sklepie :) oczywiście po uprzednim oskurowaniu. Pewnie już powstaje jakaś LEGENDA ; ) Opiszę Wam, jak to przeżyłam, bo sądzę, że będzie śmiesznie. Po drugie muszę Wam powiedziec, że bardzo się Cieszę. Miałam wizytę u onkologa, która mnie niepokoiła i okazało się, że wszystko jest ok. Okazało się, że tam kobiety chodzą ze wsparciem, a ja tak przyszłam, jak stałam i trochę mi było głupio, że nie zapewniłam sobie kogoś do towarzystwa. Tu przyzwyczaiłam się, że mam oparcie w każdej sprawie, ale w realu to oczywiście rżnę hojraczkę, że hoho!!!Jeżeli zechcecie się przebadac na tę okolicznośc to koniecznie weźcie kogoś ze sobą, bo atmosfera pod gabinetem nie sprzyja samotnym rozterkom. Druga sprawa to rehabilitacja. W kwietniu skręciłam kark, tj. okazało się, że nie jestem w tym miejscu tak zdrowa, jak mogłabym przysięgac. Mam dyskopatię, zwyrodnienie i skrzywienie - sama się zdziwiłam, że jeszcze żyję z tymi schorzeniami :) No i zgodnie z zegarem biologicznym służby zdrowia w grudniu udało mi się trafic na rehabilitację. Nie wspomne już, że nie pamiętam jak i gdzie mnie bolało, ale daję sobie przepuszczac prądy przez kark i cwiczę przed lustrem cwiczenia izometryczne, jak zdyscyplinowany przedszkolak. Sama radośc. Życzę Wam Zdrowia i Idealnych Obwodów, Kubatur, czy też Wag i Miar
  10. A właśnie Cześć Bożenko!!!
  11. Witam na 1000 stronce, czekałam kto ja rozpocznie : ) U mnie tylko skrobanie szyb, we Wroclawiu zima rzadko wygląda biało : ( Waga stoi 3 tydzień, trudno poczekam. Mam przed soba trudny tydzień, ale o jeden dzień krótszy w pracy - Wigilia Firmowa. Lubicie je?? Mam mieszane uczucia. Miłego dzionka wszystkim Kochanym Babeczkom. Cieszę się że Margarete się pokazała oraz Bożenka, bo długo ich nie bylo. Co się dzieje ze 100 Krotką ??
  12. Oczy wiście pierdołka nie znalazłam, bo mnie pytają o województwoi nazwę szkoły i bie mam pojęcia, co mam wpisać. Proszę mnie oświecić, bo się napaliłam na tę nietypową klasę plissss
  13. Gratulacje Jusiu, trzymałam za to kciuki niech leci dalej, bo nalezy Ci się za wytrwałość. I jeżeli możesz przemailuj mi swoje cudeńka.
  14. Polu zdrowia i szczęścia, dużo kociego mruczenia, gwiazdki z nieba i choinkowych prezencików, przyjaźni i miłości oraz siły no i oczywiście oby waga kochał Cię całe życie.
  15. Matko i córko, a jak ja Cię kasieńko znajdę na nk????
  16. Cześc BabecZki Protalowe opędziłam zaległości. Saga nie bedę powtarzac tego, co juz dziewczyny napisały wcześniej, życze lepszego rozwiązania niż się spodziewasz. Może to wcale nie koniec, a może nowy, dobry początek. Sama testowałam na sobie brak pracy w jeszcze gorszych czasach, co tu dużo gadac, z czasem wyszło mi to na lepsze, w tej pracy odnalazłam się i rozwinęłam bardziej niż mogłabym w tej którą straciłam. Chociaż były momenty, że nie widziałam światełka w tunelu, a dzieci były małe. Jesteś świetną babką, więc na pewno też takim samym pracownikiem i na szczęście najczęściej poszukiwani są inżynierowie i księgowe : ) Jusiu i Kasias nasze forumowe artystki jestem bardziej niz zainteresowana. Wręcz rozgrzana do czerwoności, bo tylko czytam te zachwyty, a nie widzę ich przedmiotu. Dajcie mi się nacieszyc chociaz oczkiem : maliszka@onet.pl Andziu jesteś kolejną ofiarą wagi kłamczuchy!!! Nic sobie z tego nie rób. Przecież to Ty ją depczesz, nie odwrotnie!!! Poza tym jeżeli dodała Tobie to Hus-Bandowi pewnie też. :-(
  17. Kochani z okazji Mikołaja Świętego zresztą życzę Wam upominków odczytanych na wadze i zjazdów nie na sankach, lecz na suwaczkach Wita Karolinkę Gdzie podziała się Bożenka ??? Strasznie dawno jej nie było!!! Miałam dokładnie to samo średni blond zrobił ze mnie sztynkę, własne dziecko mnie nie poznało, gdy pojechaliśmy po niego na obóz szermierczy - myślał, że tatuś przywiózł jakąś obcą babę. A wszystko dlatego, że po Mazurach i dwóch tygodniach na łajbie wyglądałam, jak blond miss solarium i za wszelką cenę chciałam jednak pozbyc się z głowy tej platyny.Tobie na ciemnych, a mnie na jasnych wyszło ciemno. Po roku jednak zrezygnowałam, bo podobnie, jak Saga najlepiej czuję się blond, chociaż babeczki to mi sie najbardzie podobają całkiem przeciwnie - brunetki. Widocznie wszystkie coś chcemy ze sobą zrobic, żeby głowy nadążyły za zmieniającym się wyglądem. Też zapisałam się na balejage, żeby zabłysnąc na firmowej wigilii hihihi Sama dotąd pokrywałam swoja siwiznę i wszystkim podobały się moje "pasemka" niestety teraz mam placki siwizny nie pasemka, a chyba nie o to chodzi. Przynajmniej nie na tej planecie. A teraz sie pochwalę, że mój siostrzeniec nie jest już dla mnie tajemnicą - dzisiaj zawitał do domu!!! Cudeńko, ale bardzo męskie. Wspaniałe są takie kruszynki. Mogłabym patrzec całymi godzinami, jak stoi minki i uśmiecha się kącikiem ust, ziewa, jak kociak i zerka swoimi oczkami, jak satynowe guziczki. Papa
  18. maliszka

    Protal Menu

    Menu B Śniadanie: omlet z szynką drobiową i zieloną pieteuszką, herbata zielona z pigwą Drugie śniadanie: tatar wołowy (Biedronka) z dodatkami wg upodobania, ja lubię z jajami przepiórczymi, korniszonem, sosem sojowym,cebulką i pieczarka z octu, Obiad:pstrąg z folii z estragonem, twarożek z pietruszką i pieprzem cytrynowym Podwieczorek:sernik Jusi i kawka, czasem na sernik kładę pierzynkę z homo waniliowego, jak mam chcicę na mega słodkie, Kolacja: udka z grilla kurzęce, maślanka light Menu B Śniadanie: Kawa z mlekiem, serek homo bez smaku z ziołami, pastrami wołowe Drugie sniadanie: jajka na twardo pod plastrami łososia z pierzynką z jougurtu z zielona pietruszką Obiad: Mielone indycze z blachy, sos chrzanowy z jogurtu, Podwieczorek: dojadamy sernik Jusi : ) albo deser waliniowy a la budyń Kolacja: makrela wędzona, twarożek domowy piątnica Menu B Śniadanie: Owsianka lub jogurt ze spażonymi otrębami, herbata zielona z opuncją Drugie Śniadanie: Pasta jajeczno - serowa z rzeżuchą - warto ją wysiac, bo daje wspaniały smak protalowym daniom Obiad: Watróbka drobiowa z octem malinowym (kupiony w Piotrze i Pawle), Podwieczorek: Śledzie z zalewy octowej z jogurtem, (trochę je płuczę, bo teraz ostre smaki są dla mnie za ostre) Kolacja: Mięso z pałki indyczej gotowanej lub z grilla z sosem musztardowym z jogurtu Menu B Śniadanie: Placuszki otrębowe, Herbata miętowa Drugie Śniadanie: Indyk w galarecie, wiem, że to trochę roboty poprzedniego wieczora, ale warto zjeśc czasem coś innego, jogurt Obiad: Pierś z grilla z sosem myśliwskim jogurtowym, Podwieczorek : Parówki cielęce light, kefir Kolacja: Jajecznica na parze z łososiem wędzonym, ja osobiście wolę go dodac na koniec ze szczypiorkiem, bo gotowany przestaje byc wędzony :-( Szczerze się przyznam, że podwieczorek jem razem z obiadem, bo doba za krótka, a wtedy mam największy apetyt :-D
  19. Super Ola!! Gratuluję sukcesów i fajnej stronki, niewiele udało mi się posłuchać, bo praca goni,ale mam pytanie o teksty - czy to Ty?? Super Babeczko!!! Tez na początku myślalam, że to Siostrzyce, bo Bennek w kitkach nie wygląda na więcej niz dwadzieścia parę : ) hihihihihi U mnie zastój. Niewiem, czy nie wrócić na 5/5. Poczekam. W niedzielę moja siostra może wyjdzie z więzienia, tzn. ze szpitala. Dzisiaj przemycałam jej dres, żeby poczuła się lepiej. Kupiłam piękny w kolorze czekolady z welurku. Mam nadzieję, ze jej się podoba, bo nie widziałam jej wszystko przekazuje cerber. wrrrrrrrrrrrrr WSZYSTKIM BAŚKOM JEŻELI SĄ ŻYCZENIA IMIENINOWE!!!!
  20. Oczywiście, że można. Każdą rybę bez względu na zawartośc tłuszczu. Kwasy omega 3 i 6 są nam niezbędnie potrzebne, a to najlepszeich źródło. Pozdrawiam
  21. Cześć Wszystkim Protalofilom, Gratulacje, Kartofelko niektórzy tak mają chyba Juggin o tym pisała.
  22. Cześć wszystkim Protalolubnym, wbrew zapowiedziom dzisiaj mam chwilke żeby się przywitac. Marudko dziękuję za błyskawiczne linki do strony. :D Serdeczne gearulacje Anulko dawno nie zaglądałaś,a tu taka niespodzianka. Musisz skrócic ten link, wtedy wejdziesz na tę stronę. Sama wczoraj miałam ten sam problem. Tłumaczenie nie odpowida też ilości pytań na stronie więc trzeba trochę pokombinować. Wydaj mi się, że na wstępie jest jakieś dodatkowe pytanie, którego nie ma w tlumaczeniu. Jak znajdę chwilę po poludniu to to rozgryzę ponownie. Wiem, ze i mnie sorawilo to trudność. Benek dobrze, że jesteś - stęskniłam się za Twoimi postami i obrazkowymi ilustracjami Buziak. Jadłosipis to nie glupi pomysł - jestem za . I a propos mam z innego forum książkę kuchrską Dukana w formie elektronicznej, więc zachęcam kto poda maila wyślę :D Miłego dnia wszystkim i samych spadków dziś i jutro.
  23. Cześć . Dziewczyny podajcie link do strony Dukana i do tłumaczenia. Kolega kupił książkę, przecfzytał i trzeba go pomierzyc :D
  24. No i chciałabym ten leżak wyjąc z wody i postawic na suchy teren, bo dostanę reumatyzmu lub zamarznę tam do wiosny, bo zapowiadają zimę.
  25. Witam wieczorkiem, jutro niestety muszę do pracy bleeeeeeeee mam też kilka badań, które mnie lekko niepokoją, ale nie będę o tym myślec. Mój siostrzeniec już wyszedł z inkubatorka i przyssał się do mamy, więc mam dobry humorek. Hej nouhime masz nosa, że tu zajrzałaś, znajdziesz tu porady i wsparcie - Saga już chyba przekonała Cię, że z ta dieta warto. Centymentry lecą na łeb na szyję i tylko patrzec jak i Ty zgubisz portki. Nika też masz a w sam raz, jak się cofniesz poznasz zabawną historię z odczytaniem nika Winkachce przez jedną z naszych koleżanek. Osobiście żeby Cię zachęcic nie mam jeszcze materiałów wizualnych napiszę tylko, że od września z figury jabłka przeszłam do fazy gruszki i pędem zmierzam do laseczki :) Ubranie ze mnie spada, meble stały się znowu wygodne, poprzednio fotele były źle skonstruowane, a stopnie za wysokie, ubrania kurczyły się w praniu, a obecnie rosną. Kilka rad: 1) suwaczek sobie zrób, 2) przeczytaj przepisy na tym forum dla diety protal, 3) zmierz się w obwodach na początku, 4) zrób test na stronie francuskiej Dukana, żeby ustalic priorytety wagowe i czasowe, 5) pytaj o wszystko, czego nie rozumiesz, co Cie niepokoi lub chciałabyś wiedziec, 6) zaopatrz się w duuuużo jedzenia, nie opuszczaj posiłków, pij wodę, jak smok, 7) na imprezy chodź najedzona wcześniej :) sprawdź czy więcej spadasz na przetworach mlecznych, czy na białku zwierzęcym Jusiu myślę, że Twoje zaostrzenie musi dac rezultat. Sama po pewnym czasie lekko rozluźniłam rygory, a jak ponownei uczepiłam się białek i pilnowałam tłuszczu - nie więcej niż 3-4% waga drgnęła. Teraz w fazie b nie jem nawet otrąb i przestawiłam się na 3/3 żeby sie nie męczyc. I pisz do nas. Narzekaj ile wlezie. Gdzie masz to robic jak nie tutaj. Maho jestes perłą. Ogromnie Ci gratuluję. Już teraz wiem czemu Benek nie zagląda - pękła z dumy :) Babciu Magdo znikniesz nam jak do III fazy dołączysz głodowkę. Wracaj do uczt i chlebka. :D :D :) Pozdrowienia wszystkim w tygodniu mam duuuużo pracy więc pewnie zamilknę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.