Skocz do zawartości

Jolcia

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    707
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez Jolcia

  1. Ja również życzę Wszystkim SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU :( Wspaniałej zabawy w ten piękny wieczór, spadków wagi ,dużo radości, zdrowia i wszystkiego najlepszego :) Ja powoli zbieram się do pracy na noc :) ,ktoś musi . Do zobaczenia za rok :)
  2. I Ja pragnę się przywitać :) Pogrzeszyłam również ostro. Na weselu było tyle pyszności,że nie mogłam tylko patrzeć.W sobotę to nawet niewiele zjadłam ale w niedzielę to cho cho. Ciasta to pojadłam chyba najwięcej. Wesele było super,muzyka czadowa, jedzonko pyszne. Niestety trochę ludzi nie dopisało. A w poprawiny to połowa nie przyszła.Młodzi zamiast kwiatów poprosili o posłanie totka i tylko trafili jedną trójkę :( Dziś niestety idę na noc do pracy. Pozdrawiam :)
  3. Witam :( Pewnie do świąt nie będzie czasu aby odwiedzić nasze forum więc chciałabym też złożyć wszystkim świąteczne życzenia. By Wam wszystko pasowało,by kłopotów było mało,byście zawsze byli zdrowi,by problemy były z głowy,by się wiodło znakomicie,by wesołe było życie! Każdy już czym prędzej bieży,by dołączyć do pasterzy. I ja spieszę z życzeniami,bo nie mogę być tam z Wami. Zdrowia,szczęścia, pomyślności i niech dobroć wśród Was gości. I niech Boga wielka moc na Was spłynie w Świętą Noc.
  4. Jolcia

    Rolada Z Indyka

    Oto mój sposób na roladę. Pierś z indyka rozbić na duży płat ,posypać dowolnymi przyprawami. Odstawić na 2 godzinki .Następnie posypać startym żółtym serem i kawałkami orzechów włoskich.Zwinąć w roladę polać odrobiną oleju i zawinąć w folię aluminiową. Piec w piekarniku ok 1 1/2 godziny. Gdy ostygnie pięknie się kroi na półmiski.
  5. U mnie nie może zabraknąć placuszków z grzybami. Gotuję suszone kapelusze grzybów ,odsączam i następnie maczam w gęstym cieście naleśnikowym i smażę na oleju. Placuszki palce lizać. Kto spróbuje jest zachwycony. W tym roku chcę spróbować rybę wg przepisu koleżanki,czyli mintaja panierować w mące ,piec na oleju a następnie warstwowo układać w naczyniu: ryba, ser żółty. Chwilę potem zapiec w piekarniku.
  6. Witam :) Ale puściutko na forum :( . Justyska obiecała,że co dwa dni będzie zaglądać i nic z tego. Marudko może dzieciątko uciska Ci na wątrobę i dlatego wyniki są złe. Ja dziś miałam pracowite popołudnie. Lukrowałam i ozdabiałam pierniki na święta. Właśnie lukier wysycha i będę chowała do puszek. Od kilku lat zrobiłam tradycję ,że każdemu podpisuję pierniki imieniem i w Wigilię każdy go zjada. Dla siostry i jej rodziny też podpisuję. Mała rzecz a cieszy. Jeśli komuś narobiłam ochoty to przepraszam. Teraz będę milczała przez trzy dni bo jutro pracuję a we wtorek jadę do taty robić mu porządki bo sam nie daje rady. Wrócę w środę wieczorem. Pozdrawiam i życzę spadków wagi :)
  7. Witam :) Maragrete ,Madzik jestem cały czas blisko Was tylko jakoś brak czasu na pisanie. Rehabilitacja troszkę mi dezorganizuję czas bo czasami muszę dwa razy jeździć do pracy. A przy tych pogodach i trudnych warunkach drogę pokonuje się wolnej. Na szczęście dziś już zakończyłam. Jeśli chodzi o dietkę to jest okej. Wczoraj były białeczka. Waga w miejscu ,czyli jak na suwaczku.Aż się boję wesela w święta. W pierwszy dzień ma być 6 ciepłych posiłków, stół biesiadny. Chyba oczy będą jadły. Młodym odmówiło wielu gości a niestety muszą za nich zapłacić więc jedzenia dodatkowo będzie sporo. Maragrete i Szyszunia gratuluję wytrwania na białkach :) ,oby tak było zawsze. Magdzik superowy dzień piękności sobie zafundowałaś :) W końcu należ się odrobina luksusu. Jeśli chodzi o zwolnienia z pracy to zawsze jest smutno.Niestety życie jest brutalne. W Polsce szczęśliwie spędzaj czas z rodzinkom i ciesz się każdą chwilą aby starczyło Ci do następnego razu :( Magda nie smuć się. Pokombinuj z produktami a na pewno coś wymyślisz aby waga spadała. Justysko zdrówka Ci życzę i cierpliwości w starciach z naszą służbą zdrowia. Sukieneczkę na pewno znajdziesz bo w sklepach jest ich coraz więcej. Obyś trafiła na fajną sprzedawczynię co potrafi doradzić i wybrać odpowiednią kreację. Jak kupowałam sukienki na wesele to sprzedawca spojrzał na mnie i dał mi sukienkę, mówiąc ,że w niej będzie mi dobrze.Miał rację,fajnie w niej wyglądam a na manekinie nie zwracałam na nią uwagi. Marudko trzymaj się dzielnie mamuśka.Na pewno badania wyjdą prawidłowe i niepotrzebnie Cię stresują. Złe wyniki krwi to pewnie anemia ale prawie wszystkie kobiety ją mają. Odżywiasz się dobrze a dzieciątko pobiera to co mu potrzebne. Głowa do góry :) Ostatnia Szanso my też nie kupujemy sobie prezentów z okazji urodzin tylko dajemy kasę. Zbierze się tego więcej i można kupić faje rzeczy. Pod choinkę kupujemy tylko dzieciom i to symboliczne prezenty.Do tego pieniążki i kupią sobie co chcą. Wiem ,że dostawanie prezentów to miłe ale teraz coraz trudniej trafić w czyjeś gusta Teraz zmykam kończyć ciasto dla koleżanki na urodziny. Pozdrawiam cieplutko :)
  8. Jolcia

    Pizza

    Dany ja z takiej ilości ciasta robię pizzę wielkości wkładu do piekarnika. Jest cienka.
  9. Kitkowa słoiczek ma 200 g przecieru więc musisz dać 3/4 słoiczka. Polecam Pudliszki.
  10. Witam :) Jak to dobrze ,ze nie tylko ja mam problem ze słodyczami ,bo już mi było głupio. Do hipnozy jakoś nie mam przekonania ale esperal to by się przydał :) Po wczorajszych białkach waga nawet nie drgnęła. Dziś też białeczka. Iriss ile Ty wcinasz makreli ,że może być za dużo ? Organizm chyba się uodparnia na dietę i pewnie dlatego nie spada nawet na białkach :( Magda cieszę się ,że jesteś grzeczna :) To będzie dla nas mobilizacja. Leila ,Maragrete ,Kasias , Bozenko bierzmy się w garść i spróbujmy nie podjadać. W ramach pokuty chodzę na 5 piętro na piechotę jak idę na rehabilitację. Pozdrawiam :)
  11. Witam wszystkich :) Niestety rozumiem wszystkich co kochają słodycze . Jak ich nie jadłam na drugiej fazie to myślałam ,że się na nie uodporniłam. Niestety :( , wystarczyło parę razy po nie sięgnąć podczas uczty i klapa. Wczoraj jak głupia wcinałam. Podczas robienia tortu co chwilę próbowałam kremik pod pretekstem czy dobry. Potem miske trzeba było wylizać,potem nadziewałam kremem malutkie babeczki i też musiałam pokosztować czy na pewno będą dobre. Potem piekłam kawałki kurczaka w cieście naleśnikowym i też musiałam spróbować czy aby na pewno dobre. Potem kawałek torcika bo przecież nie wypada i wieczorem byłam na siebie zła. Dziś i jutro za karę białka. Kopnijcie mnie mocno w du.... na opamiętanie. Pozdrawiam i życzę abyście były mądrzejsze ode mnie.
  12. Witam :) U nas pogoda znacznie lepsza,tylko -2 C.Aż przyjemnie się chodzi po dworze. Ja od dziś zaczęłam rehabilitacje kręgosłupa lędźwiowego. Masaże i ćwiczenia. Będę jak nowa hi hi. Teraz piekę biszkopta na torcik dla córki bo jutro ma urodziny (21).Jak jutro wrócę po dyżurze to przełożę kremikiem. Grazziu to nie ja podałam przepis na kanapkę kinder. To jest chyba przepis Śliweczki. Grazziu a czemu ty na 4 fazie robisz 2-3 dni białkowe? Iriss miło ,że waga spada pomimo @. A ból niestety towarzyszy kobietą przez większość życia :( Magdzik jak fajnie ,że się odezwałaś. Pisz częściej jak znajdziesz czas :) Jak skończy się @ to na pewno coś spadnie z wagi. Oby w pracy wszystko się ułożyło :) Marudko Ty kochana to za bardzo się wszystkim przejmujesz. Masz jeszcze sporo czasu na wybieranie ubranek na podróż . Urodzisz ,zobaczysz jak duże będzie maleństwo a mąż zajmie się resztą. A może zdradzisz nam jakie ciasteczka pieczesz ? Ja to mam fioła na punkcie ciastek. Maragrete fajnie,że do nas wróciłaś cała i zdrowa :) .Sprawy załatwione więc okej. Na wagę wejdź za dwa dni i będzie dobrze :)
  13. Witam w mroźny poranek :( U mnie temperatura pokazała 18 C aż nie mogłam uwierzyć. Ja dziś niestety w pracy od 7.00 do 19.00 . Na nieszczęście z kolegą który bardzo mało mówi,prawie wcale. Dobrze,że są pacjenci bo zapomniałabym języka w buzi :) Iriss cieszę się ,że dostałaś @. Niech już będzie regularna. Fajną przygodę miałaś jako młody kierowca :) Iriss ja też uważam ,że obowiązkiem męża jest zajmowanie się dzieckiem i dzielenie obowiązkami ale nie zawsze tak jest niestety. Mój mąż na szczęście we wszystkim mi pomaga ale znam takich nie. Pozdrawiam z zimnego szpitala (stare nieszczelne okna )
  14. Witam w słoneczne południe :( U nas mroźno,śniegu sporo napadało ale też świeci słonko. Ostatnia szanso myślę ,że dobrze się stało ,że kazałaś synowi od razu jechać autem. Potem mógłby się zrazić i nie chcieć jeździć. Córka w tym dniu już nie chciała jechać ale na drugi dzień jechała swoim 9-letnim Unokiem do pracy. 2.5 kg w tydzień to ładny wynik :) ,gratuluję. Bozenko myślę ,że ból głowy odpuścił :) Pozdrawiam i zmykam do kuchni bo jutro cały dzień w pracy więc muszę coś ugotować dobrego dla siebie i rodzinki .
  15. Witam cieplutko :) Kostka czemu tak malutko piszesz :( ,odwiedzaj nas częściej :) Saga ty też kochana częściej zaglądaj :D . Super ,że w pracy się układa :D Iriss cieszę się ,że nastrój się poprawia,waga w dół i światełko w tunelu na @. Sąsiedzi są kapitalni ,pogratulować :D Maragrete mam nadzieję ,że dotarłaś szczęśliwie do Niemiec i szybciutko do nas powrócisz :lol: Bozenko chyba przez tą zmienną pogodę mamy fatalne nastroje :) . Myślę,że bliżej świąt wszyscy się ożywimy i rozweselimy :lol: Olinko miło Cię widzieć :lol: . Duży plus robić prawko w takich warunkach. Pod okiem fachowca można opanować niektóre manewry w trudnych sytuacjach. A na brak ruchu to chyba wszyscy narzekamy. Dziś pytałam o naprawę naszego auta. Ok 500 zł za taką małą szkodę :) Az co ty tak podjadasz kochana :lol: .Zaczynam rozumieć wszystkich grzeszących. Jak raz ,drugi człowiek się pokusi na zakazane rzeczy to potem straaaaaasznie ciągnie :) Marudko widzę ,że przygotowania do przyjęcia maleństwa idą pełną parą :lol: Nie dziwię Ci się bo pamiętam jak ja się cieszyłam,oglądałam te maleńkie ubranka. One są takie urocze :lol: .A ruchy dziecka to wspaniałe uczucie. Szkoda ,że mężczyźni nie czują tego tak jak my. A mamą to Ty będziesz wspaniałą, nie martw się :lol: W razie problemów masz nasze forum i cioteczki które służą radą :lol: Ponadto masz fajnego faceta który będzie Cię wspierał o pomagał. Justysko dobrze ,że z oczami lepiej. Niestety coraz częściej trafiamy na lekarzy którzy źle rozpoznają choroby i my przez to cierpimy :lol: Dużo zdrówka Ci życzę :lol: Gosiulek podziwiam Cię ,że tak długo ślęczysz po nocach :lol: .Gratuluję spadku wagi i życzę dalszego :lol: Mallinko do wiosny to trochę daleko :) . Czyżby waga skakała Ci na 4 fazie? Ostatnia szanso gratuluję spadku 2 kilosików :lol: ,oby tak dalej. Moja waga na szczęście stoi w miejscu. Może jutro być odrobinę więcej bo przesoliłam sobie krupnik. Od dwóch dni na nowo robię na drutach i sprawia mi to ogromną radość. Kiedyś robiłam bardzo dużo ale od kilku lat nie bo drętwiały mi ręce. Druty mnie wyciszają.Robię sobie sweterek ażurowy :lol: Pozdrawiam :lol: Magdzik ,Sandra co się z Wami dzieje ,tęsknimy :)
  16. Rossi po prostu stoi na stole podczas imprezy i każdy się częstuje. Nic do niego nie trzeba podawać. Ale warto go zrobić.
  17. Dzień dobry :) Ale sobie poczytałam :grin: . We wtorek byłam w pracy a potem z koleżankami na imprezkę ,wróciłam późno więc o komputerze nie było mowy. Wczoraj z rana pojechaliśmy po kreacje na wesele,ja mąż i córka. Pogoda fatalna ale niestety córka się uczy i pracuje,ja pracuję na zmiany więc tylko ten termin nam pasował. Z racji ,że dzień wcześniej piłam to córcia prowadziła i to był błąd bo brak doświadczenia w takich warunkach. W jednym miejscu hamowała bo przed nami zatrzymało się auto i niestety było ślisko,auto nie chciało się zatrzymać i bum. Dobiliśmy do faceta. On miał hak więc nic mu się nie stało. A w naszym aucie trochę szkód powstało. Muszę jechać do serwisu i zapytać ile by kosztowała naprawa. Córka się popłakała :) ale przecież każdemu się może zdarzyć . Tam było tak ślisko, że nie mogliśmy ustać na nogach jak wysiedliśmy. Na szczęście kupiliśmy po dwie kreacje dla każdej a dla męża krawat bo on resztę ma. Zmarzliśmy strasznie bo to jest takie miasteczko krawieckie z ogromną ilością pawilonów ale ogrzewane grzejnikami.Ciuszki do mierzenia zimne. Ale się rozpisałam. Wszystkim gratuluję spadków wagi i życzę cierpliwości w dietce tym którzy ją tracą.
  18. Witam :grin: Ale zima fiu fiu .Jak zwykle nasi drogowcy są zaskoczeni :) i nie potrafią odśnieżyć na czas naszych dróg. Fatalnie się chodzi ale widok piękny. Za godzinkę jadę do pracy załatwić pewną sprawę i zastanawiam się jak długo będę jechała. Witaj ostatnia szanso bo my się nie znamy :cry: .Fajnie,że jesteś z nami ale szkoda ,że musisz zaczynać od nowa :) . Ja wczoraj trochę pogrzeszyłam ale to przez @.Tak mnie napadło,że jadłam słodkie a za chwile wędlinę i tak na przemian.W końcu się opamiętałam. Dziś jestem grzeczna. Trochę mam wyrzuty sumienia ale nie mogę być przecież taka idealna,prawda. Wszystkim życzę zdrówka i spadków wagi :lol:
  19. Witam :) Littlegril wybaczamy Ci mały grzeszek ale nich to nie będzie w stałym zwyczaju u Ciebie bo będziemy rozdawać klapsy. Marudko pij soczki jak najczęściej , bo nie ma to jak samemu zrobić. Wczoraj narobiłaś mi smaka i też zrobiłam 1.5 litra ale z samej marchwi, bo dzieci taki wolą. Ja dopiero dziś wypiłam bo wczoraj proteinki. Maragrete Ty ciągle taka zabiegana ale dla nas znajdujesz czas , to miłe :) Mallina oby Twoja du.... szybciutko wydobrzała :grin: Kasias Ty kochana coś pisz a nie tylko czekaj aż inni napiszą.My też lubimy czytać :cry: Justyska gratuluję spadku :lol: .Osiągnij wymarzoną wagę,baw się dobrze na studniówce,zdaj pięknie maturę i żyj pełnią życia :lol: Bożenko Tobie też gratuluję spadku :lol: ,już tak niewiele zostało Ci do końca, brawo :D Az fajnie,że już lepiej się czujesz :D Iriss cieszę się ,że wszystko poszło po Twojej myśli,rozwód zakończony :D Teraz odpocznij i do dietki .My Cię dopingujemy i wierzymy w ciebie. Tylko tak się zastanawiam czy nie lepiej do końca roku ograniczyć trochę jedzonko a dopiero potem wziąć się ostro za dukana. Bo nie ma szans aby w święta nie zgrzeszyć więc dieta się załamie. Musisz pomyśleć. Szyszunia powodzenia na kursie :D Gosiulek fajnie ,że się odezwałaś :D .Kochana czemu przejmujesz się ludzkim gadaniem. Nie pozwól aby ich słowa Cie raniły. Z reguły przykre słowa mówią osoby które mają duże braki w swoim wyglądzie i tego nie widzą. Są natomiast szczęśliwe jak komuś dołożą. Podobaj się sobie i to ma być najważniejsze. A czemu Ty masz doła? Jesteś młoda ,śliczna ,masz kochającą osobę przy sobie więc ciesz się tym. A u mnie bez zmian. Dzisiaj po białkach waga 0.90 mniej niż na suwaczku. W środę jadłam od niepamiętnych czasów ciemne kluski z pieczoną cielęcinką i surówka z pekiny. Iście królewskie danie i do tego kawałek ciasta. Ale się tym delektowałam :P Te uczty są super. Pozdrawiam :P
  20. Szyszunia gratuluję zakupów :) . Mój biust niestety też strasznie zmalał :)
  21. Maragrete przepraszam ,ze jestem taka okrutna ,aż mi wstyd :) . Tak jakoś nieświadomie to zrobiłam. AZ trzymam kciuki :) ,trwaj w diecie. Bozenko ty śmigasz z odkurzaczem a ja nie umiem się za nic zabrać. Dopiero zrobiłam zakupy i wstawiłam sobie zupkę jarzynową z mrożonki, na piersi z kurczaczka.
  22. Dzień dobry :) Oj jak tu pusto :) ,chyba przez tą pogodę nikomu nie chce się wychodzić z łóżeczka. U mnie od rana pada mżawka , paskudnie. Bozena życzę Ci aby szybciutko wyjaśniło się między Tobą a przyjacielem. Nie wiem czemu ale jak coś się w życiu zaczyna układać to zawsze przychodzi jakieś fatum i niszczy wszystko. Nie można by było przeżyć życia kolorowo ? Chyba to byłoby zbyt piękne. Pierniczki wyszły mi pyszne ,mięciutkie i już jedną blaszkę prawie rodzinka zjadła. Te do lukrowania szczelnie owinęłam i schowałam. Dziś mam pustkę w głowie i nie wiem co gotować na obiadek ani sobie,ani rodzince. AZ 1809 ładniutka z Was para :grin: ,zdjęcia super a Twoja figurka jak marzenie.
  23. Witam :) Wczoraj wszystko przeczytałam ale nie miałam czasu odpisać. Koleżanka prosiła mnie aby upiec 2 ciasta dla jej męża bo odchodzi na emeryturę górniczą więc po nocy wzięłam sie do pieczenia. Jeszcze wizyta u "ulubionego" lekarza ginekologa a wieczorkiem z córką do okulisty na ostry dyżur bo nabawiła się zapalenia spojówek. Potem zarobiłam ciasto na pierniki świąteczne które dziś będę piec jak upiecze się chlebek. Pierników będzie baaardzo dużo bo moja rodzinka je uwielbia. Część chowam do lukrowania a część jedzą na bieżąco. Dietkę trzymam,waga w miejscu stoi. Kasias dobrze,że wróciłaś i do nas i do dukana :grin: Littlegirl jeśli chodzi o mięsko to jem pod różnymi postaciami. Robię zupy i do nich albo mięso w kostkę albo milę i małe kuleczki robię. Jem gotowaną pierś albo udko, pieczonego kurczaka bez skórki,pasztet z kurczaka,placuszki z jajkiem i mąką kukurydzianą albo z warzywami. AZ1809 ale pogrzeszyłaś kochana aż 5 kilo do przodu fiu fiu. Dostajesz wirtualnego klapsa i do dietki proszę. Marudko fajnie że masz już swój komputer. Wyjątkowo długo Cię trzymają nudności i wymioty.Biedniutka Ty jesteś :) . Maragrete dobrze,że się nie poddajesz i idziesz do przodu. W życiu często mamy trudne chwile ale nie możemy sie załamywać. Gratuluję nowych spodni :cry: Magdzik fajnie,że waga leci w dół a to ,że wolniutko to trudno dasz radę :lol: A teraz pędzę do kuchni. Pozdrawiam :lol:
  24. Jolcia

    Sernik Snickers

    Też zauważyłam ,ze coraz mniej przepisów. Forum słabo się kręci,trzeba to zmienić :) Pozdrawiam
  25. Jolcia

    Sernik Snickers

    Apsik ja wszystkie ciasta piekę na termoobiegu i jestem bardzo zadowolona. Jak dużo piekę to wkładam dwie blaszki. Jak dasz masę na ciepły sernik to fajnie się rozprowadzi i orzechy się zatopią i potem nie odpadną. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.