No i mam dylemat....
Bo zawsze jest u nas taka kolejnośc- kawa+ ciasto , zimna płyta , gorąca kolacja.
I tu by taka zupa pasowała.
Natomiast pomyślałam czy nie zrobic tym razem inaczej - obiad , kawa+ ciasto , zimna płyta.
i w takim przypadku wydaje mi się,że lepsze byłoby jakieś takie typowe danie obiadowe w dodatku mięsne.
Coś może zapiekanego,żebym mogła zrobic wcześniej,a nie w ostatniej chwili walczyc z np. smażeniem kotletów :)??:
Tyle,że wiele przepisów już wykorzystałam wśród tych samych gości.
Mam jeszcze równiutkie dwa tygodnie,myślę ze coś znajdę....Może z Waszą pomocą.....?