Skocz do zawartości

Śliweczka

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    1972
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Odpowiedzi opublikowane przez Śliweczka

  1. Śliweczko, bardzo obrazowo wygląda Twój mąż na emotikonie, bez trudu mogę sobie wyobrazić jak on na Ciebie patrzy. :)

    Hehe,Bożenko...Wygląda prawie identycznie jak na tej emotce  :roll:

    Anulko,ja też byłam na innych forach,a na jednym potraktowano mnie bardzo źle.Nie ma to jak SMACZNY!!!

    Ja już odrobiłam z dziećmi lekcje :-D ,obiadek zjedli i już się bawią na podwórku.A ja muszę pomyśleć co zrobić na jutro do jedzenia,bo siostrzyczka proteinka i w dodatku wegetarianka...Jejku ,pomysłu nie mam  :-D

  2. Jeszcze wracając do wyglądu sprzed i po,czy raczej jak w moim przypadku w trakcie,to ludzie znajomi zaczynają mi się przyglądać z zaciekawieniem  :) Nie pytają mnie wprost co się dzieje,ale słyszałam już że myśleli niektórzy że rozchorowałam się strasznie  :roll: i dlatego chudnę.Znajome ekspedientki w sklepie mierzą mnie z góry na dół,ale to miłe,bo wiem że widać różnicę  :-D Nawet mój mąż ostatnio prawi mi komplementy,że wyładniałam i takie tam... :-D Zaczyna jakoś dziwnie na mnie patrzeć...Nie tak jak do tej pory,ale z większym zainteresowaniem...post-7037-1252325420_thumb.gifW kilkunastoletnim małżeństwie to wiele znaczy...Nasze życie erotyczne nabiera barw hehe  :-D

  3. ha ha ha - skąd Wy bierzecie takie śmieszne emotki??

    Śliweczko po 30 kg w dół - to Siostra Cie nie pozna :roll:

    W necie można znaleźć wszystko,poszperałam i znalazłam kilka fajnych emotek  :-D

    Siostra widziała mnie w maju,wtedy miałam coś koło 15 czy 20 kg mniej,nie pamiętam dokładnie.Jest różnica między Śliweczką z maja ,a Śliweczką z września  :-D i mam nadzieję że mnie nie pozna  :)   :-D

  4. Sliweczko moze bedzie wolniej ale juz przestalam sie cisnieniowac i wazyc sie co 5 minut, mysle ze to tempo chudniecia jest odpowiednie, nawet jesli teraz bedzie po 1kg na tydzien, przynajmniej brzucha nie mam juz tak wzdetego. Wczesniej wygladalam na 5 mmiesiac ciazy hehehe, babcia męża mi nie dawala spokoju i ciagle pytala o prawnuka :)

    Ehehehe,uśmiałam się z tego prawnuka...Ja miałam brzuszysko jakbym nosiła conajmniej trojaczki  :roll:  

  5. Skończyłam troszkę sprzątać,umyłam okna,powycierałam kurze,pranie,prasowanie...zawsze coś jest do roboty.Jutro muszę się troszkę wziąść za siebie bo już wyglądam jak czarownica post-7037-1252322997_thumb.gif A jutro wieczorkiem siostrzyczka przyjeżdża,dawno się nie widziałyśmy,ostatnio była w maju...Nie chcę żeby się mnie przestraszyła  :roll: Słyszałam że wygląda świetnie bo schudła bardzo ładnie,więc nie mogę być gorsza i też muszę świetnie wyglądać  :-D :) :-D  

  6. Słuchajcie kochane jak mi dzisiaj jest strasznie zimno!!!

    Ooooo,ja lubię jak jest mi zimno...Bo wiem że chudnę  :-D Nawet suwaczek mam zimowy żeby lepiej mi szło  :-D Bo zimno to teraz mój przyjaciel  :D

    Witam wszystkie protalinki. Ja dziś mam 2 dzień białkowy i odnotowałam kilogram w dół, więc już mi lepiej i mniej pyszności chodzi po głowie :roll:

    Gratuluję spadku !!!!

    w sobote bylam na komisji ZUS i przyznali mi zasiłek rehabilitacyjny, nie wiem ile to wynosi pewnie z 500zl :-D :-D a po domku juz chodze bez kul, jak pokrak i trzymam sie scian ale jest OK

    Gratuluję 2,5 kg zgubionych na uderzeniówce.Teraz poleci troszkę wolniej,ale tak trzeba żeby nic nie wisiało  :D  post-7037-1252322409_thumb.gif

    Co do badań krwi i moczu to też się obawiałam,bo sporo czasu jem białka i zrobiłam badania i wszystko jest ok.Dieta mi nie szkodzi,a wręcz pomaga bo wiele dolegliwości (szczególnie związanych z kręgosłupem i nogami) zniknęło. Jak dobrze że znalazłam tą dietę...Gdyby nie protal to dzisiaj pewnie dobijałabym do 200 kg  :) !!!!

  7. Witam proteinki!!!

    Na Podlasiu słoneczko,ale chłodno.Mam nadzieję że pogoda się utrzyma bo prania sporo się nazbierało  :roll:  

    Waga nadal stoi,ale to tylko chwilowe  :)  

    Mallinko,cieszę się że wyjazd się udał.Mam nadzieję że kotek się znajdzie.

    Życzę miłego dnia!!!

  8. Dziewczynki,pałka nic tu nie da,bo nieraz dostałyście pałką ,a i tak grzeszycie...Największą karą za grzechy będzie wzrost lub zastój wagi,więc ukarałyście się same :)

    Ja też już się pożegnam,Dobranoc ,do juterka.Miłych i słodkich snów życzę wszystkim !!!

  9. Witam i przypominam się "starym" :) Protalowiczkom :-D

    Zaginęłam po tym, jak na wyjeździe do rodziców dietę przerwałam... Głupio było mi później na wątku się pokazywać, bo wstyd... :D Niestety nie zdołam poczytać, co przez ten długi czas napisałyście, ale widzę po suwaczkach i zdjęciach (Śliweczko - brawo :-D ), że spadki wagi rewelacyjne :D

    Ja od 4 dni znowu na Dukanie, w planie na dwa tygodnie,do kolejnego wyjazdu do rodziców :D Na wesele jadę i chcę poczuć luz w sukience :roll: Wpadłam, żeby wkleić do przepisów zdjęcie chlebka z surimi, bo nigdzie w necie nie znalazłam. A zawsze to jakaś odmiana od kurczaka i twarogu :-D Chociaż uczciwie trzeba zaznaczyć, że z chlebem ma on niewiele wspólnego :-D

    Witaj Pysiek!!! Długo Cię u nas nie było...Dobrze że wróciłaś do nas i do diety.Życzę powodzenia i wytrwałości. Dziękuję za "brawo" :D Tobie też się uda.I bądz z nami do końca ,a nie na 2 tygodnie,bo szkoda stracić możliwość zgubienia kilogramów i utrwalenia wagi.

  10. Benek, nie strasz tak tą maką, bo ja chudnę jak mam coś protalowego upieczone, natomiast gdy nie mam, czasami ulegm pokusie i zjadam coś niedozwolonego. A np. serniczek: na kg sera daję 1,5 łyżki skrobii kukurydzianej i 1,5 łyżki otrębów. Zjadam najwyżej połowę serniczka, bo mi resztę zjadają moi Chłopcy i mam to na 3 dni. Jak łatwo obliczyć na dzień zjadam 1/4 łyżki skrobii, a mam ten luksus, że mogę jeść ciasto i właśnie m. in. za to kocham tę dietę, więc ja z mąki nie zrezygnuję, tym bardziej, że będę jeszcze w II Fazie długo i nie mogę się zniechęcić. Poza tym zawsze będę namawiała do częstego ważenia, bo dzięki temu można stwierdzić co niedobrze działa na wagę. Każdy organizm jest inny i różne produkty powodują tycie i uważam, że warto wiedzieć jak to jest u każdej z nas.

    Pozdrawiam Was Dziewczyny i życzę pogody, bo z tym krucho :)

    Ooooo,popieram w 100 %!!!!!! 

    Gratuluję 7 z przodu!!!! Ja chciałabym już pożegnać 1 z przodu,ale moja waga się zbuntowała...Ale ja mam czas...

    Bożenko,taniec mogę wykonać,ale nawet samej sobie nie mogę pomóc,bo waga stanęła i stoi  :roll: Też życzę Balbince 7 z przodu,wszystkim Wam życzę 6 i 5 z przodu!!!!!

  11. acha i wstawie wam moje ciasto ze sliwkami z przepisu na drozdzowke tylko zamiast 3 lyzek maki dalam 2 i 2 lyzki skrobi (musze troche oszukiwac mojego meza bo ma cukrzyce) maz mowi ze wyszlo bardzo pyszne tylko dlaczego w smaku przypomina troche chlebek hehe ale sie usmialam :) i do tej pory nie wie ze jadl otreby ze skrobia i slodzikiem hehehehehehehe :roll: :-D :-D :-D :-D :D :D :D :D :grin: :grin: :grin: :grin:

    Balbinko,to dobrze że możesz czasem oszukać męża żeby zjadł troszkę zdrowiej,ja swojego niestety nie potrafię oszukać...Słodyczy mój ślubny nie je,ale zajada się tłustym mięsem...Wieprzowinka -królowa stołu...Ale nie szyneczka,albo schabik,o nie!!! Boczuś,goloneczka,to co najtłuściejsze...Narazie jeszcze nie jest stary i gruby  :D chociaż już brzuszek urusł i fałdki po bokach się wylewają pomalutku  :grin: ale co to będzie w przyszłości...Aż się boję...Kiedy mówię mu o zdrowszym odżywianiu to obraca to w żart i nie można z nim o tym poważnie pogadać...A lata lecą,a słoninka smaczna jest  :grin: I co zrobić z takim uparciuchem??? Ze mnie się śmieje że jem owies  :D a sam zajada się karkóweczką...Moja teściowa uważa że wieprzowinka jest zdrowa,ale to kobieta ze wsi ,zacofana odrobinę  :D Mimo problemów z wątrobą wpierdziela ociekające tłuszczem skwarki i uważa że wątrobie szkodzi tylko alkohol (a ona nie pije) i ostre przyprawy  :D Ale tej babie nie da się wytłumaczyć że tłuszcz zabija...Tak wychowywała swoje dzieci i mój mąż ma zakodowane od małego że tak jest dobrze...I weź tu zacznij dbać o męża...Powiedzą że go głodzę  :D

  12. Witajcie niedzielnie!

    Pogoda znowy nas nie rozpieszcza,zimno i pochmurno...Jeszcze nie pada,ale zaraz chyba lunie,bo ciemno się zrobiło...A wiatr jakiś taki....

    Śliweczka czy jest przepisz na otrębianke w wątku z przepisami???

    Olu,przepisu na otrębiankę nie ma w przepisach,ale nie ma nic prostszego do ugotowania...  Ja poprostu zagotowuję mleko,wsypuję otręby (2 łyżki owsianych i 1 łyżkę pszennych - dawka dzienna) i zagotowuję ponownie.Wyłączam i zostawiam na chwilkę żeby napęczniały.Dodaję słodzik i jem  :D

    Delfino! masz tą sama książkę ale nasze dziewczynki modyfikują pewne przepisy. Ja jestem zagorzałym przeciwnikiem używania mąki, mączki do pieczenia z nich ciast. Co innego dodać łyżeczkę do sosu a co innego upiec z niej ciasto. Nie mam pojęcia jak powinien wyglądać ten kawałek ciasta (z łyżeczki), ale pewnie powinien być cienki jak żyletka. Już kiedyś pisałam i to nawet kilka razy jak zgubna potrafi być nadinterpretacja rzeczy tolerowanych i brak rozumu, oraz oczywiście zupełny zanik pohamowań w jedzeniu. Masz już mało kilosków do stracenia, więc nie wiem czy warto wprowadzać mąkę. Decyzję podejmiesz oczywiście sama, jej skutki poznasz na własnej wadze.

    Przepraszam że Cię straszę, ale taką przyjęłam rolę :-D . Śliweczka 'zachęca', Benek 'straszy', ale wydaje mi się, że to chyba nic złego, bo przecież medal ma dwie strony, kij dwa końce....a to forum ma Śliweczkę :) i Benka :roll: .Pozdrawiam! i życzę 'rozsądku' :-D podczas dzielenia ciasta.

    Hmm...Benek... :-D Oczywiście że nie trzeba używać mąki na Dukanie,ale....nie zaszkodzi wprowadzić ją do jadłospisu w ograniczonej ilości...I nie rozumiem o czym piszesz tu:"jej skutki poznasz na własnej wadze",ponieważ używam mąki kukurydzianej i nic strasznego z moją wagą się nie dzieje...Oczywiście jeśli będzie się używać mąki bez opamiętania to owszem,waga pokaże rogi,dlatego piszę że trzeba tej mąki używać z głową!!!! Ja nikogo nie zachęcam Benek do używania mąki kukurydzianej czy też skrobii,zachęcam do urozmaicania sobie diety,niekoniecznie mąką.Ale jeśli ktoś tak jak ja lubi słodkie rzeczy,a piecze np.dla rodzinki ciasta to najlepszym sposobem na niepodjadanie niedozwolonych ciast jest upichcenie czegoś "swojego " z odrobiną maki kukurydzianej.Jest to lepsze niż słodkie i tłuste ciasta nieprotalowe.A to forum ma nie tylko Śliweczkę i Benka...Możesz straszyć dalej,masz prawo  :D A ja nadal będę się zachwycać smakiem mufinek,drożdźówek,pierników i serniczków  :-D I będę chudnąć!!!!

    Gratuluję wszystkim którym waga spadła,reszcie życzę wytrwałości.

    Pozdrawiam wszystkich i miłego dnia życzę!!!

  13. któraś z dziewczyn tak m i się zdawało pisze że jest 7 dzień na P.Uważam że to zupełnie niepotrzebne.Ja trzymam się cyklu 3 na 3 i pomału waga leci.

    No i tu się nie zgodzę z Tobą Anitko...Wszystko zależy od organizmu i ilości kilogramów.Opisuje to Dukan w książce.Jako najlepszy z systemów poleca 5/5 ,a jeśli mamy mało do zgubienia to możemy zastosować nawet 1/1.Dziewczyny często stosują 7/7 żeby zaczynać cykl zawsze od tego samego dnia i żeby im się cykle nie myliły.A długość uderzeniówki też zależy od ilości kilogramów które chcemy zgubić.Ktoś kto ma tak jak ja dużo do zgubienia na uderzeniówce może być dłużej niż ten co ma do zgubienia 10 kg.Jeśli Tobie odpowiada system 3/3 to nie znaczy że dla mnie będzie on odpowiedni.

  14. Śliweczko - wiesz co ja zrobiłam?? 2 łyżki otrąb wsianych, 2 pszennych, 2 żytnich - do tego tak na oko ze 30 dkg mąki kukurydzianej - i pół kostki drożdży rozpuszczonych w szklance ciepłego mleka - nie wyrósł nie wiadomo jak - ale w smaku całkiem niezły. myslę, że jak by się zjadło 2-3 kromeczki to jeszcze i słabą otrębiankę mozna by było - nie wiem jak Ty ją robisz - ale nie wyobrażam sobie jedzenia jej. Zresztą ja nigdy nie lubiłam otrąb, płatków i tym podobnych... teraz też kombinujęjak mogę żeby te 3 łyżki wkomponować gdzies w jadłospis.

    Muszko,wolę nie piec chlebka,bo wiem że na kilku kromeczkach by się nie skończyło  :roll: Kiedyś,zanim odkryłam otrębiankę piekłam chlebek i potrafiłam wszamać cały na raz  :) Więc wolę nie ryzykować...A otrębianka jest pyyyszna i nic lepiej nie pomaga w problemach z wc.

  15. Ostatnio zrobiłam sobie galretke z piersi kurczaka. ugotowałam piersi, z sola pieprzem, zielem ang. Nastepnie doprwiłam czosnkiem i dodałam zelatyne.

    Pychotkas. Tylko czy mozna??ja mysle ze tak, nic nie dałam co moze byc niedozwolone. moze wstawic przepis na forum z przepisami??

    Oczywiście że można jeść galaretę z kurczaka bo żelatyna to w ponad 80% białko,choć powiem że nigdy nie jadłam galarety z czosnkiem ...jakoś mi tu czosnek nie pasuje...ale to kwestia gustu.A przepis na galaretę z kurczaka jest już w przepisach chyba na pierwszej stronie. 

  16. Dziękuję wszystkim za linki. Poczytam sobie wasze przepisy i coś pewnie z nich ugotuję.

    Martwi mnie jednak sprawa mąki. O kukurydzianej czytałam, że tylko w niewielkiej ilości do zagęszczenia sosów. O pozostałych nie znalazłam nic. Chleb, ciasta i tym podobne zapewne robicie z mąki i jak już zauważyłam z różnych. Dlatego mam pytanie, czy są jednak one dozwolone, czy zostały dodane tylko przez użytkowniczki forum ? I jak udział mąki w tym wszystkim wpływa na dietę i spadek wagi?

    Hmm...W przepisach jest tylko mąka kukurydziana lub skrobia kukurydziana,ponieważ Dukan w swojej książce podaje przepisy z maizeny ,ale my do końca nie wiemy czy jest to skrobia czy mąka kukurydziana.Z mąką nie należy przesadzać,ja używam jej tylko w dniach z warzywami i to w ograniczonej ilości.A jak pieke ciasto to dzielę go na części żeby nie zjeść całego od razu.Od czasu do czasu należy się odrobina szaleństwa i robię sobie naleśniki...A co!!! W końcu i tak chudnę...

  17. Siema!

    kurde troche podlamana jestem, waga stoi a jutro ostatni dzien uderzeniowej i co teraz?

    EvilDidi,ja myślę że w uderzeniówce jesteśmy w stanie zgubić określoną ilość kilogramów w zależności od wagi wyjściowej.Jeśli nawet pociągniesz uderzeniówkę do 20 dni to i tak więcej nie schudniesz.Teraz musisz włączyć warzywa,czyli porcję węglowodanów żeby potem na białkach znowu gubić kilogramy.Głowa do góry!!!!

    A teraz kawusia   :)

    Ehehehe,do tego komputer zwariował...

  18. Witajcie ponownie.

    U mnie cały czas leje,oberwanie chmury normalnie...Nie nudziłam się jak do tej pory.Upiekłam sobie serniczek,dla reszty rodzinki upiekłam sernik z gruszkami,zrobiłam obiadek dla rodzinki (dla siebie miałam w lodówce wątróbkę gyros już gotową),prasowanie,sprzątanie i czas minął.Teraz będę piła drugą kawkę z mleczkiem i jadła serniczek <MNIAM> 

    Siedzę przed kompem i słyszę ciągle huk,a to gruszki spadają na dach garażu pokryty blachą,jejku, ale głośne te gruszki  :roll: a jakie smaczne... :-D

    W telewizji jak zwykle nie ma nic ciekawego,tyle kanałów a nie ma co oglądać,a płacić trzeba...ehh

    Muszko piszesz o chlebku,ślinka mi się zebrała w ustach,też bym zjadła chlebek,ale jak??? Skoro codziennie rano jem otrębiankę to i chlebka już nie mogę...A nie zrezygnuję z otrębianki bo bez niej żyć nie mogę...Trzeba z czegoś zrezygnować...Jak nie urok to...No ale wytrwam bez chlebka.

    Anitko, zaczynam doceniać życie na wsi i do tego na kolonii...w lesie...Nie mam sąsiadów,domek na uboczu,cisza i spokój.Mogę spać spokojnie  :-D Nikt mi nie przeszkadza,żadne imprezy mnie nie denerwują,a i ja z rodzinką często robimy latem grile i ogniska i wiem że nikomu to nie przeszkadza...A nieraz zdarzały się śpiewy do samego rana... :)

    Idę na kawkę.

  19. Witajcie !

    Ale ciężko było zwlec się z wyrka...pogoda do d...y  :-D ,pada i pada...Głowa boli,może jak wypiję kawkę to trochę przejdzie.

    Balbinko,świetny nowy avatarek !!! Rzeczywiście Dukan działa cuda i cofamy się w latach wstecz...Jeszcze troszkę kilogramów zgubię i w pieluchach się znajdę  :roll:  

    Kochana,ja otrębiankę jem już od kilku miesięcy codziennie rano i powiem Ci że jak nie zjem jej to czegoś mi brakuje...Uzależniłam się od niej  :)

    Olu,mam nadzieję że nie odpuścisz...Protal jest super! Wytrwaj z nami ,a zobaczysz efekty.

    I co mam  dzisiaj robić?Pogoda pod psem i nic się nie chce...Posprzątam i co dalej? Coś trzeba wymyślić bo z nudów pewnie zasnę  :-D ,a wolałabym nie,bo potem w nocy będę miała problemy ze spaniem.Trzeba brać się za jakąś robotę bo ziewam i zaraz połknę monitor  :-D Najpierw idę gotować otrębiankę,a potem do pracy rodacy!!!!! 

    Pozdrawiam i miłego dnia życzę.

  20. Ohoho EvilDidi!!! No ładnie się przytyło...Rzeczywiście byłaś strasznie szczuplutka.A ja myślałam że zdjęcie z avatarka jest Twoim obecnym zdjęciem,a tam masz szczuplutką buźkę i pomyślałam jejku...a Ta z czego się odchudza  :roll: ...wredna baba ze mnie  :) A teraz widzę że troszkę sadełka przybyło...Życzę powodzenia w odchudzaniu bo różnica jest duuuża!!! 

  21. Śliweczko czemu nie wrzucisz nowych zdjęć, choćby na Nasza klase! Tak pieknie wyglądasz na tym avarku. Masz piękną buzie! Daj choćby jedno zdjęcie takie z bliska. pochwal się! Ja to nie mam jeszcze czym ale jak już bedzie dobrze to się pochwale. Zrób to dla mnie daj nam poogladać swoja fotke!!!! :)

    Jusiu,dziękuję.Wierz mi nie ma na co patrzeć  :roll:  

  22. Witajcie Odchudzaczki,

    smutne czasy nastały bo wskazówka wagi podeczła "nieznacząco-ale podeszła"- do gory :-D suwaczek za nia nie podążył - bo po co później znowu zmieniać :)

    To pewnie dlatego, że warzywka weszły do brzuszka :-D

    wrrrrrrr.... :roll: ??:

    No cóz - pozostaje patrzeć z zazdrościa na Wasze suwaczki - i czekać, i trwać .... aaaa i postanowiłam, że jednak nie dam sie skusić na Winobraniowe winko, na nic sie nie dam skusić - a co !!! trzeba byc twardym - nie "miętkim" :-D

    Miłego dnia Dziewczynki, chudnijcie zdrowo :D

    Mój suwaczek też się nie zmienił ...

    Przeważnie jest tak że na warzywkach waga stoi albo trochę rośnie (wyjątkiem była Juggin która chudła na warzywach) Nie przejmuj się tym wzrostem,jak tylko zaczniesz białka ,waga wróci na swoje miejsce,a nawet niżej  :-D Ja zauważyłam że na warzywach waga stała lub rosła,ale centymetry spadały.Zawsze na warzywach mierzyłam obwody,to poprawiało mi humor.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.