Skocz do zawartości

Śliweczka

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    1972
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Odpowiedzi opublikowane przez Śliweczka

  1. Witam wszystkie Panie i Panow(jezeli tacy jeszcze sa) w piatkowe popoludnie zasypane sniegiem.U mnie waga stoi chociaz dzien bialkowy.

    -gratuluje spadkow wagi

    -lolawao gratuluje polmetku ,teraz juz z gorki,oby z taka sama predkoscia.

    -kobietki czy widzialyscie zdjecia wstawione na nk przez Sliweczke,kurcze jaka zmiana.Sliweczko jeszcze raz gratulacje jaka wielka roznica w wygladzie ,a to tylko rok,a moze az rok?jak mozna pieknie wygladac bedac upartym i dazac do wyznaczonego celu,super.uciekam robic obiadek bo corki wracaja z pracy ,a razem z mama sa na diecie.Dzisiaj u mnie kotleciki sojowe z ogoreczkiem konserwowym.

    Dziękuję Grażynko :)

    Lalawao,gratulacje!

  2. Witam w piątek!

    Sago,strasznie Ci współczuję...Ja też niedawno miałam takie problemy,i okazało się że to była grypa żołądkowa...

    To ponownie Ja

    dzisiaj mogłam zmienić swój suwaczek i mogę się pochwalić, że od początku diety (6 stycznia) ubyło mnie 6 kg.

    Co prawda do kańca jeszcze daleko, przestały mi smakować biusty i białe sereczki, ale myślę, że to przejściowe.

    Śliweczko możesz napisać, którego używasz keczupu jaki jest producent, czy to jest ten z Lidla czy inny?

    pozdrawiam

    Ja używam keczupu firmy Kotlin bez cukru.Ale robiłam równiez swój keczup (chociaż wiem dokładnie co w nim siedzi :) )Tego z Llidla nie miałam.

    Wszystkim spadkowiczom gratuluję.

    Miłego dnia życzę.

  3. Witam z zaśnieżonego Podlasia.

    Ja też miałam problemy ze smacznym dzisiaj,cały dzień nie mogłam sie zalogowac...

    Waga nareszcie ruszyła w dół,do suwaczkowej brakuje mi 0,5 kg.Teraz mam warzywka więc dużych spadków nie bedzie...

    Witam wszystkie Protalki w ten jakze sniezny dzien.U mnie sypie od rana,takie juz z

    aspy,cale szczescie ze tak blisko mam do pracy

    Grazzio - piersi Śliweczki w azjatyckim sosie- juz je widze oczami wyobraźni........ :) :D .........nie wiem jak walory smakowe ale estetyczne to chyba całkiem całkiem.......... :mrgreen: :mrgreen:

    robilam dzisiaj piers SLIWECZKI sa rewelacyjne,balam sie ze w tak krotkim czasie beda surowe ,wiec trzymalam dluzej na patelni i pod przykryciem.Sliweczko nie wiem czy posypujesz je jakimis przyprawami bo w przepisie nic nie zauwazylam,wiec posypalam troszeczke przyprawa do kurczaka ,super wyszly.

    Campari - jezeli rybka ma dobre parametry to mozna ale z tego co pamietam to tylko na B+W

    Cieszę się Grazzia że Ci smakowało.Ja też posypałam piersi przyprawą do kurczaka i troszkę curry,choc w przepisie tego nie ma,ale postanowiłam troszkę dosmaczyć :mrgreen:

    Campari,możesz śmiało rybę w pomidorach w fazie białkowej.Zawsze trzeba szukać jak najchudszej rybki,a do 5% to ma mieć nasz nabiał,a ryby są tłuściejsze...Ale lepiej żeby miała niewiele tłuszczu i wiecej białka niż węgli...

    U mnie zamarzła rura z wodą która doprowadzała wode do pralki,ale na szczęście dzisiaj mróz lżejszy więc odpuściło...

    Gratuluję spadków.

    Miłego wieczorka życzę.

  4. Witam i ja... niestety choroba nie odpuszcza, ale wracam do diety.

    Bidulka....Wracaj do zdrowia szybciutko.

    Sago no nie wiem czy szybko...mi się strasznie ta waga waha...raz w górę raz w dół...od poniedziałku odstawiłam otręby i jakoś szybciej poleciało (od niedzieli mam białka) nie wiem może się wreszcie coś ruszyło i oby w dobrą stronę :)

    Dziewczyny nie mam pomysłu na obiad...mam rosół z chudej wołowiny zrobiony...i pierś z kurczaka z której nie wiem co zrobić bo jestem na białkach, a roladka, grillowana czy też kotlecik już mi się przejadło...macie jakiś pomysł?

    Polecam pierś z kurczaka w sosie azjatyckim,kurcze jaka pycha :D Właśnie się tym daniem zajadam.Potem wrzucę w przepisy zdjęcie.

  5. Tak sobie myślę, że zytnie otręby chyba są tak samo dobre jak każde inne, w końcu otręby to otręby... Spotkałam też orkiszowe, dodaje je do chlebka Dukanowego - jest smaczniejszy i zawsze to jakieś urozmaicenie.

    Kasza kukurydziana do zagęszczania, moze nie zdac egzaminu - do zagęszczania dobra jest mąka kukurydziana lub maizena (skrobia kukurydziana).Też mam kaszke kukurydzianą i nie bardzo wiem do czego moznaby ja użyć, może dzisiaj poeksperymentuję, to dam Wam znać co wyszło. Może dodam jej odrobinke do mięsa do gołąbków protalowych?

    Pozdrawiam i cieszę się bardzo Waszymi sukcesami,

    Wysyłam też troszke wiosny...

    post-17357-1264590309_thumb.jpg

    Niestety,każde otręby działają w inny sposób w naszym organiźmie.Skoro Dukan zaleca owsiane to robi to z jakiegoś konkretnego powodu,a otręby żytnie to nie potrzebne węglowodany które dodatkowo dostarczamy swojemu brzuszkowi.

    Żeby urozmaicić dietę nie trzeba dodawać do jedzenia niepotrzebnych śmieci,z tych produktów które mamy można wyczarować cuda...A potem płaczecie że waga nie spada...

    Kaszka kukurydziana jest ZABRONIONA!!!!!!!!

  6. Olinko jestem również tego żywym przykładem - półtora roku odkąd razem mieszkamy towarzyszyłam mu w piwkowaniu a teraz zero i jakoś też żyję :D ))

    Protalki mam do WAS pytanko czy można ogórki kiszone? Wszędzie w przepisach są konserwowe i bardzo je lubię ale ostatnio teściowa posłała kilka słoików swoich kiszonych i tak na nie patrzę ....i nie wiem poradźcie

    Ach i jeszcze jedno - czy otręby żytnie są ok, bo w przepisach widziałam tylko przenne i owsiane a w osiedlowym sklepiku były tylko żytnie i takie kupiłam

    Marzeniaw,Dukan pisze o otrebach owsianych i takowe należy jeść,pszenne jemy po to żeby nie było problemów kibelkowych :) Dukan podał przepis na placuszki z otrębami owsianymi i pszennymi.O żytnich nic nie pisał.Wiem że niektóre z dziewczyn dodawały do chlebka żytnie otręby,ale z tego co ja wiem jemy tylko owsiane i pszenne.

  7. Witam z mroźnego,słonecznego Podlasia.

    Dzisiaj u mnie minus 27 stopni,a wczoraj padał śnieg i wszystko przysypane białym puchem...Śniegu i mrozu mam aż za dużo,mogę komuś odstąpić troszkę :D

    Dzięki Śliweczko i Sago za wsparcie mojego maleństwa. Motylku - Tobie też!!!

    A Ty Aguta posłuchaj bardziej doświadczonych i nie daj się płytkim, sfrustrowanym, zazdrosnym o Twoje sukcesy i wszelkiej maści złośliwcom. Jesteś wartościowym człowiekiem i powinnaś być z tego dumna. Osiągasz wiele sukcesów i z tego też powinnaś być dumna. Poza tym jesteś naprawdę piękna, a jeśli chcesz schudnąć zrób to wyłącznie dla siebie, bo zawsze znajdzie się jakaś duszyczka, która Ci pozazdrości obojętnie czego, lub będzie chciała Twoim kosztem się dowartościować, czego dziś doświadczyłaś. Zawsze noś wysoko podniesioną głowę i chudnij, ale tylko żeby sobie udowodnić, że Cię na to stać. Jeśli Ty siebie polubisz i zaakcepyujesz, to cała reszta świata nie będzie miała innego wyjścia, więc trzymaj pion, do szeregu i żadnych załamek ... sekta wzywa ... wyłamiesz się pała czeka i nawrócenie niechybne ... Buziaki!

    A ja właśnie z Awatara w 3D przyjechałam, jak dla mnie rewelacja!!!! Ale mykam spać, bo jutro do pracy. Pa! Pa!

    Świete słowa...Śnieżynko,moja imienniczko :) słuchaj mamusi,kobieta z niej mądra...

    Życzę miłego dnia wszystkim Proteinkom.

  8. Saga ale ja wcale nie chce chudnąc szybko, nie chodzi o chudniecie, bo uważam, że 6,5 w miesiąc to i tak rewelacja. Tu nie chodzi o dietowanie. Bardziej denerwuje mnie przekonanie ludzi, że jak ktoś jest otyły to już jest do niczego. Gruba to brzydactwo, nic sie jej nie należy, nic na nią nie ma. Po co to takie babsko w ogóle chodzi po świecie? Czasami wydaje mi się, że ludzie nie oceniają nas po tym jacy jesteśmy tylko jak wyglądamy!!! Może i to moja wina, że wyglądam jak wyglądam i ze waże ile waże, ale coś za coś. Waga podskoczyła mi okropnie w ciązy gdyby nie ciąża nie miałabym mojej kochanej córeczki. Nie dobiłabym 90 kg gdyby nie fakt, że miałam jojo po anoreksji - do czego doprowadziły mnie poglądy innych i atak ze strony równiesników- bo zawsze byłam większa, zawsze nie pasowałam do tego idealnego świata po niekąd wykreowanego przez media. Mam dosyć głupich śmiechów za moimi plecami, poniżających komentarzy na temat mojego tyłka- bo w nim największy problem. Mam dosyć powiedzenia, że mam tyłek jak hangar boingów, a spotkałam się jeszcze z gorszymi tekstami i to nawet od ludzi, których nie znam, ale też i znajomych. Że po co tyle jem po co się zapycham zrobiłam z siebie kalekę itp... a tak wprawdzie nie trzeba jeśc nie wiadomo ile by tyć.. tylko ja wiem jak jest, ja wiem ja było... nie chcę być ciągle stawiana pod kreską....CZasami już mam tego tak dosyć, że marzę o tym by ukryć się gdzies w jakiejś dziurzę i wyjśc dopiero wtedy, kiedy "dopasuję sie do środowiska" do tego "idealnego świata".... :D :) :grin:

    Doskonale Cie rozumiem Śnieżynko,ale nie warto sobie zawracać głowy ludźmi którzy w ten sposób mówią o drugim człowieku,ja mam ich wszystkich głęboko w .....

    Trochę wiecej uśmiechu,zobaczysz że jeszcze kiedyś bedziesz chodzic z podniesioną głową i nie będziesz chciała chować sie w dziurze...Nie przejmuj się docinkami,niech sobie gadają...Jeszcze im pokażesz!!!!

  9. Witam po tak długiej nieobecności.

    Niby mnie nie ma ale codziennie Was czytam. Przez ten natłok egzaminów nie miałam głowy do tego żeby coś naskrobać. Ale powiem, że dwa egzaminy zaliczone :D Psychologia kliniczna na 3,5 a Fizjologia Płodności na 4. Jutro się dowiem co z Antropologii i poradnictwa małżeńsko-rodzinnego :D Ogólnie rzecz biorąc czuje się wyczerpana ....

    Dzisiaj dzień nie należał do pozytywnych.. :grin: niestety...Waga na warzywkach wzrosła do 106,7 dzisiaj pierwszy dzień białek miejmy nadzieje, że zleci... Później jak koleżanka się podpytała o moją dietę to porządnie ją zjechała mówiąc, że wyniszczę sobie organy. Gdy jej powiedziałam, że schudłam już 6,5 kg powiedziała, że wogóle tego nie widać!!! :D

    Gdy przyszłam do domu wstawiłam sobie kurczaka do piekarnika. Piekł się 2 h i powiem szczerze, że miałam na niego smaka od wczoraj. Gdy się upiekł poczułam. że nie ładnie pachnie (śmierdział kupą psią jakąs dosłownie :D ) a wydałał się być świeży. Wyrzuciłam go więc do kosza i pozostał mi serek wiejski, który niestety był dzisiaj podstawą mojego menu- zjadłam ich aż 4 :) bo lodówka pusta.

    W ogóle to mam strasznego doła- jak z tąd do Krakowa. Przyjaciółka się na mnie obraziła bo obiecałam jej, że w lutym przylecę do niej z rodzinką do Anglii, ale niestety mojemu mężowi wypadł poligon w lutym i nie polecimy. Obraziła się na mnie mówiąc, że nie dotrzymuje słowa!!! :D

    Zobaczyłam siebie też dzisiaj na zdjęciu z kilkoma znajomymi i powiem szczerze wyglądam na ich tle jak potwór!!! Dosłownie!!! Ryczeć mi się chcę!!! Jestem okropna, gruba i obrzydliwa baba :D

    Śnieżynko,kochanie nie łam się !

    Ja też wyglądałam jak potwór,miałam sporo więcej kilogramów niż Ty.I jeszcze cały czas jestem gruba...Ale da się pokonać nasze wielkie ciałka i można wyglądać ładnie...Trzeba tylko na to czasu.Zobaczysz,za jakiś czas będziesz super laseczką,twarz masz śliczną,a figurkę Dukan Ci poprawi.Więcej uśmiechu i wiary w siebie Śnieżynko!!!! Dasz radę!

  10. Śliweczko witam, czytam Twój blog i jestem pod wrażeniem... Dzięki za wspaniałe przepisy protalkowe! Kiedyś jak się odchudzałam (dieta 100 kcal) jadłam chudy biały ser bez żadnych dodatków - brrr!!! Po kilku tygodniach nie dość, że dieta wzięła w łeb, to jeszcze na biały ser przez następnych pare nie mogłam patrzeć!

    Bardzo mi miło że czytasz mój blog :D Teraz nie musimy jesc samego sera :) Jest sporo możliwości...

  11. Hej babeczki! :D

    I poooooszło! Byłam dzielna i twarda ninja! Kolejne spotkanie w "miłym i sprawiedliwym" gronie za dwa miesiące.

    Dzięki dziewczyny za wsparcie :)

    miłego wieczoru

    Hehe nie zauważyłam Twojego postu... :grin: Ciesze się że sobie poradziłaś.

  12. Aha zapomniałam dodać, że mój suwak jest nieaktualny - rozpuściłam sie na maksa i mam ponad 58 teraz. Nie trzymam się dukana, jem normalnie, mało piję- bo mam wolne i potrzebuję pały Śliweczki albo kopa od którejs z Was. POSTARAM się od jutra żyć zgodnie z zasadami ale w III fazie to bardzo trudne jak się już zasmakuje dobroci cywilnych. Pozdrawiam.

    Ja tu znowu jestem...Czuwam...Jak wezmę pałę i Cię zdzielę to gwiazdy zobaczysz :) Ale szybko wracaj do III fazy łakoma kobieto!!! :D

  13. Witam wszystkich:)

    Jestem tu pierwszy raz, zaczelam czytać forum od paczatku , ale nie zwróciłąm uwagi, że jest to ponad 1000 stron:) dlatego przeszłam od razu tutaj....

    Jestem wraz z mężem 5 ostatni dzień fazy uderzeniowej na diecie Protal. Pierwszego dnia, jak i czwartego bylam zachwycona dietą,cieszylam sie na mysl o jutrzejsyzm dniu z warzywami, ale chcialam zrobic surówkę i jakiś sos do niej...sos zrobilam venegrette, ale sam jej wyglad mnie zniecheca, myslalam o majonezie ale to juz wogole nie wiem o co chodzi, jak go zrobic, prosze o rade odonosnie sosów do surówek, jakie robicie i jak...bo jestem wstanie juz przerwac ta dietę jak zaczynam robic cos z tych przepisów książkowych.

    dziękuje z góry za odpowiedzi

    Witaj Anet0.

    Zajrzyj tu :

    http://www.smaczny.pl/forum/index.php?show...t=0&start=0

    może coś cię natchnie.

  14. o mój dobry Jezu!!!!!!!!!!!!!to jakaś katastrofa!!!!!a mówili,że globalne -szlag by to trafił-ocieplenie....matoły!! :D :) :grin:

    a skąd jesteś Śliweczko-jeśli mogę zapytać?

    To nie globalne ocieplenie tylko epoka lodowcowa :D

    Jestem z Podlasia,Białystok i okolice...Bliżej Sokółki jeśli Ci to cos mówi :D A jeszcze bliżej Kuźnicy Białostockiej gdzie jest przejście graniczne z Białorusią :D Blisko do niedźwiedzi polarnych hehe :D

  15. kurde z mrozem durnowatym!!!!!!!!!!!!!

    Dziś nie odpaliłam auta bo było 21 stopni...a jutro?????????

    fix jasny???jak już jest 22...

    niech to cholera... :D :) :grin: :D

    JA CHCĘ WIOSNĘ!!!!!!!!

    U mnie było rano o 6.00 -35 stopni ,a o 8.00 -28 :D Teraz jest -26 :D

    JA TEŻ CHCĘ WIOSNĘ !!!!!!!!!

  16. Ale nie ma za co :grin: co do wysmuklenia ciała to samo zauważam, już prawie łapę jak Pudzian miałam a teraz znów takie małe łapki. Drażni mnie tylko to że w cm spadam a na wadze nie bardzo...może mi ktoś wytłumaczyć jak to jest?

    Hehe,ja to dopiero miałam łapę :D Pudzian to się chowa :D Tak czasem bywa,szczególnie na warzywach że waga stoi,albo ciut rośnie,a centymetry spadają.Moim skromnym zdaniem tłuszcz seię spala ,a woda nie pozwala wadze spadać i stąd na wadze nie widac różnicy,a centymetry lecą.Ja mam prawie miesięczny zastój,ale widze po ciuszkach że są luźniejsze.

    cześć Dziewczyny!

    Sporo nas tutaj wieczorkiem. Własnie wsunęłam uparowaną rybkę na kolację, zaraz kładę córcie spać i stawiam na wieczór na relaksie, melisę będę przyjmować litrami :D . Jutro czeka mnie mega stresujący dzień, kolejna rozprawa w sądzie. Bojam się! jak mawia moje dziecko :)

    Trzymajcie za mnie kciuki żebym się nie rozsypała i nie wymiękła pod naciskiem tych wszystkich przykrych rzeczy które będę musiała wysłuchać pod swoim adresem.

    Ja będę trzymać kciuki za Ciebie,wiem co to znaczy rozprawa w sądzie...Nigdy sie nie rozwodziłam,ale sporo nerwów mnie kosztowała sprawa o ustalenie ojcostwa i alimenty (ojciec mojej pierworodnej córki wyrzekł się jej ).Byłam w sądzie wyzywana i pomiatana jak szmata...Więc rozumiem doskonale Twoje obawy.Trzymaj sie,ja bede myślami z Tobą.

  17. nawet głównie Twarogu, bo z mięs jem tylko ryby + owoce morza :grin:

    Dlaczego po roku? Bo często występują wahania wagi, bo skóra w jakimś stopniu jędrnieje. Ale trzeba ćwiczyć - moja siostra na początku nie miała w ogóle kondycji, więc spacerowała codziennie z psem - ok. 3-4 km. Później ten dystans wydłużała, a fragmenty zaliczała truchtem. I tak stopniowo. Na siłownię zaczęła chodzić dopiero po paru tygodniach takiej rozgrzewki.

    Co do kosztów - nie wiem, ile ją to kosztowało - po pierwsze nie robiła tego w Polsce, po drugie miała to robione razem z inną operacją, której koszty pokrywało ubezpieczenie zdrowotne, więc nie musiała płacić choćby za anestezjologa i podstawową opiekę po operacji.

    Ale jeśli chcesz, mogę ją podpytać.

    Dziękuję za odpowiedź.No to znaczy że musze zacząc ćwiczyć,ale zacznę kiedy zrobi sie cieplej.Bedę biegać,jeździć na rowerze,brzuszki i skłony...Coś tam wymyślę :-D Nie podpytuj siostry,sama sie zorientuję w cenach,ale podejrzewam że dużo to kosztuje...

    ja sie dzis załamałam:(

    Brakuje mi już calkiem motywacji.

    dziś 4 dzień białek wczoraj waga ruszyla o 0.5kg w dół, dziś się ważę o tu 0.6kg w górę tak więc suwaczek znowu nie aktualny dziś ważyłam 65.6kg....ale dół 3 tyg na diecie i nic nie zgubione oprócz 1,5kg na uderzeniówce !!!!

    Wcale nie grzeszę, jem protalowo i dupa!!! Mam juz dosyć ..buuuuu....ale mi źle....humor popsuty na caly dzień .... :)

    Dziewczynki już Ci napisały kochana wszystko co trzeba...Słuchaj nas,bo nie jedna ma w swoim dorobku wzrosty wagi i zastoje.Wagę schowaj i nie poddawaj się,bo nie warto rezygnować.Zobaczysz że za jakiś czas będziesz sie z tego śmiała.Życzę więcej wytrwałości i wiary w siebie.

    Ojej dziękuje za te przepisy, jakoś mi się umysł zaćmił i nie widziałam wczesniej tych 20 stron przepisów!

    A to teraz podziałam w kuchni :-D

    Ale wiecie co Śliweczka to ma łeb do tych pomysłów na protalowe jedzonko!! normalnie szok :D :D

    Dziękuję Olinko :-D Staram się :-D

    Śliwuśka, nie wiem dokładnie na ile moje informacje są prawdziwe, ale znajoma znajomej:) jechała na taki zabieg do Czech ponieważ w Polsce kosztował około 10 tysięcy a tam jakieś 3-4 może się zorientuj jak to tam wygląda.

    Ty się laska nie łam - bo ja też jestem z trójmiasta i jak się dowiem, że masz chwilę zwątpienia to Cie znajdę i potraktuje twarogiem :D Głowa do góry... ja zauważyłam, że te co mają mniej do zrzucenia to po prostu szybciej dopada je przestój. A fakt przestoju zdarza się chyba każdej z nas ! No... nie wiem jak tam Saga i Śliweczka ale one są niczym Chuck Norris :D

    Dziękuję za informację.Jeszcze sama się dopytam.

    Ja też miałam przestoje,teraz moja waga stoi prawie miesiąc i nic...Do Chucka Norrisa mi daleko :D On to potrafi... :-D

    Sago skad Twoj nick???Zawsze Saga przypomina mi ''Sage o ludziach lodu'', w ktorej sie kiedys bardzo zaczytywalam:)

    A mnie sie Saga kojarzy z herbatą... :D

  18. Dziewczyny, muszę się pochwalić.

    Po tygodniu fazy uderzeniowej mam 5 kilo mniej! Zaiste cud, więc mogę do sekty przynależeć.

    Złamałam się raz i o dziwo nie przy słodyczach - zjadłam trochę pomelo.

    Wczoraj przymierzyłam pierwsze z moich 4 chudych ciuchów [każdy z nich to inna waga] i w pierwszy już się mieszczę!

    Chciałabym też zapytać bardziej doświadczone protalowiczki o saunę. Czy któraś z Was korzysta z tego dobrodziejstwa?

    Któraś z Was pytała o usuwanie nadmiaru skóry po schudnięciu. Moja siostra miała taki zabieg - straciła ponad 50 kilo. Ale operację miała dopiero rok po ustabilizowaniu się wagi. A przez ten czas intensywnie ćwiczyła, stosowała dwa razy dziennie balsam i/lub krem przepisany przez lekarza. W innych miejscach - uda, ramiona, skóra się sama przez ten czas dostosowała.

    Gratuluję Lolawao! 5 kg to dużo.Już zaczynając przygodę z Dukanem dołączyłas do sekty Czcicieli Twarogu,a po zgubionych 5 kiloskach jesteś na stałę do sekty przyjęta i już Cię nie wypuścimy ze swoich łap :)

    Co do sauny to niestety nie pomogę.

    Zainteresowałaś mnie tym usuwaniem skóry po schudnięciu.Mam kilka pytań :grin: Jeśli to nie problem...Dlaczego siostra miała operację dopiero rok po ustabilizowaniu się wagi?Nie można tego zrobić wcześniej? Dawno była ta operacja? (chodzi mi o koszty,czy dużo kosztuje taka operacja?)Ja się troszke obawiam takiej ingerencji chirurga,ale to chyba będzie jedyne wyjście żeby nie było tej wiszącej skóry.I mówisz że na ramionach i udach sama się skóra dostosowała?Trzeba ćwiczyć,a ja nie mam na to checi :D I jakieś środki do smarowania przepisał jej lekarz...Ciekawe,musze pogadac z moim lekarzem :D Będe wdzięczna za odpowiedz,bo ja schudłam prawie 50 kg,a chcę jeszcze z 20...Więc zwisy będą napewno :D

  19. Witam z mroźnego Podlasia .

    Na termometrze w nocy było -35 stopni,a teraz jest -28...Ale słoneczko świeci i temperatura rośnie.

    Zbrzydła mi już ta zima...

    Oj Śliweczko twój suwaczek jest równie imponujący. Jesteście wzorem godnym naśladowania.

    Cały czas mam nadzieję że moj tato się zreflektuje i przejdzie na Dukana,

    niestety nie korzysta z Internetu a jakby was poczytał moze by sam doszedł do wniosku ze warto!

    Buziaki w ten mroźny dzionek!

    Dziękuję Olinko.Szkoda że Twój tato nie używa internetu...Namówiłybyśmy go na Dukana,nasze suwaczki mówią same za siebie,dieta jest skuteczna i coraz więcej osób przekonuje sie do tej diety.Ja mam dwie książki Dukana,ale żadnej w domu,ciągle wędrują z rąk do rąk.

    Dziękuję Maragrete :D i masz racje, Saga i Śliwka wymiatają :)

    Dziękuję :grin: Ale moim celem jest duuuużo więcej :D I mam nadzieję że mi się uda :D Chociaż ostatnio waga mnie nie rozpieszcza...Stoi jak zaklęta.

    Pozdrawiam cieplutko w ten bardzo mroźny dzień.

  20. Hej kobieki ja to sie chyba wykoncze.Po pierwszym dniu warzywek znowu waga w gore o kg, masakra jakas, jak tek bede chudla w kolko +1, -1 to bilans bedzie wychodzil na zero:( kiedy to sie ruszy???

    Sandro,może jesz za dużo warzyw?Kiedy po dniach białkowych wreszcie dorwiemy się do warzyw to zapominamy że podstawą dni warzywnych jest białko,a warzywa stanowią tylko dodatek.Pomyśl nad tym.

  21. Witajcie niedzielnie!

    Sekta..hehe...Na mnie też ludzie dziwnie patrzą,zastanawiają się jaka to ciężka choroba mnie dopadła :) Dziwią się jak wytrzymuję bez chleba i ziemniaków,zastanawiają się dlaczego nie piję alkoholu,bo jak mówią :"alkohol szkodzi zdrowiu ,ale tylko kiedy się go nadużywa".A mi niestety szkodzi każdy kieliszek,każdy drink i każda lampka wina...Tylko że to dla innych nie zrozumiałe...A szkoda że tak wielu otyłych ludzi nie dba o zdrowie.Woli żyć smacznie i niezdrowo.A można przecież żyć smacznie i zdrowo,bez tłuszczu,cukru i alkoholu...

    Widziałam ostatnio w telewizji program o otyłych dzieciach i mamuśka bardzo gruba, karmiła swojego 3-letniego synka hamburgerem i frytkami mówiąc że nie chce żeby się z jej syna śmiali i wytykali go palcami...Ale to 3-letnie "maleństwo" ważyło prawie 35 kg!!!!!Szok!!!

    Dziękuję za guru Migotko :grin:

    Saga goni mnie... :D :D :D Masz tempo kobietko!!!!! Masz prawo być z siebie dumna,chyba każda z nas jest dumna ze swoich sukcesów dietowych,a w takim tempie jak Ty chyba żadna z nas nie chudła.Ja zgubiłam najwięcej ,a Ty najszybciej więc mamy powody do dumy!Ja chodzę teraz z wysoko podniesiona głową,nie tak jak kiedyś...

    Życzę miłej niedzieli!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.