Skocz do zawartości

Śliweczka

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    1972
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Odpowiedzi opublikowane przez Śliweczka

  1. Pozdrawiam wszystkie dziewczynki i naszego rodzynka oczywiście też.U mnie waga dzisiaj też w dół,niewiele ale zawsze cos.Kupilam sobie książke naszego doktorka tą z przepisami"350 przepisów"ale niestety niewiele potraw będę mogła z niej przygotowac ponieważ mieszkam w małym mieście i nie moge kupic wielu produktów(właściwie większości :) )

    Powiedz mi jak ty Śliweczko sobie radziłaś?

    Kropelko,ja nie kożystam z książki Dukana z przepisami,ponieważ są to potrawy raczej wymyślne ze składnikami których na oczy nie widziałam ;) Staram się sama kombinowac z gotowaniem i wymyślac nowe potrawy (nie wszystkie jadalne niestety hehe)Ja daleko mam do dużego miasta,ale czasem robię taki wypad i kupuję to czego nie moge dostac w pobliżu mojej wioseczki.

  2. Witam z bardzo mroźnego Podlasia.

    Na poczatek gorące życzenia,choć troszke spuźnione dla Oli i dzisiejszym solenizantkom Tinie i Mallince życzę wszystkiego najlepszego!!!

    Saga jak zwykle,waga na minusie ;) Gratuluję.Pozostałym zaliczajacym spadki również moje gratulacje.

    Moja waga stoi...

    Jusiu,kochanie,ja na białkach raczej zup nie gotuję,ale czasem rosołek jakiś chudy do popicia sobie zrobię,a czasem z kluseczkami lanymi,ale rzadko.Wolę zupkę na warzywkach,wtedy ta zupka jest smaczniejsza.

    Muszę znowu pozmniejszac sobie kilka ciuszków,bo niektóre są już za luźne.Dzisiaj wyciągnęłam bluzkę sprzed diety i....o losie...Jak ja musiałam w niej wyglądać...Teraz rękawy wiszą do kolan i zamiast bluzki mam szeroka sukienkę :)

    Sandro,jestem pełna podziwu dla Twojego talentu wokalnego!!!Pięknie!!!

    Dzisiaj usłyszałam bardzo miłe słowa od księdza :grin: który był u nas po kolędzie.Był zachwycony moją przemianą i bardzo zainteresował się dietą :)

    Pozdrawiam wszystkich protomaniaków.

  3. Witam z zasypanego Podlasia.

    Waga stoi jak zaklęta,ale mam @ więc wszystko jest ok.

    Śliweczka tak się cieszę , że Cię widzę!!!!

    Ja również bardzo się cieszę Dam Radę że Cię widze!!!!! Dawno nie byłam na forum,ale i Ciebie nie było...Zaglądałam tu co prawda prawie codziennie,ale nie udzielałam się,chciałam odetchnąć trochę od forum...

    Widzę, żę na łono forumowe wracają coraz to nowsze - starsze

    koleżanki :) Śliwczka - a już myślałam, że to jednorazowa wypowiedź,

    ale na szczęście nie..

    Marudko,to miała być jednorazowa wypowiedź...Ale to forum uzależnia,sama wiesz...A po 3 miesięcznej przerwie miło jest powrócić tu gdzie się zaczynało...Byłam tu od 13 strony i odchodząc we wrześniu zakładałam że wrócę tu jeszcze...Stało się to szybciej niż myślałam...Ochłonęłam,odetchnęłam i jestem...

    Śliweczko cieszę sie że znów tu zawitałaś nie tylko na forum z przepisami. Fajnie.

    Dziękuję Jusiu,Ty jak zawsze jesteś kochana...

    Zasypało nas doszczętnie...Mąż właśnie ciągnikiem odśnieża podwórko,bo wyjechać nie idzie...Ale śniegu!!!!!

    Pozdrawiam Was gorąco!

  4. Witajcie dziewczynki "starsze","młodsze" i te całkiem "młodziutkie" starzem oczywiście.

    Pozdrawiam również Śliweczkę... właściwie to dzięki Tobie Śliweczko odkryłam to forum - bo najpierw trafiłam na na Twoją stronę, mam okazję pogratulować Tobie wspaniałych sukcesów... czasem mi się zdarzało posiedzieć u Ciebie przy kominku Pozdrawiam.

    Dziękuję Winkachce za gratulacje i cieszę się że siadałaś przy moim kominku...Chętnych do odchudzania jest teraz wiele,a od kiedy wstawiłam na NK zdjęcia to poprostu walą do mnie drzwiami i oknami :grin: Pytają o dietę i o moje wyniki :grin: Cieszę się że Dukan jest taki popularny :mrgreen: Bo to najlepsza dieta na świecie!

    Witam Śliweczko! Gratuluję sukcesu w odchudzaniu.

    ps. Twój mąż Cię jeszcze rozpoznaje? Czy może codziennie pyta się "a Pani co tutaj robi" :-D

    Witaj Benek.Dziękuję :D Mąż jeszcze mnie rozpoznaje :grin: Jest zachwycony "nową" żoną :grin: I oby tak dalej :grin:

    Gratuluję wszystkim które zaczynają,że podjęły się walki o zdrowie i piękno :D A jak widać na moim suwaczku,można na Dukanie zgubić wiele kilogramów.Saga jest mistrzynią tempa w zrzucaniu balastu,gratuluje Saguś!!!

    Wszystkim których waga spada serdecznie gratuluję,a cierpiącym z powodu zastojów życzę wytrwałości.

    Pozdrawiam i miłego popołudnia i wieczoru życzę!

    PS.A Lula zakosiła mój suwaczek... :)

  5. Śliweczko jakie cudowne przepisy powrzucałaś. Gdybym wczesniej zaglądneła na forum, to moje świeta były by "śliweczkowe" i nie miałabym dziś tych dodatkowych kilosków do zgubienia. Tak dobrze "dukanowo" gotujesz, ze nic dziwnego, iż lecisz z kg w szalonym tempie. :mrgreen: Gratuluję Ci z całego serca- jesteś wzorem dla wszystkich.

    Witajcie

    Dziękuję Juggin :grin: Ja dobrze gotuję dukanowo? Oj może i tak,ale sama nabrałam dodatkowych kilosów przez święta :grin: teraz muszę to gubić...Dziękuję Ci za gratulacje.Jeszcze długa droga przedemną,ale ja się nie poddam.

    Pozdrawiam Was wszystkie i ściskam mocno.

  6. No i nasza Śliweczka zaglądnęła do nas...

    Sliweczko ja sie ciesze, ze sie odezwalas...

    Śliweczko tez sie ciesze że tu do nas zajrzałaś....zaglądaj częściej........ :mrgreen: :grin:

    Równiez cieszę się, że Śliweczka się nam objawiła...

    Aha!zapomnialam, jak milo ,ze Sliweczka do nas zajrzala...

    Dziękuję Wam kochane,będę od czasu do czasu zaglądać żeby pochwalić się swoimi sukcesami.Cieszę się że niektóre z Was mnie pamiętają...Wszystkim Proteinkom którym waga spadła-gratuluję,a tym których waga stoi życzę wyczekiwanych spadków.Jusiu,Tobie w szczególności...Niech już ta Twoja waga w końcu odpuści.Bardzo mocno trzymam kciuki.

    Pozdrawiam i miłego wieczorka życze.

  7. Tino, Śliweczka troszkę się na nas pogniewała, mam nadzieję, że kiedyś ns jeszcze odwiedzi :mrgreen:

    Nie,nie,nie!!!!! Nie pogniewała się!!!!

    Oj Bożenko potrafisz przekonać...Jestem :grin:

    Czy ktoś mnie tu jeszcze pamięta???????

    Witam wszystkie "stare" i "nowe" Proteinki.

    Wpadłam na chwilke żeby sprostować to co Bożenka napisała.Nie gniewam się ,nie dlatego odeszłam...Jestem cały czas z Wami,czytam Wasze posty i "nowe" proteinki mnie nie znają,ale ja znam Was wszystkie :grin:

    Wstawiałam przepisy w wątku z przepisami,gdybym się gniewała nie wstawiłabym żadnego przepisu.

    Trzymam kciuki za Was wszystkie.

    Tino ,miło że o mnie pamietasz :grin:

    Pozdrawiam i miłego dnia życzę.

    Do nastepnego...

  8. w tej fazie pomidorow niwe wolno!!!!tylko p+w...

    I tu się mylisz...W nowej książce Dukana jest wyraźnie napisane że w fazie uderzeniowej,a tym samym w fazie naprzemiennej na czystych białkach dozwolone są pomidory z puszki i koncentrat pomidorowy.Pozdrawiam.

  9. Zaczerpnięte z francuskiego forum doktora Dukana,tłumaczone przez dziewczynę z innego forum:

    OTRĘBY - codzienne spożywanie otrębów jest wskazane nie tylko w trakcie stosowania diety Protal, ale przez całe życie. DUKAN kładzie szczególny nacisk na spożywanie otrębów owsianych z uwagi na ich stwierdzone właściwości odchudzające (przechwytywanie nadmiaru składników odżywczych w jelitach). Otręby owsiane zawierające 25% błonnika, a więc zdecydowanie więcej niż suszone śliwki czy też marchewka, poprawiają też perystaltykę jelit, przy czym są delikatniejsze dla naszego przewodu pokarmowego niż otręby pszenne (włókna rozpuszczalne tworzą w jelitach rodzaj żelu ulatwiającego wydalanie). Są niezwykle cenne dla diabetyków, ponieważ ograniczają szybkość absorpcji cukrów. Mają również wpływ na poziom cholesterolu i chronią przed rakiem jelita grubego.Bezpieczna dawka dzienna: 3 łyżki. Taka ilość nie spowoduje "wymiecenia" z organizmu soli mineralnych i oligoelementów.

    Ile jakich otrębów: najlepiej jest spożywać dziennie 2 łyżki otrąb owsianych (z uwagi na ich właściwości wspomagające odchudzanie) i 1 łyżkę otrąb pszennych (wspomaganie pracy jelit).

    Czy jest przymus spożywania otrębów: o ile nie ma przymusu spożywania otrębów pszennych, to należy obowiązkowo spożywać otręby owsiane. W przypadku rezygnacji z otrębów pszennych należy spożywać 3 łyzki dziennie otrębów owsianych.

    Forma spożywania: na surowo - dosypywane do jogurtów, kefirów, twarożku, w postaci owsianki na wodzie lub mleku, ale zdecydowanie najkorzystniej jest je spożywać pod postacią PLACUSZKÓW OTRĘBOWYCH wg przepisu Dukana.

    Uwaga!!! Otręby należą do produktów zalecanych, a więc przy dziennym spożyciu 3 łyżek otrąb mamy nadal prawo do 2 produktów tolerowanych !!!

  10. W moim nie ma oleju, nie wiem, czy powinnam tutaj ten przepis zapodac...

    200g masla (!!!), 1,5 kubka maki, proszek do pieczenia, 1,5 kubka cukru-pudru, 2 kubki mielonych orzechow, 2 kubki drobno startej marchewki, 4 jajka.

    Wszystko do michy, zakrecic miskerem, na blaszke i do piekarnika 160st na dolna polke, jak sie upiecze polac lukrem z sokiem cytryny.

    Miodzio, tylko bomba kaloryczna i weglowodanowa niestety a przerobic, jak pisalam, nie umiem :)

    A kombinowac z piernikowym przepisem to dla mnie wysza szkola jazdy, bo ze mnie piekarka jak z koziego zadka trabka :)

    No pięknie...Ślina mi cieknie na klawiaturę... :-D Olej czy masło,jeden grzyb  :-) I to i to zabronione  :-) I jeszcze orzechy...Oj...Może spróbuj upiec to ciasto co ja piekłam z cukinią (przepis w wątku z przepisami) tylko zamiast cukinii daj drobno startą marchew???

  11. Styczniowa,poszperałam,poczytałam i już wiem jak się robi i jak wygląda ciasto marchewkowe  :)

    Myślę że gdyby do przepisu na piernik dodać marchewkę startą i te przyprawy co do ciasta z marchewką to wyszłoby coś podobnego do oryginału...Do tego ciasta idzie olej niestety,a tego nie da się zastąpić  :)

  12. Dzięki za wszystkie wskazówki.

    Od dziś zaczynam:

    - zwiększać ilość wypijanych płynów z 2 do 3 litrów.

    - wprowadzę otręby - dotąd ich nie stosowałam

    - zacznę nieco częściej jeść. Największy problem mam z tym w pracy, bo ciężko znaleźć spokojną chwilę na śniadanko. Z braku czasu wrzucam też białko w najprostszej postaci, bez dodatkowych urozmaiceń sosami. Obawiam się, że zaraz zacznę doświadczać uczucia niechęci do niektórych pokarmów.

    - postaram się lepiej zorganizować czas. Mam z tym OGROMNY problem. Jak radzicie sobie z przygotowywaniem osobnych posiłków dla siebie i dla pozostałych członków rodziny???

    Trzymajcie za mnie kciuki, abym na dzisiejszym panieńskim nie uległa pokusie wznoszenia toastów. :)

    To bardzo źle że nie jadłaś otrębów,Dukan pisze o tym bardzo dokładnie.Trzeba jeść 3 łyżki otrębów dziennie do końca życia.Koniecznie gotujcie sobie coś kochane,bo jeśli będziecie żyły tylko na serkach i makreli to długo nie wytrzymacie  :-) Kciuki trzymam  oczywiście,baw się dobrze bez wielkich grzechów!!!

    http://www.smaczny.pl/forum/Przepisy-Na-Ok...iowa-t7437.html

    To jest link do przepisów, jak znam Śliweczkę nie będzie miała nic przeciw temu, że ja Ci odpowiedziałam :-D

    No pewnie że nie mam nic przeciwko,Bożenko,nie ważne kto,ważne że  odpowiedź została udzielona  :-D

    Jakos sobie radze: po prostu robie np. dwa rodzaje miesa i "wspolna" salate. Tylko sos do niej bez oliwy. W dni z warzywami: faszerowana papryke z sosem pomidorowym, dla niego ryz do tego, z golabkami jest podobnie. Njamiejszy problem jest z grillowaniem. On je np. zeberka, ja poledwice wolowa albo drob z salata j.w.

    Troche wiekszy problem mam z ciastami, bo go rozpuscilam i co weekend ciasto to mus. Ale ze ja za slodkim nie jestem wiec kupilam mniejsza blaszke i robie tylko dla niego. A jak baaardzo mi sie chce to dla siebie muffinki.

    A wlasnie, kucharki i piekarki: jak mozna przerobic ciasto (marchewkowe: moje ulubione) na protalowe? Bo ja potrafie tylko, jak sie scisle przepisu trzymam, inaczej laduje wszystko w smieciach :-D

    Ma ktos pomysl?

    Ja gotuję dla 5 osobowej rodzinki i sobie osobno.Ale np.kiedy jest na obiad ryba to wszyscy jemy rybę  :-D jak gołąbki,to ja też mam dla siebie gołąbki...Jak schabowe,to schabowe,tyle tylko że moje są z kurczaka i bez bułki tartej.Tak samo surówki,sobie robię podobne tylko bez oliwy,czy śmietany a z jogurtem.Da się przeżyć  :) Ja wpadłam już w taki rytm,że czasem  wydaje mi się że mam 4 ręce,bo wszystko szybciutko i łatwo mi idzie  :-D Kiedy piekę ciasto dla rodzinki,a piekę często to zawsze dla siebie mam też ciasto,przeważnie jest to sernik,który składa się tylko z dozwolonych składników,ale czasem są to mufinki,albo piernik...Od czasu do czasu swojemu podniebieniu też trzeba dogodzić  :-D Co do ciasta marchewkowego to nigdy go nie robiłam,nie wiem nawet jak smakuje  :-D i nie mam na nie przepisu,więc nie przerobię niestety  :-)

    No to czuje sie troszke rozgrzeszona, dziekuje :-)

    I tak wiem, ze przez kilka nastepnych dni bede musiala odpokutowac, ale raz sie zyje, prawda?

    No pewnie że tak!!!! Raz się żyje!!! Od czasu do czasu odrobina szaleństwa każdemu się należy!!!!

  13. Witam Dziewczyny:) Dzisiaj jest 14 dzien diety, 3 dzien proteinek i powiem wam , ze dopadl mnie kryzys:( chyba przedawkowalam to mieso,serki...bo jak mam jesc to az mnie trzesie. stracilam apetyt. A chyba nie o to chodzilo w tej diecie. Nie moge juz patrzec na mieso w zadnej postaci, o rybach nie wspominam ,bo nie lubie. Z twarozkami, jogurtami jest to samo. Moze powinnam zmienic rytm na 1p/1p+w...czy ktoraj z Was uzywala tego systemu...dziala w ogole?Nie chce sie poddac bo juz jestem w polowie drogi, ale tym rytmem 5 na 5 chyba nie dam rady:((((((( Help!

    Mulan,nie słyszałam żeby któraś z nas stosowała system 1/1,napewno działa,ale zapewne wolniej.W naszych przepisach jest tyle przepisów na różne dania i nie wyobrażam sobie jak mogło Ci się znudzić protalowe jedzenie...?A co jadłaś jak nie byłaś na diecie? Mięso i nabiał jemy wszyscy całe życie,więc nie rozumiem co mogło Ci się znudzić?Oczywiście kiedy jemy warzywa to mamy więcej możliwości na różne dania,ale 5 dni to nie tak dużo.Są dziewczyny które stosują rytm 7/7 i wytrzymują.Jeśli nie dajesz rady to przejdź na rytm 1/1,ale wtedy nie oczekuj dużych spadków.Kryzys piszesz...po 14 dniach diety...Ja jestem na diecie od prawie 10 miesięcy i żadnego znudzenia jedzeniem nie miałam...Trzeba mieć tylko troszkę wyobraźni w kuchni.

  14. Witam serdecznie w sobotnie przedpoludnie!

    Mata Hari witam i zycze wytrwalosci w dazeniu do celu.

    Przyszlam sie wyspowiadac z grzechow jeszcze nie popelnionych: dzis ide na kolacje z moim malzowinkiem i bede "niegrzeczna".

    Zjem wszystkie szesc dan (no dobrze, talerza nie wylize), ilosciowo przypominajacych ziarenko pieprzu na boisku do pilki noznej, jakosciowo, ehhh, miod w gebie. Do tego wypije lampke bialego wina, albo dwie, kto wie. A jutro przesune suwak przynajmniej o kg w gore. Ale raz do roku ma sie rocznice slubu i postanowilam sobie, ze to bedzie dla mnie jak Boze Narodzenie, a co mi tam!

    A teraz mozecie mnie juz bic, bo zdania nie zmienie :)

    Milego weekendu!

    Nie będziemy bić,no coś Ty ,Styczniowa!Rocznica ślubu towielkie święto,i tak jak w urodziny ,można zgrzeszyć...Ja też zgrzeszę 24 września...

    Mata Hari,nie wiem gdzie leży przyczyna wzrostu Twojej wagi,z kilkoma punktami analizy diety Juggin się zgadzam,przeanalizuj sobie to co jesz,może znajdziesz przyczynę.Choć co do ilości zjadanego nabiału i mięsa to nie wiem do końca jak to jest,bo moja siostra jest wegetarianką i żywi się na protalu prawie wyłącznie nabiałem i chudnie,nie ma większych problemów z wagą.

  15. Witam weekendowo.

    Słuchajcie, muszę ewidentnie robić coś nie tak :)

    Zważyłam się dziś rano i znów 78,4. A było już 73. O co chodzi???Może rzeczywiście za mało piję. Ale przecież 2 herbatki i 2 kawy dziennie to już litr, woda - kolejny +/- litr.Kurcze, listy też się ostro trzymam. Miałyście/mieliście taki przypadek na tych 790-stronach?

    :-D :-) :)

    Mato Hari,nie wiem co jest przyczyną wzrostu wagi...Być może zbliżają się "te dni"?Wtedy zawsze waga staje lub trochę rośnie bo organizm wodę zatrzymuje.

  16. Witam przy kawusi w sobotni ranek!!!

    Bogi,dzisiaj sobota  :-D jesteś jeden dzień do przodu  :-)

    Mata Hari,jemy ile chcemy i o której chcemy,ale tylko protalowo  :-) Nasza koleżanka Juggin pisała o swoich doświadczeniach z jedzeniem wieczorem,że lepiej jeść mięsko niż nabiał i powiem Ci że jest w tym sporo racji.Ja też tak mam że jak zjem rybę albo mięso wieczorem to spadki wagi są większe.

    Ja też miałam ten sam problem co Ty Mata Hari...Dzieci nigdy mi nie powiedziały że się wstydzą ,czy że ktoś im dokuczał z mojego powodu,ale sama wstydziłam się iść do szkoły na wywiadówkę...Jeszcze trochę a bym się nie zmieściła w drzwiach szkoły  :) Teraz już jest lepiej...Mam nadzieję pozbyć się  wszystkich kompleksów  :)

    Pozdrawiam Was wszystkich i miłej soboty życzę.

  17. Śliweczko kochana powiedz gdzie jest ten przepis na chlebek dozwolony w 2 fazie? Był taki prawda?! Nie mogę go znależć! Jesli ktoś wie gdzie jest to pisac mi tu szybko.  :)

    Jusiu,ja nie piekę chlebka,wolę otrębiankę  :-) więc Ci w sprawie chlebka nie pomogę.Kiedyś piekłam zwykły taki z porcji dziennej otrębów,serka homo,jaja i proszku do pieczenia.Ale zdecydowanie wolę otrębiankę  :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.