Skocz do zawartości

Śliweczka

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    1972
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Treść opublikowana przez Śliweczka

  1. Dziękuję i Tobie Yva również gratuluję,świetny wynik!!! Mnie troszkę spowolniły grzechy jakie popełniłam podczas pierwszej komunii córci i po niej,miesiąc odchudzania do tyłu,ale walczę dalej i mam nadzieję że mi się uda.Ty Yva jesteś już laska,jak popatrzę na zdjęcia to poprostu szczęka opada :-D Też kiedyś taka będę :lol: Gorąco pozdrawiam!!!!
  2. U mnie je się tony owoców :lol: Dzieci lubią wszystkie możliwe owoce,a przetwory przydają się do ciasteczek i ciast zimą.A mój mąż jest łakomczuchem na przetwory warzywne,szczególnie ogórki różnego rodzaju.Robię dużo przetworów,w zeszłym roku samych grzybów miałam ponad 100 słoiczków.Co prawda jeszcze zostały (nie byliśmy w stanie tyle zjeść) ale nie wiadomo czy w tym roku grzyby obrodzą,więc może się przydadzą :-D
  3. Ooo,jesteś Balbinko,a myślałam że sama jestem :lol: Wieczorkiem zawsze tu cicho....
  4. Ale tu cichoooooo...... Haloooo....jest tam kto?????
  5. Robię wiśnie w/g przepisu Katarzyny na wiśnie kandyzowane,są słodkie i pyszne,robiłam z nimi tort na komunię córci. https://www.smaczny.pl/forum/Wisnie-t5471.html
  6. Skoro o przetworach mowa to ja właśnie wydrylowałam wisienki i będę robiła wiśnie w syropie,takie słodziutkie do ciasta.Wczoraj puszczałam sok z czerwonej porzeczki,a czarna porzeczka już w słoikach w postaci dżemu,bardzo dobry do kruchych pierożków z dżemem :D A wisienek u mnie tyle że nie wiem kiedy je przerobię :lol: Przestało padać to może i ogórki wybiorę w ogródku,może część na małosolne a resztę na kiszone do słoiczków.No i troszkę korniszonków muszę sobie zrobić :-D bo te ze sklepu mają smak trawy :D i zawierają cukier ,a ja bez cukru sobie zrobię. Anulko,współczuję remontu...jak ja tego nie lubię.
  7. No,wiedziałam że waga kiedyś ruszy :-D Super!!! Juggin,ja też jakoś tak spokojniej podchodzę do "diety",która dla mnie stała się sposobem na życie.Nawet jeśli waga stoi w miejscu to nie denerwuje mnie to tak jak na początku diety.Poznałam już protal i reakcje mojego organizmu na tyle dobrze że wiem czego mogę się spodziewać i zastoje choćby i trwające miesiąc mnie nie zniechęcą,bo wiem że przyjdzie taki dzień że moja waga pokaże mniej.I byle do przodu,kochane!!!!!
  8. Trzeba zająć się czymś pożytecznym,hmm...tylko czym.Miałam ogórki z ogródka wybierać i wiśnie zrywać,ale leje :-D A moja waga 100 g mniej :lol: Tak niewiele ,a cieszy :D
  9. No nie wiem...ja tam wolę czuć grunt pod nogami :lol:
  10. Bardzo chętnie Balbinko,ale samolotem....nigdy w życiu :-D Boję się samolotów i mam lęk wysokości :lol:
  11. Oj tam,od czasu do czasu coś tam wyczmonię w kuchni,ale deserów nie mam ochoty robić :D Czasem też wolę gotowca jakiegoś wszamać,a nie stać i pichcić.Ale czasem muszę coś ugotować,dzisiaj galareta z kurczaka będzie się produkować :D Ale lody...Nie,nie chce mi się ich robić,a zjadłabym,oj zjadła... A moja wieś i to prawdziwa wieś to nawet sklepu nie ma :lol: Taka wiocha zabita dechami.Paru mieszkańców na krzyż,bo albo poumierali ,albo do miasta uciekli :D A "miasto" gdzie znajduje się urząd gminy - Kuźnica,to nawet miastem nie jest,bo kiedyś prawa miejskie sama Królowa Bona Kuźnicy nadała,ale mieszkańców coraz mniej i prawa miejskie straciła :D A w gminie Kuźnica jest niewiele więcej mieszkańców bo coś koło 4,5 tysiąca :-D Ale cola light jest!!!!
  12. Anulko,sokownik to takie proste urządzenie ułatwiające życie :lol: Sok w sokowniku jest gorący,zlewam go do słoików lub butelek i zakręcam.Słoiki odwracam do góry dnem,a butelki nie.Nie pasteryzuję,sok jest gorący i słoiki się zamykają.Nie psują się,mogą stać kilka lat (u mnie w piwnicy)
  13. No to mnie uspokoiłaś,bo myślałam że soki z tych wszystkich owoców gotujesz w słoikach.Ale to byłoby pracy....Kompocik z agrestu...mnam pycha! Strasznie lubię agrest,a dżem z agrestu jest rewelacyjny!!! Ale narazie zabroniony niestety :lol:
  14. Cieszę się Balbinko że humorek lepszy :-D Zjadłabym loda,kurcze,jestem leniwa :D Wolę coś konkretnego do żarełka przygotować niż jakiś deserek słodki :D A może zostało Ci troszkę tego loda żeby się z koleżanką podzielić? :lol:
  15. Bożenko,miłego wypoczynku w górach.Napewno poradzisz sobie z dietą.Och ,jak Ci zazdroszczę gór...Jak najmniej grzeszków życzę i odzywaj się w wolnych od wycieczek górskich chwilach :D
  16. Ooo Marudka uciekła :lol:
  17. Witam w środę rano !!! Popijam kawkę ,ale sama,bo nikogo nie ma.Marudko wypijesz ze mną kawkę? Polu może czas już przestać gotować słoiki z sokiem,a kupić sokownik...Piękna sprawa,pyszne soki bez gotowania słoików :lol: Ja wlewam sok do litrowych butelek po sokach typu "Kubuś" i nawet nie trzeba odwracać dnem do góry,zakrętki same "zaciągają" i sok zamknięty na amen. Miłego dnia życzę!
  18. Otrębówka to porcja otrębów (2 łyżki owsianych i 1 łyżka pszennych ) ugotowana na mleku.Mi pomaga na problemy z wc :lol:
  19. Pojawi się napewno jeszcze za czas jakiś,już nie pierwszy raz nas czyta nasz Moderator :lol:
  20. Właśnie ,jest tania...A ryby teraz drogie jak cholerka. Hehe,ubawiłaś mnie tą przynętą :lol: Czy ma ona coś wspólnegop z rekinem ,nie wiem.Tak się nazywa :D Nawet nie wiem jak wygląda,bo zawsze ją widzę wyfiletowaną :-D
  21. Jeśli lody zawierają tylko dozwolone składniki tj:twaróg,jogurt,mleko czy inne białe "coś" i słodzik to możesz jeść.Ale jeśli jest tam składnik tolerowany to raczej nie. Tyldo no to jesteśmy dwie :-D Ja też lubię parówki i jem je od czasu do czasu.
  22. Filetów z dorsza już dawno nie kupuję,zawsze w nich więcej wody niż ryby.Wole kupić z mrożonych ryb srebrzyka,niedroga ryba,ma białe soczyste mięso i niewiele ości. Co do pangi to jest smaczna i będę ją jeść ponieważ ją lubię.Jest rybą chodowaną między innymi w Wietnamie,w "brudnych rzekach" ,ale nasze morze Bałtyckie też nie jest czyste przecież.Jedynym złem w pandze jest to że jest jej podawany hormon (nie pamiętam jaki)który może wywołać u kobiet w ciąży poród,ale tylko wtedy jeśli zje ich bardzo dużą ilość.Nie jest to ryba stworzona sztucznie,naprawdę nazywa się sum rekini i jest pyyyyyyszna! A w naszym świecie wszystko co wkładamy do ust zawiera dziwne rzeczy...
  23. Greto,widzę że Ty jesteś z Podlasia,skąd dokładnie?
  24. Ja też wolałam zjeść gotowy serek lub jogurt niż przygotowywać mięso ,ale pójście na łatwiznę jak widać nie przynosi rezultatów.A na kolację obowiązkowo był serek,albo kubek kakao :-D ,a to jednak niedobrze :lol:
  25. Dziewczyny,postanowiłam wczoraj że sprawdzę teorię iż białko mięsa i ryb pozwala szybciej gubić kilogramy niż białko nabiału.I powiem Wam że tak jest naprawdę.Wczoraj zjadłam otrębówkę na mleku,gulasz z wątróbek gyros z pomidorem,3 kotleciki mielone z indyka + ogórek świeży (z własnego ogródka :-D ),jogurt naturalny bez dodatków,klopsiki w occie ,kilka sztuk :lol: i moja waga mimo warzyw (co się wcześniej nie zdarzało) spadła i to o całe 400 g.Dzisiaj suwaczek jest aktualny,moja waga to 110,8 kg !!! Teraz będę jeść więcej mięsa i ryb!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.