Skocz do zawartości

Śliweczka

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    1972
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Treść opublikowana przez Śliweczka

  1. Dziękuję .Chudnie się i bez herbatek,ja nie piję herbatki od początku diety,a chudłam.Teraz piję herbatkę codziennie, pomaga mi kiedy mam zastoje,poprostu waga szybciej rusza w dół. Hihihi,dogonię,dogonię,jak turbo doładowanie włączę!!!! :-D Dziękuję. Dzisiaj stawiam colę light,bo ostatnio po moim winku Oliwia się skarżyła że waga skoczyła jej do góry :D Zimna cola light dla wszystkich !!! Do koloru,do wyboru!!! Za następne 30 kilosów :-D No nie wiem czy jestem wysoka,mam 168 cm ,to taki średni wzrost,więc z moimi 140 kg wyglądałam naprawdę strasznie.Jak tylko zrobię zdjęcia nowej siebie to wstawię na NK,w galerii klasowej,żebyście mogły zobaczyć mniejszą mnie :D Dziękuję za miłe słowa. Oj Do-Do,do półmetka jeszcze 5 kg! Ale mnie cieszy bardziej to, że do dwócyfrówki zostało mi tylko 9 kg z hakiem!!!! Dziękuję. No pięknie dziewczyno,ja pewnie bym zjadła kilka ciasteczek :grin: bo ja potwór ciasteczkowy jestem :-D i uwielbiam ciasteczka :-D Pewnie by mnie po nich mdliło,ale i tak bym zjadła :oops: Też jestem z Ciebie dumna!!! Tak trzymaj!!!!
  2. Hehehehe,no pewnie że fajnie by było! Moja waga pokazała dzisiaj 109,9 kg,czyli w podsumowaniu schudłam 30,1 kg!
  3. Kurde,oddajcie mi prąd!!!!!! Bo wyżucę tego laptopa przez okno!!!!!!!!!!
  4. Witam z kawką ! Pogoda piękna na Podlasiu,gorąco i niebo błękitne.Prąd nam zabrali cholercia,jak dobrze że w domu jest jeszcze laptop,bo byłabym odcięta od świata :-D Juggin,jak zwykle na avatarku super laska :-D Moja waga dzisiaj pokazała 30 kg.mniej!!!!!!!!!! Zaraz poprawię suwaczek,bo mam małe problemy z tym laptopem,ot baba dorwała się do nowoczesnego sprzętu :-D Pozdrawiam wszystich gorąco,miłego,bezgrzesznego dnia życzę i samych spadków!!!!!
  5. Witam z kawką ! Pogoda piękna na Podlasiu,gorąco i niebo błękitne.Prąd nam zabrali cholercia,jak dobrze że w domu jest jeszcze laptop,bo byłabym odcięta od świata :-D Juggin,jak zwykle na avatarku super laska :-D Moja waga dzisiaj pokazała 30 kg.mniej!!!!!!!!!! Zaraz poprawię suwaczek,bo mam małe problemy z tym laptopem,ot baba dorwała się do nowoczesnego sprzętu :-D Pozdrawiam wszystich gorąco,miłego,bezgrzesznego dnia życzę i samych spadków!!!!!
  6. Wyszło,wyszło :-D Tylko nie wiedziałam że jazda na rowerze może tak męczyć :-D mam nadzieję że będzie męczyć mnie coraz mniej :-D Najlepiej pić wodę mineralną,albo zieloną i czerwoną herbatkę.Ja piję często gazowaną wodę bo zwykłej mam już po dziurki w nosie i 2 litry zielonej z lodówki codziennie. Ja już się pożegnam,do jutra moje kochane koleżanki!!! Papatki :-D
  7. Ja bardzo chętnie :mrgreen: A może być cola zero??? Zdrówko Marudko :-D
  8. Pijemy,pijemy,ale w moim przypadku cola light wypita w duzych ilościach wcale chudnąć nie pomaga.Lepiej pić wodę gazowaną (jeśli niegazowanej nie lubisz) niż ta colę.Oczywiście jeśli pijesz ją w niedużych ilościach to spoko. Oj ,a mi się też wydaje że troszkę za mało tego jedzenia.Nie wiem czy wiesz że powinniśmy zjadać około 1000 kalorii dziennie żeby metabolizm nie zwolnił,a z tego co widzę to nie ma w tym jadłospisie 1000 kal. Czasem zdarzają się na początku diety takie dziwne nastroje.ja potrafiłam płakać i nie umiałam mężowi wytłumaczyć dlaczego płaczę,a on chciał mnie przepraszać bo myślał że coś nabroił :mrgreen: Kurcze nie zaglądałam do kalendarza dzisiaj...Martunie nasze kochane,Wszystkiego najlepszego w dniu imienin (puźno,ale szczerze :D )
  9. To nie wiem,mój dał się zetrzeć na tarce,też troszkę się kleił,bo on nigdy nie jest taki twardy jak żółty ser.Następnym razem trzeba pokroić go w plasterki i położyć na pizzy :mrgreen:
  10. Hmm...A dodałaś jajka do sera?
  11. No pewnie że przyjmiemy Cię Małgosiu!!! Mam nadzieję że oprócz serka jeszcze w tej lodówce coś jest? :mrgreen: Trzymam kciuki za udany start.
  12. Słonecznego urlopu i miłego wypoczynku nad morzem Anulko!!!
  13. Oj tak,czego się nie robi dla zdrowia...Ja ciasteczkowy potwór,uwielbiający słodycze,chleb i ziemniaki wyparłam się swoich ulubionych przysmaków na rzecz serków,jogurtów,kurczaków...Jeszcze rok temu pewnie śmiałabym się gdyby ktoś mi powiedział że będę jeść tak jak jem teraz.A tania rzeczywiście ta dieta nie jest,ale która dieta jest tania?Chyba tylko głodówka,bo nie trzeba nic jeść :mrgreen:
  14. No spróbuję wieczorkiem pojeździć,bo teraz roboty mam sporo.Oj dawno nie jeździłam rowerem,daleko nie pojadę żebym mogła wrócić,bo jak za daleko od domu odjadę i z sił opadnę to nie wrócę :-D i będzie mnie rodzinka po lesie szukać :) Jak to nie masz dobrych wiadomości?! Zgubiłaś przecież 400 g!!!Oj kochana,nie każdy chudnie tak samo.Każdy organizm jest inny.I nie myśl o podjadaniu,bo w tyłek dostaniesz!!!!!Suwaczek warto zmieniać dla lepszej motywacji,ja zmieniam, nawet wtedy gdy spadek jest 100 gramowy.I napewno nie jesteś jedyna której waga spada wolniej,są tu dziewczyny których waga stoi,albo stała bardzo długo w miejscu,niektóre odeszły z dróg Dukana przez te właśnie przestoje,ale nie wolno się poddawać,nasze ciałka tylko na to czekają.Głowa do góry,zobaczysz że wszystko będzie dobrze i jak najszybciej zmierz swoje wymiary.Ja mierzę się raz w miesiącu i powiem Ci efekty są,centymetrów ubywa nawet jak waga stoi w miejscu. No i tak trzymaj kochana!!!!!! Czasem tak bywa,że piszesz,piszesz,a nikt nie odpowie,nie napisze i wkońcu odchodzę od kompa,a jak wracam za godzinę to nasmarują dziewczyny całą stronę albo więcej :mrgreen:
  15. Ooo,tak! Protal pozwala nam na prawdziwie królewskie uczty :-D Nie chodzimy głodne,a rodzinka czasem patrzy z niedowierzaniem kiedy i ile jem :) i są w szoku że chudnę :mrgreen:
  16. Witaj Elonka! Cieszę się że nasze forum pomogło Ci zgubić zbędne kilogramy.Zaczynaj III fazę i zdawaj nam relację jak Ci idzie.Wszystkie boimy się III fazy,ponieważ jest strach że większa ilość dozwolonych produktów spowoduje wzrost wagi,dlatego każdy post napisany przez dziewczynę która jest w III fazie dokładnie czytam i już układam w głowie plan na tą III fazę :mrgreen:
  17. Siemanko koleżanki Proteinki!!! Ja tam nie słucham takich rzeczy,ponieważ nie jem rabarbaru kilogramami,ale dodaję troszkę np.do sernika.A pozatym tak jak Balbinka pisała, szczaw i szpinak też zawierają kwas szczawiowy, a przecież jemy i szpinak i szczaw.Wiem że osoby z kamieniami nerkowymi nie powinny jeść zbyt dużo rabarbaru,a pozatym nie zaszkodzi jak od czasu do czasu się go zje nawet po 24 czerwca :-D Gratuluję powrotu na "dobrą drogę" :) i spadku wagi! No gratuluję Polu!!! III faza coraz bliżej ,następna Proteinka wygrała bitwę.Teraz będziemy trzymać kciuki za spokojne utrwalanie. Na Podlasiu słoneczko świeci,będzie ładna pogoda.Wybiorę się chyba dzisiaj na rower :) Miłego dzionka życzę wszystkim!!!
  18. Dziewczynki-Proteinki! Idę popluskać się w wodzie ,a potem do łóżeczka.Do jutra.Śpijcie dobrze ,śnijcie słodko,a waga rano niech będzie dla Was wszystkich łaskawa.Papatki :*
  19. Ooo,ja też lubiłam słodkie,ale ostatnio smak mi się zmienił i jakoś wolę mniej słodyczy :) I kto by pomyślał że jeszcze w grudniu słodziłam kawę i herbatę prawie trzema łyżeczkami cukru :mrgreen: ,a teraz nie używam słodzika do żadnego napoju :-D
  20. Jak dobrze że już jesteś,martwiłam się tą ciszą... Ja dzisiaj piekłam drożdżówkę i dałam 10 tabletek i jak dla mnie to była za słodka.Gdybym dała 20 tabletek tak jak Juggin to pewnie bym nie przełknęła :) Kasias,można położyć rabarbar,ja nie słyszałam nic na temat przekwitnięcia rabarbaru i jem go cały czas (jak mam warzywa) i smakuje tak samo.
  21. Martwię się,bo Balbinka się nie odzywa... Balbinko! Odezwij się!
  22. Ja też myślę że za dużo myślisz o tym "czy aby napewno dzisiaj moja waga pokaże mniej".Postaraj się więcej pić,więcej ruszać,ograniczyć jedzenie (chociaż jeden lub dwa dni) i pij zimną zieloną herbatę.Nie możliwe żeby waga nadal się poddawała.Kiedy moja waga staje i zaczyna mnie już wkurzać że stoi za długo to tak właśnie robię,ograniczam jedzenie (szczególnie nabiał) i piję,piję,piję!!!Waga rusza!Spróbuj Samanto,bo wiem że nie wytrzymasz jeśli waga nie ruszy i się poddasz,a bardzo bym tego nie chciała.Trzymam kciuki za Ciebie.Mam nadzieję że Twoja waga wkońcu się podda. Martuska,ja miałam różne dziwne dolegliwości na początku diety,bóle głowy,bóle brzucha,drętwienie łydek,na przemian było mi gorąco,a potem mnie trzęsło z zimna,czasami spałam w swetrze,żeby za chwilę się rozbierać bo było mi gorąco :) Suchość w ustach i bóle głowy trwały najdłużej.A zimno czasem teraz też mnie dopada,kiedy na podwórku 30 stopni ciepła :) Ale to znak że się chudnie ,więc oby nam było ciągle zimno :) Odkąd jestem na diecie uwielbiam kiedy jest mi zimno :mrgreen: nawet suwaczka po zimie nie zmieniłam na letni tylko zostawiłam bałwanka :-D A ja wróciłam z jeziorka...Jak cudownie jest w wodzie kiedy z nieba leje się żar...
  23. Ooo,dobrze wiedzieć ...Może mój rower się nie rozsypie :) W takim razie będę jeździć rowerem częściej,a bieganie sobie odpuszczę narazie. Maragrete,dzięki :)
  24. Hihi,no ładnie...Ja tu marudzę ,a Wy mi tu nie dacie pomarudzić :mrgreen: dzięki Juggin ,miło poczytać takie słowa :-D
  25. Ja zrzuciłam na uderzeniówce trwającej 10 dni aż 8 kg,ale ja startowałam z bardzo wysokiej wagi 140 kg.Byłam i jestem jeszcze chyba na tym forum najcięższą kobitą :mrgreen:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.