Kaliope

Zapomniałam wystawić ocenę.. oczywiście ciacho na 5 :sad:

Halinko i Izuniu bardzo Wam dziękuję za odpowiedzi. Myślę, że rzeczywiście powodem mogła być zbyt wysoka temperatura, bo rozczyn ustawiłam w garnku blisko palnika. Nie wiedziałam jaka powinna być konsystencja, bo nigdy wcześniej nie robiłam ciasta drożdżowego. Mogła być za rzadka. Wodę dałam przegotowaną z czajnika, letnią. Drożdże były śwież, specjalnie na ten cel zakupione. Jedno niepowodzenie nie oznacza, że się poddam :D Muszę nauczyć się ciasta drożdżowego, bo jest tyle ciekawych przepisów, a ja dotychczas bałam się drożdży bo nikt mi jeszcze nie pokazał jak z nimi postępować. Teraz jestem w domu u rodziców i już Mama powiedziała, że mnie nauczy, bo to nic trudnego. Jutro będzie drożdżówka :) Pozdrawiam Was Drogie Koleżanki i życzę spokojnej nocy, Kinga.

Halinko, dziś od rana chciałam upiec chlebek z Twojego przepisu. Niestety nic z tego nie wyszło. Nie wiem co zrobiłam nie tak, bo postępowałam zgodnie z Twoimi wskazówkami. Rozczyn wcale nie chciał rosnąć, mimo tego, że dobrze rozmieszałam drożdże z cukrem, mąką i wodą. Nie mam pojęcia dlaczego tak się stało. Postawiłam rozczyn przy włączonym palniku więc ciepło było na pewno. Nie mam doświadczenia w pieczeniu na drożdżach, to miał być mój pierwszy taki wypiek, z pewnością coś musiałam zrobić źle, tylko co? Halinko i tak dziękuję Ci za wskazówki, zawsze dobrze radzisz i jesteś pomocna. Muszę chyba po prostu ZOBACZYĆ jak się robi drożdżowe wypieki. Nie zamierzam się poddawać i jeszcze na pewno spróbuję a wtedy dam Ci znać. Halinko pozdrawiam Cię serdecznie i życzę miłego dnia, Kinga.

Dziękuję Halinko za odpowiedź. Spróbuję upiec ten chlebek i dam znać czy się udało. Trzymaj za mnie kciuki :D Pozdrawiam.

Wspaniałe ciasto!!! Bardzo wszystkim polecam. Upiekłam je na proszoną kolację jako słodki podarunek dla pani domu.. ciasto zrobiło ogromne wrażenie. Nie tylko smaczne ale bardzo okazale wygląda, bo jest wysokie (zrobiłam tekturową wstawkę do formy). Co prawda trochę pracochłonne, ale naprawdę warto spróbować. Miałam trochę mało śliwek i starczyło ich tylko na jedną warstwę kremu, więc na drugą położyłam "ciapki" konfitury ze smażonych wiśni. Zdjęcia wkleję jak przerzucę do komputera (niestety zrobione tylko telefonem komórkowym). Dziękuję za przepis i serdecznie pozdrawiam Autorkę :D

Halinko bardzo chcę upiec ten chlebek ale potrzebuję Twojej pomocy. Nie piekłam jescze niczego z drożdżami, choć nieraz się do tego zabierałam... Proszę, wytłumacz mi krok po kroku, najprościej jak można, jak się robi ten rozczyn, bo właśnie tego najbardziej się obawiam. Chciałabym wreszcie przełamać swoje opory i upiec coś na drożdżach a ten chlebek musi być pyszny. Bardzo proszę o rady i z góry serdecznie dziękuję i pozdrawiam Cię Halinko! Kinga.

Zupa bardzo dobra!!! Zrobiłam ją z makaronem w kształcie ryżu i czerwoną fasolką. Makaronu dałam trochę za dużo i wyszła bardzo gęsta ale i tak mniam, mniam. Polecam wszystkim.

Piękny tort!

Elu śliczne ciasto! Bardzo bardzo zachęca do upieczenia. Zgadzam się również co do rogalików.. wszystkie wypieki w Twoim wykonaniu są wspaniałe :)

Dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam również.

Teresko a jak zrobić to nadzienie serowe?

Bardzo ciekawy przepis. Ciasteczka wyglądają oryginalnie i zapowiadają się smakowicie. Zdjęcia na pewno zachęcą wiele osób.. ja już spisałam recepturę ;)

Sabino bardzo ładnie wygląda Twój makowiec. Cieszę się, że przepis ponownie się Tobie przydał. Serdecznie Cię pozdrawiam. :)

Stokrotko bardzo się cieszę, że wypróbowałaś przepis i że smakowało!! Katarzyno, gorąco zachęcam i zapewniam, że kurczak ciekawie smakuje. Pozdrawiam Was serdecznie :)

Śliczne i z pewnością smaczne!!! Mmmmniam :)

No właśnie, o to samo chciałam zapytać :) A wygląda smakowicie!

andy8 wierz mi, że to wcale nie jest łatwe.. schudnąć jest trudno ale przytyć na siłę również :) Ciasto już spróbowane i przyznaję, że bardzo smaczne! Ciekawe połączenie smaków. Przez noc ładnie zmiękło i dobrze się kroi. Wszyscy są zadowoleni.. a ja chyba najbardziej :D Jeszcze kilka fotek: Dziękuję za ciekawy przepis a Eli i Dorotce za cenne rady! Pozdrawiam wszystkich serdecznie i udanego Sylwestra! :D

No i upiekłam dziwaka :D Krem zrobiłam z przepisu Eli i do połowy dałam kakao. Ilość jest w sam raz. Nie wiem jeszcze jak smakuje, bo konsumpcją zajmiemy się jutro.. teraz musi się wszystko "przegryźć" :) Na wierzch roztopiłam na parze gorzką czekoladę ze śmietanką i cukrem waniliowym.. i wiórki do dekoracji..

Ja również baaardzo lubię piec ciasta.. i gotować :) I choć młoda ze mnie kuchareczka, to zapału i chęci mi nie brakuje i wciąż szukam czegoś nowego, próbuję, uczę się :D To dla mnie sama radość. Co do dbania o linię.. to niestety - choć może to rzadko spotykana przypadłość - ja muszę koniecznie przytyć!!! I mam nadzieję, że wreszcie mi się uda dzięki świątecznemu okresowi i tym wszystkim smakołykom :D Pozdrawiam serdecznie.

Nie nadążam z pieczeniem, Elu. Tyle tych wspaniałości, a co jedno to ciekawsze. Tym razem upiekę dziwaka a to ciasto już stoi w kolejce do wypróbowania :) Śliczny wypiek, bardzo apetycznie wygląda!

Dzięki :) Nie mogę się zdecydować na jedną wersję dziwaka bo oba zamieszczone tu przepisy są ciekawe. W gruncie rzeczy chodzi tylko o wybór mas do przełożenia, a przecież można eksperymentować i zrobić nawet coś innego... Pozdrawiam :D

Dzięki Elu za szybką odpowiedź. Właśnie zamierzm dziwaka upiec na Sylwestra, o ile mi sił starczy, bo jakieś choróbsko się przyplątało. Tobie również życzę udanej zabawy i pozdrawiam :)

Mam pytanie do Eli odnośnie kremu: po ugotowaniu kaszki zestawiam ją z ognia i do gorącej dodaję margarynę i mieszam aż się roztopi? Pozdrawiam

Zapomniałam jeszcze zapytać czy tą gotową masę makową należy wymieszać pianą z białek przed pieczeniem czy już nie? Dzięki za odpowiedź. :)

Elu piękne ciasto, jak zawsze! Czy użyłaś gotowej masy makowe czy zrobiłaś ją sama? I jak długo należy piec te kruche placki? (wystarczy około 20 minut do zrumienienia?). Pozdrawiam :)