Skocz do zawartości

adrijah

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    153
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez adrijah

  1. Skusił mnie krem, dlatego spróbowałam :?: Naleśniki jednak wolę zwykłe, nie drożdżowe. Przede wszystkim kiepsko mi się je smażyło, więc następnym razem wykorzystam sam krem. Jest banalnie prosty, a rewelacyjny. Wszystkim, którzy jedli, smakuje (Brat nie jadł, bo on nie tknie ani budyniu ani bananów), a o to przecież chodzi :razz: DROŻDŻOWE NALEŚNIKI Z KREMEM WANILIOWO-BANANOWYM Ciasto: - 1 szklanka mąki - 300ml lekko podgrzanego mleka - 10g drożdży Krem: - 1 budyń waniliowy - 1 serek homogenizowany waniliowy - 2 banany - trochę cukru pudru Ze składników na ciasto wyrobić gładką masę i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na godzinę. W tym czasie przygotować krem: Budyń ugotować zgodnie z przepisem na opakowaniu, z tym, że razem z proszkiem wsypać od razu cukier. Odstawić do ostygnięcia. Banana pokroić na małe kawałeczki i wymieszać z budyniem i serkiem waniliowym. Kiedy ciasto naleśnikowe jest już gotowe, smażyć na oleju średniej grubości naleśniki. Podawać z nałożonym kremem, złożone na pół. źródło:http://kuchniaanuli.blox.pl/2008/07/Puchat...-bananowym.html
  2. adrijah

    Bananowa Zupa

    'Zupkę' robi się mniej więcej 15 minut, więc można się rano poświęcić. BANANOWA ZUPA ŚNIADANIOWA składniki: - 1 szkl mleka - źółtko - łyżeczka cukru - 1 banan - 1/2 szkl płatków kukurydzianych Żółtko ukręcić z cukrem na jasny kogel-mogel (ok 1 minuty). Zagotować mleko, połączyć je z ukręconym źółtkiem wlewając je do niego po odrobinie i energicznie mieszając. Zostawić zupę przez chwilę na ogniu, przez cały czas mieszając. Powinna lekko zgęstnieć, ale się nie zagotować. Dodać obranego i pokrojonego w plastry banana. Zmiksować wszystko razem albo rozgnieść dokładnie widelcem. Przelać do miseczki i dodać płatki kukurydziane. Ja jadłam na ciepło, ale podobno na zimno jest równie dobra.
  3. Przepis dostałam jeszcze przed wyjazdem na forum wizaz.pl od Madziarry i musiałam spróbować. Nie dałam oliwek i oregano (bo wydawało mi się, że mam, ale jednak nie). Okazuje się, że na pierwszy plan wychodzą pomidory, reszta tworzy jedynie tło dla nich. ZAPIEKANKA MADZIARRY składniki: - Pierś z kurczaka - 300-400 g makaronu ugotowanego al dente (Najlepiej rurki lub świderki lub kokardki) - Suszone pomidory - Mozarella - Rama Creme Fine (ta a la śmietana) - oliwki - kostka bulionowa - sos sojowy - oliwa z oliwek - zioła i przyprawy Gotujemy makaron al dente. Gotujemy ok. 2-3 szklanek wody w garnku, wrzucamy kostkę bulionową, kiedy woda zacznie wrzeć dodajemy pokrojoną w kostkę piers z kurczaka. Po ok. 1 min. zdejmujemy z ognia, wyjmujemy podgotowaną pierś z bulionu i wrzucamy na paletnię na rozgrzaną oliwę i podsmażamy dodajac kilka kropel sosu sojowego. Oliwki, morazellę, oraz suszone pomidory kroimy drobno. Smietanę Ramę mieszamy z ok. 3-4 łyzkami bulionu, 1 łyżką oliwy z suszonych pomidorów oraz ziołami (bazylia, oregano, sól , pieprz - wedle uznania). Nastepnie wszystkie skladniki mieszamy ze sobą , czyli : podsmażony kurczak, makaron, mozarella, pomidory, oliwki, doprawiona śmietana. Do tego dodajemy jeszcze zioła : bazylia, oregano. Całość wrzucamy do odpowiedniego półmiska , posypujemy startym serem i wrzucamy na 10-15 min na 180 st. (tak, aby ser zaczął się rozpuszczać) Generalnie pycha Tata uznał, że byłoby super gdyby dodać do tego boczek, pieczarki i cebulę. Może następnym razem :]
  4. Z wczoraj została nam jedna porcja (dla brata, który stwierdził, że nie lubi spaghetti i koniec). Zrobiłam przegląd lodówki i różnych kuchennych kątów i stwierdziłam, że dzisiaj zrobię nieco oszukane spaghetti z mascarpone :arrow: OSZUKANE SPAGHETTI Z MASCARPONE składniki: - ewnetualnie resztka spaghetti z mascarpone(konkretnie sosu) - pół pora - pół kostki masła - ok 300g wędzonego boczku [zamiast szynki i soli :arrow:] - ok 200g śmietany (18%) [zamiast mascarpone] - pomidor - ser correggio do posypania - zioła prowansalskie - pieprz - makaron Pora zeszklić na maśle i wrzucić do resztki sosu. Boczek pokroić w kostkę, zrumienić na paletni i dodać do reszty. Wlać śmietanę, posypać ziołami prowansalskimi i pieprzem. Mieszać wszystko ok. 5 minut. Podawać z makaronem i pomidorami, posypane serem correggio.
  5. SPAGHETTI Z MASCARPONE składniki: - 250g sera mascarpone - 1 duży por - 200g szynki - 2 ząbki czosnku - ser correggio (do posypania) - 100-130g masła - zioła prowansalskie - 2 średnie pomidory - sól i pieprz do smaku Pokroić pora w półkrążki, rozpuścić masło na patelni i dodać pora. Szklić go na małym ogniu ok. 12 minut. W tym czasie wstawić makaron. Do pora dodać posiekany czosnek, szynkę (u mnie pokrojona w paseczki, bo miałam w plasterkach), zioła prowansalskie i ser mascarpone. Ewentualnie doprawić solą i pieprzem. Wszystko mieszać 3-5 minut. Można dodać na koniec gotowany makaron i wymieszać na patelni. Nałożyć na talerze, położyć na wierzchu kawałki pomidorów i posypać startym serem correggio. przepis pochodzi ze Smakera, ja go odrobinę tylko zmodyfikowałam
  6. adrijah

    Thermomix

    Mam to cudo w domu :arrow: Moją Mamę x lat temu przekonali, że to rewelacja. Uwierzyła, wymęczyła Tatę i kupili :arrow: Co mi zapadło w pamięci, co Mama kiedyś często robiła (z przepisów z dołączonej książki) to kapuśniak (chyba z ketchupem) i najcudowniejsze cappucino jakie kiedykolwiek piłam :arrow: Teraz robi jedynie za wagę... ewentualnie ja robię czasem w nim koktajle.. ale zamierzam przypomnieć Mamie o jego istnieniu i spróbować wreszcie zrobić w nim jakieś ciasto :>
  7. Bardzo Ci dziękuję :arrow: będę kombinować aż się uda :arrow:
  8. Znacie sałatkę naddunajską braci Urbanek? Ja ją uwielbiam, ale jest coraz trudniej dostępna, więc pomyślałam sobie, że spróbuję zrobić sobie taką sama. Tylko problem w tym, że nigdy nie marynowałam żadnych warzyw, generalnie nie robiłam nic 'do słoika' i nie wiem jakie powinny być proporcje żeby wyszło to samo co kupne, a nie zupełnie inne. Pomożecie?
  9. adrijah

    Sałatka Z Zupek

    zrobiłam do polędwiczek :P wygląda na to, że rodzinka polubiła sałatki z zupkami, bo nie marudzili :D ale zachwytów nie było ani propozycji jak 'poprawić' smak. jest po prostu smaczna, łatwa i szybka do zrobienia, więc bardzo prawdopodobne, że będę do niej wracać
  10. ile słoików (jak dużych) wychodzi z tylu składników, ile podałaś? Bo chwilowo mam deficyt słoików i nie wiem w ile się uzbroić :]
  11. Bardzo fajna sałatka Kuronia, do której wszystko można zrobić dzień wcześniej, a potem tylko doprawić. Tak nawet jest lepiej. składniki: - 700 g ziemniaków - 300 g buraków ćwikłowych - 1-2 czerwone cebule - pęczek dymki - 2 ząbki czosnku - 2-3 ogórki kiszone lub jeszcze lepiej konserwowe - 50 g musztardy francuskiej (z całymi ziarenkami gorczycy) - 2 żółtka - 100 ml oleju - cukier, sól Ziemniaki gotujemy w mundurkach. Buraki również gotujemy bez obierania lub pieczemy w piekarniku. Po ostudzeniu ziemniaki i buraki obieramy i kroimy w kostkę. Cebulę i dymkę siekamy. Musztardę ubijamy z olejem i dodajemy do niej dwa żółtka, cały czas ubijając tak, jak majonez. Łączymy w salaterce ziemniaki, buraki, cebulę, ogórki, przyprawy, posiekane ząbki czosnku. Wlewamy sos musztardowy, a na koniec posypujemy sałatkę posiekanym szczypiorem.
  12. Okazuje się, że moja mikrofalówka radzi sobie z pieczeniem lepiej niż mój piekarnik, ale to taki drobny szczegół. Ciasto jest świetne, ma fajną skorupkę z wierzchu, w środku jest miękkie, lekko rozpływające się w ustach. Pycha. składniki: - 250g czekolady - 45g orzechów laskowych - 45g orzechów włoskich (odpuściłam je sobie i dałam 2x więcej laskowych) - 45g migdałów - 170g cukru - 1 łyżka mąki - 240g masła - 4 jaja - 125g cukru waniliowego - 1 szczypta soli Posiekać orzechy. Pokroić na drobne kawałki czekoladę i umieścić w plastikowym pojemniku (dołączonym do mikrofalówki), dodać 1 łyżkę wody i topić na maksymalnej mocy, przez 2 minuty. Stopniowo dodawać masło, dobrze mieszając. Oddzielić żółtka od białek, dodawać po jednym żółtku do czekolady ciągle mieszając. Dodać cukier, cukier waniliowy, orzechy i mąkę. Ubić na sztywno białka i dodać szczyptę soli. Dodać delikatnie do masy. Wyłożyć masę na posmarowany masłem talerz Crisp i piec przy użyciu funkcji Crisp przez 9 minut, następnie piec przy użyciu mikrofali o mocy 650W przez kolejne 4 minuty.
  13. otóż to, nad (chyba) zmywarką nie ma komory, jest obok, fajnie to wygląda :lol:
  14. dziękuję w imieniu mamy :lol: która dzisiaj została przeze mnie razem z tatą wysłana do Krakowa z okazji rocznicy ślubu :( także zaraz wracam do tej kuchni, bo ktoś musi młodszemu bratu gotować. co do mojej wlasnej kuchni to mieszkanie mam w bloku z lat 50tych, wtedy też za dużych kuchni nie robiono. Poprzedni właściciele opowiadali, że jak się wprowadzali, kuchnia była odgrodzona ścianą, wąska i ciemna, oni zburzyli ścianę i mam pokój z kuchnią, 2w1 :P za to jak oglądałam mieszkania, w jednej ofercie pamiętam było "kuchnia z oknem", ale okazało się, że kuchnia jest w środku mieszkania, a okno wychodziło.. na pokój. Agent przy każdym następnym mieszkaniu się z tego śmiał :smile:
  15. nie tylko wyglądają, ale i smakują przepysznie :D wiem co mówię, bo sama z grumko spapugowałam ten przepis :D
  16. Zrobiłam ją jeszcze raz - w sobotę na parapetówce :) Zrobiła furorę i nikt nie mógł (albo nie chciał :( ) uwierzyć, że jest z zupek chińskich :)
  17. adrijah

    Udka W Majonezie

    u mnie udka w majonezie oznaczają coś jeszcze prostszego, czyli.. składniki: - 2 udka kurczaka - 4 łyżki majonezu sałatkowego - łyżka przyprawy do drobiu (lub Vegety) - trochę oleju do pieczenia Udka dokładnie umyć, osuszyć, natrzeć przyprawą i odstawić na 2 godziny. Naczynie żaroodporne wyłożyć folią aluminiową wysmarowaną olejem. Udka ułożyć na folii i nałożyć na nie majonez. Piec w piekarniku rozgrzanym do temp. 200°C, aż zrumienią się na brązowo-złoto. Do tego np makaron i surówka z pomidorów, cebuli i szczypiorku albo dzisiejszy patent - sałatka z zupek chińskich wg przepisu Apsik ale Twoja wersja brzmi ciekawie i pewnie jeszcze kiedyś spróbuję :grin:
  18. pychotka! wszyscy byli zaskoczeni, że jest aż tak smaczna :grin: i idealnie pasuje do udek w majonezie
  19. adrijah

    Sałatka Chińska-sushi

    jak piszecie, że taka dobra to spróbuję :grin:
  20. trafia na moją listę 'must try' :grin:
  21. ja go dostałam też w fiolcez wodą, trochę korzonków było, ale w styczniu (po ok miesiącu) ten w kuchni miał ich dużo, teraz wypełniły już praktycznie całą wolną przestrzeń w wazonie. Może to zależy od miejsca, w którym stoi? Bo ten na oknie jakoś się nie spieszy z korzeniami tylko listki rosną jak szalone. Czyli chyba najwyższa pora żeby jednego przesadzić
  22. lamie wcale nie taka mała ta Twoja kuchnia, sporo rzeczy Ci się tam zmieściło. Ja mam ukrytą maleńką pralkę i lodówkę, ale żeby zmieścić zmywarkę, muszę pozbyć się szafki już praktycznie w przedpokoju i 2 zbędnych fragmentów ściany. Poza tym masz ze wszystkich stron szafki i masz miejsce żeby się poruszać po kuchni, więc nie ma na co narzekać. Szafki i kolor ścian są przyjemne, całość wygląda całkiem przytulnie i funkcjonalnie. U mnie żeby było gdzie np kroić, muszę położyć deskę na zlewie. A ogóle z tą lodówką to śmiesznie jest, bo koleś, od którego kupiliśmy mieszkanie przyznał się, że najpierw kupił lodówkę, potem mieszkanie i postanowił ją sobie zabudować :grin: Dlatego zajmuje teraz dużo więcej miejsca niż mogłaby zajmować, gdyby była tej samej wielkości lodówka dostosowana do zabudowy Justyna.K dziękuję w imieniu Mamy :) a Mama tak nienawidzi gotować... Fakt, że cokolwiek by się nie zrobiło, zaraz w tej kuchni jest mnóstwo sprzątania, bo wszystko baardzo widać i Mamie się już (po 10 latach) marzy remont kuchni, ale chyba przede wszystkim dlatego, że zakochała się w ciemnych kuchniach Ikei :P ina12 Ikea nazwała to DRACAENA LUCKY BAMBOO, więc chyba sie zgadza ;) mam takie dwa, drugi stoi na oknie i dopiero teraz zauważyłam jak one urosły. Dostałam je w grudniu i oba mogły swobodnie stać na tej półeczce w kuchni i miały jeszcze dużo przestrzeni nad sobą, a teraz dopiero na zdjęciu się dopatrzyłam, że ten bambus się już nie mieści i nie ma jak rosnąć, za to ten na oknie go wyprzedził i jest sporo 'wyższy'. Ten ze zdjęcia puścił mnóstwo korzeni i nie wiem czy mogę go już przesadzić do doniczki czy jeszcze trzymać go w wodzie. Bo drugi rośnie tylko w górę, a z korzeniami słabiutko
  23. ina dziękuję :cry: pora na moją własną kuchnię w pokoju :D jeszcze przed remontem, projekt dopiero będzie tworzony
  24. Ja zrobiłam ostatnio jeszcze prostsze, ale nad takimi też się zastanawiam :D składniki na ok. 40szt.: - 50 dag ementalera - 20 dag mąki pszennej - 2 szt żółtka - 1 łyżeczka proszku do pieczenia - sól Ser zetrzeć na tarce o małych oczkach. Dodać mąkę z proszkiem, żółtka, szczyptę soli i wyrobić na gładką masę. Następnie rozwałkować ciasto na placek grubości 2 cm, wycinać foremką drobne ciasteczka, układać je na blasze do pieczenia, posypanej mąką, i piec 12-15 min w piekarniku, w temperaturze 180°C. PS. Przed pieczeniem można posypać np solą gruboziarnistą żeby były bardziej 'krakersowate' Ja wycinałam serduszka, bo robiam je dzień przed walentynkami :cry:
  25. dzięki w imieniu Mamy :D jeszcze po lewej jest spiżarka, ale się nie zmieściła na zdjęciu, które w ogóle robione było z aneksu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.