Skocz do zawartości

Rewelacyjna Dieta Protal !


Dorotaxx

Rekomendowane odpowiedzi

Milenko trzymam kciuki za Ciebie. Na prawdę serducho się cieszy jak jest spadek po takiej długiej upartości organizmu!!! Cieszę się normalnie jak małe dziecko, które dostanie cukierka. Mam nadzieję, że znów nie zatrzymam się w miejscu.

Ale jak zobaczyłam spadek to od razu zjadłam ciastko co prawda jedno ale zjadłam - taki zrobiłam grzeszek. Ale już wróciłam na dobrą drogę. pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wkrótce to poczujesz - trochę cierpliwości!!! :D

Nie wiem czy już dzisiaj zaczęłaś diete - ale zrób sobie 'pomiary'

tu i ówdzie.. i po uderzeniówce zobaczysz bardzo zaskakujące

i ładne zmiany!!!

Powodzenia!!

jesteś Marudo całkiem niemarudna :) wprost przepełniona optymizmem. GRATULUJĘ!!!!! to bardzo w życiu przydatna umiejętność (chyba umiejętność)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jak zobaczyłam spadek to od razu zjadłam ciastko co prawda jedno ale zjadłam - taki zrobiłam grzeszek. Ale już wróciłam na dobrą drogę. pozdrawiam.

To straszne, że tak na małe grzeszki sobie pozwalamy, ale to chyba wszystkie :)

Ważne, że mimo wszystko pchamy diete nadal do przodu!!! :D

A jak waga choć trochę zaczyna spadać w dół - to ja też jestem w siódmym niebie!!!

Znowu mam etap protein - więc myślę, że za niedługo będę się cieczyć jak Ty!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jesteś Marudo całkiem niemarudna :) wprost przepełniona optymizmem. GRATULUJĘ!!!!! to bardzo w życiu przydatna umiejętność (chyba umiejętność)

:) oj, jo, joj...!!! dziękuję MARGOT :D

Ale to chyba Wy wszystkie tak mnie pozytywnie nakręcacie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:) oj, jo, joj...!!! dziękuję MARGOT :D

Ale to chyba Wy wszystkie tak mnie pozytywnie nakręcacie :D

no chyba to forum ma taki cel :) a ja biedna myszka spod miotły nie mam się czym dzis pochwalić....buuuuuu ale dam radę! jak Was słucham od razu wstyd mi , że marudzę (bez obrazy Marudo)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Protalki!!!

Przyjmiecie do grona swego grubasa nowego??

Kupiłam książkę, przeczytałam i dziś ruszam na zakupy, aby jutro zacząć walkę. Na szczęście mój mąż jest równie mocno zmotywowany i dieta mu się podoba, więc będziemy walczyć razem. :D

Mam do zrzucenia co najmniej 15 kg, mąż dużo więcej, ale co tam może damy radę.

Pozdrawiam i będę tu zaglądać jak najczęściej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Protalki!!!

Przyjmiecie do grona swego grubasa nowego??

Kupiłam książkę, przeczytałam i dziś ruszam na zakupy, aby jutro zacząć walkę. Na szczęście mój mąż jest równie mocno zmotywowany i dieta mu się podoba, więc będziemy walczyć razem. :D

Mam do zrzucenia co najmniej 15 kg, mąż dużo więcej, ale co tam może damy radę.

Pozdrawiam i będę tu zaglądać jak najczęściej.

Witam więc nie tylko ja dziś dołączam :>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Protalki!!!

Przyjmiecie do grona swego grubasa nowego??

Kupiłam książkę, przeczytałam i dziś ruszam na zakupy, aby jutro zacząć walkę. Na szczęście mój mąż jest równie mocno zmotywowany i dieta mu się podoba, więc będziemy walczyć razem. :D

Mam do zrzucenia co najmniej 15 kg, mąż dużo więcej, ale co tam może damy radę.

Pozdrawiam i będę tu zaglądać jak najczęściej.

witam, witam. w kupie raźniej. jesteś w komfortowej sytuacji, gdyż nie musisz oddzielnie gotować dzieciom i mężowi zupek ze śmietaną i kluchami, ziemniaczkow w każdej postaci itd.....itp.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Protalki!!!

Przyjmiecie do grona swego grubasa nowego??

Kupiłam książkę, przeczytałam i dziś ruszam na zakupy, aby jutro zacząć walkę. Na szczęście mój mąż jest równie mocno zmotywowany i dieta mu się podoba, więc będziemy walczyć razem. :D

Mam do zrzucenia co najmniej 15 kg, mąż dużo więcej, ale co tam może damy radę.

Pozdrawiam i będę tu zaglądać jak najczęściej.

Witaj - ale się masz dobrze, że razem z mężem będziecie się odchudzać!!!

Zawsze łatwiej gdy nie musisz gotować 'normalnych' potraw dla reszty

rodzinnej załog!!! :D Jak tu ma większość dziewczyn!!!

Co prawda ja jeszcze nie znam tego 'bólu' bo męża

nie mam - a mój kandydat na takiego.. niestety jest chudziutki jak paluszek...

Ale czasami zje ze mną jakąś grillowaną rybkę! Choć - kto wie, jak zaczę mu

gotować jakieś tłuściutkie smakołyki - to może jeszcze kiedyś przybierze

przy mnie trochę ciałka. Ale na razie uczę się protalowych rzeczy :)

więc na przytycie nie ma szans :)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wkrótce to poczujesz - trochę cierpliwości!!! :D

Nie wiem czy już dzisiaj zaczęłaś diete - ale zrób sobie 'pomiary'

tu i ówdzie.. i po uderzeniówce zobaczysz bardzo zaskakujące

i ładne zmiany!!!

Powodzenia!!

Dzięki super jakie miłe przywitanie . Dziewczyny jestescie bardzo pomocne. I bardzo cieszą Wasze postępy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj - ale się masz dobrze, że razem z mężem będziecie się odchudzać!!!

Zawsze łatwiej gdy nie musisz gotować 'normalnych' potraw dla reszty

rodzinnej załog!!! :D Jak tu ma większość dziewczyn!!!

Co prawda ja jeszcze nie znam tego 'bólu' bo męża

nie mam - a mój kandydat na takiego.. niestety jest chudziutki jak paluszek...

Ale czasami zje ze mną jakąś grillowaną rybkę! Choć - kto wie, jak zaczę mu

gotować jakieś tłuściutkie smakołyki - to może jeszcze kiedyś przybierze

przy mnie trochę ciałka. Ale na razie uczę się protalowych rzeczy :D

więc na przytycie nie ma szans :)

Pozdrawiam

Normalne potrawy niestety muszę gotować, bo mam dwie córeczki, ale co tam dam radę!!!(mam nadzieję :) )

Dzięki za powitanie!!!!

Aneczka 80 trzymaj się!! Ja co prawda nie od dziś, ale od jutra zaczynam. Musimy się informować jak idzie :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkie dziewczyny, szczególnie te, które dopiero zaczynają.

Dziękuję za przyjęcie mnie do grona znajomych w nasza klasa,dziewczyny jesteście piękne!

Nie wiem,co nie które z was chcą pokazać w bikini,same kości?,

A tak poważnie, to mam nadzieję że na drugie lato też pokaże kości,bo w tym roku to już chyba nie zdążę,tym bardziej jak będą takie niedziele jak ta.Pewnie to egoizm z mojej strony wspominać wam o tym, ale zjadłam super dużą,super smaczną zapiekankę,a wieczorem deser, banany w galaretce,oj było pycha.

dziś rano waga mnie za to nagrodziła,40 deko więcej.

Jak pomyślę o tym że za pasem lato i co niedziele festyny to nie wiem,czy za rok pokarzę się w bikini.Oj ciężkie to nasze życie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.