saga

Witam serdecznie w deszczową sobotę. Madzik - gratuluję - każdy spadek cieszy. Oj chciałbym już pogrillować a tu pogoda barowa, marzy mi się taka soczysta pachnąca dymem pieść z kurczaka. Jak na razie deszcz i watr - gdzie ta wiosna. Marzenab83 - ja nie robiłam ani razu majonezu choć wcześniej zjadałam go sporoprzed dietą, gdzieś czytałam że można zmieszać jogurt naturalny z musztardą, ale nie było to zbyt dobre, więc temat majonezu sobie odpuściłam. Nie mam pojęcia jak zacząć tą 3 fazę i pewnie skończy się na kurczaku i jajkach. Mam stracha jeść inne rzeczy niż w fazie 2. Może mi coś trzeciofazowiczki podpowiedzą. Misza Moży masz jakiś plan na menu.

Witam serdecznie w deszczową sobotę. Madzik - gratuluję - każdy spadek cieszy. Oj chciałbym już pogrillować a tu pogoda barowa, maży mi się taka soczysta pachnąca dymem pieść z kurczaka. Jak na razie deszcz i watr - dzie ta wiosna. Marzenab83 - ja nie robiłam ani razu majonezu choć wcześniej zjadałam go sporo, ktoś kiedy

Witam serdecznie, suwaczek pięknie mknie w dół, powodzenia. Kochana ja też nie wierzyłam że można duż schudnąć i zaliczam się raczej do wieku średniego (i to w górnej granicy) moim natchnieniem była Śliweczka i Maragrete bo ich suwaczki były (na moim począku) bardzo motywujące, pozostałe Protalki również bardzo mnie wspierały i dodawały otuchy, wszyscy bardzo mnie dopingowali i cieszyli się razem ze mną z każdym kg, to nie samowite. Także udało mi się dojść do tego miejsca nie tylko dzięki wyrzeczeniom, ale pomocy forumowiczkom. Nigdy Wam tego nie zapomnę.

IRISS z okazji urodzinek dużo zdrówka i radości oraz wymiarzonej wagi. Szczęścia z lubym i zadowolenia z emigracji.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie Moja siostra też płaciła ok 5 tyś, wczorajsza kontrola u lekarza wypadła super, już wczoraj chodziła normalnie bez zaklejonych gazików, tyle tylko żć okulry słoneczne przez kilka dni,mówi że ma uczucie zmęczonych oczu bierze krople i wszystko jest ok, jest bardzo szczęśliwa. Mnie nie stać na taką przyjemność. Marudko przed zabiegiem miała badania kwalifikacyjne (określające czy wada może być korygowana), ważne by wada była stała chyba od pół roku (dokładnie nie pamiętam) żeby nie było zmian.

Narobiłaś mi smaka, a pogoda kiepściutka na grillowanie

Dziękuję bardzo Bożenko fakt 1 kg mniej (ale trwało to aż 10dni, ale i tak się cieszę), przekażę pozdrowionka, dziękuję. U mie dzisiaj z rana deszcz i burza a teraz słoneczko - to chyba typowa angielska pogoda - ale w Gdańsku. Marudko miłego urlopowania.

Malinowa cieszę się z tak miłego powitania, bo jednak troszkę mnie niebyło. I zapraszam również do startu w 3 fazę od 1 czerwca. Miszu ja na Twoim miejscu bym przeszła na 3 fazę z początkiem czerwca, a zaraz po weselu zrobiłabym dzień białowy i traktowała je jako ucztę, będziesz też z pewnością tańczyć więc za dużo nie powinno Ci zostać. Poza tym żołądek pewnie się trochę skurczył i nie zjesz więcej niż możesz chyba że oczami. Marudko pozdrowienia dla Anulkas przekażę bardzo dziękuję, tak to była laserowa korekta, Ania miał -2 i korekta jest do zera, będę dalej pisać jak się ma bo zabieg był wczoraj ok 10 także niewiele czasu upłynęło, jedno oko ma zaklejone drugie zasłonięte plastikiem.

Moja siostra (anulkas) miała dzisiaj zabieg na oczy taką korektę, żeby nie nosić okularów, martwiłyśmy się z mamą o nią bo różnie bywa z tymi sprawami, czasem coś nie wychodzi, ale wszystko dobrze się udało, cał zabieg na oba oczy to 20min. Jutro idzie na kontrolę, co 2 godziny zakrapla oczy i nawet bardzo nie boli (mówi że ma uczucie "piasku" w oczach). Nie cierpiała ani soczewek ani okularów, marzyła o tym od bardzo dawna i jest szczęśliwa. Ma zwolnienie lekarskie, ale telewizja i komputer przez najbliższe dni poszły w odstawkę, musi narazie oszczędzać wzrok. Bardzo wszystkich pozdrawia.

Dziękuję za troskę "kochana duszko" Malgosiu i kochana Bożenko, miło mi że Olinka o mnie też pamiętała. U mnie zawodowo bez zmian, dużo czasu spędzam z moją mamą i tak jakoś leci, chodzę na spotkania, niedawno już prawie miałam pracę, ale zrezygnowałam za mała kasa za duże zaległości do nadrobienia. Wciąż mam nadzieję, waga nie spada jak szalona, ale jest nie źle. Czuję się super, boję się jednak przejścia na 3 fazę (od 1.06). Tobie też waga ruszyła. świetnie. Pozdrawiam. Tak trochę przejrzałam co pisałyście. Kasius - sukienka super aż dech zapiera. Nutko - z czego Ty chcesz chudnąć syper kobietka z Ciebie, rewelacja. Jusiu Twoje wyroby są coraz pięniejsze, aż trudno mi się zdecydować, wprost cuda.

Witam wszystkich bardzo serdecznie. Powodzenia nowym koleżnkom. Mam nadzieję że mnie pamiętacie, Misza zaczynamy od 1 czerwca trzecią fazę czy się rozmyśliłaś, nie ukrywam że mam stracha jak to będzie. Poczytam trochę zaległości. Pozdrawiam

Witam serdecznie. Bożenko u mnie za oknem tak samo, gdzie ta wiosna. Maragrete ja też myślę po malutku o ciasteczkach ale zrobię je razczej na 3 fazie czyli w czerwcu tak mama zamiar do końca maja wytrzymać bez słodkiego może jeszcze coś "urwę" z tych 3kg.

Witam Was bardzo serdecznie. Gochna dzięki za miłe słowa tak to mój finisz im bliżej końca maja tym mój strach większy, bo 3 faza to już nie jest taka prosta. Tak z innej beczki, byłam wczoraj na pokazie garnków i prowadził to dietetyk, powiedział, że każde mięso (świeże) sparza wrzątkiem (takim z czajnika) przez kilka minut i dopiero wtedy zajmuje się dalszą jejgo obróbką. Tłumaczył, że nie wiadomo jak mięso było przechowywane i jaka jest jego świeżość, a woda wyciągnie część chemi którą dodają do mięs, sama nigdy się z tym nie spotkałam, ale może coś w tym jest. No i mówił, że od dawna nie "rozbija mięa"(np schabowe) tylko cieniej pokroi. Dobrze że dzisiaj słoneczko, od razu weselszy dzień. Miłego dnia. Pozdrawiam

Na grilla bardzo dobrze nadają się piersi z kurczaka są super.

Witam wszystkich To wyśrubowaną masz tą wagę końcową. Ja bym nie dała rady tyle dociągnąć.

Ale Twoja waga ostateczna jest bardziej wyśrubowana ile masz wzrostu bo ja 160cm. Tak przestój długi ale cóż ważne że ruszyło, dlatego myślę że te 66 kg to max jaki mogłam sobie zafundować na suwaczku. W każdym razie tak czy siak postanowiłam od 1 czerwca 3 faza, nawet jak nie pokonam tych 3 kg. Bardzo wszystkim dziękuję za miłe słowa.

świetny prezent i jaki praktyczny, bardzo pomysłowe gorzej z zapakowaniem hihiih.

Gosiulek, ale się rozpisałaś, fajnie jest co czytać, z tymi zakupami to fajna sprawa, gorej dla portfela jak Ci to zostanie, a jak wpadłaś w ten wir z takim dobrym nastrojem to może być ciężko z tego wyjść rozmiar M to super. ja jeszcze w L siedzę. Z tym systemem 4/3 to raczej radze odwrotnie - powinno być więcej dni warzywnach przy takiej nieproporcjonalnej wersji, czyli 4 warzywa 3 bialka. W zeszłym roku tzn w sierpniu piekłam na grillu piersi z kurczaka - były super soczyste i pachnące dymem, napiekłam ich na cały tydzień to było super, naprawdę polecam, narazie za zimno na grilla a szkoda.

Jusiu a co to za prezent bo chyba nie doczytałam jak o nim pisałaś. I jak imprezka sie udala

Ja jem czasem kabanosy drobiowe (choć wiem że one są tylko częściowo drobiowe a częściowo wieprzowe) samych drobiowych to nie ma. Końskie też można ale ja nie spotkałam. Niestety kabanosy są tłuste, ale na pewno mniej niż parówki, ja zjadam tak ok. 0.5 kg miesiecznie.(to tak dla orientacji) moja waga teraz nie jest łskawa ale to dlatego że meta już blisko i tak niestety każda z nas ma. Można jeść ryby wędzone czy smażone (ja smaże na wodzie) lub z piekarnika. Mi jajka dopiero teraz trochę brzydną a jem je od sierpnia. Nie narzekaj w końcu to dieta i niestety trzeba trochę wyrzeczeń w tej i tak bardzo mało.

Witam serdecznie pochmurnie na Pomorzu, ale ja mam świetny humor. Waga dzisiaj bardzo pokorna i pokazała 69 kg ! Bardzo się cieszę bo czekałam na to (jak na mnie) bardzo długo bo ostatnia zmana wagi była 3 tygodnie temu. Super bardzo się cieszę i tym samym nieskromnie chwalę (wybaczcie). Ale to z radości. Pozdrawiam Miłego dnia. Poczytam co napisałyście.

Mi też bardzo brakuje owoców, czekam na nie z wielkim utęsknieniem.

Zazdroszczę Ci Bożenko tego sadzenia też chętnie bym zajęła się ogródkiem, ale mam tylko balkon (w bloku na 2 piętrze), jednak nic nie wystawiam bo wszyscy piszą że dopiero po 15 maja, bo inaczej roślinki mogą przemarznąć w czasie nocnych przymrozków, nie za szybko sadzisz swoje. Wspaniała ta Twoja praca, tak duż już widziałaś. Małgosiu fajnie tak sobie pozwiedzać niestety prywatnie to bardzo kosztowna przyjemność. Wczoraj zrobiłam piewszy raz naleśniki Śliweczki - były rewelacyjne, nigdy w życiu mi tak nie smakowały. ŚLIWECZKO JESTEŚ NIEOCENIONA Z TYMI PRZEPISAMI

Pięknie wygląda, jestem przed śniadaniem i cały ekran zaśliniłam.

Witam wszystkich serdecznie w słoneczną sobotę, Iriss ja bym wybrała aparta o lepszych parametrach, ale niestety nie bardzo się znam na danych technicznych. W takich przypadkach szukam opinii użytkowników na internecie i tym się kieruję.