Skocz do zawartości

Olinka

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    481
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Olinka

  1. Cześć moje wylaszczone!!! :-D

    Dzisiaj jestem trochę 'wczorajsza' ale na kuligu porządnie sobie

    'pokuligowałam' :D Mrozik szło przeżyć, ale nie to, że śnieg się

    nie lepił :D i z zimnej wojny trochę nici wyszły.. Potem jeszcze

    dogrzaliśmy się w knajpce.. Przez co noc trochę nieprzespana,

    bo pić się ciągle chciało.. :D Ale było fajnie i już czekam na kolejny

    - ale to chyba raczej za rok.. Mam na co czekać.

    Za to wczoraj mój luby przygotował kolację.. :D Nawet jajka usmażył

    nie tylko mi, ale i sobie - na patelni BEZ TŁUSZCZU!!! Normalnie byłam

    w szoku i chciałabym tak codziennie!!! :D Pysznie smakuje taka

    podana kolacja!!! :)

    Ale za to wczoraj nic sobie nie przygotowałam do pracy do jedzenia..

    Mam tylko jajka i dwie dukanowe bułeczki.. To trochę za mało, jak

    na mnie, ale cóż zrobić - trzeba będzie przeżyć.

    Jutro w planach łyżwy.. tylko, że nie wiem co z tego wypali.. Bo zapakowałam

    przed mrozami sprzętcik do bagażnika.. a zamek zamarznięty i nie da się

    otworzyć. Ale jakoś będę musiała się tam dostać - nie ma co!!!

    Więc życzę Wam miłego dnia.. I nieodczuwania dziś tego -20 stopni...

    Super Maruda, ze kulig się udał :D

    Podpowiedz mi jak możesz wg jakiego przepisu robisz bułeczki dukanowe ??

    Gratuluję kolacji, ja za to wczoraj się zmobilizowałam i upiekłam mojemu chudziutkiemu partnerowi ciasto ... musiałam bo jednak odczuwa moje dietkowanie i troche mi zmarniał... :grin:

    A ja w lutym dokładnie 14 na walentynki wybieram się z paczka do Aquaparku takze tez juz nie moge sie doczekać :-D

  2. Witajcie niedzielnie!

    Sekta..hehe...Na mnie też ludzie dziwnie patrzą,zastanawiają się jaka to ciężka choroba mnie dopadła :) Dziwią się jak wytrzymuję bez chleba i ziemniaków,zastanawiają się dlaczego nie piję alkoholu,bo jak mówią :"alkohol szkodzi zdrowiu ,ale tylko kiedy się go nadużywa".A mi niestety szkodzi każdy kieliszek,każdy drink i każda lampka wina...Tylko że to dla innych nie zrozumiałe...A szkoda że tak wielu otyłych ludzi nie dba o zdrowie.Woli żyć smacznie i niezdrowo.A można przecież żyć smacznie i zdrowo,bez tłuszczu,cukru i alkoholu...

    Widziałam ostatnio w telewizji program o otyłych dzieciach i mamuśka bardzo gruba, karmiła swojego 3-letniego synka hamburgerem i frytkami mówiąc że nie chce żeby się z jej syna śmiali i wytykali go palcami...Ale to 3-letnie "maleństwo" ważyło prawie 35 kg!!!!!Szok!!!

    Dziękuję za guru Migotko :grin:

    Saga goni mnie... :D :D :D Masz tempo kobietko!!!!! Masz prawo być z siebie dumna,chyba każda z nas jest dumna ze swoich sukcesów dietowych,a w takim tempie jak Ty chyba żadna z nas nie chudła.Ja zgubiłam najwięcej ,a Ty najszybciej więc mamy powody do dumy!Ja chodzę teraz z wysoko podniesiona głową,nie tak jak kiedyś...

    Życzę miłej niedzieli!

    Oj Śliweczko twój suwaczek jest równie imponujący. Jesteście wzorem godnym naśladowania.

    Cały czas mam nadzieję że moj tato się zreflektuje i przejdzie na Dukana,

    niestety nie korzysta z Internetu a jakby was poczytał moze by sam doszedł do wniosku ze warto!

    Buziaki w ten mroźny dzionek!

  3. Witam niedzielnie,

    Oj faktycznie, ludzie patrzą dziwnie na mnie też, zwłaszcza w knajpach i podczas rodzinnych imprez. Wczoraj jeden facet powiedział że mi odbiło skoro nie pije.

    Większość myśli że jestem w ciąży - tylko coś i im nie pasuje -bo zamiast grubnąć to ja chudnę :)

    Spotkałam się wczoraj ze znajomymi - poszliśmy do pizzeri. Nawet nie cierpiałam bo byłam po kolacji. Dziwi mnie tylko podejście moich koleżanek - ciągle narzekały na swój wygląd (obie po ciąży) ale zajadały aż się uszy trzęsły i na 100% kapnęły się że jestem na diecie ale nawet słowem nie spytały co to i jak mi idzie... Widocznie muszą dojrzeć do tego. W sumie ja też długo się nad sobą użalałam nic nie robiąc :D

    Pozdrawiam wszystkie dietkowiczki :*

  4. saga, narazie jest ok, nie jestem dzieckiem i wiem, ze nie nalezy przesadzac, ale dla mnie katorga to wlasnie jedzenie tych warzyw.

    A z innej beczki, powiedz jak tam wypadla rozmowa w sprawie pracy?

    To faktycznie troche tak jest, ja ostatnio mam podobnie z warzywami, ale pamietam ze w ksiazce jest wyraznie napisane ze czesto dietowicze rezygnuja w fazie PW z warzyw a to b.niedobrze...ja tez juz przywyklam do serkow czy miesa ale warzywka tez musza byc to zrodlo witamin i trzeba je jeść ! Wiec jak mamusia mówiła: "miesko i suroweczkę prosze zjeść...ziemniaczki moga zostać" ;D swieta racja ;D

  5. Dziękuję Wam za wsparcie, ale firma nie zrobiła na mnie dobrego wrażenia, na dodatek jest dużo dalej od domu niż myślałam. Także szukam dalej.

    Oj Saga to jak pisałam, ze nie wiadomo czy to Ty ich zechcesz :D

    Ależ nic straconego!!

    Powodzonka w dalszym szukaniu!

    Ah mam w końcu internet wiec nie narobię takich zaległości jak ostatnio :)

    Trzymajcie się dzielnie w te mroźne dni...a ty Campari ostrożnie z rozwagą ale do celu :grin: Będzie zresztą dobrze...

  6. Dziekuję za pocieszenie, muszę spróbować twojej rady choć z wypróżnieniem nie mam kłopotów

    Anulkas a napisz proszę jaki masz wzrost?

    Bo startujemy i finiszujemy na tych samych pułapach,

    ja mam 164 cm.

    Trzymam za Ciebie mocne kciukasy,

    Sago zbieraj dobrą energie i zrób tam furorę!

    Śliweczka ten torcik to naprawdę kawał dobrej roboty .

  7. Oby tak było, od dziś białka mam nadzieję na jakiś spadek jeśli się nie uda to wtedy załapie doła na maxa:(

    Tobie Ivonko zdróka zyczę

    Anulkas będzie dobrze

    grunt to pozytywne myslenie!

    Ja nie wiem czy to coś pomaga ale ja wieczorem podczas kapieli masuje swój brzuch, najlepiej pilingiem lub zelem - ruchami okrężnymi i pobudzam jelita do pracy, po pierwsze mam wtedy lepsze trawienie i wydalanie a po drugie dzięki temu mam chyba jakieś spadki ...

    spróbuj moze i Tobie pomoże??

  8. Melduje sie przy piątku,

    mam nadzieje ze w weekend uda sie cos napisac do was, bo jest szansa na powrot netu w domku.

    Dorota witaj, czuj się u nas swobodnie,

    przy okazji chciałam ci powiedziec ze twój wynik jest naprawde dobry, ja dietkuje od 4 stycznia i mam spadek niecałe 4 kg, wiec u Ciebie jest OK :grin:

    Saga powodzonka na spotkaniu, nie ma raczej obawy o rezultat tylko będziesz musiała zdecydować czy chcesz tam pracować ??? :D :) Żartuje, życze tylko takich rozterek!!

    Marudka ubierz się na cebulkę, zabierz zapasowe rękawice, koniecznie termos z cieplą herbatka!!

    Gochna zycze spadków w ten weekend!

    Martusia to dziś zasiadamy przed telewizorkami i oglądamy meczyk??!!

    pozdrawiam cieplo ten mrożny dzionek!

  9. Witam czwartkowo.

    Kurcze jakie te dni bialkowo-warzywne sa demotywujace ehh po wczorajszym skoku +0,5 dzisiaj -0,5 czyli bilans wyrownany na cale szczescie.

    Wczoraj mialam dzien zalamki, w prawdzie nie grzeszylam, ale mysli mialam juz rozne, ot tak to ze mna juz czasami bywa.

    Milego dnia :D

    Campari ja na takie wahania staram się aż tak nie zwracać uwagę, myślę że to jest wpisane w ta dietę, bardziej patrze na to ile wskaowka wagi pokazuje na samych P i wtedy realnie oceniam efekty!

    Także głowa do góry,

    :)

  10. Dzień dobry,

    witam wszystkie odchudzające się.

    Dziś ostatni, siódmy, dzień fazy uderzeniowej. Na razie udało mi się zrzucić 4 kilo [z zakładanych 12], ale nie wiem, jak bardzo okres zafałszowuje wyniki.

    Ponieważ mam słabość do słodyczy, potrzebuję motywacji :D mam nadzieję, że pomożecie!

    Witaj lolawao

    moim skromnym zdaniem juz osiagnelas b.dobry wynik!

    Witamy w gronie protalowiczów!

    Zaglądaj tu często to motywacja cię nie opuści!!

    Śliweczko

    zagładałam na przepisy, gratuluje kreatywnosci,

    potzrebuje twojej pomocy co do wskazania przepisu na dukanowe buleczki czy pieczywko...brak jego czasem...bede wdzieczna za podpowiedź.

  11. Tryolciu wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!!

    Motylku powodzenia ;) bedzie dobrze!

    Anulko życzę zadowolenia z nowej pracy!

    Co do romansidła to polecam Holliday z Diaz i Winsted :D Miła komedia romantyczna w zimowej scenerii :-D

    A teraz niespodzianka !

    Wlazałam z rana w moje stare jeansy!! Juz je spisałam na straty a tu proszę :D:D:D pękam z radości!

    Życzę wszystkim tak radosnych poranków!

    Mua...

  12. Nie chce być niegrzeczna.. ale czy potrzyma ktoś za mnie dzisiaj też kciuki :D Mam egzamin z psychoterapii i mam strasznegooooooo stresa. Egzamin dopiero o 12-tej w dodatku ustny O ZGROZO!!!!! ;) a ja już od 7-mej nie śpie i sobie powtarzam materiał :-D buu.. Bojem Siem..

    ja tam moge potrzymać ...:D

    powodzonka!!

  13. Cześć Protalinki!!

    Drogie przyszłe Panny Młode!

    Czytając o waszych rozterkach łezka mi się w oku kręci. Ten jedyny wyjątkowy dzień warto przeżyć najpiękniej jak się da. Zanim wzięłam ślub było to dla mnie banalne hasło jedynie..ten jeden wyjątkowy dzień. Ale to prawda, co by nie było dalej warto mieć go swoich wspomnieniach jako absolutnie bajkowe wydarzenie. Mam nadzieję, że wszystko wam sie uda tak jak o tym marzycie.

    Nam się nie udało. Jesteśmy w trakcie rozwodu. Wiele mnie to wszystko kosztuję, to wyznanie również. Te wszystkie kg to obraz mojej klęski. Zarówno duchowej jak i fizycznej. Ale walczę! Staram się odzyskać wiarę, że czekają mnie jeszcze piękne dni, nie tak wyjątkowe bo magia prysła, ale nie zamierzam rezygnować z bycia szczęśliwą.

    Nie chcę zasmucać waszych wyćwierkanych przygotowań ale myślę, że łatwiej nabierzecie dystansu do tych wszystkich ozdobników, falbanek, grawerów, srerów... Życzę wam żebyście widziały to co ważne i były szczęśliwe ze swoimi wybrańcami ;)

    Ojej, naprawde twoje szczere wyznanie poruszyło mnie bardzo...masz rację.

    Zaufanie i wspieranie siebie nawzajem jest wazniejsze niz niejeden huczny slub, piekna suknia, pełna sala gości ...

    Wiem to!

    Zycze ci wytrwałości i gratuluje odwagi oraz checi wali o samą siebie :D

  14. Bardzo się cieszę razem z Tobą. Świetny początek, rozkręcisz się. Teraz tak zatrudniają najpierw na miesiąc lub 3 miesiące a dopiero potem na stałe. Takjie czasy.

    Również przylączam się do gartek!!!

    I potwierdzam słowa Sagi ,

    ja rowniez zostalam zatrudniona najpierw na okres probny - 1 miesiac , potem spodziewaj sie umowy na czas okreslony - np pol roku...ale wiesz kolejne umowy nie mogą trwac wiecznie i w koncu nadchodzi ta na czas nieokreslony!! Czego ci zycze ;)

    Buziaki!!!

    ps Motylku a tobie powodzenia!!

  15. Olinko, jestem pewna, że Twój wybranek ma świetny gust, w koncu wybrał przecież Ciebie i serdeczne gratulacje z powodu wspaniałych planów ślubnych :-D

    Dziewczyny ślub to będzie na pewno ,ale nie mamy tak sprecyzowanych planow jak Marudka bo niestety brak srodkow na koncie ... mamy za to wlasne 4 ściany i siebie :D

    A jak się wylaszczę... to i pieniadze sie znajda ;)

  16. No i guzik z rozmowy...zadzwoniłam do gościa -bo tak się umawialiśmy i powiedział ,że wypadł mu pilny wyjazd i że zaprasza na 17....

    wykończę się nerwowo...

    A już chciałam pytać...

    To poczekamy do 17...

    Maliszko to niewiarygodne ze miałas tak dugi przestuj i dałaś rade!!

    Gratuluje!

  17. Gratuluję wytrwałości i dzięki za życzenia :D :) :-D

    Ja byłam wczoraj wieczorem i nic prawie nie kupiłam, bo tego co chciałam nie było a tego co było nie chciałam :-D .

    Tak naprawdę kupiłam tylko kechup, jest nawet smaczny, chociaż ma trochę węglowodanów, ale cukru nie ma :D .

    A waga u mnie dziś też stanęła ;)

    No ja tez wczoraj wybralam sie do Lidla-choc jakos nie lubie tego sklepu- rowniez niewiele kupilam, choc maja serek homogen. i to nawet dobry...

    jakoś dziwnie w tej sieci sie eksponuja, tzn w gazetkach ladnie to wyglada a potem w sklepie nie moge niczego znalezc...

    Ja dzis P+W wiec tez nie licze na rewelacje, ale oby nie przybrac...

  18. Więc tak cichutko gratuluję, ale nie zazdroszczę czasu szukania sukienki.

    Bo ja tez ślub już tuż tuż.. A kiecki nie mam :-D To znaczy w domu leżą już dwie..

    Ale żadna mi się na tyle nie podoba.. I tak szukam dalej.. A raczej troszkę

    i z tym osiadłam na laurach.. bo tak te dwie mnie napawają spokojem. Jak

    nie znajdę nic innego - to pewno którąś z nich sobie wybiorę.

    A ja próbuję dietować tak nie do końca z powodu ślubu, a raczej tego co

    będzie później.. ;) Jak najszybciej chcę mieć dzidzię, więc chcę być chuda,

    żeby potem nie mieć za dużo do tracenia :D

    Ah Marudko, zdaję sobie sprawę, ze to nie bedzie łatwe zadanie...zwłaszcza ze mój wybranek wybredny ale co mu nie moge odmowic to tego iz faktycznie ma gust ... ale pocieszam sie ze sukni nie powinien widziec przed slubem wiec wybor do mnie nalezy :D

    A z okazji planowanego potomstwa gratuluję i zycze powodzenia!

    ps Anuuuullllka wyluzuj sie i idz na rozmowe z usmiechem , polowa sukcesu to dobre pierwsze wrazenie :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.