-
Postów
166 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Iwona01
-
To tylko wino Śpiew i łzy DESZCZ
-
Zupa ze świeżej botwinki i pieczony kurczak+surówka z selera
-
teściowa :-)
-
Pogoda na dzisiaj,chyba nie najlepsza. Teraz jest pochmurno, deszczowo i bez słońca.I cos mi sie wydaje, że wkrótce będzie lało :-)
-
Pochmurno, ale nie pada i jest ciepło mimo braku słoneczka. Ale jest jakoś sennie, idę zrobić sobie kawkę :-)
-
Przy najbliższej okazji postaram się zamieścić :-)
-
Makaron pióra to takie ścięte na ukos rurki. Jolciu myślę,że będziesz wiedziała o co chodzi :-) A w razie czego zapytaj w sklepie. Pozdrawiam
-
Ja tę sałatkę robię podobnie jak lucienne , z drobną modyfikacją. Nie daję cebuli tylko por i dodaję jajka ugotowane na twardo, pokrojone w średnią kostkę.Nie dodaje też sera.Reszta składników bez zmian. Naprawdę dobra :-) A dzisiaj zrobiłam sałatkę makaronową warstwową. Polecam,pycha (przepis na forum. Pozdrawiam
-
Fajnie, że jest na forum temat poświęcony kosmetykom. Pewnie jak większość z Was jestem wręcz od nich "uzależniona" :-) Kupuję kosmetyki różnych firm i mam już kilka sprawdzonych. Większość z nich jest z AVON ( żeby było jasne,nie jestem konsultantką tej firmy),ale nie tylko. Nie chcę uprawiać kryptoreklamy,ale czasem potrzebne jest podanie nazwy produktu i firmy.Tym bardziej,że mogę komuś pomóc, a ktoś mi , polecając jakiś kosmetyk :smile Od pewnego czasu miałam problem z przesuszoną skórą na twarzy i pani w drogerii poleciła mi,jak się okazało fantastyczną maseczkę z Dermiki - maseczka przeciw zmarszczkom i bruzdom na twarz szyję i pod oczy(w saszetce). Rewelacja, po dwukrotnym zastosowaniu skóra nabrała blasku i zero suchości.Kolejnym produktem godnym polecenia jest krem pod oczy odżywczo-wygładzający Garniera. Są to kosmetyki,które kupiłam parę dni temu i po wypróbowaniu ich dzielę się spostrzeżeniami na gorąco. Myślę, że dobrze by było, aby to forum żyło i abyśmy wymieniały sie uwagami na temat różnych kosmetyków, które są godne polecenia,a na których zakup szkoda pieniędzy. Co Wy na to? Pozdrawiam
-
Pogoda paskudna. Pada deszcz,wieje wiatr,na dworze szaro i pochmurnie,aż nie chce wychodzic się z domu :-)
-
Cieszę się, że smakowało. Właśnie jutro będę ją robiła ,już nawet nie wiem po raz który,bo naprawdę jest pychotka :-) Pozdrawiam
-
pomidorówka i placki ziemniaczane :-)
-
SKŁADNIKI: - 1 puszka zielonego groszku (może być mniej) - 2 saszetki ryżu (ugotować w/g przepisu na opakowaniu) - 1 szkl. rodzynek - 1 szk.migdałów (mogą być też orzechy) - 30-40 dkg pieczonego kurczaka - 2 pomarańcze - 1 łyżka soku z cytryny - 3 łyżki oleju - sól, pieprz WYKONANIE: Ugotowany ryż przecedzić na durszlaku i wystudzić. Migdały sparzyć,obrać ze skórki i pokroić na spore kawałki. Mięso kurczaka pokroić w kostkę. Rodzynki zalac gorącą wodą,odstawić na 3 minuty i odcedzić. Groszek odsączyć z zalewy. Pomarańcze obrać ze skórki, podzielić na cząstki i zdjąć błonkę. Każdą cząstkę pokroić na na cienkie plasterki. Sok, który wypłynie w czasie krojenia, zlać do miseczki, dodać olej, sok z cytryny, sól i cukier do smaku. Ubic na jednolity sos. Wszystkie składniki włożyć do salaterki i wymieszać. Zalać sosem, jeszcze raz delikatnie wymieszać. Wstawić do lodówki na ok. 2 godziny. SMACZNEGO!
-
Ja tą sałatkę robię trochę inaczej: - 4 filety śledziowe (jeśli b.słone to wymoczyć w wodzie lub mleku) - 4 ziemniaki (ugotowane w mundurkach) - 2 cebule - 3 ugotowane buraczki - 3-4 jajka na twardo - 1 cytryna - majonez, natka pietruszki Spód naczynia (najlepiej przezroczystego - sałatka wtedy wygląda efektownie) wysmarować majonezem. Kolejne produkty układać warstwowo; Pokrojone drobno w kostkę śledzie Cebula posiekana z solą i pieprzem Ziemniaki obrane i starte na tarce o dużych oczkach wymieszane z majonezem Buraczki obrane, starte na tarce o dużych oczkach, skropione sokiem z cytryny i wymieszane Jaja obrane.starte na tarce o drobnych oczkach i wymieszanych z drobno posiekaną natką pietruszki. Wierzch sałatki mozna udekorować plastrami cytryny lub(i) cząstkami mandarynki.
-
No i okazało się, że wczoraj na obiad było pyszne spaghetti w wykonaniu moich dzieci :-) A dzisiaj na obiadek są kotlety rybne z ziemniaczkami i surówka z kapusty kiszonej oraz zupka jarzynowa.
-
SKŁADNIKI: - ok.80 dkg filetów z dorsza - 2 czerwone papryki - 2 cebule - 4 pomidory - 4 łodygi selera naciowego (niekoniecznie - ja nie dodaję) - 2 jajka na twardo - 3 łyżki masła - 1 łyżka mąki - 1 szkl. mleka - 4 łyżki startego sera żółtego - 2 łyżki posiekanej natki pietruszki - sok z cytryny - vegeta, sól, pieprz WYKONANIE: Rybę opłukać, osuszyć , skropić sokiem z cytryny i oprószyć solą oraz pieprzem. Paprykę umyć, oczyścić,pokroić w kostkę.Cebulę obrać ,posiekać i zeszklić na na łyżce masła. Włożyć paprykę i smażyć,mieszając, aż papryka zmięknie. Pomidory sparzyć, obrać i pokroić na kawałki. Łodygi selera umyć, pokroić w plasterki i razem z pomidorami dodać do papryki. Doprawić do smaku vegetą i krótko dusić na małym ogniu pod przykryciem, aż pomidory się rozgotują. Do natłuszczonej formy żaroodpornej włożyć rybę i warzywa. Roztopić 2 łyżki masła, oprószyć łyżką mąki i zasmażyć. Rozprowadzić zimnym mlekiem. Mieszając zagotować na małym ogniu. Sos beszamelowy doprawić do smaku solą oraz pieprzem i wymieszać ze startym serem. Rybę zalać sosem i zapiekać ok. 30 minut w 200*C. Po upieczeniu udekorować plasterkami jajka i natką pietruszki. Sporo przygotowań,ale naprawdę pychotka danie :-) SMACZNEGO!
-
U mnie dzisiaj obiad niespodzianka. Dzieciaki coś przygotowywują i nie pozwalają mi wyjść z pokoju, więc jeszcze nie wiem co to jest.Ale pachnie przyjemnie i drażni moje receptory węchu 🙂
-
Witam nowego forumowicza 🙂
-
Z okazji rocznicy życzę jubilatom wiele szczęścia i radości, dużo zdrowia i nie przemijającej miłości, dużo miłych chwil w życiu i wielu jeszcze rocznic w spólnym pożyciu!
-
kosmetyki 🙂
-
No proszę takie proste danie, a jakie popularne 🙂 Ja co prawda nie robię tego przysmaku,ale znam je z dzieciństwa. U mnie w domu mówiło się na nie lamieszka. Dziwna nazwa,ale tak nazywała je moja babcia i mama. Stare dzieje. Ale pamiętam, że smakowała zarówno na świeżo, z przysmażoną cebulką i skwareczkami, jak i potem (nawet na drugi dzień). Mama robiła z niej takie kotleciki, obtaczała w bułce tartej i smażyła,potem polewała śmietaną. Pycha! Może najwyższa pora zabrać sie do roboty i przypomnieć sobie ten smak? Chyba jutro się skuszę i przygotuję lamieszkę, porkę, prażonkę..... po prostu danie noszące jak się okazuje wiele nazw :P
-
Dzisiaj kopytka i zupka ogórkowa (moja ulubiona mniam 🙂 ).