DeLarge
Aktywni Smakowicze-
Postów
667 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
6
Treść opublikowana przez DeLarge
-
karta zgłoszenia
-
ja robię to w następujący sposób: myję np. natkę pietruszki, dokładnie ją osuszam, siekam i do pojemnika np. od margaryny a potem do zamrażarki. Na zimę jak znalazł
-
wszystkie informacje są na stronie, radzę po prostu skontaktować się z organizatorami: leszekgryka@hotel.pl JAk znam życie wszystko i tak zależy od uczestników skoro dzień szkolenia kosztuje 250 pln
-
Taki kurs nie trwa 22 dni. Na stronie można wyczytać że np. 3 dniowe szkolenie obejmuje jeden zakres tematyczny np. zakąski a zagadnień tematycznych jest bodajże 13. Wobec czego można wywnioskować że szkolenie trwa o wiele dłużej. Pozdrawiam
-
czy chodzi o te "usta"? mamy już ten przepis na smacznym
-
w/w link został zaproponowany gdyż odnosiłem się do Twoich słów i które może źle zinterpretowałem myśląc że to koniec Twej edukacji...takich kursów i szkoleń znajdziesz bez liku jednak jak na razie nie warto sobie nimi głowy zaprzątać skoro masz poważne plany dotyczące studiów (ale to tylko moje zdanie). Pozdrawiam
-
To jest chyba najbardziej trafne rozwiązanie.
-
najlepiej użyć serka Mascarpone
-
Warto może jednak jakieś np. studium kulinarne sobie zrobić...bo wiesz pasja pasją, chęci chęciami ale jakieś zaplecze należy posiadać jeśli oczywiście mówimy o w pełni profesjonalnej karierze zawodowej. Wydaje mi się iż cięzko może być zdobyć dobrze płatną pracę w np. renomowanej restauracji bez udokumentowanego i zdobytego doświadczenia. Życzę jednak powodzenia i wszystkiego najlepszego :-D Nawiązując jeszcze do p. Makłowicza warto pamiętać iż jest on osobą które niewątpliwie odniosła sukces medialny ale, jak sam siebie nazywa, jest smakoszem a nie zawodowym kucharzem (nie pracuje zawodowo jako kucharz w przeciwieństwie do innych znanych z telewizji szefów kuchni jak np. p. Okrasa czy p. Brodnicki) ps. doświadczenie można zdobyć tak jak planujesz cieżką pracą w kuchni i życzę Ci powodzenia i wytrwałości. Kończąc już ten mój wywód: słyszałem o studium kulinarnym w Poznaniu <--poszukaj w sieci informacji
-
młody jesteś, wszystko zależy od Ciebie...trzeba zaryzykować
-
1 opakowanie szpinaku z gorgonzolą (mrożone, ja miałem z firmy Frosta 300g) pół torebki makaronu penne czyli nasze swojskie rurki łyżka masła koperek oliwa z oliwek pół ząbku czosnku Przygotowanie szpinaku jest bardzo proste, wrzucamy łyżeczkę masła do niewielkiego garnka, masło topimy a następnie wrzucamy zamrożony szpinak (szpinak z Frosty nie ma konsystencji papki, jest w kawałkach). Na sam koniec wrzucamy posiekany czosnek. Makaron gorujemy al dente. Odcedzony makaron zalewamy tak na oko od 2 do 3 łyżek stołowych oliwy i mieszamy z posiekanym koperkiem. Wykładamy makaron a na górę kładziemy gorący szpinak. POLECAM i smacznego. Dla mnie rewelacja. aha. jest to porcja dla 2 osób
-
penne ze szpinakiem
-
4 jaja 1 filiżanka stopionej margaryny 1 filiżanka cukru 2 krople (ciut) esencji migdałowej 2 filiżanki mąki 4 łyżki jogurtu naturalnego 1 filiżanka mąki ziemniaczanej 2 łyżeczki proszku do pieczenia Potrzebne są dwie miski. W jednej misce łączymy żółtka, mąkę, cukier i esencję. Dodajemy proszek do pieczenia, margarynę i jogurt. Mieszamy dokładnie. W drugiej misce ubijamy białka które następnie dodajemy do masy ciasta. Mieszamy. Pieczemy niecałą godzinę w temp ok 180 C. Jest to przepis mojej siostry.
-
pierogi świąteczne
-
zapraszam do kliknięcia
-
Wesołych Świąt Dla Wszystkich Forumowiczów Życzy DeLarge
-
minimalna [zdrowa] dawka dzienna kalorii powinna wynosić ok 1600 kal. ok 600-800 kalorii potrzebujemy dziennie na spanie i oddychanie...gdzieś to wyczytałem ale nie pamiętam już teraz źródła
-
ja jadam pampuchy z sosem pieczeniowym a raz na wielki dzwon zdarzy mi się je zjeść ze śmietaną
-
ciekawe pomysły pojawiają się w kanadyjskim programie "Restaurant Makeover"...warto obejrzeć, aha ja czasem trafiam na ten program na club zone ale tylko wtedy jak idę na popołudniową godzinę do pracy
-
kotlety z kaszy gryczanej + ciemny sos cebulowy
-
czy czosnek nie staje się gorzki po takim przesmażeniu? sposób basgi wydaje mi się bardziej trafiony, pzdr
-
na przykład tu
-
tu znajduje się lista rezultatów z google gdzie można znaleźć ofertę kilku sklepów internetowych
-
obawiam się że nawet osoba tam pracująca Ci nie pomoże, w takich lokalach robiących duże ilości jedzenia dąży się do zaoszczędzenia czasu i takie elementy są raczej przywożone gotowe w dużych ilościach (jednym słowem: chemia, konserwanty i inne wynalazki). Może jednak ktoś zna ten przepis.
