Ja właśnie przyjechałam z miasta ...byłam na badaniach i komputer włączony więc zerkam co się dzieje.
Siedzę i myślę co zrobić dzieciakom na obiad bo po trzeciej przyjadą ze szkoły,myślę o naleśnikach bo mam ser,no i robi się szybko.
Więc zmykam,pa.
Zrobiłam dzisiaj wenus...przed chwilą była degustacja...pychhhhhhha... :eek:
Z racji tego ,że nie miałam galaretki cytrynowej dałam pomarańczową i dżem także o takim smaku,spróbujcie bo rewelacja.
Dzięki Jolu za super placuszek.
Wszystkim którzy lubią ciasta z budyniem czekoladowym chciałam przypomnieć ten placuszek.
Mam go z tego samego żródła co Halinka i bardzo go lubię,prosty ,smaczny i ładnie wygląda a do tego jeszcze niedrogi.
Zachęcam do upieczenia.
Halinko mam ochotę na Twoje ciasteczka,mam pytanie czy trzeba je robić grube i czy po upieczeniu tak fajnie się rozwarstwiają.
Bardzo apetycznie wyglądają. :P
Ja z kolei robię wcześniej pierniczki i muszę je dobrze schować przed moimi łasuchami.
Przed samymi świętami jest póżniej zabawa z dekoracją,mój młodszy syn uwielbia to robić.
Bardzo dziękuję za życzenia szczególnie od Basi bo były skierowane dezpośrednio do mnie ,ale niestety imieniny obchodzę dopiero 19 listopada.
Chętnie przyjmę wtedy życzenia jeszcze raz. ;)