basga

Cieszę się że smakowało a śliczny wyszedł ten kopiec! Zastanawiam sie teraz nad kopcem z truskawkami,sezon wkrótce się zacznie a truskawki+bita śmietana ....pychota.

Znam ten chłodniczek tyle że bez serka,jest bardzo dobry i orzeżwiający/ja doprawiam octem/ a teraz w upały to danie akurat na czasie,polecam.

już jest tutaj ten przepis :wink:

Jak tak mi wyrósł to już nie nakłuwałam a te granulki to ja rozpuściłabym w tej wodzie co ją się daje do ciasta bo nie wiem,czy nie byłoby grudek.

dziś mam to co Zuziorek wczoraj :wink: +sernik +deser z galaretki.

Na spód dałam pokrojone ananasy a na wierzch bita śmietana....to dzisiejszy deser.

MÓJ DZISIEJSZY CHLEBEK! wyrósł jak głupi :wink: ps.tym razem dodałam zmielone płatki owsiane i pokrojone śliwki suszone.

ziemniaczki,schabowy i suróweczka/jeszcze nie wiem jaka/.

Witaj Iwonko,cieszymy się że do nas trafiłaś.

Dzięki...nie znałam tego przepisu bo prawie nie wchodzę na Smaczny,tylko forum okupuję non stop.

Taka masa byłaby chyba doskonała do naleśników lub ptysiów na ostro!

Mac...no super,napewno jest bardziej orzeżwiajace z owocami.

Ja nie znam chyba tego przepisu...co to za "dorota"?

ja myślę że przed wstawieniem do piekarnika...dzięki Halinko,następnym razem tak zrobię/pewnie to będzie jutro!/ :mrgreen:

Moje wcale nie są wyrośnięte ale też pyszne. Dziś zrobiłam z mieszanej mąki,tzn.pół zwykłej a pół wrocławskiej i różnicy nie widzę. Zamiast zwykłego cukru dałam brązowy i chlebuś ma ciemniejszy kolor choć na zdjęciu tego nie widać. Mnie już nie smakuje chleb ze sklepu a wczoraj moja córka była zdziwiona,że na kolację był właśnie kupny. Dodam,że otręby dałam tylko pszenne bo takie kupiłam bo za póżno wpadłam na to,by zmielić płatki owsiane :mrgreen:

zupa ciechocińska z domowym chlebusiem :mrgreen:

Najprostszy to: 1 tabliczka czekolady 1 szkl.mleka 0.5 szkl.śmietany kremówki Wszystko podgrzać do połączenia składników,zestawić z ognia i troszkę zmiksować. Można dodać cukier waniliowy i ozdobić kleksem śmietany lub malutką bezą.

Dodam tylko,że lepiej gdy to koło z ciasta jest troszkę większe od foremki,ja wykrawuję wieczkiem od puszki :mrgreen: no i jak nałoży się za dużo farszu to właśnie ciasto wchodzi między te części foremki.

Ja już go zrobiłam...ale super,jak pianka! A dzieci to stały i dziwiły się co ja znowu robię! Dzięki za super deserek a galaretki bardzo lubię. Można robić w kilku kolorach...np.w formie torcika! Ja daję 5* za prostotę.

O wiórkach też nie słyszałam ale gdy miałam metalowe blaszki to czasem używałam błyskawicznej kaszki mannej lub kukurydzianej.

Tak-ja niczym nie smaruję ani nie wykładam papierem bo mam silikonowe,polecam.

Tak,nastawiasz na 180 stopni i gdy osiągnie taką temperaturę wtedy wstawiasz ciasto.

Teraz rozumiem...coś dziś ciężko kojarzę! No to już wstawiam wodę na galaretkę!

Czyli do jakiejś jasnej galaretki wsypałaś kakao!

:mrgreen: w jakim przepisie bo u mnie nie wyświetla się nic jak klikam na tekst z kreską?