basga

Zgadza się,oprócz tego złotego to wszystkie używałam,pisałam o tym rok temu. :lol: Ja tez po pierwszych użyciach widziałam różnicę ale miałam malutki cellulitis.Podoba mi się to uczucie chłodu po użyciu. W porównaniu z innymi tego typu smarowidłami cenowo jest też ok.

Kurcze,ja też daaawno nie jadłam w-z!A z tym dżemem to fajny pomysł,pewnie jest bardziej orzeżwiająca.

A ja jestem przeszczęśliwa bo córka pojechała nad morze na 10 dni,to jej pierwszy taki wyjazd.Jest zadowolona,dziś chodzili po plaży i już kamyków podobno nazbierała! 🙂 Jechali-o zgrozo-15 godzin.Dobrze,ze ja na Słowację mam raptem 2-3 godzinki...wyjeżdżamy pojutrze. 🙂 Jak się nie odezwę w sobotę to znaczy,że mnie Słowacy porwali! :lol: :( :P

Anetko...no gdzie te fotki? :lol:

Placki ziemniaczane z gulaszem.

Ja też z kuchni widzę TV...ale wolę oglądać na leżąco. :lol:

Wczorajsza lazania.

Makaron z serem a jutro lazania i ciasto z rabarbarem.

Witaj Basieńko,dobrze,że już wróciłaś!

Bardzo ładnie to wymyśliłeś,najbardziej podoba mi się zabudowa lodówki bo mam taką samą tylko większą.

:D a u nas ziemniaki z kefirem i jajko sadzone+mizeria.

Tutaj można podpatrzeć takie KSIążKI :D I jeszcze Tutaj .

Jestem pod wrażeniem ,ale się napracowałaś!

Ryż z wiśniami i śmietaną.

Zwykły biszkopt z rabarbarem.

Wróciłam z targu,posadziłam roślinki do skrzynek,wzięłam tabletki p/bólowe i idę się położyć. :-)

Klopsiki z mielonego w sosie pomidorowym,ziemniaki i mizeria.

Agnieszko...ja jak zwykle na końcu ale przyjmij jeszcze zyczonka ode mnie!Wszystkiego dobrego na dalsze,wspólne lata!

Dla mnie młoda kapusta ze śmietaną a dla reszty placki ziemniaczane.

Powiem tak-zostało mi trochę ciasta od poniedziałku,stało w lodówce i właśnie je zużyłam.Goferki pychota,nadal chrupiące,choć troszkę mleka dolałam,bo ciasto było gęste .

O...zapraszam serdecznie! Ja mam teraz pozdzierany teflon w tosterze po tym,jak córka sobie tosty robiła,też muszę kupić nowy. A gofrownicę mam 1300W firmy Dezal.Poprzednia miała około 700W i gofry były gotowane a nie pieczone, 🙂 więc Elu jak będziesz kupować,to wybierz taką o dużej mocy. Porcja jest spora-zostawiłam trochę ciasta i jutro zobaczę,czy jeszcze jadalne. :P

To jest najlepszy przepis na gofry jaki mam! Właśnie się nimi zajadamy!Są bardzo chrupiące i nawet suszyć ich nie trzeba,bo od razu po wyjęciu są chrupiące! Smacznego i...dzięki Iwonko!

Przepięknie wyglądała i bukiet śliczny,i kiecka...teraz tylko wspominać"ach-co to był za ślub!". Anetko-do ślubu to tylko chyba czarny by mnie zaszokował. 🙂

Rano było słonecznie a teraz pada.

Kasiulek-może gofrownica ma słabą moc i wychodza gumowate? Gofry po wyjęciu dobrze jest postawić tak,by nie dotykał jeden do drugiego,ja do tego kupiłam specjalnie taką malutką suszarkę do naczyń i ustawiam w niej goferki jak sa ciepłe.