Marra

zupa brokułowa + sos koperkowy z jajkiem, ziemniaczkami i kefirem

Ja jak zrobiłam parę lat temu pączki z przepisu z gazety to były tak twarde że nawet rozmoczyć je dla kur było ciężko. Pozdrawiam wszystkie panie i panów :razz: Marzanna

A czy z papierem do pieczenia jest tak samo?

Normalnie dech zapiera...... Chciało by się dotknąć...... Bo zjeść to szkoda..... Gratulacje!!!!!

Mam pytanko! Ile sztuk wychodzi z tej porcji ? Tyle co na zdjeciu? Pozdrawiam Marzanna

Pyszna fasolka po bretońsku na 5 osób 0,5 kg fasoli białej (Jasiek lub średniej) 25 dag boczku wędzonego 2 cebule 1 łyżka mąki 2 łyżki tłuszczu przecier pomidorowy sól, pieprz, papryka słodka lub przyprawa do fasoli Kamis Fasolę płuczemy dzień wcześniej i zalewamy przegotowaną ostudzoną wodą. Na drugi dzień gotujemy w tej samej wodzie razem z pokrojonym w kostkę boczkiem. Cebulę kroimy w kostkę, rumienimy na tłuszczu, dodajemy do niej mąkę trzymamy jeszcze chwilę na ogniu i dodajemy wszystko do ugotowanej fasolki. Na końcu dodajemy przecier pomidorowy i doprawiamy do smaku. Polecam. Boczek można zastąpić kiełbasą, ale ja jeszcze nie próbowałam ;) Marzanna Jeśli powtórzyłam czyjś przepis to do kosza ze mną :razz: ale mam go od teściowej.

Hej, chyba zrobię je jutro :razz: Robię troszkę inaczej, bo wałkuję ciasto, wykrawam krążki i zaklejam w to śliwkę. W ten sposób jest łatwiej kiedy śliwki są mrożone :razz: tylko ciasto ma mieć grubość po rozwałkowaniu minimum 0,5cm. Ziemniaku gotuję bez mundurków ;) Naprawdę polecam. Mila my lubimy też ze śmietaną i cukrem.

Hej, ja robię z fileta z kurczaka. Filet rozwarstwiam i w środek wkładam plasterek szynki i plasterek sera, składam i panieruję w jajku i panierce do kurczaka no i na tłuszcz. Pychotka Czasami jak filety są małe to żeby się nie rozleciało w smażeniu to "spinam" to wszystko wykałaczką. Smacznego

Chciałam dodać, że widziałam dzisiaj w Auchan specjalny garnek do gotowania szparagów. Pozdrawiam

Halinko dziękuję, bardzo dobrze mnie zrozumiałaś :wink: Deseczkę szklaną kup a do rozbijania mięska trzymaj sobie w szufladzie pewniejszą czyli plastikową albo drewnianą . Ale kup ją tylko jakiejś pewnej firmy, bo dziś tyle podróbek na rynku że głowa boli. De Large ty tu nie chwytaj za słowa, tylko stukaj paluszkami w klawiaturkę i pisz przepisy do szybkowara, które mi obiecałeś :wink: Pozdrawiam cieplutko Marzanna

A ja Was zaskoczę (?) bo dodaje trochę kapusty kiszonej (garść ), odciśnietej, wypłukanej i drobniutko pokrojonej. Mniam, mniam, Spróbujcie :wink:

Znowu dzisiaj musiałam je zrobic na wniosek rodzinki. Dodałam tylko zamiast octu jak wcześniej - pół kieliszka wódki i pół szklanki Corn Flaksów (?). Po prostu pychota. Szkoda tylko że wczesniej nie znalazłam tej stronki. moje menu w porównaniu z takimi przepisami było bardzo ubogie :wink: Pozdrawiam gorąco.

Ja rozbijam kotlety wkładajac je pomiędzy dwa woreczki śniadaniowe i tłuke przez folię. Nie pryska na boki i podłoże jest mi obojętne plastik czy drewno. Pozdrawiam

Zaimpregnować drewnianą deske to nic innego jak natrzeć ją porządnie tłuszczem np.olejem do smażenia. Ja ostatnio dowiedziałam się że plastikowe są bardziej higieniczne jak moja córka zachorowała na salmonelle. W sanepidzie kazali wyrzucić deski drewniane.... I co wy na to?

U mnie zupa brokułowa z kaszą jeczmienną i racuszki z przepisu Amelii Smacznego dla wszystkich !

Dla mnie jeszcze 2 lata temu koszmarem było zrobienie ciasta na pierogi czy uszka. Wigilia rano, zrobiłam już dwie wersje ciasta na uszka........ i zadnej nie dałam rady rozwałkować :wink: Po trzeciej nieudanej próbie poszłam do tesciowej i skończyło się na tym, że to ona zrobiła to ciasto :wink: . Teraz po 2 latach odważyłam się spróbować zrobić pierogi ponieważ mąż i dzieci je uwielbiają a skazani byli przeze mnie na "gotowce" ze sklepu. No i zdziwienie pierożki wyszły pyszne, ciasto mieciutkie. Tylko czemu ja tyle czekałam żeby spróbować jeszcze raz ....... Upsss.... Chyba powinnam umiescic ten temat w Śmiesznych przygodach .

Witaj Lucjo ! Przepis wyglada pysznie, ale jak wkładasz marmoladę ? Szprycą? Pozdrawiam

Justynko bardzo dziękuję za przepis i pozdrawiam córeczkę z kolanek :wink:

Spróbuj namoczyć nóż przed krojeniem w gorącej wodzie. U mnie sie sprawdza. Powodzenia

Robiłam pączki już kilka razy, za każdym razem z innego przepisu i za każdym razem miałam im coś do zarzucenia. Znalazłam tylko jeden przepis na smacznym (a może kiepsko szukałam) :wink: Moze ktoś coś jeszcze dorzuci?

Ja do budyniu dodaję mniej mleka o 1/3 niz w przepisie na opakowaniu i zawsze jest gęsty krem Pozdrawiam

Ja robię podobnie jak Pola 3 jaja 3 czubate łyżki cukru kryształu 3 łyżki mąki 1 łyżeczka proszku do pieczenia Białka ubijam na sztywno (po odwróceniu garnka do góry "nogami' nie wylewa się), dodaję cukier (stopniowo) i również ubijam na sztywno (odwracam garnek...), następnie żółtka i ubijam chwilę a na końcu mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Piekę ok 15 min w 190 stopniach. Nigdy mi nie opadł. Jeśli chce ktoś wyższy to zwiększa ilość jajek i proporcjonalnie całej reszty. Jak jest upieczony to "odchodzi " od brzegów formy, lub delikatnie naciśnięty palcem od góry podnosi się.

Moja mama też robiła tak jak babcia Dorotki :wink: Mi najbardziej smakowały polane smietaną. Po prostu pycha. Tylko trzeba dodać że te starte surowe ziemniaczki trzeba odcisnąć (o ile dobrze pamiętam).

Ja tez dodaję jeszcze trochę masła, ale wcześniej schładzam dobrze zwarzoną masę w lodówce. Czasami wystarczy schłodzic i jeszcze chwile ucierać, a czasami dodaję po schłodzeniu masła (utartego w osobnym naczyniu). Pozdrawiam.

Halinko dziękuję za dobrą ocenę :wink: i cieszę się że smakowało Pozdrawiam