Skocz do zawartości

niuniaczek

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    622
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez niuniaczek

  1. U mnie migrena to na szczęście rzadkość - choć cieprie na jej skrajny odłam - migrena z aurą - nie widze wtedy na oczy - widze tylko migotanie - kończy sie to potwornym bólem głowy i trwa od 1 godziny do 3. Zdarza mi sie to około 2 razy w miesiacu i jest potworne. Zwiazane jest to też z bardzo niskim ciśnieniem - osiąga wtedy około 80/50. Modlę się tylko, żeby nie złapało mnie w pracy albo podczas prowadzenia samochodu - raz tak miałam - musiałam sie zatrzymać i przeczekać, po czym z bólem odjechałam dalej. Nie polecam. Dzisiaj czuję się dobrze - mój mąż zagrypiony całkiem i martwie sie o dzieci. ja sie kuruję grzańcami i nie daję się!!! Czego i Wam życzę,
  2. :-) na zamówienie dzieci dzisiaj spagetti i zupka jarzynowa
  3. Doris, niestety na migrenę to nie mam pomysłu :wink: i chyba najlepiej sie połóż i pośpij - masz rację, dobrze, że masz taką możliwość - korzystaj :!:
  4. Zapraszamy Monię na południe - u nas jest pięknie i ciepło, ale musisz sie spieszyć, bo pogoda ma sie zepsuć.... :wink:
  5. o 7,00 rano było 8 * i mglisto, tylko gdzieniegdzie przebijało się słonko. Teraz pełne słońce i duzo cieplej i ma być jeszcze cieplej, :wink:
  6. :wink: Trzymajcie sie zdrowo i nie poddawajcie się. Jak mnie coś zbiera, to piję grzane piwo z miodem, gozdzikami i cymonem. Potem łyknę aspirynkę. Przez noc sie męczę ale rano wstaję jak nowonarodzona, polecam. Na szczęście czuję sie dobrze, ale mój ślubny wczoraj chrząkał i smarkał - zrobiłąm mu swoją miksturę - wypił, zobaczymy. Polecam też zrobić kogel mogel z 1 żóltka z cukrem i zalać podgrzanym piwem, wymieszać. Mnie pomaga - mój mąż jako że nie lubi kogel-mogel - nie rusza - niech załuje i choruje jak się żony nie słucha :!: Nie dajcie sie jesieni, bo jak się złapie chorobę wczesną jesienią to podobno do wiosny sie smarka :wink:
  7. Ostatnio też kupiłam wiecej oliwek do pizzy. jak zrobiłąm pizzę i zostało sporo, to pokroiłam na kółeczka, porobiłam małe porcyjnki do woreczków i do zamrażalnika. Bedą jak znalazł jak będą potrzebne..... :wink: Ale proponuję zrbić pizzę, zapiekankę lub sałatkę (dowolny miks np. z tego co masz w lodówce)
  8. U ans przepiękny dzień. rano dosyć chłodno - o 7,00 - było 8 st. Teraz nie wiem - ale ciepło i miło :wink:
  9. tak się czuję jaka pogoda - rewelka :wink:
  10. u mnie wczorajszy obiadek - rosołek z makaronem, ziemniaki, ogórek kiszony i kotlet drobiowy,
  11. Halinko, robiłam Twoje haluszki wczoraj późnym wieczorem, zeby były gotowe jak wrócimy dzisiaj do domu. Nawet polałam skwareczkami od razu na misce. Teraz tylko do mikrofali o obiad szybki i gotowy. Nie powiem, że nie próbowałam - trochę podjadaliśmy - pyszne. Juz nie moge sie doczekać. Ja zostawiłam sobie troche bez skwareczek, bo przytyłam ....... pozdrawiam,
  12. Zuzuiorku zapraszamy na południe bo u nas jest słoneczko ciągle :wink:
  13. Jutynko, fajnie, że tak traktujesz swoja pracę i ze przynosi Ci satysfakcję. Moja to tylko sprawa pieniędzy. Nie czyję sie emocjonalnie związana. W każdej chwili jestem gotowa ja rzucić. Gdyby nie to że mam net w pracy i troche czasu (czasami) to nie znalazłabym smacznego forum, bo w domu nie mam na to ani chwili wolnej. To dla mnie jedyna uczieczka od codzienności.... Justynko chciałabym miec pracę która byłaby też pasją i poświęceniem.... ale coś za coś, pozdrawiam Cię serdecznie :wink:
  14. Piękna słoneczna pogoda, :wink: choć tylko 6 st :wink: - ale trzeba sie cieszyć :!:
  15. wieczorem bolało mnie trochę gardło - dzisiaj jest ok - wypiłam szklaneczkę czegos mocniejszego i jest dobrze... :wink: Nie dajcie sie :!:
  16. U mnie haluszki z bryndzą z przepisu Halinki :wink:
  17. Ja sie czuję jak zwykle dobrze. :wink: Jak świeci słońce - to nie mozna sie źle czuć :wink: :wink: :!: Zycze miłego dnia i dobrego samopoczucia, pozdrawiam :-P
  18. ... a ja też nie narzekam, bo jak mi sie nie chce patrzec na papiery - to włanczam na chwilkę forum i zaraz wracam. Wtedy to juz musze zasuwać .....Tylko pssst :wink: Justhi - podziwiam Cie za twoja pracę. Jest bardzo odpowiedzialna, wymaga duzo zaangazowania.
  19. u mnie tak samo - ale i tak sie cieszę, ze słońce swieci a nie ma szarówki... :P
  20. A u mnie będzie dzisiaj leczo, któe rozmrażam, bo dzisiaj mam jak to Basqa mówi - latane :P
  21. A to dziwne, ja robiłam pierwszy raz i wyszło ok. Tam pisze, żeby długo miksować jajka - może nie miksowałaś. Do pieczenia takich ciast zawsze włączam termoobieg (po ok 10 min pieczenia). szkoda, :P ze Ci nie wyszło - wydawało mi sie że to niemożliwe, bo babka ładnie rośnie. Spróbuj jeszcze raz. :P Nie ma co sie zrażać :P
  22. Rzadko jeździłam, bo chłopcy byli mali. teraz jest ok - jak tylko mamy taka sposobnośc to jedziemy rano i wracamy wieczorem. Jak cos ciekawego wyszukam to napiszę o ty. pozdrawiam Cię serdecznie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.