Skocz do zawartości

niuniaczek

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    622
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez niuniaczek

  1. Ja mam zawsze cos w zamrażalniku na taką okazję (brak czasu). Jak gotuję gołąbki, krokiety, mielone, pierogi - to zawsze coś zamrożę i nie mam z tym problemu potem ......
  2. Zazdrościmy Doruni - chociaż u nas też znacznie lepiej niż rano- nie wiem jaka temp ale jasno (prawie słońce :wink: )
  3. Upiekłam w nocy sernik gotowany przekładany 3 kruchymi blatami - bardzo go lubimy :wink:
  4. juz nie pada, ale pochmurno i szaro :wink: . Mam nadzieję, że sie wypogodzi.....
  5. ryż, kotleciki z drobiu, marchewka, i jakaś zupka - zobaczymy, a moze wyjatkowo bez.....?
  6. W tym momencie tylko 10 stopni, chłodno, szaro-buro :wink: , dobrze, że nie leje :wink: i niech tak zostanie - tylko słońca brakuje ...... ;)
  7. A ja zamiast sernika gotowanego (który planowałam ;) ) zrobiłam szarlotkę - pycha :grin:
  8. policzyłam juz wszystkie słoiki w piwniczce - mam juz 107 - a jeszcze chcę zrobić soki z winogron
  9. rosołek z makaronem a na drugie filet z kurczaka, ziemniaki, surówka ogórkowa
  10. U nas zimno i mokro - wczoraj napaliliśmy w kominku, zeby trochę osuszyć powietrze i oczywiscie rozgrzac sie .... nie tylko przy ogniu ... winko też pomaga - polecam .... :grin:
  11. Halinko, dołanczam sie do Twojej opinii. Ja z racji życia zawodowego musiałam i nadal musze podrzucać chłopców gdzie sie da. Nie mam z nimi za to kłopotu i wszędzie potrafia sie odnaleźć i mają duzą łatwość nawiązania kontaktu. Baqa - ja mieszkałam dotąd w Krakowie a od niedawna mieszkam w Wieliczce i teraz niedawno byłam pierwszy raz w kopalni - polecam - naprawdę jest co zwiedzać i ogladac. a bale pod ziemią - rewelka - byłam już 3 razy. Nawiasem mówiac tam alkohol nie działa tak silnie jak na górze. Problem sie zaczyna jak wszyscy po imprezie o własnych nogach wsiadają do windy a na górze ........ dopiero na górze padają...... :grin:
  12. niuniaczek

    Placek Włoski

    Halinko, przestudzoną margarynę wlewałam do jabłek po wyjęciu z lodówki i mieszałam łyżką drewnianą. Przpis mam od mojej mamy, która robiłą go dosyc często, bo nam smkował. Ciekawa jestem jak będie smakował bez tłuszczu. Na pewno spróbuję, pozdrawiam, :grin: Nie wiedziałam, ze nazywa sie włoski - mam przynajmniej nazwę dla niego
  13. niuniaczek

    Placek Włoski

    Halinko, znam ten przepis w wersji z margaryną - dawałam 0,5 kostki roztopionej margaryny. Bardzo fajny przepis - mozna dać rózne bakalie. Teraz wypróbuję bez tłuszczu. Cóż, przychodzi taki moment, że trzeba uważać na kalorie..... Dzięki - coś dla łasóchów, którzy boja się przytyć....
  14. Idę na wesele - wiec ciasta będą. Ale u mnie będą teściowie pilnować dzieci, wiec zrobię dzisiaj sernik gotowany :grin:
  15. Olmer- spróbuj wykorzystać coś z przepisów Grumko - te potrawy są fajne i takie w męskim stylu - kobitkom smakują i imponują - polecam
  16. Justynko, gratulacje - miałam być w tym hotelu na balu dwa lata temu (z pracy) W tym czasie tam był jakis pozar i bal został przeniesiony do kopalni w Wieliczce - też pieknie - ale nastawiona byłam na Wisłę. Spędzisz miło weekend i podzielisz sie z nami wrażeniami. Fajnie masz ........ Pojedź koniecznie !!!!
  17. Dorotko, tak właśnie z tego przepisu korzystałam. Dziękuję za znalezienie. Robiłam ją w lipcu z papierówek. Zuzuiorku, wszystko razem swietnie sie trzyma. Mnie smakowało, przepraszam nam - ciasto zniknęło błyskawicznie. Składniki łączą sie razem i wygląda jak zwykłe ciasto. A ten zapach. Nie próbowałam z innych jabłek jak papierówka, ale myśle, że nie bedzie duzej róznicy. Dzięki że przypomniałaś ten przepisik - zrobię go znowu.
  18. Zrobiłam (w nocy) takie pasztecicki drozdżowe z nadzieniem z kapusty i pieczarek, do tego barszcz czerwony. Z pozostałego farszu zrobiłam krokiety. Teraz zamrozę i będę miała gotowca.
  19. paskuda, brrr zimno i lało całą noc i nadal leje, zazdroszczę Zuziorkowi,
  20. Piekłam to ciasto. Wydaje mi się ,ze nawet z tego forum - tylko teraz nie mogę znaleźć bo nie pamiętam nazwy - chyba, że mi sie wydaje. Mnie smakowało, bo uwielbiam szarlotki, polecam - szybkie i jak pachnie , mniam
  21. Te kremówki do Wadowic to przywozą z krakowskich cukierni. Wiem, bo mam znajomego dostawcę. Nie wiem czy jest jakaś cukiernia w Wadowicach, która sama robi - nie slyszałam o takiej,
  22. Paskudnie. Trzeci dzień pod rząd leje i zimno, brrrrr
  23. niuniaczek

    Kartoflak...

    Kasiulek, zainspirowałaś mnie - mam pomysł na kolejny obiadek - planuję w najbliższą sobotę, zobaczę co moi panowie na to - lubią takie rzeczy, mniam juz czuję zapach tej zapiekanki, mniam
  24. U mnie brzydko, deszczowo, paskudnie, szaro. O 7,00 rano było 7 stopni - brrrrr. W taką pogodę targać dzieciaki do szkoły a potem jechać do pracy - nawet samochód zaspany, brrrr i jak tu teraz pracować - mam 9 stopni teraz na termometrze
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.