Skocz do zawartości

Maragrete

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    1359
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Maragrete

  1. Bożenko - widzę cie na dole strony................Czy może poptrzebujesz znów jakichs proroctw i gratulacji ode mnie na zapas ? chętnie służę........ :wink: :wink: Rano pisałam o słonku za oknem, owszem słonko jest nadal ale na przemian z zawieją śnieżna, taka że robi sie ciemno... okropna pogoda, jak dobrze że nie muszę teraz wychodzić tylko sobie siedzę w cieplutkim biurze......... brrrrr
  2. Magda : ) - zapominam ciągle pochwalić cie za nowy avatarek. Psisko jest super ! :wink:
  3. Uważj Analena na to,ze po jakimś czasie intensywnych ćwiczeń obwody pójdą w dół ale waga nie, bo spalając tłuszcz poprzez ketozę na diecie i poprzez ćwiczenia jednoczesnie rozbudowujesz sobie mase mieśniowa a mięśnie sa cięższe od tłuszczu.
  4. Ja ważę się Gosiulek zawsze rano po wizycie w WC, w piżamie, nie ważę sie wieczorem bo ta waga jest zawsze większa, o to co zjadłam i wypiłam w ciągu dnia. Ale koniecznie załóż sobie tabelkę swoich wymiarów : pas, biodra, udo, ramię itd. Zobaczysz wtedy,że nawet na warzywach jak organizm trzyma wode to na wadze jest bez zmian a obwody leca w dół.......... ALKOHOL - zabroniony pod każda postacia, nawet odrobinka w drinku - to sa same węglowodany i puste kalorie....... Przed impreza najedz sie do syta żeby nie kusiało a o ile to możliwe upiecz sobie nasz protalowy serniczek żeby miec ze soba cos słodkiego dla siebie.........
  5. Dzień dobry, straszycie tą zima i tym śniegiem... ale u mnie w łódzkim póki co jest zimno i wietrznie ale słonecznie i śniegu nie ma... i niech już nie będzie.... Maliszko - gratulacje za hart ducha i żelazny charakter na imprezach.... A co do zapachów w pracy to moje dziewczyny w biurze tez cierpią ale przez ponad pół roku to sie przyzwyczaiły, co i raz przynoszę sałatki z gotowanych jajek, wędzonej ryby etc.... Mówi sie trudno ich słodkie bułki czy kanapki ociekające tłuszczem i węglowodanami nie pachna ale za to jak im szkodzą..... Gosiulek - witaj z nami Protalkami. Jestes moją imienniczką - jest nas tutaj Małgoś juz kilka na forum. :wink: Musisz uruchomic pokłady cierpliwości i troche samozaparcia a efekty diety będą murowane. Życze ci poiwodzenia, jednak m u s i s z sobie ułozyc tak dziń żeby znaleźć czas na aktywność w kuchni, inaczej monotonia diety cie zniechęci a wtedy odejdziesz od zasad i cały efekt weźmie w łeb. Jak to w życiu cos za coś, dieta fajna bo sie nie chodzi głodnym ale... trzeba choć troche podziałać w kuchni. Ja też sie na początku buntowałam, podjadałam jakies rzeczy na szybko, ale potem siadłam w kątku, przeprowadziłam sama z sobą uczciwa rozmowę i zdecydowałam : chcę schudnąć więc musze poświęcić na to swój czas jesli nie chcę głodowąć i liczyc kalorii. I jak postanowiłam tak zrobiłam. Polecam ci nasze trzy inne wątki na forum zawierające przepisy , produkty protalowe i przykładowe menu dzienne. Co do przegryzek to ja chętnie podjadam w pracy paluszki surimi a w fazie warzywnej marchewkę lub paprykę surową. http://www.smaczny.pl/forum/index.php?show...amp;#entry98020 - produkty http://www.smaczny.pl/forum/index.php?show...amp;#entry98151 - przepisy http://www.smaczny.pl/forum/index.php?show...amp;#entry96975 - menu Witaj kolorowa Olinko - a z tym dzidziusiem to może byłoby fajnie , co....? I26 - bardzo ładny wynik po uderzeniówce, gratuluje!!! :D Analena - witaj z nami na forum. Powodzenia w dietkowaniu ci życzę. Na pewno złe samopoczucie minie, u mnie 3-4 dzien tez był podły. Organizm pozbywa sie toksyn które przechowujemy w tłuszczach, przestawia sie na inny metabolizm, bardziej dla niego trudny i wymagający więcej pracy, a więc jest to dla niego szok i dlatego tak sie czujesz, po 2-3 cyklach naprzemiennych te dolegliwości powinny całkowicie ustapic.
  6. Aha i nie napisałam najważniejszego - u mnie niestety waga bez zmian.... chociaz jestem grzeczna i kryształowo protalowa, bez grzeszków... (od tygodnia... albo dwóch :wink: ) a tak poważnie to dzis kończę warzywka więc może to dlatego..........
  7. Marudko - Tobie życze duzo zdrówka, kuruj sie i odpoczywaj...Buziaki :wink: Szpuleczko - a to masz zmartwienie. Pozdrów syna od nas i ty sie trzymaj, Austria to kraj o wysokim poziomie opieki zdrowotnej więc na pewno szybko poprawi się kondycja syna. Trzymam kciuki za niego. Malyna - odezwałaś sie, miło nam ... :wink: Pozdrawiam. Gabi M - wejdź na pierwsze strony tego wątku i dowiesz sie wszystkiego, podaj adres to dziewczyny wyslą ci skan ksiązki, najlepiej zacząć od podstaw, bo bez tej wiedzy bedzie ci trudno uniknąc błędów. Polecam tobie i innym nowym dziewczynom pozostałe wątki nasze na forum, gdzie sa nasze przepisy kulinarne, przykłądowe menu dzienne na poszczególne fazy oraz produkty ( ten link dała ci już Śliweczka ) http://www.smaczny.pl/forum/index.php?show...amp;#entry97877 - przepisy http://www.smaczny.pl/forum/index.php?show...amp;#entry96975 - menu
  8. Jusiu - nareszcie jesteś z nami częściej. Ja tez dużo czytam forum, co dzień w pracy i w domu ale podobnie jak ty... nie chudnę od tego czytania, ........... a szkoda......... :wink: Życzę porawy zdrówka u synka a tobie utrzymania rygorów diety i spaaaadków. I Śliweczka sie uaktywniła - miło powitać po dłuższym braku aktywności... Dal mnie tez jesteś GURU i już !!! Kasiube - fajnie ,że zaplanowałaś uczcić wejście w III faze, szampan i te rzeczy .. fajnie... trzeba celebrować małe radości bo życie nam nie oszczędza niemiłych sytuacji i każda radość jest ważna. Powodzenia !!! GabiM, Szyszunia, I26 - witajcie z nami Protalkami. Życze wam powodzenia na diecie! Zagladajcie na forum, pomożemy, wesprzemy, wyjaśnimy..., walniemy w łeb jak bedzie trzeba... :P Z nami odchudzanie jest ok! Magda :wink: - dzięki za słoneczko, chociaz na obrazku... bo w realu niestety brak.
  9. Witam was wtorkowo z ponurej i burej ziemi łódzkiej !!! Za oknem szaro, buro, zimno, wietrznie.... :wink: , a jeszcze ma przyjść zima..... :P Sago, Jusiu - dajcie mi troche słoneczka od was.... Monika P- suwaczek super, motywacja jak najbardziej potrzebna. Ja sama ćwiczyłam motywacje w ten sposób że naopowiadałam wszystkim w koło że sie odchudzam i w pracy i przyjaciołom a potem jak miałam doła i chciałam zwątpić to sobie myślałam, że mi bezie przed nimi wszystkimi wstyd i to mnie wstrzymywało przed decyzja o zaniechaniu diety.... A ten twój nieduży spadek na uderzeniówce spowodowany jest @ , jak sie skończy ten trudny czas i woda z organizmu zejdzie to spadek będzie znaczny... Agabyd- żadnych tam amen czy nie amen, do diety ruszaj, trzymaj sie zasad a wagę schowaj głęboko, najlepiej zamknij na klucz a klucz oddaj komuś zeby cie nie kusiło... Bożenko - wydawało mi się że masz spadek, może ja niedowidzę... :wink: albo mam prorocze widzenia... oby.. Gratuluje ci wiec na zapas i życzę rozwiązania problemów z tą wodą, co to ją twój organizm chłonie i nie oddaje... :D Sandra - gratuluje spadku i życzę ci poprawy samopoczucia, weź sobie Tabcin noc - mnie zawsze pomaga... tylko nie wiem czy w tym twoim cudnym kraju jest pod taka sama nazwa jak u nas... Kropelko - dzięki za miłe słowa pod moim adresem. Buziaki :-P
  10. Misza- jeszcze słówko w sprawie okolicznościowego "wyłomu" w diecie, zacytuje to inne forum i działającą na nim osobe - Maszkuleczke, która ma jesli chodzi o te dietę bardzo duża wiedzę i doświadczenie ( myślę ze się nie obrazi za to na mnie...) 13. ZŁAMALIŚMY SIĘ I CO DALEJ? opracowanie: MASZKULECZKA na podstawie informacji ze strony Dukana oraz pytań i odpowiedzi z czatu Dukana źródło: www.regimedukan. com Rozpoczynając dietę nie jesteśmy niekiedy sprostać jej zaleceniom. Musimy bowiem uczestniczyć w obiedzie służbowym i nie możemy np. odmówić wypicia lampki wina, albo skusimy się na mały, zdawało by się niewinny deser czy też owoc w trakcie spotkań ze znajomymi. Albo też wyjechaliśmy w długą podróż służbową i zjedliśmy sandwicha w trakcie podróży. Czujemy się potem winni, bo wydaje się nam, że definitywnie przekreśliliśmy rozpoczętą wcześniej dietę, tracimy motywację do dalszego odchudzania, zwłaszcza gdy następnego dnia zaobserwujemy wzrost wagi. Jeśli już złamaliśmy się, zamiast użalać się nad sobą, zastosujmy się do poniższego schematu działania: · przede wszystkim nie wolno odczuwać poczucia winy i obwiniać się. Jest to bowiem uczucie z gruntu negatywne i prowadzi jedynie do frustracji; · ponadto dążenie do bycia szczupłym to nie religia, czasem jesteśmy zmuszeni odstąpić od zasad i musimy nauczyć się z tym żyć; · trzeba wymazać odstępstwo maszerując 25 minut i · trzeba ponownie wrócić do diety, zaczynając od 1 dnia czystych protein, nawet gdyby wypadał nam akurat dzień proteinowo-warzywny. A na przyszłość, żeby się nie złamać w takich sytuacjach, należy być zorganizowanym i zawsze mieć przy sobie dozwolone produkty (np. surimi, odtłuszczoną szynkę, placuszki otrębowe, 1, 2 a nawet 3 jogurty, a co drugi dzień można nawet dołączyć pomidorki czereśniowe.
  11. Kasiube - super! SUPER!!! super ! gratuluje przejścia do III fazy. Nie bój się i zajadaj się , jeśli nie wszystkim to przynajmniej owocami, ja bym tak zrobiła.. owoce to jet to czego mi najbardziej brakuje, pal sześć te słodycze i alkohole, ale owoce...mmmm.......chyba na swój pierwszy królewski posiłek zjem całą michę owoców. ALe kiedy to u mnie będzie... a tymczasem u ciebie szast - plast i już III faza. Teraz sie trzymaj i utrwalaj. Powodzenia ! :wink: Ale dzis nam obrodziło na nowe Protalki - witajcie Niezdecydowana i Maleństwo1975 - trzymajcie sie zasad Dukana i forum a dobrze na tym wyjdziecie. Powodzenia ! :P :D :-P
  12. Dzieki Sagus za dobre słowo, tak mam 176 cm wzrostu.... tym bardziej chciałabym schudnac jeszcze żeby nie byc taka cała duuuuuza... :P Lusianiusia - witaj z nami Protalkami. Zachęcamy wszystkich chętnych do naszej Sekty...Czcicieli Twarogu..... :D Jak podejmiesz postanowienie to daj znać o rozpoczęciu diety a na pewno ze strony naszych forumowych koleżanek spotka cie wiele dobrego, i rady , i groźby za grzechy, i duuuzo sympatii i wsparcia. Ruszaj z nami ! Za skóra nic sie nie dzieje złego, ja swoje 21 kg zjechałam na przestrzeni długiego czasu wiec sie jakoś wessała sama, mimo, że mam juz swoje lata, ale dziewczyny które chudną szybciej ( trzymają sie bardziej rygorów diety!!) tez nie narzekaja, raczej obserwujemy pozytywne objawy typu zanik cellulitisu bądź wydatne sie jego zmniejszenie. Misza - ja bym tak sobie poukładała dietę żeby w tym okresie mieć fazę z warzywami, to daje wtedy więcej możliwości podjadania na przyjęciu. Ale jeśli już zgrzeszysz to zgodnie z moja wiedzą, z tego co pamiętam z książki tak jak mówisz trzeba zrobić jakby uderzeniówkę czyli faze ostrych białek a potem znów naprzemiennie.
  13. No widzisz Gogi - jakie to fajne uczucie jak ktos juz zauwaza efekty twoich wyrzeczń.. nie ma milszego uczucia.. a to dopiero początek.. dalej bedzie bardziej widoczne i wiosna nas odchudzi troche z tych grubych ciuchów, to dopiero wtedy efekt wizualny murowany ... :wink: Agabyd - działaja, dzialałją, tylko u ciebie może organiz bardziej walczy niż u innych. Bądź cierpliwa i nie poddawaj sie....nie daj sie tej wadze. Kto tu rządzi ty czona ... :P Trzymam kciuki.. i wierze w ciebie ! Marzenko - za grzeszki masz u mnie lanie, na goła d...ę i to potrójnie, raz za to że grzeszysz, dwa za to że aż 4 kawałki tego czegoś zjadłaś...(szok!).... trzy ze piszesz że ci motywacja spada... Jak ma nie spadac jesli zdradzasz zasady Dukana...i oszukujesz sama siebie.... Weź sie w karby, alleluja i do przodu ! Bez grzechów.... :D
  14. Dziewczyny, moje czarne leginsy, krótka tunika i wysokie obcasy na sobotniej imprezie zdziałały cuda, tym co mnie dawno nie widzieli kopary opadły... ha, ha, ha... bardzo mnie to cieszy... może dlatego udało sie mi powstrzymać sie od grzeszków... miałam silna, bezpośrednia motywacje... Teraz jestem na warzywach wiec znów kiepsko ze spadkami ale jutro idę na joge. Powinno byc ok. Olinko, Iwonko - bije sie w piersi - nie zaczęłam ćwiczyć w niedziele, ale ruszam dzis, na pewno ! W weekend odrabiałam domowe zaległości, podobnie jak Motylek odgruzowałam autko, wyczyściłam w środku i na zewnątrz, teraz wygląda jak nowe, czerwoniutkie, świecące....ale podobno ma przyjść zima i śnieg, i wiatr, i chlapa....i mrozy w nocy.. a ja miałam nadzieje na wiosne........
  15. Dzień dobry! u mnie wyje wiatr za oknem, w ogrodzie porozwiewał mi wszystkie moje chochoły, które zawinełam na zime, mam kilka krzewów które źle znoszą mrozy i opatuliłam je agrowłókniną, wytrzymaly całą zime ale dzis sie porowiewały i i mam w ogrodzie takie szro-bure welony fruwające... koszmar.. Witam nowe koleżanki - Analene, Gajke i Dukaneczke - życzę wam powodzenia w diecie i duuuuuzo cierpliwości. Dzielcie sie z nami swoimi wątpliwościami i sukcesami. W grupie raźniej ! I to w takiej grupie jak nasza... ba.. super ! :wink: Bożenko - widze że suwaczek drgnął u ciebie, u Sagi tez - gratuluje wam gorąco... :P :D Śliweczko, Olinko i pozostałe spadające w dół wagowo koleżanki - wam tez gratki za spadki ! Olinko pogratuluj w moim imieniu rodzicom. Wyniki super ! Gochna - ja tez rozgrzeszam cie z drineczków.. siła wyższa... :wink: ale Maciek twój to niech sobie tak nie pozwala, bo potem go zniechęci do diety jak wpadnie w przestoje..... pierz mu mózg, pierz...ile sie da... :-P Iris - gratulacje za to że ci sie udało powstrzymać, jesteś wielka ! Ja tez w sobotę byłam na imprezie i udało sie nie nagrzeszyć... jedzenie tylko portalowe, łyk szampana przy toaście i poza tym nic więcej. Sama sie sobie dziwie bo tyle było na stole pokus.. a ja twarda jak skała...
  16. Ok, moze byc niedziela, ruszamy zatem razem w niedziele Ivonko.......... ;) Kto jeszcze chętny ?
  17. Wiesz Ivonko ja już od jakichś 3 miesięcy o tych ćwiczeniach myślę, przejrzałam portale internetowe na temat 6 Weidera, obejrzałam filmiki instruktażowe, wydrukowałam sobie harmonogram tych ćwiczeń, co i ile razy każdego dnia, bo sa dwa systemy zwiększania ilości ćwiczonych powtórzeń...itd, ale potem jak to zwykle bywa cisnęłam to w kąt. Może tez zacznę, tak od 1.03. w poniedziałek... to by było akurat tak równo z początkiem miesiąca.... Masz racje, trzeba zmierzyć sie jutro albo w niedziele dokładnie w obwodach i w poniedziałek ruszyć do boju. Ruszamy razem ? Kto jeszcze chętny ćwiczyć z nami ?
  18. I jeszcze cos na poprawę nastroju ( jesli chodzi o mnie to póki co to jest najprawdziwsza prawda..... ;) :-) a nie żart........) http://img81.imageshack.us/img81/9648/7945waga.jpg
  19. To a' propos stanu naszych biustów po odchudzaniu..... ;) :-) http://images40.fotosik.pl/173/14c84d6239f7a7fcmed.jpg
  20. Śniezynko - widze cie na dole strony . Jak tam w Anglii ? Odpoczywasz ? Zwiedzasz ?
  21. Kupiłam sobie wczoraj takie grubsze, śliskie czarne getry do tuniki na sobotnia imprezę, do butów na obcasie wyglądają super, a ja ....wylaszczona trochę już... też sie sobie zaczynam w lustrze podobać, choc do wymarzonej sylwetki jeszcze dłuuuga droga... Miałam sobie nic na razie nie kupowac póki nie zakończę II fazy ale.... to było silniejsze ode mnie. Nie dość że odmawiam sobie tylu smakołyków, to chociaż zakupy ubraniowe niech zostaną... ;) Getry troche sa obcisłe u góry ( na zapas... bo przecież chudnę dalej..!!! :-) ) Ale jak założę taką tunikę szerszą dołem to nie widać i wyglądam w miarę ok, jak ja sie ciesze ze mam te 20 kilo za sobą....eh :) 8-) :D
  22. Dzien dobry wiosennie i przedwiosennie ! Fajnie ze masz taki optymistyczny nastrój Ivonko - ja tez jak słonko świeci to mi sie do niego gęba śmieje... i wszystkie problemy wydają sie lżejsze gatunkowo........:grin: A moja waga też zgłupiała jak u ciebie, raz w góre raz w dól.... ale na pewno spadnie, nie ma wyjścia i u ciebie i u mnie.... :grin: Mela - trufelki Sliweczki to po prostu nasza chałwa z przepisów protalowych tylko uformowana w takie kuleczki, zajrzyj do stronki z przepisami i odszukaj sobie : http://www.smaczny.pl/forum/Przepisy-Na-Ok...iowa-t7437.html Gochna - mały spadeczek to małe gratulki ... ale za to podwójne bo dla ciebie i dla syna... :grin: Mnie tez juz tyłek do siedzenia w aucie przyrasta... czasem jak mam wyjśc z psem to łapie sie na tym ze najlepiej bym pojechała z nim spacerować....samochodem, szczególnie w taka buro-szara pogode. Jak przyjdzie całkiem juz wiosna to i we mnie wstąpi inny duch i będe wiecej chodzic pieszo.... Missdee - to nie jest wcale mały spadek w te kilkanaście dni, jak ważysz mało i niewiele masz do zrzucenia to wynik dobry, popatrz jak nasza Sandra czy Nutka Cynamonu długo sie mecza ze swoimi spadkami. Dobry wynik, gratuluje ! Olinko - ja zapisałam sie 3 tygodnie temu na joge razem z koleżanką, chodzimy raz w tygodniu i jest super.... Motylku gratuluję..... :-D Bożenko - jak tam spacerek ? a waga ? wróciła do suwaczkowej ? Ja dzis zapomniałam sie zważyc ale wczoraj było wiecej niz na suwaczku... to może dopiero jutro sie zważę....... jutro kończę białka. Ale mam impreze urodzinowa u szwagra - kończy 50 lat.. ale bede sie trzymac, on tez jest na protalu i jako jeden z upominków zrobie mu sernik troche tez dla siebie..... :-D
  23. Olinko - to ta sama stronka........ ;) a teraz jeszcze i Śliweczka dodała swój czrno-biały serniczek ze zdjeciem, wyglada pysznie ...........
  24. Missdee - serników ile chcesz i jakie chcesz ... ja robiłam dotychczas głownie sernik Jusi ale teraz zrobie i ten Gochny, zobaczymy jaki bedzie. pogrzeb sobie w naszych przepisach a na pewno cos wybierzesz. Zajrzyj na strone : http://www.smaczny.pl/forum/index.php?show...7437&st=300
  25. Malyno - gratuluję........ :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.