Skocz do zawartości

gabi-ostra

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    221
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez gabi-ostra

  1. Muszę gdzieś zadobyć tego Clarksona,chętnie bym poczytała.Jeśli jego felietony są w stylu tego co prezentuje w Top Gear,to na pewno warto zagłębić się w lekturę. A czy ktoś z was czytał "Kod Leonarda" Dana Browna?Nie wiem czy warto się za to zabierać,czy nie jest to trochę przereklamowane?
  2. Wstawiam ten przepis na prośbę Doroti-nie wypróbowałam: 0.5 kostki masła 3/4 szkl. cukru 4 jajka 1 cukier waniliowy 1 łyżka czystej wódki 1 tabliczka czekolady deserowej 7.5 dag zmielonych migdałów 5 łyżek mąki pszennej 1 budyń czekoladowy 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia 2-3łyżki mleka Miękkie masło zmiksować z cukrami,a następnie cały czas ucierając,dodawać po jednym żółtku.Mąkę przesiać z budyniem i proszkiem i dodać do utartej masy,a następnie dodać startą czekoladę i migdały oraz mleko i wódkę.Wszystko dokładnie zmiksować.Z białek ubić pianę i delikatnie wymieszać z ciastem.Piec w podłużnej foremce z zaokrąglonym dnem około 50-60 minut w temp. 180 stopni.Upieczone ciasto polać polewą czekoladową i udekorować migdałami pokrojonymi w słupki. Mam nadzieję że ciasto się uda.Życzę powodzenia.Gabi.
  3. gabi-ostra

    CĄber

    Mam w swoich zbiorach przepis na ciasto o nazwie "Migdałowy Comber",ale nigdy go nie piekłam,więc nie wiem czy byłabyś zainteresowana.Jeśli tak do daj znać jak najszybciej,bo dziś wyłączają mi net.
  4. Ponieważ od jutra na jakiś czas nie będę miała dostępu do netu,to musiałam jeszcze dziś podzielić się z Wami wrażeniami po spróbowaniu ciasta z delicjami.Tak więc popełniam grzech ciężki i o godzinie 23 objadam się ciachem,ale czego się nie robi dla sprawy.Ciasto które zrobiłam jest bardzo smaczne,ale myślę że w oryginale byłoby jeszcze lepsze. Ja niestety trochę pozmieniałam,ale tylko dlatego że akurat w domu miałam zamiast soku pomarańczowego-napój jabłkowy,zamiast delicji-biszkopty,zamiast śmietany 30%-mleko skondensowane niesłodzone.Biszkopt upiekłam,na to dałam budyń ugotowany na napoju,na to biszkopty polane polewą czekoladową,a na wierzch ubite mleko z galaretką agrestową,posypane startą czekoladą.Ale namieszałam nie?A jak się rozpisałam,ale to chyba na zapas.Pozdrawiam.Gabi. Załączam zdjęcia zrobionego ciasta.Gabi.
  5. DeLarge jest w takich sprawach nieoceniony Halinko to prawda.Już on na pewno coś wynajdzie.
  6. Mnie też się wydaje że jak da się ugotować budyń to i kaszkę też.Zresztą moja kuzynka o której wspomniałam kupiła ten garnek jak miała małe dzieci właśnie do gotowania kaszki.Spróbuj elusiu może się uda.Powodzenia.
  7. Myślę że nie powinnaś mieć trudności Zuziorku,bo te oponki to jedno z moich pierwszych wypieków-zaznaczam że tych udanych.Są na prawdę łatwe i do tego bardzo smaczne.Życzę powodzenia.Gabi.
  8. Ja zawsze na dno garnka wlewam odrobinę wody-tak żeby zakryła dno-i czekam aż się zagotuje i dopiero wtedy wlewam mleko.Nie wiem czy to dlatego ale jeszcze nigdy nie przypaliłam mleka.Myślę że dobrym rozwiązaniem może być też taki specjalny garnek do gotowania mleka,który ma podwójne ścianki,między które wlewa się wodę.Moja kuzynka miała kiedyś raki garnek i bardzo go sobie chwaliła.Pozdrawiam,Gabi.
  9. Wydaje mi się że soda jednak musi być.Nigdy nie próbowałam robić z proszkiem i nie ręczę za efekt.Zresztą przez lata widziałam w gazetach kilka przepisów na oponki które różniły się szczegółami,ale zawsze były z sodą.
  10. Myślę Zuziorku że tak gdzieś 0.5 cm-szczerze powiem że nigdy z linijką nie robiłam :( :) :grin: hihihiii!!!
  11. Aha widzę że jest jakaś moja krajanka,bo poza tym to wszyscy z daleka,albo Śląsk albo zagranica ewentualnie Pomorze.Miłomi że nie będę sama.
  12. Ej tam Renatko ale w ostatki to trzeba się najeść żeby na cały Post wystarczyło.A do tego zimne piwko mniaaaaaaaam!!!!!
  13. Wczorajsza zupka klopsowa+krokiety z naleśników z farszem parówkowo-serowo-groszkowym.
  14. 5 cienkich parówek 5 plastrów(cienkich) boczku parzonego 5 słupków żółtego sera(ciut krótszych niż parówki) przyprawy do posypania-co kto lubi-ja na przykład używam tymianku W parówkach zrobić wzdłuż nacięcia,tak żeby powstały kieszonki.W każdą kieszonkę włożyć słupek sera i tak przygotowane parówki owinąć spiralnie boczkiem,na brzegach przypinając wykałaczkami.Ułożyć w naczyniu żaroodpornym,posypać przyprawami i zapiekać aż do zrumienienia boczku.Świetnie nadaje się to danie na imprezy jako coś na gorąco.Można przygotować wcześniej i póżniej tylko zapiec.A przecież zbliżają się ostatki :( :) :grin:
  15. No nie i jak tu się zabrać za dietę??? :( :) :grin: Ale ten budyń na soku to musi być bardzo dobry.Przepis drukuję i mam nadzieję niedługo wypróbować.
  16. Tu gdzie mieszkam jest jedna pani która robi takie książki,są na prawdę bardzo ładne i doskonałe na prezent.Polecam.
  17. Wczoraj robiłam sałatkę gyros,a ponieważ trochę mi jej zostało,to żeby nie było monotonnie,to wymyśliłam coś takiego: bułki kajzerki-ilość w zależności od tego ile zostało sałatki sałatka gyros-jeśli kogoś zainteresuje to mogę podać swój przepis,ale wiem że na forum jakieś przepisy na gyrosa są Z boku bułek ściąć małą piętkę i wybrać miękki środek.Włożyc do gorącogego piekarnika na kilka minut,aż bułki będą chrupiące.No i w te chrupiące bułeczki zapakować tę pozostałą sałatkę.Teraz to już tylko zajadać.Na dowód że są pyszne powiem tylko tyle że nie zdążyłam zrobić zdjęć,bo rodzinka wszystko wciągnęła.Zachęcam do zrobienia.Gabi. :( :) :grin: Dodam jeszcze że natchnęła mnie Elmo która podała przepis na naleśniki z gyrosem,a ja z lenistwa wymyśliłam bułeczki-bo mi się nie chciało naleśników smażyć.
  18. No Marcinku śliczny ten nowy Extra.smaczny.Może się skuszę na wykupienie abonamentu?
  19. Ha i masz ci babo placek.Marcinku drogi ja chyba jednak poczekam na męża.Wydaje mi się że Firefox,ale pewnosci nie mam.
  20. Ciągle wyskakuje mi instalowanie wtyczek,niby się instalują ale czat nie działa.A najciekawsze że figuruję jako uczestnik czatu.
  21. A ja nie mogę uruchomić tego czata.Chyba muszę poczekać na męża.
  22. gabi-ostra

    Moja Kopenhaska

    Chylę głowę przed Tobą Aga.To na prawdę wielki wyczyn-oby tak dalej-będę trzymać za Ciebie mocno kciuki.Pozdrawiam.Gabi.
  23. Normalnie boki zrywać!!!! :grin: :( :) :( :) Uwielbiam taki śmiech.Moja córcia jak była mała śmiała się podobnie.
  24. Aniu droga,ja właśnie wczoraj robiłam sałatkę gyros i jeszcze trochę mi jej zostało,więc jeśli mąż nie będzie protestował,to zrobię takie naleśniki.Tylko moje "wnętrze" będzie bogatsze,bo sałatka ma trochę więcej składników.Pozdrawiam.Gabi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.