basga

Ja to chyba ślepa jestem bo nic nie zauważyłam!

Witaj! Widziałam formy na muffinki w wielu sklepach z gospodarstwem domowym,w Makro też są.

Jakiś czas temu kupiłam smażoną cebulkę suszoną-złota i pachnąca,mówię Wam-rewelacja! Używam jej do posypywania ziemniaków, do buraczków czerwonych,nawet dzieci biorą na kanapki czy do hot-dogów.Jak robię tłuczone ziemniaki to wsypuję trochę i ugniatam z ziemniakami.

Właśnie dziś robiłam rabarbar do sernika,poddusiłam go w odrobinie wody,posłodziłam do smaku i gdy był prawie rozgotowany to wsypałam galaretkę agrestową. Potem tylko trzeba wyłożyć to na upieczone ciasto zanim stężeje i odstawić do zastygnięcia. Sezon rabarbarowy nie trwa długo więc teraz kombinuję z rabarbarem a w Kauflandzie jest w tym tygodniu po 1,50/kg.

Myślę,że skoro ja wyrabiam w malakserze to maszyna do chleba też da mu radę. Pozdrawiam i życzę udanego wypieku :razz:

:razz: no dzięki Elu,Ty ze swoją nogą a ja z ręką to byśmy się zgrały :razz:

schabowe,ziemniaczki i marchewka z groszkiem i spróbuję upiec sernik z rabarbarem :razz: zawsze to w kuchni przynajmniej jest ciepło.

Wiecie co-jak szłam do sklepu to normalnie zmarzły mi uszy,to przez ten wiatr,mieliśmy iść na błonia ale jest za zimno,nie ma co marzyć o kocyku i zielonej trawce,może za parę dni się ociepli. Wiolu-tak jak Ty będę się pocieszać kawusią i karpatką.

Święte słowa Elu...własnie zjadłam obiad ale jak zobaczyłam to ciacho malinowe to już mnie ssie :razz: Halinko-prosimy o przepis,please... :razz:

placki ziemniaczane,karpatka i kompot z rabarbaru.

Napewno będzie miło spotkać znajomych choć masz rację z tym pokazywaniem się w jak najlepszym świetle,sama nigdy nie byłam na takim spotkaniu a kontakt mam raczej znikomy z klasą,no ale po 20 latach to normalka...ludzie porozjeżdżali sie po kraju i nie tylko... Trzymam kciuki za spotkanie.

Właśnie piekę karpatkę :razz:

No otóż to...nad morze to mam do przejechania cały kraj ale mam nadzieję,że w drugim tygodniu lipca chociaż na parę dni tam pojadę. Miuriel-Ty to masz normalną harówkę a nie relax...

Znam z autopsji uroki pracy w handlu niestety. Przez wiele lat tak pracowałam, wolne miałam w boże narodzenie i wielką niedzielę+wolne dni w/g grafika,współczuć tylko należy ekspedientkom-wolne zazwyczaj mają jak akurat jest brzydka pogoda :razz:

Dzieci mają tydzień wolnego od szkoły,niektórzy w pracy pobrali urlopy i teraz mile spędzają majowe dni. Co macie do powiedzenia w tym temacie? Wiem,że Dorunia wybyła na tydzień ale nie każdy ma taką możliwość,ja np.siedzę w domku,trochę włóczę się po sklepach a po południu wybieramy się na krakowskie Błonia,mają być pokazy białej broni.Niestety moja druga połówka ciężko pracuje ale od czwartku ma wolne,może wyskoczymy powłóczyć się po Zakopcu. Wszystkim życzę słoneczka i miłego spędzania czasu.

kalafior pod beszamelem

Świeży szpinak wystarczy zblanszować tzn.króciutko obgotować we wrzątku,koniecznie w odkrytym garnku,bo straci kolor i zrobi się szarobury.

Cieszę się że smakuje a tą masą można też nadziewać ptysie i eklerki.

to samo co wczoraj.

Czekamy na dalsze ciekawe informacje w tym temacie,teraz wiem,by podczas pełni nie brać się za drożdżowe!

dziś upiekłam ciasto z rabarbarem.

ja gdzieś czytałam,że im mniej uciera się masę serową tym ona potem mniej opada po upieczeniu.

1 kg rabarbaru-obrać i pokroić. ciasto: 4 jajka 1 szkl mąki 1 szkl cukru 1 łyżeczka proszku 1-2 łyżki kakao Jajka ubić z cukrem,dodać mąkę z proszkiem i kakao,delikatnie wymieszać i wylać do formy. Na ciasto wyłożyć rabarbar. Piec w 160*C a po wyrośnięciu w 180*C około 30-40 min,najlepiej sprawdzić patyczkiem. Po ostudzeniu posypać cukrem pudrem i zajadać. Ciasto orzeżwiające a prościutkie do zrobienia.

Spagetti i ciasto z rabarbarem.

Pierwszy raz słyszę o takim gotowym połączeniu,może zrób jakąś sałatkę typu grecka:sałata,ogórek,pomidor i ta gotowa mieszanka, jakiś dresing lub sama oliwa z oliwek,takie proste dania są smaczne i szybkie.